gre Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 nad civiciem 6 generacji tam w 1.6 v-tec bylo 125 albo 160 kucy:) i to bedzie najlepsze wyjście ... !!!! :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andy_czarny Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 gre to co napisales to powaznie czy to ironia??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gre Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 POWAżNIE, po co sie bawić w jakieś GA gdzie chu$%^&* wie co z tego bedzie, jak można kupić VTi i mieć 160 koni z 1.6n/a sam na codzień smigam Hondą z VTECiem i jestem zadowolony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 widzisz ty kupil bys s13 czy s14 a ja wole wpakowac ta kase w almerke i miec jedyna taka almerke a nie 200sx jak kazdy inny:) zasatanawiam sie jeszcze (tylko mnie nie bijcie) nad civiciem 6 generacji tam w 1.6 v-tec bylo 125 albo 160 kucy:) ;-) Skoro wywołano juz B16 to ja mam prośbę o porównanie go z GA16. Chodzi mi o wytrzymałość seryjnych gratów, sprawność chłodzenia, chłodzenie denka tłoka itp. Czy więcej można dmuchać w GA czy w B. Jak się ma V-tec do dmuchania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zell Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Nie ma czego z czym porównywać, GA16 można porównywać z hondwoską D16 od której stockowo Ga jest gorsze ale przy podobnych modach podobno lepiej wychodzi. B16 to tylko z SR20DE lub SR16VE Andy, B16 jest fajniejsza, taka prawda, no i B16 można w N/A lub turbo dłubać [ Dodano: Wto 13 Lut, 2007 16:37 ] http://forums.trinituner.com/forums/viewto...874&start=0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andy_czarny Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 d16 na starcie ma 125 koni a ga16 90 albo 110 zalezy czy trafi nam sie wersja niemiecka :/ wiec w sumie nie wiem jak to mozna porownywac do b16, ktore ma 160 KM i z tego co wiem to duza wytrzymalosc.TE hondowskie silniki to mozna najwyzej postawic obok nissanoewskiego ve, jesli chociaz jeden jest w polsce -czy te silniki nie maja podobnej konstrukcji, moze da rade cos przeszczepic od hondy Z jednej strony fajnie miec zapas mocy z drugiej szokda rozstac sie z nissanem jaras wejdz na hondatech.pl tam jest wszystko o tych silnikach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Koledzy, nie sądzcie, że nie znam danych technicznych. Ile co ma kucy, jaki moment przy jakiej prędkości obrotowej to sobie posprawdzałem. Pytam o rzeczy których z prospektu nie wyczytam. Czytałem gdzieś post coobcia, jak oddawał gdzieś graty do obróbki, do jakiegoś magika robiącego silniki do sportu, on miał wyzywać, że frezować sie tych !@%#*&$%(& nissanów się nie da. O takie rzeczy mi chodzi. Gołe kuce nic nie mówią. Punto z 1.2 ma 80KM, sporting nawet 86KM bez zmiennych faz. Wynika z tego, że jest lepsze od GA? Ja bym sie nie zamienił;-) Jedyne co można po tym powiedzieć iż n/a ma nadaną agresywniejszą charakterystykę silnika, a nie lepszy silnik, a tuning to i tak przemeblowanie tej charakterystyki;-) Przydatość v-teca przy turbo mnie zastanawia, bo skoro przy soft turbo wracają ludzie do seryjnych wałków to wnioskuję brak potrzeby zmiennych faz. Sprężone powietrze i tak przeczyści cylinder. Więc v-tec jest zbednym wydatkiem w tym momencie. Dobrze kombinuję? czy te silniki nie maja podobnej konstrukcji Bardzo podobną, jak wszystkie czterocylindrówki. To jak z puzlami, podobne ale troche inne;-) Chciałem swego czasu rozgryżć zmienne fazy rovera ale nie dokopałem się do materiałów. Może Tobie się uda. Jest to jakiś wyjątkowo sprytny i prosty patent. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gre Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Dobrze kombinuję? zle, jechałeś kiedyś dołądowanym cvciem z VTEC? pRZEJEDZ SIE , a potem pisz takie rzeczy, a raczej nie napiszesz bo ci sie nogi bedą trzesły :027: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Dobrze kombinuję? zle, jechałeś kiedyś dołądowanym cvciem z VTEC? pRZEJEDZ SIE , a potem pisz takie rzeczy, a raczej nie napiszesz bo ci sie nogi bedą trzesły :027: To czemu ludzie wracają do seryjnych wałków? Chyba, że robią błąd. Zaznaczyłem, ze to moje dywagacje. Próbuje znaleźć i odpowiedz i uzasadnienie;-) Taki civic to się pewnie kręci jak motor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andy_czarny Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 ostatnio bylem na spocie hondy i powiem ze te samochodziki zapdaja strasznie.... wielu z nich mialo tam v-tec'a i wiekszosc chce turbo wiec chyba to dobry pomysl, po za tym na hondatech.pl jest wszystko o tym jak seria b i d znosza zaturbianie- poczytalem popatrzylem wysnulem wnioski, ze jedno z 2 swietne sie spisuje:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zell Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 To czemu ludzie wracają do seryjnych wałków? Chyba, że robią błąd. Bo seryjny wałek jest lepszy pod turbo ponieważ jest bardziej uniwersalny, wałki performance dla silnika N/A mają dać ci więcej mocy na górze, w górnym zakresie obrotów, jest przygotowany do wysokich obrotów silnika (powiedzmy powyżej 7000 obrotów), zaś przy turbo moc nie zależy tak od obrotów silnika ale bardziej od tego czy turbo dmucha już pełną parą (zaleznie od wielkości i rodzaju turbiny, powiedzmy, że 4000 obr) więc wałki, które sprawdzają się dopiero w wysokim zakresie przy instalacji turbo są mało wydajne, gdyż ich wartość objawia się dopiero po wejściu na wysokie obroty, a na niższych (gdy turbo już dmucha) jest gorsze od seryjnych. A ponieważ auto z turbiną uzyskuje swój maksymalny moment obrotowy w mniej więcej średnich obrotach lepiej jest mieć auto które dobrze podaje w zarkesie średnie-wysokie niż na samych wysokich. Nie chcę się w sprawy techniczne zagłębiąc, charakterystyki wałków itd. bo to więcej będzie informacji niż trzeba. Głównie sprawa polega na tym, że na seryjnych wałkach moc i moment będą w szerszym zakresie obrotów. A VTEC tu nic do tego nie ma, zaś dzięki niemu dopiero można odczuć różnicę na takim turbo 1.6 bo po załączeniu się VTEC'a czujemy się jakby nam się pojemność nagle zwiększyła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Kolektor na pewno odpada bo inny rozstaw otworów wylotowych a to jakiś dodatkowy kosztPo szwapie przybędzie koników i Nm i większa pojemność to lepsza wyjściowa baza Stary u mnie w primerze siedzi GA14DE w miejsce GA16DS - kolektory do siebie idealnie pasują, zarówno ssące jak i wydechowe Oj Coobcio nie doczytałeś mój post był odnośnie kolektora z hondy z linku podanego odswiezam temat bo znalazlem cos takiego:http://moto.allegro.pl/item165112274_kompl...onda_civic.html co o tym myslicie dalo by rade wsadzic to do naszych samochodzikow?? aha i jeszcze jedno jesli skusil bym sie na turbinke to lepiej najpierw zapodac swapa na 1.6 czy sprawdzic ile wytrzyma 1.4(zaznacze ze przed turbina zapodamy walki z ds cai i wydech przelotowy??) i dopiero jak nie da rady to wsadzic 1.6??? Nie powiesz mi że ten kolektor z linku pasuje do GA14-16 :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 ZELL dziekuje, o takie naprowadzenie mi chodziło;-) Jak dla mnie mozesz wdawac się w technike jak głęboko tylko zdołasz. To jest znacznie lepsze od nie bo nie;-) Tylko teraz pojawia się pytanie czy lepiej mieć wyższe ciśnienie doładowania i dmuchać w niższych partiach. Czy mieć niższe i kręcić silnik wyżej? Turbina tez ma przecież zakres pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andy_czarny Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Tomaszek przeciez juz wyzej przyznalem ci z tym racje i napisalem ze kolektor przerobilo by sie seryjny a ten z linku sprzedalo komus kto ma honde Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Tomaszek przeciez juz wyzej przyznalem ci z tym racje i napisalem ze kolektor przerobilo by sie seryjny a ten z linku sprzedalo komus kto ma honde Dokładnie dla tego zdziwiło mnie Coobcia uwaga że nie mam racji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andy_czarny Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 jestem laikiem i dopiero sie ucze a ze nie mam mozliwosci i wedzy zeby grzebac przy silnikach to ucze sie na forach i z gazet stad to pytanie. pozdro sorry za bdury musze sie ogarnac:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Coobcio Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 zy lepiej mieć wyższe ciśnienie doładowania i dmuchać w niższych partiach. Czy mieć niższe i kręcić silnik wyżej? lepiej mieć wyższe ciśnienie w wyższych partiach, nie będą na tym tak cierpiały panewki jak w przypadku dużego doładowania już od 2500obr.min... Dlatego jestem zwolnnikiem średnich i dużych turbosprężarek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zell Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Zapomniałem dodać paru rzeczy, mianowicie: - agresywne sportowe wałki do silników N/A zazwyczaj są skonstruowane tak, żeby spełniały swoje zadanie po przekroczeniu redline'a (ponieważ z założenia stosuje się je do wzmocnionych/przystosowanych do ciężkiego traktowania/wyścigowych silników), ogólnie działają w zakresie około 2000-2500 obrotów (w wyścigu się silnika nie oszczędza, cały czas wysokie obroty) - często zdaża się, że w autach turbodoładowanych jeszcze przed redlinem moc spada, więc kręcenie silnika wyżej nie przyspieszy auta - silniki turbodoładowane mają to do siebie, że dość nisko posiadają maksymalną wartość momentu obrotowego (w stosunku do tego gdzie jest redline, zazwyczaj około 4000 obrotów zakresu) - zważając na powyższy punkt, przy zmianie biegu jest bardzo duży zakres tzw. powerbandu (zakresu wysokiego i w miarę stałego momentu obrotowego), w takim wypadku dokręcanie silnika do końca mija się z celem, gdyż przy zmianie biegu i tak wpadamy w wysoki moment obrotowy i auto przyspiesza tak samo (a może nawet ciut szybciej, zależy od tego gdzie się max moment znajduje) jak gdybyśmy kręcili je do odcinki W takim wypadku posiadanie wałków agresywnych nie daje rezultatów, gdyż tracimy w niskim i średnim zakresie obrotów, a nie możemy też w pełni wykorzystać wysokich. Takie ostre wałki z turbo zapewne sprawdzają się w dragcarach lub jakichś torowych monsterach jednak dla normalnego usera/street racera nie mają adekwatnego wykorzystania. Andy.... oszalałeś ?! To, że zasada działania VTEC'a i VVL jest taka sama nie znaczy, że części podchodzą, to są zupełnie inni producenci, którzy nigdy ze sobą nie współpracowali... Było napisane, jak chce się z DE zrobić VE trzeba głowicę od VE, pompę oleju mocniejszą i coś do sterowania wzniosu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andy_czarny Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 ok ok juz doczytalem co trzeba i sam sie dowiedzialem/domyslilem ze nie podejdzie sorry za glupoty tak sobie tylko marzylem zaraz powykreslam co trzeba:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 14 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2007 ok ok juz doczytalem co trzeba i sam sie dowiedzialem/domyslilem ze nie podejdzie sorry za glupoty tak sobie tylko marzylem zaraz powykreslam co trzeba:) Andy, nic nie wykreslaj to nie wstyd. Bedzie jeszcze wielu z takim pytaniem i to im pomoże. Po to jest forum, żeby pytac. Ni ma głupich pytan są tylko głupie odpowiedzi. To, że czasem się delikatna zjebka trafi nie ujma. Trza dzwignąc na klate i pytac dalej;-) Później niech tylko wół pamieta jak cielęciem był i sam zjebkami nie dzieli za obficie. W takim razie do jazdy na ulice najlepiej mieć w soft turbo szczyt miedzy 3tys a 5tys. Mając v-teca żeby z niego korzystać trzeba by dużą turbinę, która daje ciśnienie od 5tys w góre. Co daje nam dwa róznie przeznaczenia aut. Może teraz moje dywagacje są juz cos warte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andy_czarny Opublikowano 14 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2007 przy vtecu chyba lepiej srednia turbinke ktora bedzie dmuchala od sredniego zakresu obrotow po to zeby samochodzik szybciej zaczal sie odpychac a jak turbinka bedzie juz dmuchala tyle co trzeba i zalaczy sie vtec to wciska w fotel az milo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 przy vtecu chyba lepiej srednia turbinke ktora bedzie dmuchala od sredniego zakresu obrotow po to zeby samochodzik szybciej zaczal sie odpychac a jak turbinka bedzie juz dmuchala tyle co trzeba i zalaczy sie vtec to wciska w fotel az milo... a pomyslałeś o tym, że turbo nie dmucha od iluś do nieskończoności?? Tutaj masz mapy doładowania turbin http://not2fast.wryday.com/turbo/maps/all.html Jezeli vtec to idealna turbina o zmiennej geometrii łopatek tylko ona kosztuje $$$$$$$$$$$ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 Jezeli vtec to idealna turbina o zmiennej geometrii łopatek tylko ona kosztuje $$$$$$$$$$$ vtec to są zmienne fazy hondy gdyż każdy producent nazywa sobie ten system po swojemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 Jezeli vtec to idealna turbina o zmiennej geometrii łopatek tylko ona kosztuje $$$$$$$$$$$ vtec to są zmienne fazy hondy gdyż każdy producent nazywa sobie ten system po swojemu Nie jestem tutaj autoryteten ale z tym juz przesadziłes;-) A co do zmiennych faz staram się okreslic graniczna wielkosc turbiny (model), gdze z wszystkimi mniejszymi lepiej bedzie zmienic bieg na wyzszy ponizej 6 tys. niż kręcić dalej cieszac się zmiennymi fazami w pełni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 Jezeli vtec to idealna turbina o zmiennej geometrii łopatek tylko ona kosztuje $$$$$$$$$$$ vtec to są zmienne fazy hondy gdyż każdy producent nazywa sobie ten system po swojemu Nie jestem tutaj autoryteten ale z tym juz przesadziłes;-) A co może honda nazywa zmienne fazy VVT-i :?: :053: [ Dodano: Czw 15 Lut, 2007 22:02 ] No cóż ja też nie jestem autorytetem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.