Gość Marek S. Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 Witam wszystkich, przejrzałem forum, ale nie natknąłem się jeszcze na ten brzęczący temat. Otóż przy ruszaniu na zimnym silniku słychać brzęczenie jakiejś blachy pod spodem samochodu. Jest to niestety głośne. Ni stąd ni zowąd pojawiła się ta wibracja i jest to denerwujące, bo z zewnątrz jest rzecz jasna głośniejsze niż w środku samochodu. Jeśli w środku jest głośne, to wyobraźcie sobie jak słychać na zewnątrz. Czy ktoś z Was natknął się na taki przypadek? Jeśli tak, to będę wdzięczny, bo nie wiadomo gdzie tego szukać. Na kanale przy uruchomionym silniku i przygazowaniu tego odgłosu nie ma ! Pozdrawiam wszystkich Marek Almera Sedan '97 1.4 GX Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 Przyczyną może być blacha osłaniajaca układ wydechowy od nadwozia - wjedź na kanał i poruszaj tymi blachami - jeśli ma luz dokręć/ przyczep. Ostatecznością jest jej usunięcie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość seba3371 Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 ja tez tak miałem i to na zimnym i na gorącym silniku brzęczało i brzęczało jak wjechałem na kanał okazało sie że przerdzewiała obejma na tłumiku...wymieniłem i gra. pzd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość indygox Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 u mnie było tak samo brzęczała osłona katalizatora - wyciołem i teraz cisza i spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarkk Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 ogólnie rzeczbiorąc, przeglądnij na kanale układ wydechowy, a szczegolną uwagę zwróć na odcinek od kolektora do pierwszego tłumika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
terano1 Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 Sprawdz tez blache nad ostatnim tlumikiem. kumplowi kiedys wlasnie ta blacha sie poluzowala i dzwonila ,ale nie koniecznie musi byc tak u Ciebie. Jak bedziesz szukal brzeczacego mankamentu to warto poprostu popukac w blachy wtedy slychac ktora to ta felerna . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość klajgus Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 A ja sie podepnę do "brzęczącego tematu" mam podobny problem ale brzęczenie pochodzi z pedału sprzęgła,słychać je na 1,2i 3 biegu po puszczeniu sprzęgła a silnikowi ciężko,trochę to denerwuje.Efekt znika po przyciśnięciu (przesunięciu) delikatnie pedału sprzęgła,rozkręciłem dolna osłonę pod kierownica ,oblukalem sprawę i stwierdziłem ze wszytko tam jest solidnie zrobione ,poszarpalem za co sie dało i niestety nic nie namierzyłem ,Miał ktoś z was cos takiego?? Z góry dzięki za info Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarkk Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 brzęczenie pochodzi z pedału sprzęgła Efekt znika po przyciśnięciu (przesunięciu) delikatnie pedału sprzęgła Linka od spręgła zakończona jest kowadełkiem, które po wciśnięciu sprzęgła pociąga linkę i jedyne co mi przychodzi do głowy, to to, że linka wale pod maską jest za luźno i przez to wychodzi luz przy pedale i brzęczy, Zerknij pod maskę tam gdzie linka jest mocowana do łapy od sprzęgła i ewentualnie dokręć. Wtedy sprzęgło bedzie później łapało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gołąb Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 ogólnie rzeczbiorąc, przeglądnij na kanale układ wydechowy, a szczegolną uwagę zwróć na odcinek od kolektora do pierwszego tłumika w k11 kiedys oberwaly mi sie jakeis kawalki blachy i wpadły w tym rejonie wlasnie miedzy rure wydechu a jej oslonke. wejdz po samochod i popukaj reka jak cos szura i pobrzdekuje to bedzie wlasnei to. ja nie usowalem blachy tylko pojechalem do warsztatu od tlumikow i chlopaki wycieli mi dziure na zalamaniu w tej oslonce i wszystko wylecialo - bylo juz wszystko ok. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość klajgus Opublikowano 21 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2006 Linka od spręgła zakończona jest kowadełkiem, które po wciśnięciu sprzęgła pociąga linkę i jedyne co mi przychodzi do głowy, to to, że linka wale pod maską jest za luźno i przez to wychodzi luz przy pedale i brzęczy, Zerknij pod maskę tam gdzie linka jest mocowana do łapy od sprzęgła i ewentualnie dokręć. Wtedy sprzęgło bedzie później łapało. Cos w tym jest co napisales,bo sprzeglo mam nie za dobre i popuscilem je do max. jutro oblukam.Wielkie dzieki za nakierowanie na ten kierunek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rafs Opublikowano 29 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2006 Blacha oslaniajaca katalizator od gory, od nadwozia. Na 100%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cornholio78 Opublikowano 29 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2006 pewnie ma to związek z obrotami, czyli gazując na kanale nie udaje Ci się utrzymać akurat tych "rezonansowych" obrotów. Podobnie jak kolega wcześniej uważam że to moze być wina osłony katalizatora. Przykładowo w samuraju powpadały mi tam kamienie (po topieniu auta w błocie) i podskakiwały sobie na dolnej osłonie katalizatora. Zawsze e wąskim przedziale prędkości obrotowej. Przykładowo na zimnym silniku i przy przyspieszaniu a potem znów przy zmianie biegów. Myślałem że zwariuję. Trzeba je było wyjąć z użyciem gumy do żucia bo dwa palce nie wchodziły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marek S. Opublikowano 13 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2006 Jestem po. Żadnych odgłosów ! Problem był w osłonie katalizatora, ale nie od nadwozia, ale od drogi. Próbowałem to odkręcić, ale urwały się śruby. Uchwyty były tak skorodowane, że w jednym miejscu było to po prostu urwane i drgało tak niefortunnie, że powstawał rezonans. I teraz pytanie do lepiej znających się na rzeczy. Czy mozna jeździć bez takiej osłony katalizatora ? Kiedyś słyszałem, ze ktoś po prostu tę osłonę, która jest w znakomitym stanie (pewnie jakaś nierdzewka) przyspawał do katalizatora. Nie wiem czy można kupić takie uchwyty, do których ta osłona była przymocowana. I jak te uchwyty się montuje do katalizatora, bo wyglądało na to, że może one były przyspawane do niego? Jeszcze gdzieś indziej wyczytałem, że ta osłona to tylko zabezpieczenienie przez zapaleniem się latem np suchej trawy pod podwoziem od gorącego katalizatora. Czy woda przy jeździe jesienią i zimą ma zły wpływ na obudowę katalizatora ? On już jest trochę podrdzewiały w miejscach połączeń z tłumikami. Co Wy na to ? Marek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gry76 Opublikowano 16 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2006 Jestem po. Żadnych odgłosów ! Problem był w osłonie katalizatora, ale nie od nadwozia, ale od drogi. Próbowałem to odkręcić, ale urwały się śruby. Uchwyty były tak skorodowane, że w jednym miejscu było to po prostu urwane i drgało tak niefortunnie, że powstawał rezonans. I teraz pytanie do lepiej znających się na rzeczy. Czy mozna jeździć bez takiej osłony katalizatora ? Kiedyś słyszałem, ze ktoś po prostu tę osłonę, która jest w znakomitym stanie (pewnie jakaś nierdzewka) przyspawał do katalizatora. Nie wiem czy można kupić takie uchwyty, do których ta osłona była przymocowana. I jak te uchwyty się montuje do katalizatora, bo wyglądało na to, że może one były przyspawane do niego? Jeszcze gdzieś indziej wyczytałem, że ta osłona to tylko zabezpieczenienie przez zapaleniem się latem np suchej trawy pod podwoziem od gorącego katalizatora. Czy woda przy jeździe jesienią i zimą ma zły wpływ na obudowę katalizatora ? On już jest trochę podrdzewiały w miejscach połączeń z tłumikami. Co Wy na to ? Marek osłona jest aluminiowa wiec spawanie do katalizatora jest niewykonalne,proponuje Ci bo sam tak zrobiłem....kup wkrety samonawiercające i poprostu przykrec ją obok starej urwanej śruby,siknij jakimś antykorozyjnym środkiem zeby nie rdzewiało i juz ,pewne i skuteczne!!(są takie z gumową podkładkuą która dodatkowo amortyzje takie drgania) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 16 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Listopada 2006 są takie z gumową podkładkuą która dodatkowo amortyzje takie drgania) Można zastosować wkręty dekarskie od blachodachówki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.