Gość RadMaxx Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 Witam wszystkich! Noszę sie z zamiarem kupna pierwszego samochodu - padło na Primerę P10 rocznik w przedziale 1995-96. Prosze o poradę: Na co zwrócić uwage podczas zakupu? Czy lepiej kupić Primerę z instalacją LPG czy lepiej "dziewicę" i dopiero dołożyć? Jakie ukryte usterki można spotkać i jak je zdemaskować? Będę wdzięczny za wszelaką okazana pomoc. P.S. Forum pierwsza klasa ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zeusik Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 czekam na kontakt... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kazek Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 no szkoda ja tydzień temu sprzedałem swoją rocznik 95 z klimą i gazem z przebiegiem 142 tkm, przy zakupie zwróc uwagę na początki korozji na progach zwłaszcza z tyłu, korozja od spodu auta, wachacze górne, biegi dmuchawy czy wszystkie chodzą, ewentualne wycieki w silniku no i czy nie było po dzwonie malowanie , szpachle, spasowanie elementów nadwozia, szyby , itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość artoor Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 Co do instalacji LPG to osobiście wolę kupować bez bo mogę wtedy wybrać sprawdzony warsztat który nie odwala kichy i wie co robi. Poza tym wiadomo do kogo wtedy udac się gdy coś w instalacji nie gra. Prawda jest taka że nawet fachowcom trudno poprawiać jest spartoloną od początku przy montażu instalkę. Nie bez znaczenia jest równiez sposób użytkowania auta na gazie. Jeśli ktos robił to nieumiejętnie to znacznie skróci życie i silnikowi i instalce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wiedziu Opublikowano 4 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2006 zobacz czy ewentualny szyber nie trzeszczy przy jezdzie ,czy reflektory sa całe i odbłyśniki ,włącz światła na 3 odejdź od auta z 20m i kucnij ,jesli ktorys reflektor swieci słabiej albo inaczej poprostu to mozliwe ze był dzwonek i był wymieniany. Zobacz nadkola w jakim są stanie ,i wszystko inne co koledzy pisali.Acha zwroc uwage czy na kazdej szybie jest naklejka nissana (ja mam np z przodu jakas marke Guardian co swiadczy o tym ze szyba byla wymieniania) i czy wszystkie ewentualne elektryczne szyby działają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarkk Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 A najlepiej jechać na stacje diagnostyczną i kazać, żeby sprawdzili: zawieszenie - czy są luzy, geometrie - wtedy może wyjść czy był dzwon lub ewentualnie to co należy wymienić w zawieszeniu, analize spalin. Albo 2 opcja droższa - jechac do ASO i tam niech sprawdzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość RadMaxx Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Wielkie Dzięĸi!!! Takich właśnie, praktycznych i rzeczowych informacji poszukiwałem. Samochód będzie najprawdopodobnie sprowadzony z Holandi lub Belgii- brat teścia się tym para. Ale ja tam wolę po swojemu posprawdzać Raz jeszcze dziękuję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zeusik Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 a podobno juz kupiles z niemiec.. oj ktos tu oszukuje.... nas... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość RadMaxx Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 zeusik o co chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Raf4rb Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Bierz z belgii, swoją stamtąd ściągałem, była bez gazu, silniczek igiełka pomimo 189kkm przebiegu. Zawieszenie też było ok (sportwe sprężyny) i nic nie pukało i nie stukało, dopiero dwa lata na "naszych" drogach pokazały, że życie to nie bajka, hehe. Ostatnio miałem trochę problemów z nissankiem ale to wszystko z mojej winy. Z holandii możesz ściągnąć z gazem, także pewnie wyjdzie trochę taniej ale co benzyna to banzyna, jesteś pewien, że gaz nie uszkodził nic w siniku, a źle ustawiona instalka może narobić niezłych brewerii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adams Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 powiem szczerze ze ja zawsze w takich sprawach lubie zdac sie na ASO - co by o nich nie mowic to widzieli juz wiele takich samochodow i chocby dlatego moga latwo zdjagnozowac potoczne usterki. No i maja tez magiczne urzadzonko do pomiaru grubosci lakieru - zaoszczedzilo mi ono juz raz niezlej nerwicy pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zeusik Opublikowano 6 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Października 2006 tak wlasnie zrobil poprzednik od ktorego kupilem nizmo - az dwa swiadectwa bezwypadkowosci i zadnych usterek z ASO niemieckiego - dwa plus jedno z Polski ASO Nissana - i dlatego jestem pewien - kupowalem tez bez gazu - dopiero sam zakladalem - tak wole i jest bezpieczniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.