Tor przeszkód - testowanie terenówek

[domadm]

Witajcie

Chodzi mi od jakiegoś czasu po głowie pomysł wybudowania toru przeszkód dla wszelkiej maści terenówek. Człowiek tak by chciał czasem wycisnąć siódme poty z maszyny, a nie za bardzo jest gdzie. Jak byłem raz w górach i jeździliśmy z tubylcami po beskidzkich bezdrożach i rowach to frajda była niezła i adrenalina też (skoro oni przejadą to ja przecież też dam radę ;-)).

 

Moje codzienne zastosowania auta to raczej jako muł pociągowy, rzadko aplituda trasy przekracza parędziesiąt metrów.

 

Czy znacie może jakieś miejsca na południu gdzie można poszaleć z 4x4, czy to jakieś nieużytki, czy płatne miejsca.

A może wybudować coś swojego (ziemia by się znalazła) i czy robić to dla czystej przyjemności, czy zrobić zrzutkę zainteresowanych na koparkę i spychacza który przygotuje tor, a może rozważyć budowę komercyjnego autodromu?

 

Proszę o wasze opinie i info gdzie testujecie swoje terenówki :?:

 

Pozdrawiam

[dzemik]

Ja użytkuję swój samochód trochę w górach, mam swoje znane i nieznane trasy, parę rzeczek i podjazdów, zjazdów. Jednak Navarka jest dość szeroka i nie pakuję się wszędzie tam gdzie wchodzę Tyranem. Navara bardziej się nadaje na otwarte przestrzenie.

 

Sprawdza się jak najbardziej , nie utknąłem jeszcze tak żeby używac blokady tylnego mostu.

 

Wiem , że niektórzy koledzy ćwiczą na hałdach.

[domadm]

Zbliża się zima to byle gdzie można będzie poszaleć, ale docelowo to coś muszę znaleźć. Hałdy blisko są, ale czy tam da się wjechać bez przeszkód (w sensie pozwolenia, nie trudności)?

 

A co do blokady tylnego mostu to bardzo mnie cieszy że w nowej Navarze jest, bo ostatniej zimy jak starałem się dojechać do drogi moją Navarą D22 to w pewnym momencie zawisła w miejscu, włączyłem wszystkie napędy i nic. Wyszedłem z auta, koła się dalej kręciły i musiałem podkopywać je na przemian aż sobie zaczęła sama jechać. A blokada zdecydowanie ułatwia rozwiązywanie takich problemów.

 

Pozdrawiam

[dzemik]

W takim przypadku i blokada nie pomoże, wisiałeś na mostach i koła były w powietrzu.

Nawet łańcuchy też by nic nie dały.

Tylko szufla i para rąk.

 

Też tak stałem w tamtym roku, zapięte napędy na 4 kapcie,reduktor , wysiadka z samochodu i szuflowanie.

Jak zaczął lekko osiadać na twardy śnieg- trzeba było wskoczyć do samochodu i wioooo

 

 

Innym razem dopięła mnie od przodu Toyota Yarris na lince elestycznej i na klakson ona max gaz do przodu a ja na szarpnięcie też no i zeskoczył samochód z nawisu śnieżnego. Szkoda że nie było aparatu w poblizu.

 

Innym razem śniegu było ponad 1,5 miejscami, ale puchu, jeździło się tak że śnieg wchodził przez maskę na przednią szybę ale samochód szedł bez problemu.

 

W tym roku planuję zakup łańcuszków na tył.

 

[ Dodano: Wto 24 Paź, 2006 10:09 ]

Można zbudować taki tor , nie jest długi ale emocji sporo: Navara w roli głównej

[Gość Berez]

panowie jak byscie mieli jkies niejsce do szalenst to sie pisze i mogli bysmy posmigac w kilka navar

[domadm]

Jak wypuszczę wodę ze stawu i przyjdzie mróz to można będzie pięknie poszaleć

Już widzę, że ze 4 Navary by się znalazły - będzie hit na YouTube :)

[Gość Berez]

Jak wypuszczę wodę ze stawu i przyjdzie mróz to można będzie pięknie poszaleć

Już widzę, że ze 4 Navary by się znalazły - będzie hit na YouTube :)

no to czekamy z niecierpliwoscia

[dzemik]

Tylko może zamów koparkę i spychacz żeby zrobiły wyjazd ze stawu, bo kiedyś z rzeki wyjeżdżałem 2 godziny. Gdyby nie łopaty to jeszcze bym tam siedział ....

[Gość Szymeq]

Kiedyś pod Wawą w Ożarowie przy serwisie Mercedesa był tor 4x4 - dość spory zrobiony w formie zbiornika do którego ściekała woda z terenów serwisu - jednoczesnie można było jechać na 6 samochodów - skarpy boczne, podjazdy- zjazdy - brodzenie w błocie i w wodzie. Było to o tyle ciekawe, że podjazdy zrobione z bali bez żadnego zabezpieczenia i można było się - delikatnie mówiąc- zsunąć na boczek. Więc gdy troszkę popadało to ciekawie było Niestety mercedes zakazał tam jazd - nawet chcieliśmy wziąć pod opieke ten teren - ale nie byli zainteresowani - może dlatego, że gazikami czy uazami szybciej się pokonywało przeszkody - i to ich zabolało. Dzisaj to zarosło :sad: i nic sie nie dzieje.

[dzemik]

W okolicach Łomianek za wałem Wisły jest taki fajny tor zrobiony przez terenomaniaków, fajnie się po nim jeździło.

Był to mój pierwszy kontakt z terenem , nie wiem czy ten tor jeszcze istnieje :sad:

[Gość Szymeq]

Przypomniało mi się - jest jeszcze czynny i aktywny tor gdzieś w okolicach Grodziska Mazowieckiego- jak złapię qmpla to sie dowiem więcej...

[velociraptor]

W Łodzi przy trasie Katowice Łódź jest tor dla terenówek przy salonie Jeepa i Chryslera - Autotraper odbywają się tam eliminacje do finału Mistrz 4x4 AutoŚwiata

http://www.autotraper4x4.pl/

i

http://www.autotraper.com.pl/

ale ta druga chyba chwilowo nie działa .

Sławek

[Gość skuterek]

witam, zapraszam do Biskupic koło olszyna Częstochowskiego. Tam jest: 40km oznaczonych tras zorganizowanych(odcinki specjalne) + 80 km tras na Jurze Krakowsko-cz oznaczonych i z pozwoleniami wjadu do lasów oczywiście. Można zobaczyć na stronie: www.off-road24.pl . organizowane sa różne imprezy, jest barek, gastronomia. Niesamowita zabawa.

 

Największy toR OFFROAD w Polsce jak nie w Europie!!!!!! ZAPRASZAM

[domadm]

Super, coś takiego mi chodziło po głowie, a jeśli ktoś już to zrobił to tym lepiej - warto wesprzeć, bo widzę że problemy też różne są.

Choć to ponad 100km ode mnie to myślę że fajna sprawa i trzeba pojechać

 

No to wiemy już gdzie się spotykać, miłośnicy 4x4

[Gość MBL]

W Łodzi przy trasie Katowice Łódź jest tor dla terenówek przy salonie Jeepa i Chryslera - Autotraper odbywają się tam eliminacje do finału Mistrz 4x4 AutoŚwiata

Tor tylko dla potrzeb dealera, bez mozliwości jazdy swoim samochodem. Przewiozą Cię tylko gdy rokujesz na zakup samochodu Jeep. I do imprez komercyjnych.

 

P.S.

Jeżeli chodzi o tor to najlepiej dogadać się z właścicielem żwirowni, wokół Łodzi jest kilka i nie ma problemu pojeżdzić, ognicho zrobić, trzeba się tylko umówić itd

 

[ Dodano: Wto 10 Kwi, 2007 21:47 ]

Możnaby stworzyć listę miejsc gdzie można pojeżdzic w Polsce.