Gość zientes Opublikowano 21 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2006 Witam Przymierzam się do kupna almerki z 2003r z 1,8 po FL, 5drzwiowej po przeczytaniu klikunastu postów aż ciarki mi przechodzą po plecach. poradźcie co zrobić, jak ją można sprawdzić (podłączenie do komputera, test olejowy czy coś jeszcze) a może lepiej sobie odpuścić i kupić inny. Proszę piszcie o tym jak sprawdzić i jak to przetestowac. PS. autko ładne żadnych wycieków ani rdzy. w środku czysto i ładnie, jeszcze nie jeździem tym autkiem. zintes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mind Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Generalnie przy zakupie tego auta musisz uważać na wszystko. Podłączenie do komputera - obowiązkowe, sprawdzić co było wymienione. Te modele lubiły łykać olej więc test olejowy by się przydał no i ciśnienie sprężania. Sprawdziłbym stan przepływomierza bo te w almerkach lubią padać. Trzeba uważać na korozję bo występuje ona w różnych miejscach a szczególnie podatna jest tylna klapa. Zobaczyć jak świecą światła - Almerka po FL miała problemy z matowieniem szkieł (plastików) reflektorów. Sprawdzić stan hamulców - szczególnie tarcz z tyłu - jest tam moim zdaniem wada konstrukcyjna do której Nissan się nie przyznaje. Objawia się to często zatarciem tłoczków w zaciskach - naprawa jest dosyć kosztowna polega na wymianie uszczelek. Poza tym test zawieszenia na "szarpakach" ocena co do luzów i amortyzatorów. Do zakupu podchodź na zimno - na rynku przekrętów nie brakuje. Napisz jeszcze gdzie jeździła ta Almerka (krajowy czy sprowadzany?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ajac Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 No to przymierzasz się do zakupu takiego auta jak moje. Już wielokrotnie pisałem, że, patrząc na to co inni koledzy wypisują o tym aucie, mnie się "udało". Nie mam z nią absolutnie żadnych problemów. Auto kupiłem w styczniu br. i przejechałem ponad 8 000 km. Wszystko funkcjonuje i poprawnie pracuje zarówno przy -25°C mrozu jak i w ponad 40°C upałach. Oleju nie ubyło nawet o gram. Spalanie w mieście (korki,korki i jeszcze raz korki) w granicach 10- 11 litrów (klima). Na trasie przy spokojnej jeździe (Bieszczady, więcej jak 90 km/h nie da rady) w okolicach 6,5 - 7 litrów. Jak lubisz przycisnąć 8-9l. Żaden z problemów o których pisze Mind w moim egzemplarzu nie występuje. Niemniej jednak nie napalaj się nawet na auto w najlepszym stanie wizualnym. Podejdź do tego na luzie i na oględziny zaproś jakiegoś swojego znajomego, który choć trochę zna się na samochodach. Pomoże Ci on krytycznym okiem spojrzeć na stan wozu. Napisz o swojej decyzji. Pozdrawiam i życzę dobrego wyboru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Addagio Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Niedawno kupiłem N16 1,8 z 2001 z Austrii. Dotychczas zrobiłem 6000 km, bezproblemowo na szczęscie, żeby nie zapeszać. Prawda jest taka: jak będziesz szukał konkretnego samochodu i sprawdzał go tak jak "mind" napisał, to możesz w ogóle nic nie kupic. Czasami warto poświęcic parę złotych np. na nowe reflektory, jeżeli poza tym wózek wydaje się być rewelacja...Lepiej mieć dorby silnik niż dobre reflektory... Poza tym to troche loteria - jak sprzedawca bedzie chciał, to i tak dobry mechanik tak mu zamaskuje konkretna wade, ze sie nie poznasz. Chyba najwazniejsze zeby czterech śladów poza sobą nie zostawiał... Ale ostroznosc poplaca. A ciarki niech Ci nie przechodzą po plecach, bo mam kolegów z samochodami o 2 klasy wyżej niż Almera i uwierz mi, nie chciałbys ich posłuchać...Ani zapłacić ich kasy za usuwanie usterek w luksusowych samochodzikach. dzisiaj już tak po prostu jest... Sprawdź samochodzik z dobrym mechanikiem no i... licz na odrobinę szczęścia w życiu. A ha. I jeszcze jedno. Faktycznie kupując Almerę z tego rocznika o którym mowisz(albo toyotę itp.) to żebyś sobie przypadkiem nie pomyślał, że kupujesz tzw. "japońca"... Ale i tak nadal lepiej niż kilka innych marek... Powodzenia w zakupie. Oby się dobrze jeździło. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Z tego co napisał kolega "mind" mogę potwierdzić rdzę na tylnej klapie, problemy z parującymi i słabo świecącymi reflektorami - wymieniłem i jest poprawa choć dalej parują . Z tą wadą tylnych hamulców też coś może być na rzeczy bo jak wymieniałem klocki to najpierw zużył się "tył" i to ponoć reguła w Almerach. Tarcze na razie dobre ale przejechałem jeno 42 tys. km. Z takich większych kup to dorzuciłbym pompę wspomagania która u mnie "popuszczała" olej. Wymieniono mi ją dosłownie tuż przed upływem gwarancji (szczęście że na przeglądzie mechanik zauważył) - koszt podobno ok. 3 tys. w ASO :shock: Ja bym był ostrożny szczególnie jeśli auto ma LPG - spartaczona instalka może przysporzyć sporych kosztów. Oczywiście kolega AJAC ma to szczęście że jego auto jest bezawaryjne (przejechał raptem 8 tys. km) - być może większość usterek usunął na gwarancji poprzedni właściciel . Wystarczy poczytać forum i opinie innych żeby zauważyć że jednak jest kilka rzeczy w tym aucie z kategorii TTTM (ten typ tak ma). Aha, niektórzy robią 30 tys. i więcej w ciągu roku więc niektóre z usterek dotykają ich wcześniej. Ja na ten przykład nie miałem "pełnego" przebiegu przy żadnym z corocznych przeglądów. Mimo wszystko na razie jestem zadowolony ale gwarancja się skończyła i w najbliższych latach się okaże ile jest warte to auto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Pojeździj po dziurach autem z wyłaczonym radiem - w moim po 33 kkm o dziwo stuka zawieszenie - chyba gniazdo amortyzatora po tak niskim przebiegu oraz stabilizatory do wymiany. Zobacz jak wygląda ryra wydechowa - ale weź na patyk szmatke i zagarnij głeboko - jak mocno osmolona - na bank łyka olej. Samą końcówke przed sprzedażą myją handlarze. Reflektory to miom zdaniem małe piwo - plastiki i tak będą wcześniej czy później trzeszczeć i tak będą rdzewieć fotele i tylna klapa - to są detale, których nie przeskoczysz - jakby wizytówka tego modelu. najważniejsze jest wykryć, czy nie bita a jesli tak to co i jak było wymienione. Jeśli ruszone podłużnice i odszczelone były poduchy - brać nie radzę. Poza tym nie przejmuj sie postami - w tej klasie i tym roczniku możesz lepszego auta nie znaleźć - takie obecne czasy motoryzacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bernas1977 Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Jakbym wiedział to co wiem na temat klamerek 1.8 to bym jej nie kupił. Moje 1.8, co prawda sprzed FL do 85km było super -- teraz bieże na tłusto, że aż boli... Chociaż, tak na prawde, nie wiadomo co wiedzą temat swocih aut i o czym nie mówią właściciele corollek i civiców - bo im głupio...? [ Dodano: Nie 22 Paź, 2006 ] bierze przez "rz" sorry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość czex Opublikowano 22 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2006 Dieselki mają nieco lepszą opinię. Moja 2.2 ma 115tyś KM, nie oszczędzam jej podczas jazdy a nie muszę dolewać oleju pomiędzy wymianami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek N16 2,2 Di Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 czex, j.w. tylko że przebieg 164tys Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ajac Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 Oczywiście kolega AJAC ma to szczęście że jego auto jest bezawaryjne (przejechał raptem 8 tys. km) - być może większość usterek usunął na gwarancji poprzedni właściciel . Wystarczy poczytać forum i opinie innych żeby zauważyć że jednak jest kilka rzeczy w tym aucie z kategorii TTTM (ten typ tak ma). Uwielbiam, jak tacy koledzy jak np. Pumba za wszelką cenę mnie i całemu światu chcą udowodnić na siłę, że jest zupełnie inaczej niż piszę. Jak człowiek jest zadowolony z czegoś i pisze o tym otwarcie, to należy mu wmówić i udowodnić, że napewno się myli - ot, taka nasza Polaków przypadłość lub jak to pisze Pumba TTTM . Wiesz co Zientes, nie kupuj jednak tej almery. Nie dlatego, że jest do d*py, ale dlatego, żebyś nie musiał wysłuchiwać, że jeździsz autem, które dotykają wszystkie awarie aut tego świata i wogóle aż dziwne, że to coś wogóle jeździ, choć nie ma prawa, bo nie jest japoński, bo wyprodukowały go angolskie, ryże, głupie łby znad Tamizy, a maczali w tym aucie swoje niekompetentne łapska, nieznający się na niczym żabojady znad Sekwany. Do tego sprzedawca jest paskudnym, ponurym typem, handlującym odpicowanymi, powypadkowymi autami, które rozpadną się na drobne kawałki zaraz po zapłaceniu. Oszczędź sobie tych przyjemności i kup lepiej niepsujące się BMW np. takie - SUPER BMW. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 Uwielbiam, jak tacy koledzy jak np. Pumba za wszelką cenę mnie i całemu światu chcą udowodnić na siłę, że jest zupełnie inaczej niż piszę. Jak człowiek jest zadowolony z czegoś i pisze o tym otwarcie, to należy mu wmówić i udowodnić, że napewno się myli - ot, taka nasza Polaków przypadłość lub jak to pisze Pumba TTTM Nie popadajmy w skrajności. Nikt ci nie zamierza udowadniać że się mylisz. Po prostu ze swym bezawaryjnym bolidem jesteś w miejszości Wiesz co Zientes, nie kupuj jednak tej almery. Nie dlatego, że jest do d*py, ale dlatego, żebyś nie musiał wysłuchiwać, że jeździsz autem, które dotykają wszystkie awarie aut tego świata i wogóle aż dziwne, że to coś wogóle jeździ, choć nie ma prawa, bo nie jest japoński, bo wyprodukowały go angolskie, ryże, głupie łby znad Tamizy, a maczali w tym aucie swoje niekompetentne łapska, nieznający się na niczym żabojady znad Sekwany. Do tego sprzedawca jest paskudnym, ponurym typem, handlującym odpicowanymi, powypadkowymi autami, które rozpadną się na drobne kawałki zaraz po zapłaceniu. I znowu popadamy w skrajność Po to jest forum aby wymieniać uwagi/doświadczenia, zasięgnąć porady a nie toczyć pianę tylko dlatego bo ktoś ma inne zdanie. Nie brakuje oszustów na rynku wtórnym więc chyba lepiej uczulić kolegę na niektóre sprawy niż wmawiać mu że na pewno jemu to się uda. Niejeden oczami samochód kupował i się przejechał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KAFAR Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 Witam. Mam almere 1.8 FL 2003r 3drz i tak: Wymieniłem tylną lampę na gwarancji bo parowała, to dość częsta przypadłość tego modelu ale mało uciążliwa. Naprawiłem skrzynie biegów na gwarancji 1 i 2 bieg haczył, to bardzo rzadki problem więc wystarczy się przejechać by stwierdzić czy skrzynia jest OK. Pękł plastik na gałce lewarka skrzyni biegów wymieniony na gwarancji, usterka śniechu warta. Olej bierze ok. 1L na 4-5 tys. więc można wytrzymać. Aha mam LPG sekwencje montowaną w ASO- bez problemów. Ogólnie mówiąc auto nie jest tak udane pod względem bezawaryjności jak starszy model N15, ale nie ma wielkich problemów, więc jeśli chcesz kupić to bierz almerę 1.8 lub corollę 1.6, hondę civic 1.4 1.6 (zbliżona jakość), ostatecznie można zaryzykować opla Astrę II 1.6 lub Forda focusa 1.6, ale trzymaj się z daleka od renault, citroena czy fiata te to dopiero się psują, co do golfa to moim zdaniem jest przereklamowany, drogi i często kradną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walut Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 Tak sobie myślę że radzenie komuś coby kupił czy nie kupił określony model samochodu to jak radzenie czy ma sie ożenic , czy ma sie nie żenić. Chłop kupi, pojeździ i sie przekona jak w karawanie trzęsie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ajac Opublikowano 23 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2006 Tak sobie myślę że radzenie komuś coby kupił czy nie kupił określony model samochodu to jak radzenie czy ma sie ożenic , czy ma sie nie żenić. Chłop kupi, pojeździ i sie przekona jak w karawanie trzęsie. Święte słowa ! A propos, Pumba - nie toczę piany, tylko mierzi mnie zawsze ton podobnych wypowiedzi. Już po samym przeczytaniu odechciewa się wszystkiego, a o kupieniu auta to już mowy nie ma. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmink Opublikowano 24 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2006 jak kupuje auto w niemczech to w większości przypadków sprawdzam auto w kompie w ASO i tam jest cała historia auta - potwierdzająca książke serwisową albo ją uzupełniająca i... miałem 2 N16ki 2.2TDDi i żadna na gwarancji nie miała nic wymienianego z żadnych układów!!! tylko oleje i płyny ewn. malowanie jakiegoś zderzaka W ciągu ok 10dni każdą zrobiłem min. ok 3-5tyś km - w tak któtkim czasie auto nieżle dostawało wycisk i nic sie nie działo!!! ludzie jeżdzą do tej pory bez żadnych awarii!!! Jest to auto klasy średniej takie małe rodzinne toczydło ja N16ką 2.2TDDi 110konną pogoniłem bez problemu N16ke 1.8 NO PROBLEM!!!! Nie bierz 1.8 kup 2.2TDDi - może będę miał na wszystkich świętych takową albo tydzień póżniej :grin: a miałem takie: http://kmink.fotosik.pl/albumy/17249.html http://kmink.fotosik.pl/albumy/10351.html hihi ja miałem kupić albo N16ke 2.2tddi albo P11keGT i kupiłem tą drugą bo potrzebowałem auto w którym 5osób i full bagarzu sie zmieści - n16 jest za mała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek N16 2,2 Di Opublikowano 24 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2006 zientes, do swiętego spokoju kup sobie z silnikiem 1.5 lub 2.2. Bo one w 100% nie biorą olej - oczywiście z rozsondnym przebiegiem czyli gdzieś do 300tys :roll: :razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 24 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2006 A propos, Pumba - nie toczę piany, tylko mierzi mnie zawsze ton podobnych wypowiedzi. Już po samym przeczytaniu odechciewa się wszystkiego, a o kupieniu auta to już mowy nie ma.Pozdrawiam Mimo wszystko trochę nerwowy jesteś :614: Przecież żaden mój interes by kogoś zniechęcać do zakupu. Po prostu wymieniłem usterki które miałem, może komuś to pomoże lub nie - wnioski powinien sam wyciągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.