Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

QG18DE i różne oleje


Gość AdaSch
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ale to też znaczy, że warto popatrzyć w parametry poszczególnych marek i znaleźć olej który najdłużej trzymałby parametry. wtedy zjawisko brania oleju teoretycznie powinno zmaleć lub w ogóle zaniknąć. Ciekawe czy takie info jak gwarantowany "czas trzymania parametrów" znajduje się gdzieś w jawnych danych dotyczących firmy produkującej olej. Wątpliwa sprawa pewnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej wątpliwa sprawa,

Zastanawiałem sie nad Shell 10W60, ale jak sam śledzisz ten wątek to wiesz, ze tez po pewnym czasie ubywa, mniej niz innych ale ubywa. Cenowo jest jednym z droższych olejów.

Jeszcze mam z 7 tys. do wymiany, tak wiec pomyśle.......

Pytałem sie we Wrocku pare osob, którzy prowadzą serwisy japończyków, powiedzieli mi, zebym zalal 10w40 Castrola, Mobila bądź Shell.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem sie nad Shell 10W60,

Ja tez się zastanawiałem i ostatecznie wybrałem 10W40 Shella.

Moim zdaniem właśnie 10W60 jest do wyższych temperatur, więc teoretycznie powinien być mniej lepki bardziej płynny, co pewnie nie wpłynie pozytywnie na jego "branie".

No ale to takie moje przemyślenia laika...

Spróbuję jednak wnikliwie poszukać o tym "trzymaniu parametrów" - innej rady wydaje się nie być :)

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że 10W60 zachowuje swoją lepkośc przy wyższych temperaturach... :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni Koledzy jeżeli mogę coś podpowiedzieć, to :

 

Wskaźnik lepkości oleju - określa zmiany jego lepkości w funkcji temperatury. Jest on wielkością bezwymiarową, a wylicza się go na podstawie lepkości kinematycznej wyznaczonej w dwóch temperaturach: 40st.C i 100st.C.

Im wyższy wskaźnik, tym mniejsza zmiana lepkości wraz z temperaturą i tym lepiej. Wysokojakościowy olej powinien mieć wskaźnik lepkości powyżej 130.

 

Liczba zasadowa TBN (Total Basic Number) - jest to jeden z najważniejszych parametrów. Charakteryzuje on zdolności myjąco - dyspergujące oleju. TBN jest miarą zawartości detergentów i dyspergatorów w oleju. Im większa, tym lepsze są właściwości myjące i neutralizujące kwaśne produkty spalania paliwa czy oleju. Im większa zawartość siarki w paliwie, tym większa powinna być liczba zasadowa oleju. Oleje do silników wysokoprężnych (diesel'i) powinny mieć wyższą TBN ze względu na cięższe warunki pracy.

 

A tu parametry olejów silnikowych:

http://www.leszekknorps.republika.pl/oleje.html

http://www.forumsamochodowe.pl/oleje/

Niektórzy z producentów olejów podają jeszcze parametr dotyczący lepkości oleju w temperaturze 150 stopni C. Im większa lepkość w tej temperaturze tym film olejowy bardziej odporny na ścinanie, a tym samym lepsze smarowanie powierzchni trących. Porównanie tego parametru dla różnych olejów tej samej grupy tj. np. syntetycznych też daje zaskakujące rezultaty.

Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej wątpliwa sprawa,

Zastanawiałem sie nad Shell 10W60, ale jak sam śledzisz ten wątek to wiesz, ze tez po pewnym czasie ubywa, mniej niz innych ale ubywa. Cenowo jest jednym z droższych olejów.

Jeszcze mam z 7 tys. do wymiany, tak wiec pomyśle.......

Pytałem sie we Wrocku pare osob, którzy prowadzą serwisy japończyków, powiedzieli mi, zebym zalal 10w40 Castrola, Mobila bądź Shell.

 

10w60 obecnie ubywa, ale najwolniej ze wszystkich

 

po 4k przebiegu nie wiele ubylo bo ok 3-5mm na bagnecie

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej wątpliwa sprawa,

Zastanawiałem sie nad Shell 10W60, ale jak sam śledzisz ten wątek to wiesz, ze tez po pewnym czasie ubywa, mniej niz innych ale ubywa. Cenowo jest jednym z droższych olejów.

Jeszcze mam z 7 tys. do wymiany, tak wiec pomyśle.......

Pytałem sie we Wrocku pare osob, którzy prowadzą serwisy japończyków, powiedzieli mi, zebym zalal 10w40 Castrola, Mobila bądź Shell.

 

10w60 obecnie ubywa, ale najwolniej ze wszystkich

 

po 4k przebiegu nie wiele ubylo bo ok 3-5mm na bagnecie

 

pozdro

 

 

...... zmieniam na shell 10w60 :-)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując...

no i ostania shell 10w60 - super się wkręca (minimalnie gorzej niż mobil5w50) no ale oleju absolutnie nie ubywa. Przejadę jeszcze 3k km i sprawdzę znowu, ale patrząc teraz to raczej wątpie, że znikinie. Auto przez 2k km katowałem (ah ta czwórka i 180 km/h) po za tym dodatkowo na tym oleju silnik wydaje się być cichszy
Jeśli chodzi o Shell 10W60, to p_flori ma chyba niestety rację... Jeździłem na tym oleju i ubywało go... :-( Teraz jeżdzę na Shellu Hellix 10W40 i po wymianie połączonej z czyszczeniem układu smarowania ubywa go mniej, żeby nie powiedzieć sporadycznie.
Addagio napisał/a:

A ktos może leje Shell Helix Plus 10W40? No i czy ubywa z silniczka...

 

 

 

przez rok żona na nim jeździła n16 ale żona nie kręciła silnika ekstremalnie

 

oleju nie ubywało

 

przejechała 15k

 

[ Dodano: Nie 10 Gru, 2006 11:52 ]

10w60 obecnie ubywa, ale najwolniej ze wszystkich

po 4k przebiegu nie wiele ubylo bo ok 3-5mm na bagnecie

a ma ten silnik w P12 jeżdzę na oleju Petro Canada 5W40, po wymianie oleju silnik nic nie bierze tak do 3-4 tys. potem ubywa średnio 100 ml na 1000km.

Oskar, Tobie zaczyna ubywać Twojego oleju po ok.3k i znika bardzo powoli (raptem litr na 10.000), a 10W60 znika podobnie (ok4k. - 3-5mm) z tego co widać - to po co przepłacać?

Sam się już w tym wszystkim gubię :)

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja jeżdżę na Mobil1 Super S 10W-40 (półsyntetyk), wymieniam co 15 tys. olej zalewam do górnego znacznika miarki (2,7 litra) do następnej wymiany oleju ubywa do połowy miarki. Silnik rzadko kiedy kręcę powyżej 4k. Dodam tylko, że jeżdżę na LPG, w tej chwili mam nieco ponad 100k przebiegu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymieniam co 15 tys. olej zalewam do górnego znacznika miarki (2,7 litra) do następnej wymiany oleju ubywa do połowy miarki.

No i właśnie moim zdaniem takie zużycie oleju jest w normie, skoro nie spada poniżej dopuszczalnej ilości. Nie trzeba między przeglądami dolewać i martwić się, że w połowie trasy zapali się kontrolka smarowania...

Dopóki nie spada poniżej dolnej kreski na bagnecie jest spoko.

Taki ubytek zawdzięczasz prawdopodobnie konstrukcji miski olejowej, a konkretnie jej niesłychanie olbrzymiej pojemności - 2,7 litra. Jakby miała pojemność do 4 litrów, to pewnie olej nie zużywałby się tak szybko i nic nie ubywało...

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki ubytek zawdzięczasz prawdopodobnie konstrukcji miski olejowej, a konkretnie jej niesłychanie olbrzymiej pojemności - 2,7 litra. Jakby miała pojemność do 4 litrów, to pewnie olej nie zużywałby się tak szybko i nic nie ubywało...

 

To dotyczy wszystkich, których autka mają silniki QG15 i QG18. Zastanawiałem się także i nad tą małą pojemnością układu smarowania silnika. Czy to nie jest także błędem konstrukcyjnym dotyczącym tych silników z uwagi na fakt, iż olej nie tylko smaruje, ale także ma za zadanie odprowadzać część wydzielanego w silniku ciepła ( w autach sportowych stosuje się przecież chłodnice oleju ). Być może ta ilość oleju tj. 2.7 l jest zbyt mała, zwłaszcza w silniku QG18, aby mogła go dostatecznie "schładzać" podczas pracy na max. obrotach. W efekcie mając zbyt wysoką temperaturę olej ulega odparowaniu lub wręcz spaleniu np. w tłokowych gniazdach (rowkach) pierścieni co skutkuje ich zapieczeniem, a w efekcie dalszym zwiększaniem zużycia oleju.

Przyjmując taką koncepcję należałoby szukać oleju o dobrych własnościach myjących, celem uniemożliwienia tworzenia się osadów w gniazdach pierścieni i doskonałych właściwościach do szybkiego odprowadzania ciepła, obok oczywiście odpowiednich cech zabezpieczających smarowanie silnika. Tylko czy taki olej w istnieje.

Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówicie o prędkości obrotowej silnika?

otóż ostatnio zrobiłem 500 km autostradą - grzałem ostro i grubo ponad 4-5 tys rmp.

Efekt 0,5 l /500 km - czyli ponad normę co by sie kwalifikowało do remontu silnika.

Silnik bierze ok 1,5 l/15 tys. normalnie. Co by było, gdyby autostrada miała 1500 km?

- zatarłbym silnik podczas jednej przejażdżki ani hybi....

Na spaprane przez producenta silniki nie ma rady - (juz to pisano w autoryzowanych gazetach) jaka jest gwarancja, że po wymianie dupiatych pierścieni na takie same da poprawę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na spaprane przez producenta silniki nie ma rady - (juz to pisano w autoryzowanych gazetach) jaka jest gwarancja, że po wymianie dupiatych pierścieni na takie same da poprawę?

Jak ktoś chce to może założyć, że nie ma żadnej rady.

 

A może jednak jest :

Na dodatek parę wypowiedzi kolegów z AC Nissan Clubu dotyczących zużywania oleju przez QG18DE i środków zaradczych ( z góry przepraszam, że długie ):

 

hammer (08.11.2004 22:42)

Ubytki oleju Almera 1.8

Pisalem juz o tym ze dwa razy, ale jeszcze raz napisze

n16 1,8 nowka sztuka kupiona sierpien 2003. w 2004 na przegladzie (przejechane 11tys km) zglaszam ze zjada regularnie rowno pol litra oleju na 1000km (zaczalem mierzyc jak bylo niecale 9tys). generalnie mowie ze uwazam to za usterke silnika i prosze o usuniecie (wczesniej mialem n16 z 2000 i nie jadla w ogole po przebiegu niecale 30tys) panowie w aso bez mrugniecia okiem stwierdzili ze musza zamowic czesci, za trzy tygodnie zadzwonili ze juz sa i zeby przyjechac na naprawe. samochod stal u nich 1,5 dnia, wymienili pierscienie tlokow i komplet uszczelek (dane z protokolu naprawy). od tej pory przejechalem 2tys km i wyglada na to ze oleju wcale nie ubylo.

czyli generalnie to co wlasnie chca ci zaaplikowac nalezalo zrobic w pierwszej kolejnosci.

pozdrawiam

marek

 

greszczyn (29.07.2004 16:00)

Juz nie bierze?? A co sie stalo, ze brala i co zrobiles, ze nie bierze??

jak to co się stało? Standard ,niektóre Almerki mająto do siebie ,że z czasem zaczynają palić olej.U mnie objawiło się to po około 60 tyś. Wymiana jakiejś uszczelki gumowej pod pokrywą zaworów nic nie pomogła ,więc przy 80 tyś wymieniono pierścienie i narazie to pomogło.Teraz mam 105 tyś. i narazie spokój.Mam chyba egzemplarz który już objeły oszczędności Nissan Europe,chodzi głównie o materiały użyte do produkcji silników .

 

greszczyn (30.07.2004 12:38)

Wymiana uszczelki pod głowicą i pierścieni po 80 tys.

olej to texaco 10W40 syntetyk ( powinno być półsyntetyk - danstan ),ale olej tutaj nie ma znaczenia (chyba że jest to lotos)wydaje mi się że Nissan zaczął oszczędzać na materiałach (tłoki,pierścienie) chodzi o jakość i wytrzymałość.Dwa tygodnie temu byłem w serwisie (kontrolka silnika zapaliła się,sonda tlenu) i stała almerka n16 1,8 z wybebeszonym silnikiem-powód zużycie oleju.Teraz w środę również byłem w serwisie z tego samego powodu i znowu stała almerka (już po face liftingu,przebieg 37 tyś )bez silnika.Przyczyna duże zużycie oleju.Mechanik pokazał mi jak są wykonane pierścienie i z czego.

Z pierścienia mogłeś zrobić tzw ósemkę ,gdyby był dobrej jakości to przy lekkim przegięciu powinien pęknąć.Brak słów.

 

To tyle cytatów z innego forum.

A teraz z forum Nissan Klubu - porady eksploatacyjne LPG - Branie oleju w N16 :

 

Onyx

nissanmaniak

Dołączył: 01 Wrz 2005

Posty: 628

Skąd: Warszawa Wysłany: Czw 16 Mar, 2006 13:52

 

temat byl walkowany wiele razy w dziale almera i nie bylo sensu zakladac nowego topicu. zamknac temat a rozmowe przeniesc tam

branie oleju przez qg18 jest najprawdopodbniej spowodowane wadliwymi pierscieniami tlokowymi, teraz jest inny part number i ponoc jest w porzadku. raczej nie ma tu zwiazku LPG

_________________

To tyle. Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to czemu mi bierze?

 

nowe tłoki i nowe pierścionki (te dobre)

 

gdyby była szczelność słaba to nie miał bym ciśnienia ponad 13.

 

ja stawiam na małą ilość oleju bo 2,7 litra który się poprosu przepala

 

w tym tyg zaleję motula po poradach chłopaków od subaru.

 

Jak nie będzie brac tzn że olej się poprostu przepala i tyle.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczyłoby, że olej po prostu trzeba by zmieniać max co 8-10 tyś km.

Ale przypomniałem sobie właśnie, że ktoś mi kiedyś mówił, że dobrze jest "hamować silnikiem". Jak dla laika przekonał mnie, bo: wybuchów w cylindrach wówczas brak - nie spalamy paliwa więc temperatura nie idzie w górę, a wyższe obroty wymuszają szybszy obieg płynu przez chłodnice, co powinno silniczek dodatkowo schłodzić. Ciekawe czy tak samo jest jak się na LPG jeździ.

Nie wiem kto wpadł na pomysł miski o poj. 2,7 skoro nawet seicento 1,1 (54KM) ma 3,5 l...

Olej tutaj musi się szybciej zużywać - nie ma innej możliwości. Ale czy to jedyna przyczyna brania, to nadal nie wiadomo :)

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość bernas1977
to czemu mi bierze?

 

nowe tłoki i nowe pierścionki (te dobre)

 

gdyby była szczelność słaba to nie miał bym ciśnienia ponad 13.

 

ja stawiam na małą ilość oleju bo 2,7 litra który się poprosu przepala

 

w tym tyg zaleję motula po poradach chłopaków od subaru.

 

Jak nie będzie brac tzn że olej się poprostu przepala i tyle.

 

pozdro

 

Moja N16 bierze już jakiś litr na 2kkm - ale do przebiegu ok. 80kkm nie brała nic (teraz ma 98kkm) - to niby teraz olej się przepala, a wcześniej nie?

bernas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może branie oleju spowodowane jest złym eksploatowaniem silnika zaraz po kupnie? Nowych samochodów się teoretycznie nie dociera, ale nie można ich od pierwszego momentu za bardzo tresować. Biorąc pod uwagę, że pierścienie w tych silnikach są marnej jakości, to może to właśnie jest przyczyna "brania" - źle dotarte elementy - konkretnie pierścienie? Może na początku wymagają delikatnej jazdy, zanim się nie dopracują? Bo przecież nie w każdym egzemplarzu jest tak, że znika olej...

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie olej zaczyna znikac, jak przekraczam 4-5 tys. obr/min

Jeżdząc spokojnie zuzycie jest minimalne......

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olej shell 10w60 wanleło mi właśnie 5,5k od zalania na max i obecnie jest poziom min

 

pomiędzy max a min to podobno 0,5l

 

pozdro

 

p.s.

nie mam czasu zalac motula :([/quote

 

To spali tobie ok. 1,5 litra/15 tys.

nie jest źle :-) Moj kolega ma Toyote Avensis 1.6 i pali mu 3 litry/15tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olej shell 10w60 wanleło mi właśnie 5,5k od zalania na max i obecnie jest poziom min

 

pomiędzy max a min to podobno 0,5l

 

Zamiast docierania silnika, po szlifie i wymianie pierścieni, nastąpiło chyba "lekkie jego przetarcie". :-

Od wymiany pierścieni i zalania silnika Mobilem 1 5W-50 przejechałem 7.000 km na bagnecie ubyło oleju od wysokości max ok 4-5 mm. Postanowłem sprawdzić,ile doleję. Odmierzałem bardzo dokładnie i po wlaniu 100 ml był wskazywany szacunkowy poziom ok 1-1.5 mm poniżej max.

W tej chwili przejechane ponad 7.5 kkm a poziom oleju taki sam. Nie ubywa.

Pozdrawiam :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem w tym, ze olej znika nie od razu tylko po jakimś czasie -tzn. 40-60 kkm - tym sposobem jaka jest gwarancja, że po nastepnych 40 kkm problem sie nie powtórzy - co znaczy te lepsze pierscienie - jakie lepsze - twardsze? a moze chwilowo twardsze, a pod wpływem temperatury znów z nich wykręcisz ósemkę.

Problem mój polega na tym, ze jak pocisnę od czasu do czasu - to muszę na bagnet zaglądać, a jak jade lżej to i zużycie mniejsze. Tyulko woze jeździ raz ojciec, raz żona czasem szwagier i naprawdę wtedy o zatarcie nietrudno - jedna dłuższa trasa i jak olej bywał przez kilka miesięcy - tak go wetnie wciągu jednego dnia. Dlatego lepiej byłoby gdyby miska miała 5 l oleju a miedzy min a max było z 1,5 l - bezpieczniej.

Po wymianie pierścieni panowie zrobiliscie kilka kkm - czyli delikatnie na dotarciu. Co bedzie jak podeptacie swe nowo - odszlifowany i uszczelniony motorek? Weźmie olej, czy nie weźmie? Może zrobimy zakłady.

Brawo Angole - zrypali kiedys niezawodną Toyotę - teraz skopali porzadny silnik Nissana....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat tak się zdarzyło, że w mojej Almie wymieniono pierścienie na gwarancji. W trakcie tej operacji, również nie dawało mi spokoju : czy przypadkiem problem się nie powtórzy? Takie też pytanie zadałem w ASO. W odpowiedzi usłyszałem, iż tego typu naprawę przed moim samochodem wykonywali cztery czy pięć razy ( to ja nie pamiętam szczegółowo, ile razy ) i żaden z właścicieli naprawianych wcześniej pojazdów, a wszystkie są serwisowane w tym ASO, nie zgłaszał po naprawie szybkiego ubywania oleju. Czy w każdym przypadku tak będzie ? Czy po przejechaniu kolejnych 50 kkm zużycie oleju gwałtownie nie wzrośnie ? Tego niestety nikt nie wie. Czas i mijające kilometry pokażą. Wiem jedno, że po naprawie zalecono mi abym przez pierwsze 2000 km nie jeździł z szybkością wyższą niż 110-120 km/h, co odpowiada około 3000 obr. Dalsza eksploatacja nie miała żadnych ograniczeń. Z uwagi na dużo jazdy miejskiej, na krótkich odcinkach planuję olej zmienić po 10 kkm - oczywiście na zalecany, przez dbające o moje auto ASO, Mobil 1 5W-50.

Pozdrawiam Wszystkich życząc Wesołych Świąt, niepsujących się Nissanów, bogatego Mikołaja i lepszego od tego co mija niedługo, Nowego 2007 Roku.

:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

olej shell 10w60 wanleło mi właśnie 5,5k od zalania na max i obecnie jest poziom min

 

pomiędzy max a min to podobno 0,5l

 

Zamiast docierania silnika, po szlifie i wymianie pierścieni, nastąpiło chyba "lekkie jego przetarcie". :-

Od wymiany pierścieni i zalania silnika Mobilem 1 5W-50 przejechałem 7.000 km na bagnecie ubyło oleju od wysokości max ok 4-5 mm. Postanowłem sprawdzić,ile doleję. Odmierzałem bardzo dokładnie i po wlaniu 100 ml był wskazywany szacunkowy poziom ok 1-1.5 mm poniżej max.

W tej chwili przejechane ponad 7.5 kkm a poziom oleju taki sam. Nie ubywa.

Pozdrawiam :-)

 

przetarcie nie bo ponad 13 bar na cylinder

 

ja stawiam na wypalanie się oleju

 

[ Dodano: Pią 22 Gru, 2006 21:57 ]

Akurat tak się zdarzyło, że w mojej Almie wymieniono pierścienie na gwarancji. W trakcie tej operacji, również nie dawało mi spokoju : czy przypadkiem problem się nie powtórzy? Takie też pytanie zadałem w ASO. W odpowiedzi usłyszałem, iż tego typu naprawę przed moim samochodem wykonywali cztery czy pięć razy ( to ja nie pamiętam szczegółowo, ile razy ) i żaden z właścicieli naprawianych wcześniej pojazdów, a wszystkie są serwisowane w tym ASO, nie zgłaszał po naprawie szybkiego ubywania oleju. Czy w każdym przypadku tak będzie ? Czy po przejechaniu kolejnych 50 kkm zużycie oleju gwałtownie nie wzrośnie ? Tego niestety nikt nie wie. Czas i mijające kilometry pokażą. Wiem jedno, że po naprawie zalecono mi abym przez pierwsze 2000 km nie jeździł z szybkością wyższą niż 110-120 km/h, co odpowiada około 3000 obr. Dalsza eksploatacja nie miała żadnych ograniczeń. Z uwagi na dużo jazdy miejskiej, na krótkich odcinkach planuję olej zmienić po 10 kkm - oczywiście na zalecany, przez dbające o moje auto ASO, Mobil 1 5W-50.

Pozdrawiam Wszystkich życząc Wesołych Świąt, niepsujących się Nissanów, bogatego Mikołaja i lepszego od tego co mija niedługo, Nowego 2007 Roku.

:-)

 

 

moje zaleca 10w60

 

ale lepszy 5w50, silnik sie lepiej wkręca.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...