Gość erbe Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Ehhh..... Do zaświeceniu 'check engine' zrobiłem diagnostykę silnika. Wydruk był następujący: Pamięć błędów *P0135 Obwód grz. sondy lambda (rząd 1, czuj.2) P0141 Obwód grz. sondy lambda (rząd 1, czuj. 2) Ilość usterek 2. No więc chcę kupić tę sondę i wymienić, ale w sklepie pytają się mnie: "która to sonda - bliższa czy dalsza" i no i ile ma przewodów. Czy w związku z tym, któryś z szanownych kolegów mógłby mi podpowiedzieć, o którą sondę chodzi i ile ma przewodów??? ;-) Wyprzedzająco dodam, że w wyszukiwarce już byłem. I jeszcze jedna wielka prośba: jaką sondę (firma), gdzie kupić, żeby nie przepłacić (na razie pytam w slkepie internetowym). Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam [ Dodano: Pią 27 Paź, 2006 ] Zapomniałem dodać, że chodzi o almerę z 2001 roku, benzyna 1,5. Pozdrawiam [ Dodano: Pią 27 Paź, 2006 ] pierwszy bąd to oczywiście: rząd 1 czujnik 1 - pomyliłem się. Właśnie wróciłem ze stacji serwisowej, gdzie robiłem diagnostykę i dowiedziałem się, że może 1-sza sonda podawać złe informacji i automatycznie druga podaje złe. Niestety ichniejszy komputer (stacja shell-autoserv) nic więcej nie potrafi zdiagnozować. No i "...pod żadnym pozorem nie kupować zamienników..." Kurcze, może jednak ktoś, kto przerobił podobny temat, mogłby mnie oświecić. Ponawiam pośbę o pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walut Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Ja na Twoim miejscu pojechałbym żeby podpięli oryginalny komp od almery. Druga sprawa, czy motor chodzi normalnie czy źle. Jak normalnie to prawdopodobnie pluje się druga sonda, czyli ta kontrolna zabudowana na poziomej części wydechu. Często sie zdarza z powodu złego paliwa. Gdy jednak silnik chodzi nierówno i nie wkręca się tp może być ta zasadnicza sonda , na kolektorze wydechowym. To jest sonda 3 przewodowa. Rok temu szukałem Boscha bo cały układ jest boscha w tych autach. Ale okazało sie że w katalogu jest a w sprzedaży nie ma. Nie wiem jak teraz. Oryginał to ok 700 zł.. Paranoja. Daj więcej informacji. Szczególnie jak chodzi motor. Błąd drugiej sondy z reguły się kasuje i jeździ dalej. Na innym paliwie oczywiście. pozdro. Jakby co to walut_sz@tlen.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Addagio Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Faktycznie jak się nic nie dzieje, to będzie ta druga sonda. też tak miałem. Po długim staniu odpaliłem samochodzik no i CHECK ENGINE. Żadnych negatywnych objawów. test na kompie: 60 zł. Dzisiaj wiem, że złe paliwo też może "zaświecić" check engine. Gaz gorszej jakości tym bardziej. Ale jak kolega walut poradził - trzeba sprawdzić u fachowca na kompie... Praktyczna porada: w większości przypadków pada jakas "GRZAŁKA" w tych sondach. Mechanik wymienia całą sondę, kasuje szmal, a sam podobno wymienia tą grzałkę i później opycha kolejnemu klientowi ta "naszą" naprawioną sondę. BOSCHA cała sonda - chyba 250 płaciłem.A w żadnym wypadku nie jechać do ASO. To tylko taka porada laika z własnych obserwacji. fachowcem to ja od tego nie jestem. poza tym poszperaj na forum Almery, bo o sondzie jest duuuużo i niestety właśnie w różnych miejscach... teraz doczytałem, że ktoś poradził Ci "żadnych zamienników"... no pewnie - lepiej im zapłacić w ASO, albo w jakiejś innej stacji napraw o takim samym poziomie działania, bo przecież ktos ich interes musi utrzymywac... Mnie wsadzili tego Boscha i jeździ. Oczywiscie jakichś tanszych produkcji "NO NAME" tez nie polecam. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość erbe Opublikowano 27 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2006 Nie pisałem o objawach, bo w zasadzie nie ma żadnych. Kasowałem "check engine" odłączeniem akumulatora. Przy pierwszym odaleniu zero problemów, przy drugim - po ok. 3 sek. zapala się "check...". No i już nie gaśnie. Obroty chodzą równo, auto przyspiesza jak zwykle. Faktem jest że kontrolka zapaliła się po tankowaniu. No ale już zdążyłem zalać bak nowym paliwem (BP Ulitmate 98) i pezejechać ok. 200 km. Efekt niestety marny. To chyba tyle jeśli chodzi o opis objawów. Starałem się bardzo dokłdnie prześledzić fora, ale niestety konkretów brak. A tak na marginiesie... to WIELKIE DZIĘKI za wszelkie rady i zainteresowanie tematem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walut Opublikowano 28 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2006 No to sprawa drugiej sondy. Pojeździj na tym nowym paliwie i jedź żeby na kompie almery skasowali ci błąd. Zobaczysz że już się nie zapali. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość erbe Opublikowano 28 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2006 No to sprawa drugiej sondy. Pojeździj na tym nowym paliwie i jedź żeby na kompie almery skasowali ci błąd. Zobaczysz że już się nie zapali. Pozdro Witam! Niestety. Jednak 1-sza. Znalazłem machanika, który na friko (na razie) podączył komputer i jednoznacznie stwierdział, że pierwsza sonda jest do bani i automtycznie druga ma złe wskazania. Kolo powiedzał, że poszuka sondy i mam umówić się na wymianę. Ponoć taka przyjemność ma koszować ok. 500, ...wa mać! To ma być sonda Boscha. Chyba poszukam jednak na własną rękę. A co do paliwa, to na nowym pojeździłem i resetowałem komputer odłączeniem akumulatora. Nie pomogło :-( Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mind Opublikowano 28 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2006 Wtrącę swoje trzy grosze. Sondę kup najlepiej oryginała NGK (NTK) lub boscha. Istotą pracy twojej sondy jest zakres pracy od 0 - 1V. Koszt wymiany takiej sondy jak pisałem do kilku gości z Allegro to 150 - 200 zł. Zapewne masz sondę trój przewodową czyli dwa białe kable są do grzałki, jeden czarny sygnałowy. Wymiana to wykręcić starą sondę (co może być dosyć ciężkie) wkręcić nową i podpiąć kable. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość erbe Opublikowano 28 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2006 Wtrącę swoje trzy grosze. Sondę kup najlepiej oryginała NGK (NTK) lub boscha. Istotą pracy twojej sondy jest zakres pracy od 0 - 1V. Koszt wymiany takiej sondy jak pisałem do kilku gości z Allegro to 150 - 200 zł. Zapewne masz sondę trój przewodową czyli dwa białe kable są do grzałki, jeden czarny sygnałowy. Wymiana to wykręcić starą sondę (co może być dosyć ciężkie) wkręcić nową i podpiąć kable. Witaj "Mind". Czytałem Twoje wcześniejsze posty dotyczące lambda i już miałem podpytać się jaką sondę kupiłeś.... ale dobrze że skończyło się bez wymiany ;-) Napisałeś, żeby kupić ngk lub bosch, czy orientujesz się może jaka jest różnica w cenie? Znalazłem w katalogu bosch - to koszt ok. 400 pln, natomiast ngk - nie mam pojęcia. A jeśli chodzi o sam model, to pewnie mamy to samo, bo u mne też 3-przewodowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dakall Opublikowano 28 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2006 Witam Chciałem się podzielić moimim uwagami odnośnie :check engine:dodam że mam założony sekwencyjny gas i ta lamka zapalała mi sie od sierpnia kilka razy .Auto nie traciło na mocy .Dwa razy ją kasowałem a za trzecim powiedziałem stop bo mechanik zasugierował że wszystkie sondy są OK i odesłał do gazownika , i co się okazało gazownik stwierdził rozregulowanie gazu i zabogatą mieszankę co wykrywała sonda i zapalała lampkę.Po wyregulowaniu gazu problem znikł.Chciałbym dodać że paliwo jest podłej jakości zarówno gaz jak i benzyna i należy wyszczegać sie przypadkowych stacji [ Dodano: Sob 28 Paź, 2006 ] Witam Chciałem się podzielić moimim uwagami odnośnie :check engine:dodam że mam założony sekwencyjny gaz i ta lamka zapalała mi sie od sierpnia kilka razy .Auto nie traciło na mocy .Dwa razy ją kasowałem a za trzecim powiedziałem stop bo mechanik zasugierował że wszystkie sondy są OK i odesłał do gazownika , i co się okazało gazownik stwierdził rozregulowanie gazu i zabogatą mieszankę co wykrywała sonda i zapalała lampkę.Po wyregulowaniu gazu problem znikł.Chciałbym dodać że paliwo jest podłej jakości zarówno gaz jak i benzyna i należy wyszczegać sie przypadkowych stacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość erbe Opublikowano 4 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2006 W końcu kupiłem uniwersalną sondę NGK trzyprzewodową. Na szczęście z odkręceniem starej nie było najmniejszych problemów. Nowa miała instrukcję i szybkozłączki, więc cała operacja wydaje się banalnie prosta. W starej, jak i w nowej, są dwa białe przewody i jeden czarny (raczej ciężko się pomylić). Przed założeniem nowej sondy NGK autko postało całą noc z odpiętymi klemami od aku. Wkręciłem nową sondę i adpalam auto. Niestety "chcek engine nie zgasł". Po pierwszym odpaleniu po przygazowaniu i puszczeniu gazu słyszałam jakieś "chrobotanie" dochodzące z silnika. Na szczęście juz po drugim odpaleniu ustało. W trakcie jazdy najmniejszych zmian po wymianie nie zauważyłem. Niestety "check..." nadal świeci. Co robic? Znowu diagnostyka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuchar Opublikowano 4 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2006 Musisz pojechać na kompa i wykasują ci błędy. Co z tego że wymieniłeś sondę jak komputer ma w pamięci wcześniejsze błędy. Acha, bardzo dobrze że NGK kupiłeś - BOSCH-a unikaj bo szybko padają ścierwa :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość erbe Opublikowano 4 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2006 Musisz pojechać na kompa i wykasują ci błędy. Co z tego że wymieniłeś sondę jak komputer ma w pamięci wcześniejsze błędy. Acha, bardzo dobrze że NGK kupiłeś - BOSCH-a unikaj bo szybko padają ścierwa :wink: Fakt! Jednak sporo jest na form o kasowaniu błędów odłączeniem klem od akumulatora (z tym że na jak długo odłączyć, opinie są podzielone). [ Dodano: Sob 04 Lis, 2006 ] Musisz pojechać na kompa i wykasują ci błędy. Co z tego że wymieniłeś sondę jak komputer ma w pamięci wcześniejsze błędy. Acha, bardzo dobrze że NGK kupiłeś - BOSCH-a unikaj bo szybko padają ścierwa :wink: Fakt! Jednak sporo jest na form o kasowaniu błędów odłączeniem klem od akumulatora (z tym że na jak długo odłączyć, opinie są podzielone). [ Dodano: Sob 04 Lis, 2006 ] Fakt! Jednak sporo jest na form o kasowaniu błędów odłączeniem klem od akumulatora (z tym że na jak długo odłączyć, opinie są podzielone). [ Dodano: Sob 04 Lis, 2006 ] Mam ndzieję, że to już ostatnie moje pytanie ;-) Otóż: odłączyłem sondę zupełnie i przejechałem się trochę. Absolutnie żadnej różnicy. Czy tak ma być? Bo wstrachałem się, że może nową sondę źle podłączyłem, lub np. nie pasuje do tego auta. Chciabym wiedzieć jak najwięcej przed kolejną wizytytą w warsztacie. Z góry dzięki za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.