Gość gry76 Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 jestem wsciekły ,pól roku temu porobił mi lakiernik wyprawki w miejscach gdzie wyszła korozja ,dzisiaj patrze w tych samych miejscach pęka lakier i znowu wychodzi...i znowu to samo od początku??????moze lakiernik spartolił robote/?? chodzi szczegulnie o błotnik na styku ze zderzakiem i pod tylnym światłem na łaczeniu blach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wwl Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 Niestety czesto takie poprawki starczaja na krotko. Najlepiej je zrobic przed sprzedaza bo tak beda sie powtarzac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sokrated Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 Jasne , że spieprzył robote. Jak jest dobrze zrobione to nic nie powinno wyjść. Kwestia jest jeszcze tego typu na co byliście umówieni czy spisał z Tobą jakiś papier na te poprawki. Jak robota na gębe za psie grosze to tak to wygląda później. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nice Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 Zgodze sie z wwl. Takie poprawki nie starczą na długo. Sokrated,lakiernik nie musiał wcale spartolic roboty. Nie wiadomo jaki stan był przed robotą,może nie było już blachy w ogole.... To pod światłami to chyba jeszcze przypadłość P10 :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Addagio Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 Jasne że takie "łatanie dziur" jest krótkotrwałe. przeciez opiera sie na szpachli, to jak ma ponownie nie odpadać? Maksymalnie 1,5 roku najlepsi blacharze dają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuchar Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 wyprawki :?: :shock: Chyba chodzi Ci o ZAPRAWKI Ale przyłącze się do kolegów - najlepiej zrobiona zaprawka i tak nie starczy na długo, góra rok lub półtora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sokrated Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 No coż panowie wiecie lepiej. Ja tylko pracuje na lakierni więc mogę nie mieć o tym pojęcia . Pewnie , że lakiernik maksymalnie da gwarancje na póltora roku. Przecież nie będzie dawał więcej gwarancji jak fabryka Jak porządnie gość do roboty podejdzie to mówcie co chcecie 1,5 roku wytrzyma spokojnie. Widziałem jak niektórzy podchodzą do takich napraw. Zdejmują lakier na jak najmniejszej powierzchni przetrą , trochę szpachli , napylą i zrobione bo przeciez ma być szybko i tanio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nice Opublikowano 31 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2006 Nikt nie powiedział,że wiemy lepiej,ale przyznaj sam,że czasem nie ma już nawet czego szpachlowac 8) :wink: ,więc nic dziwnego,że wyskakuje znów :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sokrated Opublikowano 1 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2006 No pewnie , że czasami nie ma czego szpachlować. Wtedy robi się już wstawki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gry76 Opublikowano 2 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 bez przesady były spore pęcheże ale blacha jeszcze istniała pod lakierem!tak czy siak wyrzucone pieniadze.robił to znajomy wcale nie za mały grosz,a podejżewam że jak pojade pretęsjami to mnie wysmieje. Macie racje zostawie to do chwili sprzedazy ..jakis nissanmaniak będzie zadowolony ze ma super auto...na pół roku!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość satanic_mantra Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2009 mam podobny problem. na nadkolu pojawiły się pęcherze. pojechałem do blacharza, który na tym samym nadkolu pokazał mi jeszcze 2 maleńkie ogniska rdzy. po dalszych poszukiwaniach, stwierdziliśmy również problemy pod progami. Kolo twierdzi, że o ile z nadkolem jeśli się pospieszyć, obejdzie się bez ostrej jazdy. Progi też ma mi zrobić, założyć coś co nazwał "baranami" a co podobno montują w niemieckich samochodach (jakaś gumo-podobna warstwa odbijająca kamyczki itp.) na koniec zabezpieczyć jakimś fluidem. mam nadzieję, że to zabezpieczy autko na dłuższy czas, bo akurat ja nie mam zamiaru go sprzedawać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Scyzor Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2009 mam podobny problem. na nadkolu pojawiły się pęcherze. pojechałem do blacharza, który na tym samym nadkolu pokazał mi jeszcze 2 maleńkie ogniska rdzy. po dalszych poszukiwaniach, stwierdziliśmy również problemy pod progami. Kolo twierdzi, że o ile z nadkolem jeśli się pospieszyć, obejdzie się bez ostrej jazdy. Progi też ma mi zrobić, założyć coś co nazwał "baranami" a co podobno montują w niemieckich samochodach (jakaś gumo-podobna warstwa odbijająca kamyczki itp.) na koniec zabezpieczyć jakimś fluidem. mam nadzieję, że to zabezpieczy autko na dłuższy czas, bo akurat ja nie mam zamiaru go sprzedawać Zasada jest prosta. Typowe zaprawki, które robi się wyłącznie szpachlując nie wytrzymają nigdy dłużej niż jeden sezon. Niestety lakier położony na cokolwiek innego niż czysta, odtłuszczona blacha lub odpowiednio przygotowany plastik zawsze będzie pękał. Dlatego gdy na nadkolach czy progach pojawia się rdza nie szpachlujcie, tylko odżałujcie parę złotych więcej i wspawajcie reperaturki. Umiejętnie wspawane wystarczą na znacznie dłużej. Ja w swojej Primerce do dziś wspominam progi, które robiłem dobre 3 lata temu. Mój brat do dziś jeździ autkiem i śladu rudej na progach nie ma. A szpachlowana krawędź błotnika, wylazła po 4 miesiącach... Co do "baranka" na progach, to gorąco polecam. Doskonały patent. Jak ktoś jest estetą to można to polakierować na kolor nadwozia. Też przećwiczyłem i polecam. pzd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość satanic_mantra Opublikowano 22 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2009 (edytowane) Zasada jest prosta. Typowe zaprawki, które robi się wyłącznie szpachlując nie wytrzymają nigdy dłużej niż jeden sezon. Niestety lakier położony na cokolwiek innego niż czysta, odtłuszczona blacha lub odpowiednio przygotowany plastik zawsze będzie pękał. Dlatego gdy na nadkolach czy progach pojawia się rdza nie szpachlujcie, tylko odżałujcie parę złotych więcej i wspawajcie reperaturki. Umiejętnie wspawane wystarczą na znacznie dłużej. Ja w swojej Primerce do dziś wspominam progi, które robiłem dobre 3 lata temu. Mój brat do dziś jeździ autkiem i śladu rudej na progach nie ma. A szpachlowana krawędź błotnika, wylazła po 4 miesiącach... Co do "baranka" na progach, to gorąco polecam. Doskonały patent. Jak ktoś jest estetą to można to polakierować na kolor nadwozia. Też przećwiczyłem i polecam. pzd te reperaturki to nie całe częsci?? z tego co mówił mi ten gość, to chyba nie o tym. o szpachli też nie, bo na to się na pewno nie zgodzę czy reperaturka do sedana spasuje do hatchbacka?? Edytowane 22 Sierpnia 2009 przez satanic_mantra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Scyzor Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 te reperaturki to nie całe częsci?? Nie, reperaturki to w przypadku błotników jedynie takie przypominające sierp fragmenty blachy. czy reperaturka do sedana spasuje do hatchbacka?? Obawiam się że nie. Ale stuprocentowej pewności nie mam. pzd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kolega Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 ja na małe ogniska rdzy stosuje "bornux" i farbę cynkową, na coś większego to polecam dobrego blacharza który wytnie dziurawy kawałek blachy, wyklepie i wspawa reparaturkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość satanic_mantra Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 jest to małe póki co, więc "wygoli się" do gołej blachy, użyje sprayu z cyną i pomaluje. co do jednego progu mam pewne obawy ale to już muszę się temu bliżej z blacharzem przyjrzeć. Scyzor dzięki za wyjaśnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Scyzor Opublikowano 23 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2009 jest to małe póki co, więc "wygoli się" do gołej blachy, użyje sprayu z cyną i pomaluje. Gorzej jeśli "golenie" skończy się dziurą w blasze... Niestety najczęściej tak bywa, bo blacha ulega perforacji wcześniej niż zdąży się to zauważyć na lakierze... Scyzor dzięki za wyjaśnienie Polecam się pzd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dmx81 Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2009 czy psikanie cynkiem na gola blache poprawi duzo? ja bede poprawial zeszloroczna wlasna robote w miektorych miejscach na progach no i przy nadkolach tyl = rok temu zdarlem do golego i cos a'la hamerajtem zamalowalem, ale wyszlo znowu - nie dawalem zadnego podkladu ani nic innego. wiec czy psikanie lub malowanie cynkiem poprawi trwalosc? moze dac tez podklad (widzialem bordowy i szary, nie wiem czym sie roznia, na niektorych pisze dodatkowo ze antyrust...) co polecacie zrobic we wlasnym zakresie? lakiernik odpada... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart-qlka2 Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Witam! Mam również problem z tylnymi nadkolami którymi w najlepsze zajada się rdza. Czy idzie gdzieś kupić wspomniane reperaturki do Almery N15 w wersji hatchback? Jeżeli nie to jak rozwiązujecie problem? Jakieś wstawki z blachy wspawane czy może reperaturki z jakiegoś innego samochodu pasują? Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi bo rdza chrupie coraz bardziej. Bart. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pgaz Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2009 Mam również problem z tylnymi nadkolami którymi w najlepsze zajada się rdza. Czy idzie gdzieś kupić wspomniane reperaturki do Almery N15 w wersji hatchback? Jeżeli nie to jak rozwiązujecie problem? Jakieś wstawki z blachy wspawane czy może reperaturki z jakiegoś innego samochodu pasują? Cześć Bart jak chcesz rzuć okiem ja właśnie moją w dziale projekty prezentuje jak przechodzi blacharkę <CLICK>, muszę Cie zmartwić nie ma reperaturek do hatchback'a 3D adoptują mi z sedana(lub 5D nie wiem czy takie są) Jutro będę w Oldschool Garage to zrobię nowe fotki już powinien być w nowych blachach. Pzdr. Pgaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart-qlka2 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Cześć Bart jak chcesz rzuć okiem ja właśnie moją w dziale projekty prezentuje jak przechodzi blacharkę <CLICK>, muszę Cie zmartwić nie ma reperaturek do hatchback'a 3D adoptują mi z sedana(lub 5D nie wiem czy takie są) Jutro będę w Oldschool Garage to zrobię nowe fotki już powinien być w nowych blachach. Pzdr. Pgaz Daj mi namiary jakie reperaturki kupowałeś i gdzie bo muszę się za to czym prędzej zabierać bo mi ruda auto zje. Pozdrawiam. Bart. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drax Opublikowano 2 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2009 co do reperaturek nadkoli to byly do zdobycia na necie, czasem przewijaly sie posty o nich na tym forum wiec poszukaj pewnie cos znajdziesz ja mialem problem z progami - reperaturek na necie nie znalazlem, kilku blacharzy mnie odeslalo z kwitkiem na szczescie w koncu trafilem na takiego ktory sie podjal tej roboty, mial gdzies zaklad ktory robil reperaturki na zamowienie, co prawda zaplacilem 2x200zl za nie ale za to blacha byla grubsza niz standardowe 0,8mm z wykonanej roboty jestem zadowolony, dol progow pociagniety barankiem i polakierowany w kolorze nadwozia wiec nawet nie rzuca sie w oczy ze bylo cos robione myslalem ze dziewczyna bedzie cos marudzic na temat tego baranka ze syfacznie auto bedzie wygladac ale tez jest zadowolona z efektu koncowego szef calego biznesu w rozmowie stwierdzil ze blacha z ktorej robione sa reperaturki jest zazwyczaj kiepskiej jakosci i bardzo szybko koroduje bez odpowiedniego zabezpieczenia lub zlego przechowywanai a i tak nie ma sie cos spodziewac ze bedzie to trzymac tak jak karoseria prosto z fabryki co do trwalosci w moim przypadku no to nie moge sie wypowiadac bo nie minelo nawet pol roku, narazie nic nie odpada:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart-qlka2 Opublikowano 4 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2009 Posty były na temat nadkoli, owszem ale chodziło o nadkola plastikowe zakładane od spodu samochodu żeby kamienie konserwacji nie obijały. A reperaturki jak sa to raczej błotników czyli zewnętrznego poszycia samochodu. W moim przypadku ruda żre w miejscu zaznaczonym na czerwono: By qlka2 at 2009-09-04 Jak ktoś miał podobny przypadek proszę o informacje jak sobie z tym radzicie. Pozdrawiam. Bart. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pgaz Opublikowano 4 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2009 Każdy ma z tym problem zrobię Ci dziś fotki jak wygląda to w moim obraz nędzy i rozpaczy potem zobaczysz jak to poprawią i zrobię Ci też fotkę Coobciowego Bandita to zobaczysz tez jak po naprawie wygląda. Co do plastików sam się zastanawiam bo jak się dobrze założy albo są dobrze wykonane to super w przeciwnym wypadku syf wpadnie między blachę a plastik i będzie gorzej. Ta alma biała co pokazałeś wygląda super ale to zapewne angol, w Polsce oglądałem z 5 almer wszystkie rudawe może nie tak mocno jak w moim ale było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart-qlka2 Opublikowano 7 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2009 Czyli rozumiem że reperaturek tych elementów nie ma Sprawa nie była by może taka zła jakby nie te "żebra" w poprzek bagażnika gdzie są amorki zamontowane bo za nie raczej ciężko dojść chyba że od spodu bo jeszcze dokładnie nie patrzałem. Nie wiem jeszcze czy blacha do której przyspawane/zgrzane są te nadkola jest cała czy też ją zjadło. U Ciebie też w tym miejscu co pokazałem było na wylot? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.