Gość symek Opublikowano 1 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2006 Witam wszystkich Ostatnio pojawił mi się dziwny problem, a mianowicie: - odpalam rano auto pod domem (pali za pierwszym razem, bez problemów) przełączam sobie na gaz i wio w drogę, przejeżdżam około 800m do kilometra, redukuje bieg a auto gaśnie, próbuje odpalić i nic (dodam, że nie chce wówczas odpalić ani na benzynie ani na gazie), udaje się go uruchomić gdzieś za 10 razem, odpala bardzo słabo trzeba go mocno przy gazować, żeby cos z tego było. Jak auto jest dobrze rozgrzane nie ma takiego problemu, jak jest całkiem zimne pali jak złoto. Czy ktoś wie czym może być spowodowana przypadłość mojej Nysy ??? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dylson Opublikowano 1 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2006 Nie przelanczaj na gaz zaraz po odpaleniu. Przejedz te 800m do kilometra na benzynie a potem na gaz go przelacz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość symek Opublikowano 1 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2006 Ale zawsze tak robiłem i nie było takiego efektu, wiec coś musi być nie tak ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcin101 Opublikowano 1 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2006 "zalewa" sie gazem tzn gaz nie zdazy odparowac w reduktorze i odparowuje w kolektorze popieram powyzsza rade, zaczely sie zimne dni (przymrozki) i pewnie stad ta przypadlosc, moze cos byc nie tak z ukladem chlodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość symek Opublikowano 1 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2006 A czy może to być spowodowane brudnym filtrem GAZU ??? Przejechałem na nim około 22 tyś. Czy raczej filtr nie ma tutaj znaczenia ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość symek Opublikowano 1 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2006 To, że za dużo to i może, ale pytanie było czy może to mieć jakiś wpływ na to co zaczęło się dziać. Po rozmowie z jednym z klubowiczów stwierdzam, że NIE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomaszek Opublikowano 1 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2006 Jaki masz przebieg na tej instalacji ? Opisywana usterka wygląda na zamarzanie membran w parowniku Po pewnym przebiegu membrany twardnieją i nie dają rady zimnemu gazowi na wolnych obr. Miałem to samo musiałem przejechać z kilometr aby przełączyć na gaz Wymieniłem reduktor na nowy + blos i śmigam na gazie od razu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość symek Opublikowano 2 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2006 Problem już z głowy. Reduktor zamarzał ponieważ miałem mało płynu w chłodnicy. Dolałem płynu i jak ręką odjął. Przy okazji wymieniłem filtr gazu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 3 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2006 W takim razie czas zająć się układem chłodzenia - z kąd takie braki :?: W poldku parwonik mi zamarzł jak cały płyn uciekł - jakie było moje zdziwienie jak mi samochód zgasł - po przejechaniu ok 20 km. Zaglądam pod maskę a tam parownik i przewody białe - Chwila zastanowienia - szybkie spojrzenie na zbiorniczek wrównawczy i wiadmo co. Proponuję częstą kontrolę płynu w chłodnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość symek Opublikowano 3 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2006 To, że za dużo to i może, ale pytanie było czy może to mieć jakiś wpływ na to co zaczęło się dziać. Po rozmowie z jednym z klubowiczów stwierdzam, że NIE. Stary filtr na dlawienie sie samochodu nie ma wplywu?? Zle Ci chyba mowi Przeczytaj dokładnie mojego posta. Czy wspominam gdziekolwiek o dławieniu się auta ??? Piszę, że gaśnie (zalewa się gazem) i dlatego później nie chce odpalić ... [ Dodano: Pią 03 Lis, 2006 ] W takim razie czas zająć się układem chłodzenia - z kąd takie braki :?: W poldku parwonik mi zamarzł jak cały płyn uciekł - jakie było moje zdziwienie jak mi samochód zgasł - po przejechaniu ok 20 km. Zaglądam pod maskę a tam parownik i przewody białe - Chwila zastanowienia - szybkie spojrzenie na zbiorniczek wrównawczy i wiadmo co. Proponuję częstą kontrolę płynu w chłodnicy. Co do braków to chyba jakaś nieszczelność w chłodnicy... Nie jest to raczej uszczelka pod głownicą gdyż takie ubytki mam już od roku, wiec uszczelka już dawno wyzionęła by ducha... Po akcji z zamarającym reduktorem mam nauczkę i dość często będę sprawdzał poziom płynu w zbiorniczku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.