Gość Pron! Opublikowano 13 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2006 fajna Liane Error....nie ma takiego czegoś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmink Opublikowano 13 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2006 tak mnie zastanawia dlaczego Ci co sporowadzaja samochody maja w opisach z pierwszej reki :?: przeciez kupuja od Ciebie a nie od jakiegos Niemca <mysli> tak sie składa że kupują od Niemca a ja tylko jestem posrednikiem po drugie nie zostawiam sobie Liany bo mam P11 GT przy której N16 nie powinna stawać żeby jej czymś rudym nie zarazić jest szybasza niż Liana i dlatego Liany nie zostawiam Ale po co ja tu z p11 GT wyskakuje jak i tak N16 jest najlepsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 13 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2006 Panowie i Sz.Pani :grin: - prosiłbym o nie kierownie tematu na inne tory bo pójdzie na bocznicę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Addagio Opublikowano 13 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2006 No to wracamy do tematu (dotyczy w/w opisanego egzemplarza). Pytanie: "Almera N16 1.8 - warto?" - odpowiedź podsumowując powyższe posty: bezapelacyjnie TAK. A w każdym bądź razie na pewno bardziej niż Lianę... Ale po co ja tu z p11 GT wyskakuje jak i tak N16 jest najlepsza Nie o to chodzi, że N16 jest najlepsza, tylko żeby chłopakowi poradzić. Na pewno bardziej warto N16 1.8 (nie odbiegam od tematu) niż Liane, ale czy już bardziej warto niż P11 GT, to już zależy od upodobań... Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmink Opublikowano 13 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2006 Więc ja N16ke polecam jest to tez dobra auto za dobra cene Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KOSA Opublikowano 13 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2006 piszcie co chcecie ale tej almery za te pieniadze nie warto! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Addagio, proszę sam popraw cytat - bo to nie moje słowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walut Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 To ja juz nie będę dolewał oliwy do ognia...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Addagio Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Sorki Szymeq. Samo się tak zrobiło, a ja nawet nie zauważyłem. Teraz jest spoko? Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ajac Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Się przyłączam do zdania kolegów popierających zakup N16. Sam ją mam i jestem zdowolony i to bardzo. Moja akurat ma cztery lata, faktycznie jest garażowana i faktycznie nie rdzewieje. Poza tym, gdyby rdzewiała to i tak o zadowoleniu z auta świadczą tysiące rzeczy, ale chyba nie akurat punkcik rdzy wielkości łebka od szpilki ( no chyba, że właściciel jest wyjątkowym estetą i pod lupą ogląda blachy swojego auta). Wolę zdecydowanie nieco rdzy w bezawaryjnym aucie z dobrymi osiągami, niż brak takowej w aucie stojącym non stop w serwisie. Howk. To mówiłem ja, Ajac, zadowolony kierowca niezardzewiałej i niepsującej się almerki (wbrew obiegowym opiniom). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Addagio Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 O kurna Ajac! Ale mnie podbudowałeś. Strasznie ciężko znależć kogoś na tym forum z silnikiem 1.8 kto by nie narzekał na ciągłe problemy. Juz się zacząłem obawiać, że coś źle robię z moją Almerką skoro do dzisiaj nie ma wiekszych usterek... A superczajnik sie nie odzywa. Hej kupiłeś w końcu?!? Czy stwierdziłes jednak, że nie warto... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość superczajnik Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Tak, kupiłem Almerę - odebrałem wczoraj. Ostatecznie doszedłem do wniosku, że Corolla E11 jest dla mnie za mała (zn. ma mniej miejsca dla kierowcy niż kurdupel Yaris), a do tego jej najpopularniejszy silnik 1.4 VVTi też pije olej. Z kolei, Civic odpadł ze względu na cenę i trudną dostępność sensownych (zn. nie zajeżdżonych przez dresiki) egzemplarzy. A jeśli chodzi o Almerę, to uznałem, że ta konkretna sztuka jest mimo wszystko całkiem nieźle utrzymana. Poza tym, nie bardzo miałem czas na szukanie lepszego egzemplarza - samochód jest mi potrzebny m.in. do pracy. Więcej bym stracił i nerwów i pieniędzy na zajmowaniu się przez tydzień tylko poszukiwaniami auta niż to warte. Zobaczymy, czy decyzja była słuszna. W każdym razie, przejeździłem nysą od wczoraj ok. 120km i póki co jestem bardzo zadowolony. Czego się nie dotknę, działa o klasę lepiej niż w Punto. Ale to chyba oczywiste Do biegów i sprzęgła się przyzwyczaiłem. Ściąganie pewnie dalej jest (bo niby czemu miałoby zniknąć), ale zupełnie nie dostrzegam go w normalnej jeździe. Zamówiłem u mechanika zimówki (UltraGrip 7). Jedno co mnie martwi, to spalanie. Wczoraj, po przejechaniu kilku kilometrów od poprzedniego właściciela, zapaliła się rezerwa. Wlałem prawie od razu do pełna (55l) a potem zrobiłem te 120km. Dzisiaj na budziku jest 3/4 zbiornika. Ja rozumiem, że to może palić 10l/100km, ale ze wskaźnika wynika, że poszło raczej z 15l. To trochę dużo, zwłaszcza że nie używałem praktycznie wcale klimatyzacji i specjalnie nie katowałem auta (no dobra, na tyle, na tyle jest to możliwe w pierwszym dniu po odebraniu nowego pojazdu ). A może coś jest nie tak z licznikiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pron! Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Całkiem możliwe że jest cos nie tak ze wskaźnikiem poziomu paliwa. To też jest raczej standardowa usterka Almer. U mnie po zalaniu do pelna, wskaźnik podnosi się ledwo ponad 3/4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 Panowie - wskaźnik może oszukiwać - ale zbiornik ma kształt taki jaki ma i wskaźnik nie mierzy pojemności ( ile zostało ) tylko poziom paliwa. Więc należy przejechać do rezerwy i wtedy zalać - policzyć i wyjdzie średnia - oczywiste. Nie należy się przejmować wskazaniami - w większości bywa tak, że do połowy schodzi w miarę szybko a od połowy już wolniej drepcze w dół Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZ3RYF Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 w większości bywa tak, że do połowy schodzi w miarę szybko a od połowy już wolniej drepcze w dół chyba odwrotnie, nie widzialem jeszcze jak wyglada ten zbiornik ale zdrowy rozsadek mowi, ze powinien miec lejkowany ksztalt lub byc lekko pochylony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walut Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 Taaaa.... fantastyczny samochód . Ale delikatnie mówiąc znam lepsze :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 Istnieje uzasadnione ryzyko, że trafisz silnik z wadą konstrukcyjną i bedziesz dolewał oleju co 1 kkm. Poczytaj co piszą o tym silniku w najnowszym Autoświecie - nie ma wiekszego chłamu jak QG18DE, szczególnie zaś po lifcie.... czterej moi koledzy kupiliśmy Almery 1,8 w przedziałach rocznikowych 2002-2005 - i wszyscy dolewamy olej jak opętani, gdy tymczasem 12 letnie wolkswageny i 20 letnie BMW smigaja i nikt na bagnet nie patrzy. Wstyd - wstyd - konstruktorzy nissana, by userzy po 20 kkm zaledwie przebiegu co rano po trasie patrzyli z niepokojem na bagnet... Szlag mnie trafia, ale powiem Ci zostaw to auto - kolega dobrze pisze - za ta cene kupisz lepsze. EDIT - hehh kupiłes - nie doczytałem - życzę powodzenia.... i wiecej zadowolenia niż ja... :-((( Napisz jak wrazenia i jaki stan oleju po pierwszym 1 kkm... :-)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość superczajnik Opublikowano 20 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2006 Póki co jest OK. Przejechałem w sumie jakieś 350km, oleju nie ubyło. Spalanie - ok. 11 litrów (czyli w normie). Z dostrzeżonych usterek - coś tam piszczy w okolicach przedniego-prawego koła. W środę jadę do mechanika założyć zimówki, przy okazji obejrzy co to. Poza tym wszystko jest OK. Przy pomocy pasty tempo usunąłem większość drobnych rysek. Nie oczekiwałem cudów i póki co nie jestem rozczarowany, ale nic mnie też jakoś super pozytywnie nie zaskakuje (no może poza jakością wykonania - po lekturze forum spodziewałem się, że będzie dużo gorzej a jest naprawdę nieźle). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 no może poza jakością wykonania - po lekturze forum spodziewałem się, że będzie dużo gorzej a jest naprawdę nieźle). To dlatego że tak jak ja przesiadłeś się z Punto . Jeśli chodzi o jakość wykonania to oczekiwałem trochę więcej od auta za niecałe 60 klocków. Póki co nie narzekam bo gwarancja się skończyła i teraz się okaże ile tak naprawdę to auto jest warte. :614: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Addagio Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Jeśli chodzi o jakość wykonania to oczekiwałem trochę więcej od auta za niecałe 60 klocków. Póki co nie narzekam bo gwarancja się skończyła i teraz się okaże ile tak naprawdę to auto jest warte. :614: No własnie dlatego superczajnik kupił auto za około 20 koła - takie moim zdaniem naprawdę warto. Zwłaszcza jak się trafi spoko egzemplarz. Na pewno taniej niż Golf IV TDI, a efekt według mnie lepszy Szczerze, to nie dałbym 60 koła za "nową" Almerę...Nie warto by było...Ale ja jestem ogólnie przeciwny kupowaniu nowych aut. Raz kupiłem i wystarczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Szymeq Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Ale ja jestem ogólnie przeciwny kupowaniu nowych aut. Raz kupiłem i wystarczy Widzisz różnica między nami jest taka, że ja nie kupiłem a też mi wystarczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Addagio Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Widzisz różnica między nami jest taka, że ja nie kupiłem n a też mi wystarczy n Grunt to dojść do właściwych wniosków... Ja akurat wybrałem okrężną drogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dylson Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Ja gdybym mial kupowac n16 to tylko w dieslu i tylko z 2.2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ajac Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 ...a ja gdybym słuchał Waszego zawodzenia, pewnie nie kupiłbym mojej almery, z której jestem bardzo zadowolony. Malkontenci...współczuję Wam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 21 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2006 Ale ja jestem ogólnie przeciwny kupowaniu nowych aut. Raz kupiłem i wystarczy Wszystko zależy od tego ile lat chce się jeździć. Największy problem to (oprócz samego zakupu) wysokie koszty ubezpieczenia. Wysoka utrata wartości przez pierwsze 3 lata nie napawa optymizmem ale nie ma to już takiego znaczenia jeśli auto ma starczyć na te 6 lat. Ja zamierzam pojeździć przynajmniej 6 lat a może i więcej - czas pokaże Nowe to jednak nowe natomiast z używką to jak na loterii - sam mam niemiłe doświadczenia z tym związane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.