Gość Kosman Opublikowano 13 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2006 Czesc, z grubsza ujmujac mam sekwencje diego i sr20de. Po odpaleniu (benzyna) na zimnym silniku wszystko jest OK, bo chyba dziala cos takiego jak ssanie. Pozniej zanim osiagnie temperature obroty maleja, az w koncu zaczynaja plywac wrednie. W koncu gasnie bestia. Na gazie plywa leciutko na jalowym, regularnie co 25-30 sekund wystepuje takie male zawahanie (nie dziwne?), ale jezdzi OK. Czy jest ktos na forum, kto jest w stanie wyjasnic to zjawisko? Jak to jest z tymi mapami? Bylem u gazownika swego. Przeprowadzil kalibracje (to co widzialem na ekranie kompa). Powiedzial tez, zebym przejechal 'dziesiat' kilometrow na benzynie z roznymi predkosciami, zeby sie mapa benzyny ulozyla i bedzie git. No i d*pa.... Jak bylo, tak jest... Prosze o konkretne rady. Nic w stylu - "zmien gazownika" ;-) Juz sie tego naczytalem na forum... Pozdrawiam Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Hehe, zmień gazownika ;-) Przy Diego podstawa to poprawne zgranie mapy, a to nie każdy gazownik potrafi (przy droższych instalacjach mapa się zgrywa "sama" a tutaj trzeba mieć większe o tym pojęcie). Mogę polecić jeden zakładzik w Łodzi, gdzie rozwiązali moje bolączki (ale gość regulował gaz i jednocześnie diagnozował silnik - miał aparaturę Boscha - czyli tak naprawdę sprawdzał co pokazuje komputer Nyski a nie Diego) Wiem,bo sam przerabiałem temat a wahania obrotów mogą świadczyć o nieprawidłowej mieszance (zakładam że przepływka jest sprawna i nie wywalają Ci żadne inne błędy). Jeżeli są to wahania prawie niezauważalne i rzadkie to bym sobie odpuścił ryzykując stwierdzenie, że taki urok gazu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kosman Opublikowano 14 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2006 Hehe, nie polecaj mi zakladu ze wschodnich rubiezy Lodzi... ;-) Dzieki... Po lekturze forum i gugli biore sie za to sam w sobote z pomoca zgromadzonego sprzetu i softu. Pewnie przez miesiac, dwa bede klal, ze pali 20-30l, ale dojde do celu ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 15 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2006 Ja bym sie bardizej obawiał, gdyby paliła za mało...to źle wrózy dla silniczka. Ale trzymam kciuki :-) Ja nie mam tyle czasu i samozapracia aby samemu grzebać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Addagio Opublikowano 17 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2006 Szczerze mowiąc, to też bym się chyba nie odważył sam zgrywac mapy wtrysku. Zerkałem na laptopa jak mi zgrywali, to chyba za dużo parametrów tam jest... Obawiam się, ze zanim bym załapał o co chodzi, to silnik by wyszedł spod maski i mi w twarz przypierd...ł. Też trzymam kciuki. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 18 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2006 rady praktyczne: 1. zaczniij od resetu kompa (ECU benzyny) i pomierz czasy wtrysku na benzynie 2. sprawdź analizatorem spalin czy na w/w czasach spaliny sa ok. - dopiero wtedy bierz sie za gaz. 3. ustaw poprawke tak, by czasy benzyny nie zmieniały sie po przejściu na gaz. 4. autokalibracja 5. jazda z laptopem i sprawdzanie mapy - czy nie ma rozjazdu mapy benzyny. wklej screeny z mapy diego - to może cos pomożemy. drobne - korekty warto robic pneumatycznie niz elektronicznie -im mniej parametrów bedziesz poprawiał tym lepiej - każda sekwencja im prosciej zestrojona mapa tym lepiej. Najpierw poprawne zestrojenie ciśnienia - potem korekty elektroniczne... Powodzenia - nikt lepiej nie dostroi swej instalacji niż uparty, dociekliwy i zdolny właściciel... :grin: EDIT: mapa benzyny nie ma sie układać tylko byc zbliżona bardziej do fabrycznej: dlatego nie bardzo chce się zgodzić z Twoim gazownikiem - postaraj sie zrobić tak by mapa benzyny wyglądała po przejechaniu na gazie tak samo jak na benzynie, a nie by sie "układała pod gaz", bo po przejsciu z powrotem na bene bedziesz miał chu... a nie przyjemność z jazdy... Idąc na skróty - popytaj w internecie - moze ktoś ma gotowe mapy do SR20DE i by za niewielka kwote ci odsprzedał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Snafu Opublikowano 24 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2006 p_flori dobrze gada polać mu Mapa gazu ma być tak ustawiona by mapa benzyny nie uległa zmianie ciśnienie gazu też ma duze znaczenie ze swoich obserwacji stwierdziłem że im większe wachania ciśnienia gazu przy shodzeniu z obrotów tym tródniej utrzymać auto by nie zgasło :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 27 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2006 Jak macie kabelek i softa do sekwencji - nie ma się czego bać - trzeba tylko zdobyć manuala, by wiedzieć jak to podpiąć i jak obracać się po menu softu. Zawsze mozna najpierw skopiować mape istniejącą, zapisać korekty i nastawy, by w razie spier... wrócić na uprzednie nastawy. Po półrocznym bujaniu sie gazowników z Toyotą zabrałem sie za nią sam - tam była polska sekwencja Elpigaz i soft po polsku - nic prostszego. tez się bałem z początku , ale do wizyt po warsztatach nie miałem juz po prostu siły. Korekcja elektroniką fige dała - dopiero jak dopasowałem optymalne ciśnienie różnicowe do układu - Ecu sie same sklaibrowały i ułożyły i zaczęło jeździć jak ta lala. Wiecej korzyści odnośiłem korygując układ pneumatycznie - niż elektronicznie. Po próbach ibłedach nauczywszy sie co nieco 2 krotny wjazd na hamownię + pomiar spalin i potem himeryczny 4ZZ jeździł lepiej niz na benzynie. Sprzedawałem nawet moją mapę innym, ale co z mapy - jak trza do niej ustawić ciśnienie i gł poprawkę. Przecież nie każdy ma taki sam długi wężyk od wtryskiwacza do koektora ssącego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kosman Opublikowano 28 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2006 Wiecej korzyści odnośiłem korygując układ pneumatycznie - niż elektronicznie. Jak sie bawic tym cisnieniem? Czy musze sie bawic w hydraulika (gazowego) i modyfikowac rurki, zaworki, przeswity? ciśnienie gazu też ma duze znaczenie ze swoich obserwacji stwierdziłem że im większe wachania ciśnienia gazu przy shodzeniu z obrotów tym tródniej utrzymać auto by nie zgasło Jaka moze byc przyczyna wahan cisnienia w instalacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 29 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2006 nie ale chyba Diego nie posuiada w sofcie wartosci cinienia różnicowego - musisz wiedzieć jaką ma wartość. Pokazuje cisnienie w listwie, a to nie wystarcza. Ponoć najnowszy soft KME ma mozliwość mierzenia podciśnienia w kolektorz ssącym Innymi słowy jak masz mozliwość zobaczyć cisnienie listwa - kolektor ssący - jesteś w domu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Parker Opublikowano 30 Listopada 2006 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2006 Jeśli mogę coś wtrącić do Waszej dyskusji to mape wtrysku gazu pwoienien dać dystrybutor dla danej marki i modelu. Powinna być to gotowa mapa. Ale jak to w Polsce bywa martw sie sam. Polecam Wam montaż ( jak ktoś jeszcze nie montował LPG ) systemu Autronic Mistral II . Jest to system który używa mapy benzynowej którą natychmiast sobie przelicza do LPG. Nie ma tam typowego parownika i system pracuje pod niskim ciśnieniem. Na każdy cylinder idzie osobny wtryskiwacz !!! Wtryskiwacze są bardzo ciche i w razie czego można je czyścić - normalnie przemywając . Najważniejsze co pisałem nie ma żadnej mapy i żadnej regulacji . Jak dobrze sie zamontuje to chodzi po 5 minutach po odpaleniu samochodu. Nie nisczy sie instlacji samochodu gdyż wymaga on jedynie podpięcia po wtryskiwacze oraz podanie zasilania . Nie potrzeba go podłączać pod sonde lambda, obroty itd. Jak samochód jest rozgrzany ponowne uruchomienie następuje od razu na LPG . Zw względu na jego konstrukcje można go tak zamontować że praktycznie po otwarciu maski nie widać że samochód ma LPG !!!! Filtry czyści się a nie wymienia co znacznie obniża koszty przeglądu instalacji. I co najważniejsze nie ma z tym systemem żadnych problemów po odpwiednio dokładnym montażu. Nie wywala błedów w komputerze silnikowym bo ten nie widzi go i nie wie że smaochód chodzi na LPG . Jak wywali błąd to wiadomo że wina lezy po stronie jakiegoś czujnika. Mistral II ma swoją własną diagnostyke i sam pokaże że złapał błąd w swoim sterowniku. Sam dziwie się że ten system jest tak mało popularny w Polsce . Jakby co to szukajcie Mistrala II !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 2 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 Mistral nie różni sie niczym jesli chodzi o zasadę działania od każdej sekwencji, posiada tylko uproszczony sterownik i niby dedykowane do każdego auta wtryski. Ale nigdyidealnie nie da sie dostroić cisnienia i wielkości dysz, by nie rozjechać mapy - Prawie każda mapa benzynowa jest rozjechanaprzez gaz - o ile jeszcze ma mozliwość "ułożenia" się pod gaz - jest jako -tako. W Diego fajnie to widać na wykresie, jak zachowują się mapy. To co piszesz Paker o mistralu to nic innego jak powielanie mapy benzyny + poprawki- czyli tworzenie nowej mapy gazowej - zasada działania mistrala jest taka sama jak każdej IV tej generacji. Wszystko zależy od jakości instalacji - tak naprawdę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Parker Opublikowano 2 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 Zapewniem Cie że sterownik jest własnie bardziej zaawansowany i dużo lepszy . Ja montuje ten system w drogich samochodach i nigdy nie rozjechała się w żadnym mapa wtrysku paliwa. I wtryski nie są dedykowane do konkretnego samochodu tylko pod konkretną moc samochodu . Jak Ci pisałem tu nie mam w tym systemie strojenia. Koniec, kropka. Zasada działania jest zupełnie inna choćby dlatego że sa pojedyńcze wtryski a nie listwa i system pracuje pod niskim ciśnieniem - 0.5 bara. Żaden inny system tak nie działa . W każdym jest podgrzewany parownik żeby zrobić duże ciśnienie w układzie. Tu nawet nie ma czujnika ciśnienia gazu bo nie ma to znaczenia. Jak Ci pisałem nam udaje się idealnie wstrzelić w z wtryskami do każdego samochodu . Aha montaz tylko trwa 2-3 dni bo robimy to bardzo uważnie i trzymamy sie 100 % zaleceń producenta. A nawet 110 % bo sami robimy specjalne końcówki ( toczone z mosiądzu ) do podawania gazu pod każdy samochód. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 czyli rozumiem, że montujecie coś w rodzaju pompowtryskiwaczy - wtrysk który wstrzykuje określoną ilość gazu? Na każdym wtrysku jest parownik - dobrze zrozumiałem? Piszesz, że 0,5 bara względem czego - atmosfery? kolektora? dosyć jestem ciekawy zasady działania tego, bo najwieksze jaja są własnie z stabilnością ciśnienia i uzyskaniem liniowości wryskiwaczy. Piszesz, że nie ma strojenia? - żadnej kalibracji? Czy układ kalibruje się sam? Po prostu powiela czasy wtrysków benzyny i tyle? Sorry dużo pytań, ale prostota tego układu może mieć moim zdaniem duże znaczenie w jego niezawodnośći - jak piszesz - dlatego pytam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Parker Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Nie znam aż tak dokładnie konstrukcji wtryskiwaczy bo w sumie ja tylko montuje te zestawy. Nie ma żadnej kalibracji. Jest tylko nauka komputera - pracy wtryskiwaczy benzyny. Trwa to ok 1 minuty i polega na tym że najpierw na wolnych obrotach system sobie sam przełącza na gaz i na lpg a potem to samo przy 3000 rpm. Generalnie zauważyłem że czasy wtrysku paliwa i wtrysku gazu są identyczne +/- 10 % . Nie ma w ogóle parownika jako znanego nam z innych systemów. Najpierw jest przewód gazowy ( normalny 8 mm miedziany) który idzie w przewodzie wodnym - około 1 metra. Tam gaz jest podgrzewany i to jest taki niby parownik . Potem idzie do reduktora i z niego są wyjścia do 4 lub 6 wtrysków ( zależy od wersji). Cały system pracuje w niskim ciśnieniu - jak pisałem ok 0.5 Bar . Zobacz na mojej stronie : www.qmotor.pl jak to jest zbudowane. Tam są linki dalej. Jak to zobaczysz to będziesz wiedział o czym pisze. Nie ma problemów z liniowoscią wtysków bo nie ida one w lini ( listwa ) tylko każdy ma swój osobny przewód zasilający gazem od reduktora. Każdy dostaje takie samo ciśnienie. Żeby było fajniej te wtryskiwacze są bardzo odporne na zabrudzenia i wystraczy je normalnie przemyć jakims środkiem np. carb cleaner gdyby coś z nimi było nie tak . Każdy wtryskiwacz ma swój rozmiar ( wbudowaną dysze) - 9, 12,15,18 i 21 . Producent daje specjalny program do obliczania które dać wtryskiwacze w zależności od ilości cylindrów i mocy . Pozatym jest zupełny minimalizm w podłączaniu do wiązki silnka. Tylko po 2 kabelki do każdego wtryskiwacza benzyny oraz zasilanie i sygnał od stacyjki. Obroty sam sobie bierze z pracy wtryskiwaczy benzynowych . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Parker a jaki jest koszt zainstalowania Mistrala w Almerze ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Parker Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Praktycznie nie ma znaczenia marka samochodu ale ilość cylindrów. Standardowa cena to 4500 za 4 cyl i 5200 za 6 cyl. Ale cena do negocjacji - zawsze da się coś opuścić ... Montaż u nas trwa 3 dni . Nie robimy tego jak inni w 6-7 h na wyścigi żeby szybciej i taniej było... PZDR Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość czopochrup Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Standardowa cena to 4500 za 4 cyl i 5200 za 6 cyl.O_o sry ale za 5200 to ja mam pezota 106 ;x w dobrym stanie... ze sie tak wtrace ;p ale zapewne sa ludzie ktorych stac:> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Snafu Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Ok Parker a co z autami turbo czy te 0,5 bar to nie zaniskie ciśnienie ?? wszystkie wtryski które widziałem np Solaris lub Diego działają w ciśnieniach w okolicy 1 bar a nawet i 2 bar czy ten mistral to wtrysk gazu w postaci ciekłej ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Waldek Opublikowano 8 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2006 A ile byś miał rowerków dziecinnych czopochrup, i jakie oszczędności na paliwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość czopochrup Opublikowano 8 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2006 A ile byś miał rowerków dziecinnych czopochrup, i jakie oszczędności na paliwieha ha :> patrze na to pod inym katem niz wy ;P w sumie 5200 za gaz... ile bys musial jezdzic zeby to sie zwrocilo albo inaczej musialaby byc spora roznica miedzy LPG a Pb :> niestety w obecnych czasach takie cos jest nieoplacalne... przelicz sobie na ile litrow Pb by Ci stykla ta kasa:> jak moj ojciec zakladal za 1800 zl i przeliczyl to w sumie na paliwo bysmy mieli na dobre pol roku jezdzenia ale ze jezdzimy duzo gaz byl koniecznoscia;> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Waldek Opublikowano 8 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2006 Trochę humoru nie zaszkodzi. Ale wracając do obliczeń to sprawa jest troszkę bardziej złożona. 6 cylindrów to może łykać sporo etyliny. A od tego zależy jak szybko się wróci założenie. Chyba przy zużyciu 20l/100 etyliny po 20kkm by się wróciło czy coś źle liczę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Snafu Opublikowano 8 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2006 jednak sie pomylilem :/ solaris działa w zakresie 0,75 do 1 bara ciśnienia powyżej ciśnienia atmosferycznego. Walder możesz mi powiedzieć dlaczego wtrysk w V6 tyle u ciebie kosztuje ?? ustawiasz mape na hamowni czy coś takiego czy tez jest to jakiś wtrysk gazu ciekłego ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 8 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2006 Praktycznie nie ma znaczenia marka samochodu ale ilość cylindrów. Standardowa cena to 4500 za 4 cyl i 5200 za 6 cyl. Ale cena do negocjacji - zawsze da się coś opuścić ...Montaż u nas trwa 3 dni . Nie robimy tego jak inni w 6-7 h na wyścigi żeby szybciej i taniej było... PZDR Adam A i tu was mamy - :diabel: Bez obrazy - cena determinuje jakość, staranność montażu - 3 dni - powoli, bez pośpiechu Czyli to co jest najczęstszą przyczyna problemów z gazem - dlatego, wydaje mi się, nie macie problemów z instalacją gazową, którą zakładacie. Czas montażu - przekłada sie zatem na jakość- bravo!!! zasada działania jest przecież bardzo podobna do innych instalacji. gaz płynny odparowuje w reduktorze i jest wtryskiwany przez wtryskiwacze gazowe. Wtryski pracuja w oparciu o sekwencję benzyny, czyli sterownik gazowy buduje "swoją mapę" na bazie krótkiej autokalibracji. By zestroic autko na samej autokalibracji - konieczne jest precyzyjne dobranie wtrysków i bardzo stabilnego reduktrora - i w tym tkwi problem - dobrać raz - porządnie i żadne korekty nie są potrzebne - kalibracja wyjściowa i auto jeździ. Powiem, że mój kolega ma mistrala w Corolce 4ZZE (wiem jaki to wredny silnik do zagazowania) - ale daje rady i to całkiem śmiało. Nie mniej jednak ponawiam pytanie przedmówców - co jeśli poddamy silnik tuningowi - tu juz nie bedzie tak łatwo - jeden motor dostanie 150 KM inny taki sam np 170 po tuningu. Na pewno Mistral to sekwencja warta polecenia. Ciśnienie - czy to 0,5 bara, czy 1 bar w stosunku do atmosferycznego - to żadna różnica - uwierzcie mi....Znaczenie dla istoty rzeczy ma aktualne cisnienie różnicowe - przed wtryskiwaczem - kolektor ssący. EDIT: Piszą na tej stronie, że ciśnienie jest stałe - tylko jak do cholery ten reduktor jest w stani utzrymać te 0,47 bara w całym zakresie obrotów - jak? nie bardzo to rozumiem, ale jeśli to prawda- widać kluczem sukcesu jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kosman Opublikowano 9 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2006 Ciśnienie - czy to 0,5 bara, czy 1 bar w stosunku do atmosferycznego - to żadna różnica - uwierzcie mi....Znaczenie dla istoty rzeczy ma aktualne cisnienie różnicowe - przed wtryskiwaczem - kolektor ssący. Więc, ta różnica ciśnień powinna być jak najmniejsza, a wartość względem atmosfery utrzymywana na stałym poziomie np. 0,5bar (tak sobie to w glowie polaczylem)? No bo wtedy chyba sens ma charakterystyka czasow wtryskow (jest liniowa wzgledem cisnienia, czyli ilość substratu dostarczanego przez wtryski zależy tylko od czasu wtrysku, a nie tego, że gazu w magistrali jest mniej lub więcej). A co by było, jeśli ta różnica ciśnień byłaby większa - tj. między kolektorem a wtryskiwaczem? Czy miałoby wtedy znaczenie ciśnienie atmosferyczne (stałość ciśnienia w układzie względem atmosfery)? Wiecie, może ja coś mylę. Sorry, ale walczę w wolnych chwilach w tle tego postu z tą instalką i szukam zależności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.