Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

kontrolka ABS silnika


Gość tborek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

od 2 dni ABS się świeci, a silnik mruga. Do tej pory kontrolka silnika świeciła do chwili zapalenia silnika a ABSu gasła po chwili. Raz już tak miałem, ale po odłączeniu akumulatora na 2-3 godz. przynajmniej kontrolka silnika zgasła. Potem też i ABSu. Teraz nic po odłączeniu akumulatora (obie klemy) i ponownym podłączeniu tylko za pierwszym razem gaśnie kontrolka silnika. Za kolejnym już mruga. A kontrolka ABS świeci cały czas.

Przy przekręcaniu silnika cyka jakiś przekaźnik nie raz tylko chyba dwa razy jakby próbował coś załączyć.

 

Przede wszystkim chciałem zapytać czy jedna kontrolka ma coś wspólnego z drugą? Czy kiedy szwankuje ABS to musi palić się kontrolka silnika? Czy mam podwójnego pecha i popsuł się i ABS i coś z silnikiem. Poza tym samochód jeździ jakby awarii nie było. Nie próbowałem ostro chamować. Ale pewnie nie działa ABS. Wiem że są testery do kupienia gdzieś na necie oferują do testowania ABSu. Czy warto kupić taki tester.

Chyba bardziej mnie denerwuje ta mrugająca kontrolka silnika. Bo dwie kontrolki to już za dużo.

 

Dzięki za rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy warto kupić taki tester.

Chyba bardziej mnie denerwuje ta mrugająca kontrolka silnika. Bo dwie kontrolki to już za dużo.

Może i warto (ale tylko może)...

Ale na pewno znacznie bardziej warto udać się do dobrego mechanika z kompem i dowiedzieć się co faktycznie mu dolega. Taka choinka na tablicy to już chyba niezłe osiągnięcie.

 

Jak jesteś z Kielc, to sprawdź tego mechanika koło II US (na końcu ulicy). Mnie pomógł i to nie najdrożej.Ale skutecznie.

Jakbyś do niego podjechał, to daj znać jak załatwiłeś sprawę i za ile.

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, podjadę jutro. Chociaż wiem że teraz spory ruch w warsztatach samochodowych. Nie wiem czy od ręki coś załatwię. Pewnie się czegoś dowiem. Dam znać.

 

I jeszcze jedno. Znalazłem pod maską od strony pasażera przy puszcze z przekaźnikami trzy złącza niezależne od siebie wpięte na takiej mini listwie. Strasznie zasyfione z wierzchu czymś tłustym i brudnym. Jak rozpiąłem wtyczki, to tam znowu w środku była jakaś maź. Chyba to nie jakiś środek zabezpieczający przed korozją. Próbowałem to zmyć benzyną ekstrakcyjną. Trochę się zmyło ale po ciemku to nie robota. Szczerze mówiąc nie wiem co to za przewody nie przyglądałem się dokąd idą i czy umiałbym nazwać rzeczy po imieniu. No i nie wiem czy to ma jakiś związek z kontrolkami. Ogólnie autko jest zadbane i większość wtyków i gniazd wygląda na czyste w sensie nie zatłuszczone jakimś brudem co najwyżej standardowo przykurzone.

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli facet w tym warsztacie się nie popsuł, to RUCH to dopiero u niego zobaczysz...

Jak ja byłem, to faktycznie ciężko się było dopchać. Zdiagnozowanie - 60 zeta.

Ale na szczęście nie mam powodów go ostatnimi czasy odwiedzać :)

Załatwisz u niego sprawę daj znać jak z obsługą i kasą. Warto wiedzieć na bieżąco jak by co...

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...