Jak usunąć drobne problemy w Navarze

[dzemik]

Miałem dziwne piski z okolicy maski.

Piszczały zderzaki gumowe zamontowane na masce, które mają kontakt z blachą.

Przeczyściłem i przesmarowałem smarem silikonowym do uszczelek - efekt nie piszczy

[crensch]

mi te gumy podtrzymujace maske i regulujace jej polozenie (wkrecane gumowe) notorycznie sie wkrecaly...je z kolei wyczyscilem do sucha i jest ok

[crensch]

nie sa to piski opon na betonie bo na sypkiej nawierzchni tez sie to zdarza i raczej nie trze opona

no i zaczyna piszczec przy niecalkiem skreconych do oporu kolach..

[Gość marcin101]

moze to byc pompa wspomagania, czy podczas skrecania tez piszczy?

[dzemik]

Musisz zobaczyć tzw. ograniczniki skrętu - Małe gumowe zderzaki- odbojniki .

Mnie w Terrano podczas każdego przeglądu pokrywali te gumy warstwą smaru.

 

Muszę zajrzeć pod błotnik czy w Navarze też tak jest :one:

 

Dostęp do nich jest przy maks skręconych kołach - raz w jedną stronę - smarujesz jeden odbojnik, skręt w drugą stronę -smarujesz drugi.

[Gość 300zx]

Well, to popiskiwanie odeszłej wspólnej duszy japońskich konstruktorów, razem z legendą Nissana ;-)

[Gość MacKo]

I kiedys kupię 300ZX.a

a są takie jeszcze ??

[Gość 300zx]

I kiedys kupię 300ZX.a

a są takie jeszcze ??

 

 

Żarcisz? Pewnie, że są. Tylko taki, który mnie interesuje, krązy kolo 15k Euro....Ale i tak kiedys go postawie obok tunowanej 156tki w garazu...;-).

 

Dobra, nie róbmy OT. Popiskiwanie pewnie trwa dalej...

[Gość MacKo]

a czy to nie bedzie jakiś pasek czasem ?? np. od wspomaganai czy cos koło tego ??

[crensch]

naciag paska byl...

[Gość navara]

Mam problem z wymianom zarówki w navarze po stronie kierowcy mam problem z odczepieniem tej blaszki moze jest na to jakis patent??

 

[ Dodano: Czw 24 Maj, 2007 22:26 ]

Juz mi sie udało musiałem wyjąc cały filtr powietrza a tak pozatym zauważyłem ze drązek kierowniczy na łączeniu z dalszą częscią jest jak bym wysuniety bo około 1 cm jest zardzewiały ?? :/

[dzemik]

Masz assistance Nissana. Trzeba było wyjechać kawałek od domu, zajechać do jakiejś knajpki - i dzwonic do nich.

 

Niech przyjeżdżają i kombinują sami, co się bedziesz męczył. :one:

 

A w czasie oczekiwanie mozna cos przekąsić.

[Gość MBL]

Dzemik ma rację, ztrzeba tylko zjechać z podjazdu i ass działa :one:

[Gość navara]

Ale chyba za wymiane zarówki sie płaci wkoncu to część eksplotacyjna

[crensch]

Ale chyba za wymiane zarówki sie płaci wkoncu to część eksplotacyjna

za zarowke nie placa ale za wymiane tak

tak jak Ci sie ropa skonczy...to dowioza ale bedziesz musial z rope zaplacic..z tego co pamietam tak to dziala..

z 2 strony na assistansa przyjezda koles co to nie ma pojecia o nissanie bo jest po prostu kierowca lawety...