Gość misiek_83 Opublikowano 17 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2007 Powitac Chodzi o to ze jak wlacze wycieraczki przy wylaczonym silniku to chodza wolno,tak jakby juz silniczek mial wyzionac ducha.Po odpaleniu auta wraca wszystko do normy.Pompka spryskiwacza tez jakby zwawiej pracuje.Mozliwe ze akumulator jest za to odpowiedzialny?Moze to cos innego?Dodam ze auto jezdzi raz na tydzien albo nawet dwa tygodnie Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Stranger Opublikowano 17 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2007 Mam podobnie, choć ja raczej nie włączam wycieraczek przy wyłączonym silniku Ale zaobserwowałem tą prawidłowość w przypadku szyb. Podnoszą się żwawiej przy włączonym silniku i odpowiednim. Myślę, że nie masz się czym przejmować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mirek Opublikowano 17 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2007 U siebie mam dokładnie tak samo. Wogóle się tym nie przejmuję Chyba tak musi być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej Opublikowano 17 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2007 Normalne. Akumulator ma napięcie spoczynkowe ok 12,5V ( a jak będzie słaby to jeszcze bardziej przysiądzie) a przy chodzącym silniku ładowanie jest 14,4V. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sonar Opublikowano 17 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2007 Normalne. Akumulator ma napięcie spoczynkowe ok 12,5V ( a jak będzie słaby to jeszcze bardziej przysiądzie) a przy chodzącym silniku ładowanie jest 14,4V. Dokładnie te 2 volty są przyczyną tych anomalii hehe Mnie jeszcze po wyłączeniu silnika zaczyna ciężko chodzić kierownica :zdziw: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Andrzej Opublikowano 17 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2007 Mnie jeszcze po wyłączeniu silnika zaczyna ciężko chodzić kierownica :zdziw: Jak byś miał np Pande to miałbyś może wspomaganie (elektryczne- CITY) - w Nissanie jest hydrauliczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stefino Opublikowano 17 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2007 szczerze mówiąc też tak mam... ale na wszelki wypadek radziłbym zdjąc cały mechanizm wycieraczek i zobaczyć czy cięgna nie stawiają za dużego oporu- u mojega szwagra w cienkusiu tak było i niestety silnik wycieraczek zakończył przez to swój żywot. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość misiek_83 Opublikowano 17 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2007 szczerze mówiąc też tak mam... ale na wszelki wypadek radziłbym zdjąc cały mechanizm wycieraczek i zobaczyć czy cięgna nie stawiają za dużego oporu- u mojega szwagra w cienkusiu tak było i niestety silnik wycieraczek zakończył przez to swój żywot.Raczej nie,skoro po odpaleniu wszystko wraca do normy.Dzieki za odpowiedzi.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marceli Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Witam! Ostatnio zauważyłem u siebie własnie takie zjawisko. Jak włącze wycieraczki to w 1 cyklu ruszają tak jak w jakimś starym polonezie . Dopiero w "szybkim" cyklu można powiedzieć że jest ok i praca jest w miarę szybka. Akumulator dziś wyeliminowałem bo podładowałem go prostownikiem. Ale to nic nie dało. Nadal jak załączyłem praca ich jest wręcz mozolna. Co rozbebeszać?? Aha,ciegna niedawno regenerowałem, i tam wszystko lekko chodzi. Przekażnik??? Czy silnik ma już dość?? Musze to zrobić bo praca ich jest żałosna [ Dodano: Sob 25 Kwi, 2009 18:20 ] Nikomu sie tak nie robiło jak mi???Jakiś ewenement?? [ Dodano: Sro 06 Maj, 2009 07:41 ] Nadal mam te same objawy i nadal szukam pomocy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kwachu Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Ja mam OKI Chyba Ci silnik już pada (miałem tak kiedyś w kaszlaku - stare czasy... :diabel2: ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pen Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 pewnie masz prowadnice i bolce już zabrudzone i warto je przeczyścić. Juz wiele razy była mowa na forum o tym. wówczas silnik nie będzi emiał aż tak dużego obciążenia i bedzi eszedł równeiż na samym aku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marceli Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 pewnie masz prowadnice i bolce już zabrudzone i warto je przeczyścić. A jednak ! Racja pen. Robilem te powalone cięgna niedawno i wtedy chodziło wszystko ok ale jak widac w ciagu kilku (max 3) miechów może sie zatrzeć. Rozebrałem ,oczysciłem ,nasmarowałem bolce i śmiga Tak staneło że cud że silnik w ogóle to ciągnał. Rekami nie mogłem dac rady :029: Ale juz działa jak należy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.