Gość nowakjac Opublikowano 29 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 wg mnie to naprawy wpisuje sie do ksiazki serwisowej. Ja mam taka (byla jak kupowalem auto) i tam jest na to miejsce. Moim zdaniem to troche dziwna cala ta sprawa. Generalnie jest tak jak napisal olgi - "taki kraj"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość macki Opublikowano 29 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 Czyli jest cos takiego jak ksiazka serwisowa? Ja dostałem: - instrukcja obsługi - wykaz czynnosci obslugowych - ksiazka gwarancyjna (miejsce na przeglady gwarancyjne + oceny stanu blach co roku na 12 lat) rozumiem ze brakuje mi ksiazki serwisowej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość nowakjac Opublikowano 29 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 Z tego co pamietam, to przy zakupie dostalem ksiazke serwisowa i na koncu byly informacje o przeprowadzonych naprawach. Auto kupowalem w niemczech wiec moze tam wyglada to troche inaczej. Sprawdze te dokumenty dzisiaj wieczorem i dam znac co i jak. Ale zawsze istnieje ryzyko ze serwis nie wpisze takich informacji do ksiazki nawet jesli jest takie miejsce na to. [ Dodano: Sro 31 Sty, 2007 10:17 ] A jednak sie pomylilem. Nie ma takich danych w ksiazce serwisowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmink Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 vqsoft1 - zgadzam się z tobą w 99.9% Bardzo mnie cieszy jak czasmi ludzie szukają super wypasonej fury za półdarmo, ma być bezwypadkowa, z małym przbiegiem itp. Takich aut jest naprawde baaaardzo mało i nikt ich w okazyjnej cenie nie sprzedaje. Ja też w ogłoszeniach pisze bezwypadkowy jak mam pewność na 101% że auto nie miało żadnego WYPADKU, a czy wypadkiem można nazwać zarysowany zderzak czy wniecione drzwi? Jak klien przyjezdza ogladać fukr to mu wszystko ładnie pokazuje co było robione w aucie - i nigdy jeszcze nie miałem reklamacji czy ktos mnie ściga że go w balona zrobiłem, jak autem sie jezdzi to zawsze coś sie zarysuje itp. kiedyś miałem honde w kórej dziadek zderzaki po kazdej zimie malował w ASO!!! i co toeż mi ktoś powie że auto było po wypadku? Jak sie kupuje używany samochód to zawsze trzeba załozyc że coś mogło być w nim robione - kolega kupił używany a nie nowy, nie sprawdził auta jak nalezy i teraz ma zonka.. Zorbił tak samo jak mój znajomy- kupił za 17tyś Clio z 2003r cdi 3 drzwiowe, pytam sie go czy sprawdził samochód przed kupnem - powiedział ze auto było sprawdzane przez komis!!! Bardzo mnie tym tekstem rozbawił, zapytałem więc czy mam mu przejżeć auto i wyszikac czy coś było robione czy nie, bardzo chetnie sie zgodził-teraz sprawa w sądzie wyląduje bo: - nie było elementu który byłby w oeg. lakierze!!! - auto było po 2różnych dzwonach - szpachla na: na kadym elemencie z wyjątkiem przedniego prawego nieorginalnego zderzaka Ogólnie znajomy kupił qwno a nie auto-zaufał że komis sprawdził auto i jest z nim wszystko ok Teraz nawet jak sie nowe auto kupuje to trzeba sprawdzać czy nie było nic robione...znajmy kupił 206ke tylko o nim jezdził itd. po 3latach miał stłuczke, pojechał do serwisu w którym kupił auto i serwisował i lakiernik go poinformował że jedne drzwi były wymieniane i malowane, znajomy baaardzo sie zdziwł szczególnie że chcieli mu unieważnic gwarancje na blachy - że niby poza ASO robił kupować przywiezione dopiero co z niemiec z ,,małym przebiegiem i nie bite'' sorry ale nie kumam takich ludzi jak ty przywiozłeś kiedyś auto z niemiec że twierdzisz że każde jedno jest po dzwoni i ma cofnięty licznik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość vqsoft1 Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 dzieki balem sie ze jestem sam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmink Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 Szkoda że do tego doszło że można nowe auto czy tak jak kolega uzywke ale wydawałoby sie pewną z salonu, po przejściach kupić, takie czasy ludzi nie stać na nowe fury które słabo schodzą przez to co powoduje że dilerzy muszą coś robic żeby sie na rynku utrzymać. No bo dlaczego np. w Niemczech tyle nowych aut sie sprzedaje i nikt sie nie boi straty wartości zaraz po wyjechaniu z salonu? bo ich stać na to a u nas, niedługo tak będzie że auto będzie dobrem luksusowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Efrem Opublikowano 8 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2007 Swoją drogą koledzy z TT zrobili sobie niezłą antyreklamę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość macki Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 to tylko powiem jak sprawa sie zakonczyla: zaproponowali mi dwa przeglady (30 i 45tys) za darmo. Nie udalo mi sie wiecej wyciagnac. W kazdym razie nie zamierzam tam z niczym innym jezdzic. Naprawialem w miedzyczasie cos w jaworskim-gajewskim i jestem zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kiubik Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 wal do rzecznika spraw konsumenta powie ci co i jak i wygrasz może jakieś odszkodowanko czy upusty na inne usługi mówie idz do rzecznika pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość patriot Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 Lepsze cos niz nic. Smutne jest tylko powszechne chamstwo w narodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.