spalanie D22

[Gość dandi]

witam

 

no nareszcie mozna sprawdzic co potrafia nasze autka pogoda superowa

wracajac do tematu to moje auteczko spalilo 11 l (krotkie trasy, miasto, szalenstwo na sniegu)

mysle ze to niezly wynik jak na to autko oby tak dalej

 

a ogolnie to musze stwierdzic ze niezle sie jezdzi jak na razie to jestem zadowolony

 

a co to wypowiedzi ze nie da sie jezdzic tylko z tylnym napedem to chyba swiadczy o umiejetnosciach kierowcow, jak dla mnie to na samym tyle (oczywiscie bez ladunku) jezdzi sie niezle , oczywiscie troche bardziej trzeba uwazac no ale da sie i to nawet szybko

[dzemik]

Kiedyś się jeździło Polonezem , fiatem 125p , ,teraz BMki są też z tylnym.

 

Da się jeździć .... tylko po co

 

Z samochodem 4x4 zimą nie jest w stanie żaden pojazd konkurować ( np ruszanie ze świateł) - no może jeszcze z silnikiem rakietowym :one:

 

Wczoraj jechałem górskimi drogami ( normalnie asfalt) , samochody przede mna zjeżdżały na prawo , kierunkowskaz, hamulce i mnie przepuszczały :one: Super kultura :one:

 

a spalanie w D22 ciężko jest zejść poniżej 10 l/100km. Mam ten silnik w TII , jest super , ale nie spali mniej.

[filler]

U mnie na fabrycznych 17 alu z szosowymi gumkami było: miasto poniżej 10, trasa ok 8,5-9. Po zapakowaniu właściwego buta - 31"x10,5"x16"AT na stalowych Dakkarach: trasa 10-11, miasto 12-18, zależy jak sie depta, a warto podeptać:-). Na śniegu i chlapie dryftuje zawodowo, na 4 butkach można właściwie cały czas jeździc bokiem z pełna kontrolą. Jak wrzuciłem na pake 4 worki z piaskiem to i przodu nie trzeba dołączać. To auto jest genialne!!!!