Gość przemdasz Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Witam! Pomóżcie koledzy bo nie potrafie tego ogarnąć. Miałem stłuczkę. Gosc mi wjechał w zderzak. Wyglądało niegroźnie, ale okazałosie ze poszedł pas tylny pogięła sie podłoga bagażnika. Dziś otrzymałem kosztorys. Do wymiany zaliczyli mi pas tylny, zamek tylnej klapy, oraz płytę która zasłania koło zapasowe. Wszystko byłoby fajnie gdyby nie to ze zadzwoni lem do serwisu i postanowiłem zamówić te elementy. Oto różnice w cenie(pierwsza pozycja PZU druga serwis): pas tylny-462/2185 zamek klapy-384/554 osłona na koło-60/1130 Auto jest z rocznika 2004 więc nie mam zamiaru iść na jakieś kompromisy. Chciałem to zrobić sam w swoich dobrych warsztatach bo mam złe doświadczenia jeśli chodzi o jakość usług ASO. Co ciekawe w kosztorysie jest cos takiego jak nr identyfikacyjny czesci. Między numerem serwisu a PZU w każdym przypadku jest różnica ostatniej cyfry... Co mam zrobić, aby dostać pieniądze za swoje części? pozdrawiam, Przemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiek Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Ponieważ masz nowy samochód i sądzę, że zależy Tobie głównie na porządnej naprawie samochodu a nie na ewentualnym zarobku, polecam odstawiać samochód do wybranego przez Ciebie blacharz, który na podpisana umowę na tzw. na bezgotówkowe rozliczanie szkody. Wtedy nic Ciebie nie interesuje. Jak coś nowego dojdzie przy naprawie to oni się już tym zajma. Warsztat naprawia, wystawia fakturkę i płaci ubezpieczyciel. A Ty wyjeźdzasz gotowym samochodem i nie stratny ani grosza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czarny38 Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgadzam się z wypowiedzią powyżej. Jak chcesz wziąść pięniądze do ręki to wycena okrojona jest o vat 22% to prawie ćwierć ceny, z doświadczenia wiem że jeżeli szkoda jest z czyjegoś oc to PZU jest bardzo skąpe. Jeżeli nie zrobisz naprawy w ASO stracisz (niewiele wartą) gwarancję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziutek Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgodnie z dyrektywą DVO obowiązującą w krajach UE przy wyliczaniu kosztorysu można przyjmować części pozbawione oznaczeń producenta marki (w tym przypadku nissan) będące pełnowartościowymi zamiennikami. Są to najczęściej części z tej samej taśmy produkcyjnej. Markowanie towaru powoduje wzrost ceny stąd masz widoczne na kosztorysie różnice pomiędzy ASO a PZU. Kategoryzacja czy też optymalizacja modułem MONEX odbywa się na 3 poziomach - I to części ASO, II - to wspomniane zamienniki, III - to części rzemieślnicze dedykowane do danej grupy pojazdów czyli popularne podróby. Jeżeli chcesz mieć gwarancję poprawnego wykonania usługi bez angażowania własnych środków to najwygodniejszym rozwiązaniem będzie oddanie samachodu do zaufanego zakładu oraz zcedowanie praw wynikających z odszkodowania na wybrany zakład. Ty zyskujesz święty spokój i gwarancję naprawy oni zadowolonego klienta i 15% zysku. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość walut Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 cóż, to samo przerabiałem. Niestety ubezpieczyciel wycenia elementy do wymiany nie tylko bez watu ale jescze pomniejsza o amortyzację. w związku z tym wyliczenie jest delikatnie mówiąc śmieszne. Jedyne jak koledzy mówią rozwiązanie to zaufany warsztat lub zaufany serwis (wiem że nie ma takich nie smiej sie). Goście wystawiają fakturę i koniec. Wiem tylko że trzeba to uzgodnić z rzeczoznawcą przy ocenie szkody. Albo ich olać po wycenie pieniężnej. Tylko że zawsze jest ryzyko że cię bzykną i zamiast nowych wrzucą używki np z allegro. Ja kupiłem wszystko na allegro w cenach które wyliczył ubezpieczyciel. Bo czas mnie gonił. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcos26 Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 ja bym zasugerowal mimo Twoich zlych doswiadczen ASO i niech tam zrobia autko Poprostu wybierz inne niz poprzednio (moze ktorys z kolegow na forum poleci jakies godne uwagi) Gwarancje zachowasz kasa Cie wtedy nie interesuje a przy odbiorze dokladnie obejrzysz autko ( na tyle na ile to mozliwe) i jesli cos bedzie nie tak zawszse mozesz nie odbierac auta tylko pisac o poprawe pracy wykonanej:) Niestety PZU mimo ze jest najwiekszym ubezpieczycielem to najbardziej pogrywa sobie w kulki. Kiedys ubezpieczylem auto u nich i 2 raz tego nie zrobie stawki maja wysokie a o byle kilka zlotowek musialem sie wyklucac a przeciez to moja kasa ktora sam wplacam za ubezpieczenie brak slow na takie praktyki Szkode mialem mala ale uderzenie poszlo w kolo opona strzelila pozostawiajac wielka dziure w sobie Pojechalem do rzeczoznawcy a ten popatrzyl na felge golym okiem i stwierdzil ze jest w 100% sprawna jacy tam fachowcy pracuja masakra oczywiscie amortyzacje mialem wykupiona ale co z tego jesli dotyczy ona mojego AC a szkoda byla czyjas wiec z jego OC i juz mi amortyzacja w niczym nie pomogla lipa Opone wycenili za takie grosze ze nie bylo opcji nawet uzywki kupic i co najlepsze chcieli dac kase za jedna tylko a gdzie kupic 2 taka sama z takim samym bierznikiem:P Dostalem wycene na jakies marne grosze PO ponad miesiecznych utarczkach wyklocilem zwrot za 2 opone i suma wzrosla troche ale nieznacznie Odmowilem podpisania kosztorysu i poprosilem o nowy i nagle okazalo sie ze jakis chochlik tak nazwal to pracownik w pzu wdarl sie do program,u i zanizyl mi koszta Nowa wycena byla 2 razy wyzsza od pierwotnej. Porazka na max dla tej firmy. Ciekawe dlaczego takie chochliki zawsze zanizaja koszta w dol a nie w gore :P:P Zawsze mozesz odmowic tego kosztorysu i zrobic swoj u niezaleznego rzeczoznawcy lub popros o nowy kosztorys w pzu raz jeszcze. Moze wycenia wyzej. Kumplowi spalilo sie kiedys Espero i tez wycenial 3 razy az wycenili prawidlowo. Powodzenia w pertraktacjach i polecam wyciagniecie wnioskow z obcowania z PZU Ja juz swoje wyciagnalem tej firmie dziekuje z gory za uslugi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmink Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 ja 2tyg. temu wygrałem z PZU i już mi oddali 700zł Vatu możesz jeszcze tak zrobić że sie odwołasz, na podstawie różnych wyroków itp i policzyą wszystko jak należy, pisz na PW to ci wyśle przykładowy formularz możesz też oddac auto do ASO albo kupić cześci w ASO i PZU ci odda kase razem z Vatem - ale tu już wiecej łażenia i kłucenia albo oddac auto do ASO - ja tak zrobiłem, ale wczoraj po dokładnej analizie zauważyłem 2 niedoróbki i w poniedziałek jade reklamowac - ja sie w ASO dogadałem i mi jeszcze kilka innych rzeczy zrobili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcos26 Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 ja 2tyg. temu wygrałem z PZU i już mi oddali 700zł Vatu dobrze nazwane WYGRALEM bo to z pzu jak gra na loterii wygrywaja nieliczni albo CI naprawde dobrze przygotowani:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmink Opublikowano 3 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2007 ja 2tyg. temu wygrałem z PZU i już mi oddali 700zł Vatu dobrze nazwane WYGRALEM bo to z pzu jak gra na loterii wygrywaja nieliczni albo CI naprawde dobrze przygotowani:P dobrze sie przygotowałem, pomógł mi kolega który pracował dla firmy zajmującej się wyrywaniem kasy ubezpieczalnią na reszte kasy jeszcze czekam tz. ok 1500zł+vat za to co za mało naliczyli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość olgi Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Misiek, Warsztat warsztatem. W wiekszości wstawia albo zmienniki albo używki. Szkoda auta!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmink Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 to jak ci wstawią używke a TU zapłaci za orginał - mozna to sprawdzic, albo jak ci czegoś nie zrobią a TU za to zpalaci to warsztan moze mieć mocno przechlapane - ja będe tak jednego partacza załatwiał co znajomemu auto zrobił ze po 2miechach rdza wyszła....kasy dużo dostał a gowno zrobił, zamiast przedni pas cały wymienić to wycioł z nowego pół i dospawał do tej dobrej połówki w aucie! i na dodatek to przód auta - aż starch pomyśleć co by było gdyby jakiś dzwon sie trafił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.