Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Myszy w aucie - na pomoc !!


Gość brando
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa nietypowa i od paru dni ;

- w aucie zaczeło śmierdzieć myszami , na początku myslałem że mam jakieś omamy

- ale wczoraj odkręciłem elementy deski i bingo , ewidentne ślady ,,obcych ,, w aucie

Czy macie jakieś pomysły - łapke już zamontowałem , trucie niewchodzi w gre bo

padnie zwierze w jakimś trudnodostępnym miejscu i będzie ,,Waniało,,

[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mrówka 27

Powiem szczerze to jest cholerny problem wytępić taką myszę , a jak się już zadomowiła na dobre....to szczerze wspułczuję, koledze w Corolli opieprzyła nowiutkie przewody wysokiego napięcia.

Brando ,a tak w ogóle to gdzie trzymasz auto pod chmurką czy w garażu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych miastowych info . stodoły nie posiadam ,a przydałaby sie ;) - pofiglować

można ....

A auto zazwyczaj w garażu , chyba że z lenistwa nie wstawiam ,niestety gryzoni nic

nie powstrzyma a na zime zawsze zawijaja do siedzib ludzkich .

No to prawda mało że śmierdzi to skurczybyki - pogryzą mi Almerke .

A tego Niedaruje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie chcesz truć...

Jak masz garaż to trza wynająć kota :P . Zamknąć auto w garage razem z kotem i pootwierać mu drzwi, maskę i bagażnik. Możesz kotu wrzucić jakiś koc do bagażnika by nie zamarzł. Kot musi być sprawdzony, nie taki co siedzi na przypiecku i wygrzewa całą zimą d*pę - taki to nawet do myszki się przytuli jak mu będzie zimno.. :027:

Miałem inną przygodę z obcymi w aucie

- w kanałach nawiewowych przepoczwarzał się motyl - capiło niemiłosiernie aż kokpit rozbierałem - aż tu pewnego woisennego ranka mały skrzydlaty wyleciał drzwiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 połapki ze smakowitym kąskiem np ser :one: i po sprawie jak dobrze pójdzie to się powinna w godzinę złapać i radzę się streszczać bo jak pogryzie kable to dopiero będzie wesoło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź przy pyłkowym. Kiedyś w tym miejscu trafiłem gniazdko z małymi i kilkakrotnie słyszałem, że to ich ulubiona lokalizacja. A co do kota to proponuję z miasta Łodzi, łowny będzie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wspólczuje,kolega miał obcych w lancerze porzarły kable pianke w siedzeniach,a smród był przez pół roku po wytepieniu szkodnika.Proponuje Ci zrób jak on ...przestań wprowadzać auto do garazu a sama sie wyprowadzi ,przecierz musi coś jeść.a w garazu przeprowadz deratyzacje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie pare dni na parkingu zalatwi sprawe tylko z dala od smietnikow!!! :mikolaj:

a kota tez warto wpuscic do autka na pare godzin jak go wyczuje to moze stwierdzi ze nie jest za bezpiecznie i sie wyprowadzi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Hehe a może to wcale nie jest śmieszne. Miałem tak kiedyś w 125p, poznałem po tym, jak mi w schowku fajki pocięła ;):D . Ale nic to co potem się działo (pułapka z serkiem lub kiełbaską nie zadziałała. Jadę sobie kiedyś w małą traskę tak 40 km od domu jak coś nie pier.... w kokpicie i z centralnej konsoli pożar. Gaśnicę miałem pod ręką. Potem hol i cała wiązka do wymiany włącznie ze stacyjką. Znalazłem szaraka pół roku później, jak zmieniałem koło w trasie. Leżała taka wyschnięta mumia we wnęce koła zapasowego.

Wracając do tematu, wyjścia są np takie:

Załatw kuwetę z piaskiem do której kotek narobił z pięć razy i wstaw do samochodu (zapachem nie przejdzie - szybkie wietrzenie i po sprawie) może zwieje od zapachu;

Samochód na dworzu przez parę dni bez uruchamiania, niech ją wychłodzi może zwieje z chłodu, warto przy otwartych drzwiach, masce i bagażniku narobić hałasu.

Zastaw pułapki - serek musi już porządnie wonieć może się skusi i wyjdzie się złapać.

Zacznij rozbierać samochód, może zanim całkiem rozłożysz przestraszy się i zwieje (sorki to żart).

Powodzenia w polowaniu

Pozdrawiam - Piektor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Od bodajże dwóch lat zimą grzeją mi się szczury na plastikowym deklu od silnika w corolli vvt-i.Początkowo mnie to jeżyło ale przyzwyczaiłem się.Wbrew zapowiedziom niektórych kolegów nic nie zżarły ani nie uszkodziły-tylko grzejąc się na ciepłym deklu srają na niego ( wiadomo w cieple znacznie przyjemniej:))) i stąd wiem o ich obecności.Ponieważ mieszkam ma wsi traktuje to jako jeden z elementów kontaków człowieka z naturą i nie walczę z tym.Micry k-11,1.5d którą jeździ żona nie darzą podobną atencją,ale tam nigdy nie było plastikowej osłony na silnik a bezpośrednio na rozgrzanym silniku by sobie d.... poodparzały:)))

pozdrawiam

siinski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moj stary mial myszy w seacie cordoba bo smierdzialo myszami zastawil 5 plapek i zostawil na weekend samochod w garazu i zlapaly sie dwie potem wietrzenie i zapach i po klopocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo zostaw auto w jakias mmrozna noc na dworzu , jezeli jakas mysz do rana wytrzyma to bedzie to rambo wsrod myszy - a tak z mrozu powinna sie wyniesc albo zamarznac :kosci:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wdzięczny , za informacje - jak narazie spróbowałem ;

 

1 - stała półapka ..na myszy - bez rezultatu .

2 - dobrałem sie do kokpitu i wysprzątałem(pardon) gówna ,napewno mniejszy

smrodek

3 - w między czasie miałem dzwona ( nie z mojej winy ...pani niezauważyła znaku

STOP ) auto spędziło na dworze i w garażach warsztatu od 13.02 - 26.02 -

czekam na efekty ( czy śierść zapinał pasy ? :diabel2: )

4 - zapach zmienił sie - na tzw. warsztatowy - ,,trza,, choinke kupić .

Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...