Gość baranec Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Witam ponownie Bardzo prosze o pomoc w następującym temacie; Mocny stuk przód prawe koło - zjazd z krawężnika lub zbyt wysokiego progu hamującego. Poza tym na dołkach i górkach nie stuka i w jeździe szybkiej i wolnej i hamowaniu jest ok trzyma. Może trochę słychac lekkie skrzypienie ztylnego zawieszenia Byłem na przeglądzie. Po wymianie czego trzeba i sprawdzeniu zawieszenia nie znaleziono nic. Nawet luzów nie było, drążki także nie stukają - nawet odradzono wymianę ponieważ stwierdzono że są zupełnie ok. i nie kwalifikują się do wymiany. Kilka miesięcy potem pojechałem do innego serwisu który zajmuje się japończykami (wymienić filtr przeciwpyłkowy - alergia) i jest uznany (ten poprzedni także ale tamten w japońskich się nie specjalizuje) i na wszelki wypadek poprosiłem o sprawdzenie zawieszenia – usłyszałem "Wie Pan to auto jest do jazdy nic złego (odpukać) się nie dzieje" Na obowiązkowym przeglądzie / badanie techniczne to samo - "musiał by Pan całą kolumne z przodu rozebrać i szukać... z badań jest lepszy niż inne w tym wieku (dobre drogi są we Włoszech...)" Czy ktoś się orientuje co to może być? W ajkim kierunku szukać / iść? :/ Z góry serdecznie dziękuję, Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szamar Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Ja bym skoncentrował się czy to nie styka tłok amortyzatora.Czasem jest tak ,że amortyzator od strony technicznej jest ok ale sam tłok wydaje taki dźwięk.Nie ma to wpływu na parametry amortyzatora ale wkurza wiem coś o tym bo walczyłem z czymś takim i po wymianie amortyzatorów wszystko jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SZ3RYF Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 podlacze sie pod pytanie, ruszajac rano samochodem mam po przejechaniu jakichs 200-300m do pokonania garb, szczegolnie gdy jest zimno to przy zjezdzie z niego slysze lekkie chrupniecie. i tylko wtedy, kazdy nastepny juz luz. tak jakby nie byl przesmarowany, czy co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kanny Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Baranec, Ja mam bardzo podobne objawy - stuka tylko przy np. wpadnięciu w kanał czy najechaniu na nawet niewielką, poprzeczną nierówność - i tylko prawa strona (zużywa się częściej z powodu studzienek, dziur przy krawężnikach itp). Po wielu wizytach w serwisach, zapewniania mnie, że zawieszenie mam sztywne, wymianie amortyzatorów wydaje się, że winne jest górne mocowanie amortyzatora (poduszka + łożysko). W najbliższym czasie wymienię to i zobaczymy. Koszt nieoryginalnej nowej to ok 150 zł + ok 50 zł wymiana. Może warto żebyś skupił się na poduszce właśnie? Kanny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rak777 Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Moja alma ma 197 kkm.Od poczštku przy zjedzie z krawężnika stukało /każda przednia strona/.Skrzypi i chrupie zawsze gdy jest wilgotno.W zawieszeniu wszystko w porzšdku, amorki jednak chyba powoli się kończš. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gumbi Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Witam ja mam to samo tylko w lewym przednim jak jade po jakis duzych nierownosciach albo wpadne w jakas dziure lub zjezdzam z kraweznika to jest taki cichy stłumiony trzask Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alexwa Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 W mojej P10 jest to samo, też z lewej strony. Nie jestem pewien czy to poduszki pod silnikiem/skrzynią czy właśnie górne mocowanie amortyzatorów. Na przeglądzie też mi gości powiedział, że wszystko jest ok., mimio że dokładnie sprawdzał okolice stuków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kanny Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Ja byłem w kilku serwisach, w tym u speców od zawieszeń... Ale w zawieszeniu już po prostu nie ma miejsca, skąd mogłyby dochodzić takie stuki. To nawet nie stuka, to wali! Tak właśnie dobija, jakby uszkodzona poduszka. Sądzę, że w błąd wprowadził mnie gość, który wymieniał mi amortyzatory. Nie wyglądał najlepiej ;-) No więc założyłem, że sprawdził poduszki. Ale może zna się tylko na polonezach i dużych fiatach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ronin00 Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Ja kiedyś miałem podobny przypadek w swoim N14-przy najechaniu na jakąś nierówność z lewej strony dobiegały jakby dudnienie .I również myślałem że to amortyzator mi siadł, ale dla pewności zajechałem do znajomego mechanika i.... co się okazało-zacisk hamulca "podskakiwał"na dziurach bo się wyrobiły te 2ie śruby mocujące.Najłatwiej sprawdzić to jadąc po nierównej drodze (u nas w Polsce nie trzeba ich szukać )lekko nacisnąć hamulec ,jeśli dudnienie ucichnie to chyba To.. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxpaynemm Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Drodzy koledzy! MAM U SIEBIE PODOBNIE! ALE......................... Sprawdzałem także autko pod tym samym względem co wy wszyscy i ....... nic wszystko wydaje się być ok, aczkolwiek u mnie ten głośny trzask słychać tylko podczas zjeżdżania z krawężnika oraz czasem (ale rzadko) kiedy najadę na bardzo wysoki próg zwalniający z dużą prędkością. W innych przypadkach zawieszenie działa prawidłowo i w miarę cicho. Postanowiłem zatem obbadać sprawę w realu Wjechałem prawym kołem na krawężnik i zrobiłem zjazd. Oczywiście w autku siedział mój ojciec a ja bacznie obserwowałem kółko.... nagle szok!! :kosci: zgadnijcie co było powodem tego dużego trzasku podczas zjeżdżania z krawężnika.............................................. wygląda na to że zawieszenie w naszych almach jest tak miekkie że podczas zjazdu amortyzator tak się ugina że plastikowy chalpacz udeża (zawadza) o krawężnik poczym udeża w blachę błotnika która z racji tego że pod nią jest pusta przestrzeń generuje potężny wręcz trzask :diabel2: tak więc myśle Panowie że każdy z was powinien przeprowadzić taki test u siebie na żywo . Myślę że niema się też co martwić amortyzatorami zwłaszcza że zostało wsztystko sprawdzone przez diagnostę...... Mam nadzieję że pomogłem przynajmniej niektórym z was Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość baranec Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Ja byłem w kilku serwisach, w tym u speców od zawieszeń... Ale w zawieszeniu już po prostu nie ma miejsca, skąd mogłyby dochodzić takie stuki. To nawet nie stuka, to wali! Tak właśnie dobija, jakby uszkodzona poduszka. Sądzę, że w błąd wprowadził mnie gość, który wymieniał mi amortyzatory. Nie wyglądał najlepiej ;-) No więc założyłem, że sprawdził poduszki. Ale może zna się tylko na polonezach i dużych fiatach... Dokładnie! mówiąc kolokwialnie "Wali" : Wydaje mi się że (naj logiczniej ) bedzie to właśnie ten powód o którym Piszesz dziś o 8:52. ale zobaczymy. pozdrawiam, [ Dodano: Wto 13 Lut, 2007 11:52 ] Ja kiedyś miałem podobny przypadek w swoim N14-przy najechaniu na jakąś nierówność z lewej strony dobiegały jakby dudnienie .I również myślałem że to amortyzator mi siadł, ale dla pewności zajechałem do znajomego mechanika i.... co się okazało-zacisk hamulca "podskakiwał"na dziurach bo się wyrobiły te 2ie śruby mocujące.Najłatwiej sprawdzić to jadąc po nierównej drodze (u nas w Polsce nie trzeba ich szukać )lekko nacisnąć hamulec ,jeśli dudnienie ucichnie to chyba To.. Pozdro NIe jest to przy NAJECHANIU na nierówność, A przy zjechaniu z krawężnika lub źle wyprofilowanego progu spowalniającego tzn. na normalnych dołkach jest ok. a "spadając" z wyraźnych krawędzi jest stuk jak od 3 kilogramowego młotka : wydaje mi się że gdyby takie przepraszam "walenie" wydawał zacisk to by się już urwał... Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxpaynemm Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Ja byłem w kilku serwisach, w tym u speców od zawieszeń... Ale w zawieszeniu już po prostu nie ma miejsca, skąd mogłyby dochodzić takie stuki. To nawet nie stuka, to wali! Tak właśnie dobija, jakby uszkodzona poduszka. Sądzę, że w błąd wprowadził mnie gość, który wymieniał mi amortyzatory. Nie wyglądał najlepiej ;-) No więc założyłem, że sprawdził poduszki. Ale może zna się tylko na polonezach i dużych fiatach... Dokładnie! mówiąc kolokwialnie "Wali" : Wydaje mi się że (naj logiczniej ) bedzie to właśnie ten powód o którym Piszesz dziś o 8:52. ale zobaczymy. pozdrawiam, [ Dodano: Wto 13 Lut, 2007 11:52 ] Ja kiedyś miałem podobny przypadek w swoim N14-przy najechaniu na jakąś nierówność z lewej strony dobiegały jakby dudnienie .I również myślałem że to amortyzator mi siadł, ale dla pewności zajechałem do znajomego mechanika i.... co się okazało-zacisk hamulca "podskakiwał"na dziurach bo się wyrobiły te 2ie śruby mocujące.Najłatwiej sprawdzić to jadąc po nierównej drodze (u nas w Polsce nie trzeba ich szukać )lekko nacisnąć hamulec ,jeśli dudnienie ucichnie to chyba To.. Pozdro NIe jest to przy NAJECHANIU na nierówność, A przy zjechaniu z krawężnika lub źle wyprofilowanego progu spowalniającego tzn. na normalnych dołkach jest ok. a "spadając" z wyraźnych krawędzi jest stuk jak od 3 kilogramowego młotka : wydaje mi się że gdyby takie przepraszam "walenie" wydawał zacisk to by się już urwał... Pozdrawiam, Wątpie żeby aż tak walił zacisk........ ale i tą ewentualność sprawdzę w sobotni wolny dzień Dodam że u mnie waliło także wtedy gdy zjeżdżałem z krawężnika tylnym kołem.... też walił chlapacz a odgłos był potęgowany przez zderzak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość baranec Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Drodzy koledzy! MAM U SIEBIE PODOBNIE! ALE......................... >>> Wjechałem prawym kołem na krawężnik i zrobiłem zjazd. Oczywiście w autku siedział mój ojciec a ja bacznie obserwowałem kółko.... nagle szok!! :kosci: zgadnijcie co było powodem tego dużego trzasku podczas zjeżdżania z krawężnika.............................................. wygląda na to że zawieszenie w naszych almach jest tak miekkie że podczas zjazdu amortyzator tak się ugina że plastikowy chalpacz udeża (zawadza) o krawężnik poczym udeża w blachę błotnika która z racji tego że pod nią jest pusta przestrzeń generuje potężny wręcz trzask :diabel2: tak więc myśle Panowie że każdy z was powinien przeprowadzić taki test u siebie na żywo . Myślę że niema się też co martwić amortyzatorami zwłaszcza że zostało wsztystko sprawdzone przez diagnostę...... Mam nadzieję że pomogłem przynajmniej niektórym z was Nie jestem przekonany co do powyższego ale zapewne sprawdze na bank, zresztą podobne próby (ale nie zwracałem uwagi na te elementy) robiłem i nic... :/ Raczej w to wątpię tym bardziej że nie jest to trzask tylko stuk jak 3 kilogramowym młotkiem w płaską powierzchnię sztaby metalu... :029: Pozdrawiam, [ Dodano: Wto 13 Lut, 2007 12:11 ] Szanowni Forum' Owicze Jak sprawde temat dam znać co wyszło z moich prób... skoro 3 niezależne jednostki nie znalazły problemu / usterki w zawieszeniu trzeba popróbowac samemu zanim sie zdecyduję na najlogiczniejszą opcje napisana przez "Kanny" o 9:27 i wydam kasę (żeby sie nie okazało że wydałem na placebo...) Ja przypominam sobie, że kiedy siedział ktoś cięższy z prawej strony to przy przejechaniu przez próg jakby tego stuku nie było... Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxpaynemm Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Myślę że poduszka może być powodem tego trzasku ale czemu nie wali podczas normalnej jazdy?? U mnie poza zjazdem z krawężnika i dużego progu zwalniającego nic zupełnie się nie dzieje..... aczkolwiek stawiał bym też na poduszkę amora :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kanny Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 Baranec, Max, Też zauważyłem, że jak jadę z kimś, stuka mniej (całe auto jest niżej, wtedy większa siła działa na poduszkę, być może niweluje się pewien luz). A nie stuka na mniejszych dołach, bo u mnie na przykład słychać to tylko przy energicznych uderzeniach (studzienka, leżący policjant, tego typu) - na kocich łbach, drodze polnej cisza. Myślałem o poduszce amortyzatora wielokrotnie, ale jakoś nie byłem do tych myśli przekonany. Coś czuję, że to w niej tkwi problem, skoro cały dół jest w porządku (5 serwisów chyba nie może się mylić...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość baranec Opublikowano 13 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2007 kanny, Wszystko wskazuje na poduszke... z tym luzem na poduszce (choć nie jestem specjalista) to jest logiczne wyjasnienie, i dokładnie cały dól jest ok. ale pomyślmy na głos (prawie jak laik...) 1. być moze że poduszka (guma) jest pocięta i "wali :/ " w metal a to moze nie być dobre dla auta 2. :> jednak dziwne to jest ponieważ amortyzator działa góra / dół i ma na mocowaniu elementy tłumiące w miejscu mocowania tak nad blachą jak i pod nią wygląda na to ze górna część jest starta / zniszczona lub jest poprostu słaba z tytułu małego narażenia na pracę w dół bez nacisku (a moze i dolna :zly: ) (już sam siebie nie rozumiem... może ktoś to zrozumie o wiele bieglejszy ode mnie) 3. ale pytanie czy drążki stabilizatora po oględzinach i ocenie pozytywnej mogą jednak wydawać stuk / kontra > przy jednoczesnym zjeździe obu kół stuk jest nadal a wtedy stabilizaja przecież nie działa. Pozdrawiam, [ Dodano: Sro 14 Lut, 2007 12:15 ] kanny, maxpaynemm, ronin00, SZ3RYF, szamar, http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=26162 to skrót do tematu związanego bezpośrednio z naszymi poszukiwaniami... jego treść: Witam, Czy wie moze Ktoś jak mocowany jest amortyzator w almarach N16 2,2 Di 2000 rok? Chodzi o górne mocowanie amortyzatora prawy przód. czy są jedynie poduszki gumowe czy także łożysko? Czy wiadomo ile taki zetsaw naprawczy kosztuje? (usługa wiadomo różnie...) Jestem praktycznie (po dzisiejszym testach na progach zwalniających) pewien że należy to mocowanie wymienić aby wyeliminować ten "MOCNY STUK..." o którym piszę w poprzednim temacie. Uprzejmie proszę o pomoc. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kanny Opublikowano 14 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2007 Witam Panów, I co, jakieś nowe informacje a propos stuków? :-) A na górze, nad amortyzatorem, zawsze znajduje się poduszka i łożysko. Mam nadzieję, że już niebawem wymienię poduszkę z łożyskiem (nie wiem tylko, czy kupić używane oryginalne czy nieoryginalne nowe - 50 zł więcej). Muszę obejrzeć używane, jak znajdę :-) A tak poza tym to napiszę Wam, że Nissany to bardzo dobre samochody! Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość baranec Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 witam po przerwie.. Koszt zestwau naprawczego / zależnie od tego co okaże sie do wymiany - czy sama poduszka z obejmą i pierścieniami (ok 170 zł + dość duża robocizna) czy także jeszcze dodatkowe elemeny... oto link to schematu zaiweszenia z uprzejmości B12 http://sony717.fm.interia.pl/N16Zawieszenie.jpg Zasatnawiam sie czy na razie po prostu nie uważać na progach i krawęznikach (ponieważ poza tym jest ok) ale ten feler jest deprymujący :< Zapominiałem spytać czy ten zestaw to oryginał czy zamiennik... W pierwszym z serwisów powiedziano mi że tylko oryginały można zamówić ale w tym który podał te ceny (ten serwis specjalizuje sie w Japońskich) nie spytałem... Zresztą umówiłem się że przyglądną się i stwierdzą co trzeba / można zmienić dam wówczas znać Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kanny Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 A Ty pytałeś w serwisie Nissana? Tam z pewnością będzie drożej. Ja na Ostrobramskiej znalazłem poduszkę do swojego Sunny, używaną, za 100 zł. Nowa kosztuje 150. Zawsze możesz zapytać: http://www.nissanczesci.qdnet.pl/ . Oki, to będziemy się w razie czego informować. Ja na pewno wkrótce wymienię poduszkę - i zobaczyzmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość baranec Opublikowano 15 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2007 Świetnie, Zatem trzymamy kontakt jak coś dokonam (a nie wiem jak szybko to zrobię) od razu piszę, pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kanny Opublikowano 16 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2007 Może zacznę od mojego obecnego nastroju... :-((( Byłem w serwisie, wymieniłem górne mocowanie amortyzatora, zapłaciłem w sumie 150 zł i..... nic się nie zmieniło!!!! Ręce mi opadły, chce mi się wyć i chyba kupię sobie linę ;-) Mówiąc poważnie - mam niniejszym do sprzedania górne mocowanie amortyzatora do Nissana Sunny N14 (zapłaciłem stówkę). I moja frustracja sięga zenitu. O, tyle z tych tzw "dobrych" wieści :-/ Tak więc... to jednak nie była wina poduszki, a nawet dziś w serwisie mi powiedzieli, że to pewnie to (!!!!!). Patałachy! Przepraszam... [ Dodano: Pią 16 Lut, 2007 17:23 ] Może zacznę od mojego obecnego nastroju... :-((( Byłem w serwisie, wymieniłem górne mocowanie amortyzatora, zapłaciłem w sumie 150 zł i..... nic się nie zmieniło!!!! Ręce mi opadły, chce mi się wyć i chyba kupię sobie linę ;-) Mówiąc poważnie - mam niniejszym do sprzedania górne mocowanie amortyzatora do Nissana Sunny N14 (zapłaciłem stówkę). I moja frustracja sięga zenitu. O, tyle z tych tzw "dobrych" wieści :-/ Tak więc... to jednak nie była wina poduszki, a nawet dziś w serwisie mi powiedzieli, że to pewnie to (!!!!!). Patałachy! Przepraszam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość baranec Opublikowano 16 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2007 Powiem tak To ze ktoś do serwisu przychodzi (każdego) i stwierdza iż ten punkt jest trefny i nalezy "to" wymienić nie zwalnia Panów w serwisie z myślenia... "Otwierając" auto pod wymianę mają oczy i widzą czy coś tam jest na tyle zużyte że tego nie ma (lub jest natyle płaskie / zużyte że jest mocny stuk) i słychac to "walenie". Mam nadzieję że mniejszość :/ serwisów tak zarabia jak Ty to opisałeś. Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxpaynemm Opublikowano 16 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2007 Może jednak warto by sprawdzić co wali podczas zjeżdżania z krawężnika na żywo?? Tak jak pisałem wam wyżej u mnie podczas zjazdu zawieszenie uginało się tak że w krawężnik uderzał chlapacz i było słychać głośny trzask. Dodam że dziś sprawdziłem podczas przejazdu po progu zwalniającym i nic nie waliło :one: Czasem skąplikowane usterki bywają łatwe do zdiagnozowania i wcale nie musi być coś zepsute Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kuba20 Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 Witam jestem posiadaczem almery 1.4 16V mam podobny problem i zgadzam sie z tym ze to chlapacz jest przyczyna tego trzasku. Jestem mechanikiem i Wymienilem juz amortyzatory, gumy na wachaczach, sworznie itp. myslalem ze bedzie juz spokoj ale jednak nie to samo ciagle i kiedys zaczelem sprawdzac wszystko, faktycznie jest to chlapacz gdy go zdemontowalem przestalo walic, po ponownym zalozeniu jest ten sam trzask ale juz z tym nic niezrobimy:( (sprawdzcie jeszcze stan gum pod sprerzynom nieraz one sa juz przetarte lub ich niema i sprezynawali o kielich) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość baranec Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 kuba20, Wyglada na to ze z Nieba nam Spadłeś ale jeszcze naocznie muszę się przekonać, choćby z uwagi na to że tak mocne"walenie" jest uzasadnione chlapaczem przy spadku koła z krawężnika i to przy obydwu kołach... A tu mamy "walenie" przy wyższym progu spowalniającym i tylko i wyłacznie przy prawym kole przednim w lewym nic... może to jest coś z tym osadzeniem spręzyny na Kielichu. Dzieki Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.