Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Zlomowanie almerki


darek101120
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie miałem wypadek wracalem do domku zmeczony i niestety przysnelo mi się.

To był pierwszy i ostatni rok w którym nie zapłaciłem AC i pozostaje mi tylko zezlomowac autko i mam kilka pytan:

 

- czy wie ktos może ile placi się za złomowanie auta???jak to sie odbywa?? co trzeba zalatwic???itp

- czy mogę zezlomwac auto bez silnika??? Bo silnik jest caly nie ma zadnych wyciekow jedynie spadl z zaczepow, w koncu silnik to czesc wymienna w aucie teraz.

 

narazie dzwonie i szukam kupca na almerke ale jakos nie ma chetnego i chyba pozostanie mi zlomowanie auta, nic zabiore sie za to jak dojde do siebie bo narazie mam obie rece w gipsie i jestem tak poobijany ze ledwo chodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.motofakty.pl/artykul/zlomowanie_aut.html

 

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! (a może jednak cierpliwie poczekać na kupca - może allegro?)

 

[ Dodano: Czw 15 Lut, 2007 22:15 ]

myśle, że nie wiele się zmieniło w przepisach do tej pory (widać też po wypowiedziach na forum tej strony motofaktów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki wielkie kolego. Wystawie autko na allegro i podzwonie jeszcze oczywiscie moze ktos kupi almerke, chociaz to autko jest tak zmasakrowane ze juz watpie czy ktos to kupi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez kiedys mialem dylemat czy zlomowac auto, czy naprawic. Zdecydowalem sie jednak wyklepac. Za zlomowanie chcieli o ile dobrze pamietam 300 zl, do tego trzeba im bylo auto przywiezc na lawecie. Z samochodu mozna sobie bylo cos wziac, ale za kazdy brakujacy kilogram trzeba bylo doplacic. Np w zachodniopomorskim byly (moze nadal sa) tylko dwa miejsca, gdzie uzyskiwalo sie zaswiadczenie o zezlomowaniu. Swoja droga pomyslalbym o czyms takim: nie wiem, czy przepisy sie nie zmienily, ale mozna byloby "sprzedac" auto drugiej osobie - zonie, bratu, a druga osoby by juz tego auta nie rejestrowala. Po miesiacu auto znalazloby sie w luce prawnej, bo nie ma przepisow, co zrobic, z samochodem ktorego nikt nie zarejestrowal. Moze warto sie nad tym zastanowic.

 

Przede wszystkim zycze powrotu do zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestes pewien, ze taka luka zalatwie problem OC, ktorego posiadanie jest obowiazkiem posiadacza pojazdu?

Niektorzy radza sprzedac pojazd panu Janowi Kowalskiemu z Ustrzyk Dolnych, ktory przeciez podczas podpisywania umowy mogl legitymowac sie falszywym dowodem <- ale to jest rozwiazanie nielegalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestes pewien, ze taka luka zalatwie problem OC, ktorego posiadanie jest obowiazkiem posiadacza pojazdu?

Niektorzy radza sprzedac pojazd panu Janowi Kowalskiemu z Ustrzyg Dolnych, ktory przeciez podczas podpisywania umowy mogl legitymowac sie falszywym dowodem <- ale to jest rozwiazanie nielegalne.

 

Tak rok temu mozna bylo zrobic, mysle ze nic sie nie zmienilo (to jest przyklad z zycia wziety - osoba kupila malucha, zeby znizki nie przepadly, a sama jezdzila samochodem w leasingu, jak maluch przestal byc potrzebny to sie go przerejestrowalo i slad po nim zaginal). Z OC jedna osoba rezygnuje, a druga nie podpisuje umowy, trudno jest sprawdzic, czy ktos faktycznie ma OC, jak samochod juz nie istnieje. Ale radze wszystko sprawdzic, zeby ktos sie przeze mnie nie wkopal. Moze porada prawnika? Za 3 lata jak wszystko dobrze pojdzie tez nim bede... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm, w CEPiKu przeciez pojazd nadal bedzie figurowac, a poprzedni wlasciciel musi zglosic sprzedaz pojazdu w Wydziale Komunikacji, wiec beda tez namiary na nowego wlasciciela. :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoja droga pomyslalbym o czyms takim: nie wiem, czy przepisy sie nie zmienily, ale mozna byloby "sprzedac" auto drugiej osobie - zonie, bratu, a druga osoby by juz tego auta nie rejestrowala.

Kupujący musi zarejestrować(jest nawet termin od daty nabycia) - sprzedający zgłasza sprzedaż (bo musi ) i żona czy brat są do znalezienia - nie będą się z tym spieszyć (potem kara jest dużo wyższa - Fiskus robi to samo z zaległymi podatkami).

Przy sporym pechu żona czy brat może jeszcze zapłacić karę za brak OC które musi się płacić bez względu na to czy auto jeździ czy nie :!:

Najlepszym rozwiązaniem wg. mnie jest w dzisiejszych czasach :/ sprzedaż nawet za kwotę niższą niż cena złomowania - mniejsza strata gotówki i święty spokój.

Radzę też aby sprzedaż zgłosić do właściwego organu.

Powodzenia darek101120 i szybkiego powrotu do zdrowia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochod nadal bylby w ewidencji, no ale to chyba nie jest problem...niech bedzie. Najwazniejsze, zeby nie placic OC i zeby firma ubezpieczeniowa sie nie czepiala. Moze cos zle opisalem, ale wiem ze cos w tym stylu funkcjonuje i ludzie tak robia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zeby nie placic OC i zeby firma ubezpieczeniowa sie nie czepiala.
wystarczy złożyć wypowiedzenie umowy OC u aktualnego ubezpieczyciela - czepiać się będzie Fundusz (nie pamiętam pełnej nazwy) który zajmuje się wypłacaniem odszkodowań za tych którzy nie mają OC i potem ściga gościa(kara to ok. 5 tyś. zł).

Moja siostra jakieś 2 lata temu miała "czołówkę" z takim klientem bez OC.

Naprawa była bezgotówkowa wypłacona właśnie przez ten fundusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a NIP sobie z powietrza wymyśli??

 

nie rób takich numerow!! Kup Giełdę Samochodową G tam jest pełno ogłoszeń kupna samochodów uszkodzonych. A nawet jak samochód będzie stał przy ulicy, to też się znajdą chętni, są tacy co objeżdżają całe miasta w poszukiwaniu takich aut - ja tak sprzedałem, nawet ogłoszenia nie dawałem (jeden minus, mało płacą)

 

PS. no i zdrówka życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to TA almera??

 

KLIK KLIK

 

no wydaje mi się że ta... ciesz się że z tego wyszłeś... swoją drogą nogi chyba niegroźnie masz uszkodzone

ŻYCZĘ SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musisz zrobić tak;

zrób umowe sprzedaży na fikcyjną osobę.Napisz również rezygnacje z kontynuacji ubezpieczenia z danymi kupującego do firmy w której masz ubezpieczenie.zgłoś sprzedaż w urzedzie komunikacji i w firmie ubezpieczeniowej z rezygnacją..(dostaniesz jeszcze zwrot forsy za niewykorzystany czas ubezpieczenia)a samochodu sie pozbąć np sprzedaj na czesci.

To jest przestępstwo :028: i duża szansa,że w CEPiKu to znajdą.

Moim zdaniem to jest rozwiązanie:

Kup Giełdę Samochodową G tam jest pełno ogłoszeń kupna samochodów uszkodzonych. A nawet jak samochód będzie stał przy ulicy, to też się znajdą chętni, są tacy co objeżdżają całe miasta w poszukiwaniu takich aut

Też widzę na ulicach, że przyklejają kartki o chęci zakupu.

Miałem malczana z 1977r (jeszcze 4 miesiące temu) i ciągle ktoś chciał go kupić.

Dasz radę sprzedać legalnie - nie kombinuj - i będziesz miał święty spokój.

POWODZENIA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jesli to Twoja Alma ta z allegro to naprawde miałeś szczescie... Wazne ze Tobie nic powaznego nie jest !!

a myslałeś o sprzedazy na części? duzo nie zostało ale moze wiecej klientow sie znajdzie...

 

ja np pare drobiazgów bym kupił :D daj znac jakby co to sie dogadamy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

płacić za złomowanie? Firmy złomujące zarobią na twoim wraku i nie biorą za jego przyjęcie pieniędzy. Możesz se wyjąć silnik, ale to cie będzie kosztować. Zazwyczaj za każdy brakujący kilogram odciągają ileś tam złotych z sumy, którą są ci gotowi zapłacić za wrak. Możesz go posprzedawać na cześci, ale będziesz miał potem problem z wyrejstrowaniem auta i wypowiedzeniem umowy oc. Bo urząd komunikacji będzie wołał od ciebie kwiata poświadczającego zezłomowanie w uprawnionej stacji demontażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

darek101120,

 

Czesc a moze sprzedasz kilka czesci zanim zezłomujesz? Poptrzebował bym góry anteny od Almerki 1.6 z 96, chyba mamy taką samą w słupku - nieprawdaż?

 

Powrotu do zdrowia

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...