Gość rz Opublikowano 18 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2007 witam, niezbyt czesto pisalem posty gdyz moje nismo sprawowalo sie dobrze. od wczoraj jest cos nie tak. auto odpala odrazu ale obroty szaleja. przez pewien czas stoja na 1000 a po chwili spadaja do 500 pozniej wskakuja na 700-800 i znowu przez pewien czas na 1000. nie bylo by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt ze strasznie telepie calym autem, przy 500obr/min jak i przy 1000-cu. do tego zaczelo smierdziec benzyna i spalinami a wydech tak jakby "pyrka". autko w sumie mocy nie stracilo. pieknie kreci sie do czerwonego pola i ma moc, chociaz zauwazylem ze dopiero od 2000-2500obr/min bo nizej dlawi sie i szarpie stalo sie to na chwile przed wymiana swiec, kabli, kopulki i palca rozdzielacza. po wymianie problem sie nie rozwiazal. rozmawialem z paroma osobami w tym z userem z forum i jak narazie do niczego nie mozna dojsc. nie sa to wezyki podcisnienia. nie wiem czy to mozliwe ale obstawiam gaznik. przy ruszaniu, dodawaniu i puszczaniu gazu slychac takie syczenie, jak sie pozniej okazalo z gaznika. wczesniej nie zwracalem na to uwagi wiec nie wiem czy tak ma byc czy nie. jakis czas temu czyscilem gaznik takim specyfikiem w psikaczu, zbytniej roznicy nie zauwazylem, za wyjatkiem faktu ze po zrzuceniu z biegu obroty spadaly do 500 i po chwili wskakiwaly dopiero na 1000. przed czyszczeniem takiego zjawiska nie bylo ogolnie problemy z obrotami zaczely sie po tym nieszczesnym zdarzeniu gdy zabraklo mi benzynki, tzn zamiast na 800obr/min staly na 1000-1100 troszke sie rozpisalem ale mam nadzieje ze zrozumiale i ktos bedzie potrafil mi pomoc. prosil bym o ewentualne namiary na jakis serwis we wroclawiu ktory moglby sie podjac naprawy pozdrawiam rz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mrozu Opublikowano 18 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2007 Falujące obroty, brak mocy na niskich obrotach i zapach benzyny wskazywałby na nieprzepaloną benzyne czyli albo wypadają Ci zapłony albo gaźnik Ci zalewa czyli masz za bogatą mieszanke. Możliwe,że jest to spowodowane nieszczelnością na wężykach tak jak to napisał wyżej Johny lub coś się stało z automatycznym ssaniem. To,że wyjeździłeś benzyne do zera też nie było zbyt mądre, bo gaźnik mógł zaciągnąć syf z dna baku i możliwe,ze w komorze pływakowej on teraz jest i czasem przypycha dysze. Powinieneś zdemontować gaźnik, dokładnie go przeczyścić, sprawdzić czy przepustnica nie jest już zużyta i wymienić wszystkie wężyki tak ja sugeruje to kolega. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas3035 Opublikowano 19 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2007 Generalnie to co do zanieczyszczeń z baku to nie ma takiej opcji (sitko i filtr po drodze), jak pachnie wachą z tłumika to ci nie pali na jakiś gar a ajk pachnie w kabinie to gaźnik nieszczelny, moźliwe znaczne zużycie tłoczka przyspieszacza i gumki osłonnej na nim i paliwo wylewa się na lewnątrz (niewiele) lub też uszczelka pod pokrywą górną gaźnika. A co do 500 obr/min to jest tak (przynajmniej u mnie) jade na światłach, radyjko, ogrzewanko na 1-szym biegu mam 4000, daje luz i mam 500 przez chwile 0.5 , cos się tam przełączy i obroty idą na 1100, zatrzymuje sie i gasze światła i wyłanczam ogrzewanko i mam 750+-50 obr/min. Proponuje przy wyłączanych mediach i nagranym silniku docisnąć ośkę przepustnicy do położenia dla wolnych obrotów i wyregulowac z tyłu gażnika tym pokrętłem. A to że trzęsie przy 500 to uważam za normalne zachowanie.Jeżeli to nie pomoże to regulacja składu mięszanki na analizatorze, uszczelnienie gaźnika. P.S. Z lewej strony gaźnika jest taki grzybek, który spowalnia powrót rzepustnicy do normalności. Powinien spowalniać od 2000obr. , jeśli tak nie jest to pokręcic tą śrubka po jej rozkontrowaniu, o ile ten amatryzator (grzybek) działa prawidłowo (po wciśnięci powraca). Miłego grzebania, ja mam to już za sobą Pozdrawaiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rz Opublikowano 20 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2007 witam, a jednak okazalo sie, ze to te nieszczesne wezyki ktorych pod maska setki jest na kilometry. kilka pospadalo, gdzies tam w glebi silnika. kilka jest juz wymienionych, te do ktorych byl latwy dostep, a reszte zmienie jakiejs pieknej soboty. bylem w warsztacie ktory polecil jakis user z forum 100nx i jak nap mechanik zaczal wyliczac mi koszty naprawy to sie przewrocilem dobrze, ze to byla tylko pierdolka dziekuje wam za pomoc pzdr rz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gościu Opublikowano 20 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2007 widzisz mowilem Ci ze to pier**la i ze to sa wlasnie te podcisnienia w nx nie ma powaznych napraw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawel_316 Opublikowano 11 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2007 ja mialem to samo, przejrzałem wszystko dokładnie i znalazłem dwa wężyki które pękły i spały z jakiegoś zbiornicza a powietrze dmuchało w atmosfere, założyłem je i problem zniknal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
derebere Opublikowano 22 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2007 u mnie jest to samo. a zaczelo sie od nietrzymania niskich obrotow. tzn ponizej 2000 auto gaslo. powymienialem wszystkie wezyki bo okazalo sie ze 2 spadly ale nadal jest to samo. silnik zaczal sie zalewac wali z rury jak z komina i jakby nie mialo mocy. strasznie pyrka zanim spali ten nadmiar zupy. dzieje sie tak jak auto postoi w nocy na zewnatrz lub na chlodzie. jak przepali juz ta zupe to nagle wskakuje na powyzej 2000 ;/ . aha na dodatek doszlo pare razy do samozaplonu . co robic bo nismo stoi bo az strach jezdzic. mozliwe ze padla jakas czujka? np odciecia paliwa? w zasadzie to zalewanie zaczelo sie po tym jak zminili mi te wezyki w serwisie ;/ . moze oni cos pochrzanili ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Cieszyn Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 ja bym dymał do serwisu i niech naprawiają... im szybciej tym lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
derebere Opublikowano 26 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2007 znalazlem teraz kolesia co sie tego podejmie. wymienil juz mi sprzeglo i zrobil skrzynie wiec jestem zadowolony z naszej wspolpracy. patrzyl tez na gaznik ale mowil ze moze byc cos z elektryka wiec musialem sciagnac uklad elektryczny gaznika i w sobote jade do niego a on bedzie walczyl przez weekend. a auto narazie stoi . jak bedzie juz po naprawie to napisze dokladnie co i jak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lawina Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 mam u siebie teraz dokladnie ten sam problem co kolega rz... jakbym mial go opisac to dzieje sie u mnie to samo (telepie, syczenia w okolicah gaznika itd)... tak myslalem ze to te wezyki... teraz juz jestem na 99,9999999% pewien ze to to... dzisiaj po szkole zabieram sie za wymiane ps. mam tlumik km turbo... i normalnie przy tych 500-1000obr brzmi jak jakies V8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rz Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 mam u siebie teraz dokladnie ten sam problem co kolega rz... jakbym mial go opisac to dzieje sie u mnie to samo (telepie, syczenia w okolicah gaznika itd)... tak myslalem ze to te wezyki... teraz juz jestem na 99,9999999% pewien ze to to... dzisiaj po szkole zabieram sie za wymiane ps. mam tlumik km turbo... i normalnie przy tych 500-1000obr brzmi jak jakies V8 u mnie kilka sie wypielo ze swojego docelowego miejsca. po podlaczeniu wszystko idealnie chodzi. jesli ci smierdzi oparami benzyny to mozliwe ze wezyk od pochlaniania par paliwa (tak jakos fachowo to mechanik nazwal) zlecial ze swojego miejsca powodzenia w wymianie pzdr rz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lawina Opublikowano 28 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2007 No i powiem wam ze sie troche przerazilem jak zobaczylem platanine tych wezykow pod pucha filtra powietrza... szczegolnie, ze nie moglem zlokalizowac zadnego peknietego lub "spadnietego" wezyka... ale okazalo sie, ze poprostu... sie schowal za takim grubszym... dlugosci byl moze z 6-7cm i z jednej strony caly popekany... nie bylo bata zeby sie utrzymal... wymienilem i wszystko hula elegancko.... odrazu zmienilem kopulke i palec przejechalem sie i tak troszke chyba ladniej sie zbiera w kazdym razie... przyczyna byl tak samo wezyk podcisnienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
derebere Opublikowano 3 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2007 czy ktos z was mial okopcony gaznik od srodka ? tzn jak sie zdejmie filtr ? od czego to moze byc ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
derebere Opublikowano 4 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2007 ale ja mowie o prawidzwej sadzy jak z komina. wczesniej jak sciaglaem filtr to byl kolor gaznika widac. a teraz jest totalnie czarny. [ Dodano: Pon 06 Sie, 2007 21:30 ] wezyki powymieniane na nowki faktycznie byly popekane. kopulka palec wyczyszczona tak jak gaznik. zero zmian jak gasl tak gasnie nadal. tylko lepiej sie zbiera. a jak uda sie ustawic na 1000 obr to pochodzi faluja obroty i jak doda sie gazu to obroty spadajac to leca do 0. nie mam juz opcji. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majchrzok Opublikowano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2007 witam dołaczam sie do tematu. u mnie obroty byly ok caly czas ale dzisiaj wymieniłem filtr powietrza i paliwa i obroty mam na ok 2,2 tys bez przerwy. co to moze byc? moze nie taki filtr paliwa? odp pozdro hehe te auto jest dziwne dzisiaj wszystko bylo w normie:d pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Misiek_nx Opublikowano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2007 derebere, moze to samo co w almerze mialem z przygasaniem czyli czyszczenie przepustnicy i gaźnika sprayem WURTH? Ew dolac do paliwa jakiegos czyścidła niech to przemieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas3035 Opublikowano 28 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2007 Okopcony gaźnik to od spalin z EGR taki gruby wąż w dolnej części pokrywy filtru powietrza. Po wymianie wężyków chyba zaczął działać zawór dopuszczający spaliny do powtórnego obiegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.