BULI Opublikowano 16 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2008 commando, tak mi się wydaje, że to nie jest rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek101120 Opublikowano 16 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2008 a lubię jeździć oszczędnie i wykorzystywać jazdę na luzie Jazda na luzie nic nie oszczedzasz kolego . Ja mam podobnie jak wciskam sprzęgło obroty spadaja na 1400 po jakis 3 sekundach opadaja na 750. Jakos nie da sie odczuc tego ze trzyma tak obroty jak sie nie patrzy na obrotomierz. mialem czyszcona przeplywke silniczek krokowy i przepustnice nic to nie dalo. Spalanie jest w normie. Panwie nie przejmójcie sie ten typ tak ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość commando Opublikowano 16 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2008 Ze ten typ tak ma to doskonale wiem ale tez wiem ile spalał mi jak trzymał 1500 obrotów jadąc z górki a ile teraz jak zawsze mam odrazo tyle ile powinno być na wolnych obrotach ,jazda na luzie to nie tylko wyrzucenie biegu to cała technika w której są nawet zawody rozgrywane a mieć 1500 zamiast 750 to wtedy jest różnica dość znaczna w spalaniu,choćby nawet sama jazda w korku 20km dziennie! to wtedy szału idzie dostać 1/2/1/2/1/2 a ten szerszeń przyspiesza zamiast zwolnic jak się nogę z gazu ściąga przecież nie będę jechał cały czas trzymiac na pół sprzęgle bo z dymem pójdzie ,i tu już to nie jest taki mały problem ale dałem se ze tym rady i nie przeszkadza mi brak licznika w końcu obrotosciomierz to podstawa a nie tylko dodatek do deski.A tak a propo to w miescie mieszcze się ponizej 8l spokojnie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek101120 Opublikowano 17 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2008 Ja zawsze na biegu hamuję. Gdzies czytalem ze podczas hamowania silnikiem zużywa sie mniej paliwa niż przy dojeżdżaniu na luzie. Zreszta nieważne niech kazdy jezdzi tak jak mu wygodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cybul009 Opublikowano 20 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2010 Primera p11 1.6 + lpg 1999r. W aucie była czyszczona przepustnica rozkręcana czyszczone również czujniki czyściłem ja sam. W serwisie nissana był ustawiany zapłon. Problem polega na tym ze gdy stoi samochód w miejscu wbije się bieg to obroty z 1000 rosną do 2000. Gdy jadę autem wcisnę sprzęgło obroty nie chcą spać z 2000 spadają do 1000 dopiero wtedy gdy sie zatrzymam w miejscu. Gdy wypnę kostkę z czujnika krokowego objawy znikają silniczek sprawdzałem czy pracuje podłączając do akumulatora słychać wyraźnie jego pracę. Proszę o pomoc nie wiem już co może być, chyba czeka mnie serwis nissana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość d3cK Opublikowano 16 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2010 (edytowane) Panowie, może Wy mi pomożecie. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że podczas jazdy na zimnym silniku gdy jadę na jedynce i naciskam sprzęgło obroty skaczą do około 2500, po czym spadają do normalnych obrotów "na ssaniu". zaznaczam, że taki dziwny objaw występuje tylko i wyłącznie na zimnym silniku. Przepływomierz i przepustnica była czyszczona w 2 miesiące temu. Edytowane 16 Września 2010 przez d3cK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yarcoon Opublikowano 17 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2010 (edytowane) Panowie "czujnik położenia neutralnego lewarka zmiany biegów". To jest urządzenie odpowiadające za wasze "problemy". To jest normalne, że obroty po wciśnięciu sprzęgła na biegu (lub przez chwilę po wrzuceniu luzu) podczas jazdy utrzymują się na wyższym poziomie. Dzięki temu jak jedzie się np. przed światłami ale zapali się zielone i nie musisz się zatrzymać wciskasz sprzęgło, wrzucasz bieg, trzymasz sprżęgło wciśnięte, po chwili obroty podnąszą się, pószczasz sprzęgło i silnik nie startuje od tych 700 obrotów powodując szarpnięcie tylko płynnie jedzie dalej, ta zmiana biegów jest płynna. Tak powinno być i mnie to się bardzo podoba. Inna sprawa, ile te obroty po wciśnięciu sprzęgła powinny wynosić. Być może u was są za duże ale sama zasada działania jest prawidłowa. U mnie w dieslu jak wcisne sprzęgło podczas jazdy to silnik trzyma te 900 obrotów, ale gdy wrzuce na luz lub się zatrzymam to po chwili spadają na 650. Jest to bardzo dobra rzecz przy redukcji biegów, bo eliminuje szarpnięcia. W chwili kiedy jadąc wciskasz sprzęgło silnik jakby przewiduje, że zaraz zmienisz bieg i "nie pozwala obrotom spaść zbyt nisko" aby po wrzuceniu biegu i pószczeniu sprzęgła nie startować od dołu (z niskich obrotów). Bardzo fajna rzecz. Wszyscy się dziwią bo w wieśwagenach czegoś takiego nie ma. Ale wiadomo, że nasze bryki są kulturalniejsze niż niemieckie pancerwageny. Także nie przejmujcie się tym, tak powinno być. Edytowane 17 Września 2010 przez Jaroslaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek1958 Opublikowano 17 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2010 Kolego Jaroslaw zostalo juz wyjasnione na forum ze w dieslu nie czujnika polozenia neutralnego lewarka zmiany biegow. Nie wiem czy jest w benzynie bo nie mam .Przyczyna takiego stanu rzeczy moze byc niesprawny zawor EGR.Miedzy innymi zwiekszaja sie wtedy obroty na sprzegle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość d3cK Opublikowano 18 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2010 dzięki za odpowiedź jarosław. Tylko czy jest to normalne że na zimnym silniku jak toczę się na jedynce i wcisnę sprzęgło to obroty rosną mi do 2500 a później spadają? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yarcoon Opublikowano 20 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 Właśnie tego nie wiem czy powinny rosnąć aż do 2500 obrotów. U mnie rosną tylko do 900 i nie ważne czy ciepły czy zimny ale mam diesla. Raczej 2500 obr. to za dużo i problem jest w czymś innym. Powiem ci że moja żona ma toyotę corolle z 2000 r. 1,4 benzyna. Ostatnio właśnie na zimnym silniku występuje taka sama sytuacja jak u ciebie - obroty rosną do ponad 2000 dopiero jak się rozgrzeje te wariacje mijają. Kiedyś tego nie było więc coś się musiało rozregulować. Muszę się kiedyś za to wziąc bo strach pomyśleć co będzie w zimę. Może to wina przepustnicy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość d3cK Opublikowano 20 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 Nie wiem, może, choć w wakacje była czyszczona. No nic, na razie sobie odpuszczę, a jeśli sytuacja się będzie pogarszać to odgrzeję temat pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.