Gość greg76 Opublikowano 19 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2007 znajomek kupil p11 sr20 i teraz jak wciska sprzeglo jadac to mu rosna obroty same do 1500 obr. wie ktos co to i dlaczego? pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kramar Opublikowano 19 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2007 a jak zapala auto to jakie ma obroty, "na luzie"?? Moze koles mial problemy z przeplywka i ktos zamiast ja wyczyscic podkrecil obroty w stanie jalowym do 1500 zeby auto nie gaslo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość greg76 Opublikowano 19 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2007 wlasnie na luzie tego nie ma. zapomnialem dodac. pojawili sie wczoraj w "trasie". wspomne zeby sprawdzil ew przeczyscil przeplywke. dzieki i czekam na nastepne opinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość chestero Opublikowano 20 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2007 U mnie podobnie, dla tego też chciałbym wiedzieć od czego to ? na luzie obroty są w normie ale przy jeździe (też nie zawsze) jak wcisnę sprzęgło do podchodzą do ok 1500 i spadają do normalnych :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gringo Opublikowano 20 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2007 W słuzbowym focusie mialem taki przypadek i w serwisie powiedzieli że to recylkulator spalin,nie wiem czy w tym akurat aucie jest to,ale mi takie cos powiedzieli,a w oplu corsie mialem podobnie i tam to był podobno jakis czujnik wolnych obrotów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kosman Opublikowano 20 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2007 Ja sie spotkalem z czyms takim: Jade powiedzmy na 4 biegu i wciskam sprzeglo (bieg nadal wrzucony) - obroty spadaja do takiego progu "1200-1300" obrotow i utrzymuja sie na nim dopoki nie zatrzymam auta, badz nie wrzuce na luz (drazek w pozycji jalowego). Po zatrzymaniu lub przy wolnym toczeniu spadaja do okolo 950 (mam troche zawyzone). Wrzucenie biegu przy toczeniu auta (10-20km/h) przy ciagle nacisnietym sprzegle takze powoduje wzrost obrotow. Musi byc jakas informacja, ze skrzyni biegow i czujnika predkosci. Ktos tez mi mowil o jakiejs recyrkulacji spalin, ale nie wiem czy to w sr20 istnieje... Jednak co ma recyrkulacja do tego, ze ja bieg zmieniam - przeciez parametry pracy sie nie zmieniaja (nie puszczam sprzegla). Co do zawyzonych obrotow, to jeszcze mi ktos mowil o czujniku wspomagania - gdy kierownica jest w skrajnej pozycji, to ten czujnik daje do kompa znac, zeby zwiekszyc obroty, celem zwiekszenia wydajnosci wspomagania. Kumpel w fordzie escorcie mial taki problem. Wymienil ten czujnik i wszystko zagralo - obroty spadly do nominalnych na jalowym. Jest cos takiego w primerce p11.144 2000r sr20de? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
competer Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 Mam w swoim 2.0 Di podobnie. Nie ciągle, ale co jakis czas. Ktos to kiedys tłumaczył niespaloną mieszanką, ale jakos nie chce mi sie w to wierzyc. Może te kompy takie mundre i przewidują czy kierowca rajdowy czy delikatny? :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yupii Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 Ja sie spotkalem z czyms takim: Jade powiedzmy na 4 biegu i wciskam sprzeglo (bieg nadal wrzucony) - obroty spadaja do takiego progu "1200-1300" obrotow i utrzymuja sie na nim dopoki nie zatrzymam auta, badz nie wrzuce na luz (drazek w pozycji jalowego). Po zatrzymaniu lub przy wolnym toczeniu spadaja do okolo 950 (mam troche zawyzone). Wrzucenie biegu przy toczeniu auta (10-20km/h) przy ciagle nacisnietym sprzegle takze powoduje wzrost obrotow. Witam. Byłem w zeszłym tygodniu na regulacji mojego auta i właśnie w ten sposób mechanik mi Nissanka ustawił. Tłumaczył mi to w ten sposób że Primy mają czujnik wrzuconego biegu czy coś w tym rodzaju i że tak jest dobrze. Nawet (na postoju) po wciśnięciu pedału przyspieszenia kilka razy i odpuszczeniu, obroty zachowują się w ten sam sposób - czyli pozostają przez 2-4 sekund na poziomie ok. 1200-1300, po czym spadają do poziomu 700-750. Ja po kilku dniach jazdy zadzwoniłem do niego że jakoś dziwnie mi się jeździ. On mi na to że tak jest na pewno dobrze i że w innych samochodach też tak obroty się zachowują. Dodał też że pracował w servisie Nissana kilka lat i wie co robi. Ja jeżdżąc do tej pory (od 2-uch lat mam Primere) nie zauważyłem aby obroty tak się zachowywały. Wręcz ostatnio zdażyło mi się kilka razy gdy dojeżdżałem gdzieś do skrzyżowania itp. to obroty spadały do poziomu 500 lub nawet poniżej i jakby auto się zdławiło ale po chwili obroty podnosiły się. To były takie wachnięcia. Ufff ale się rozpisałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
competer Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 U mnie podobnie. Ale gwałtownego spadku obrotów bym z tym nie łączył. To albo silnik krokowy, albo zabrudzenia na przepływomierzu. Ja koniecznie muszę to wyczyścić, ale się boję sam to robić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yupii Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 U mnie podobnie. Ale gwałtownego spadku obrotów bym z tym nie łączył. To albo silnik krokowy, albo zabrudzenia na przepływomierzu. No ja też tak podejrzewałem, ale teraz nie mam takich zachowań obrotów po tej regulacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
competer Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 No ja też tak podejrzewałem, ale teraz nie mam takich zachowań obrotów po tej regulacji. Bo Ci ssanie załaczył na stałe . Żartuję. Być może tak musi być? wszystko ok dopóki spalanie nie rośnie drstycznie. U mnie objawy dławienia występują szczególnie gdy jest zimno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kosman Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 Ja sie spotkalem z czyms takim: Jade powiedzmy na 4 biegu i wciskam sprzeglo (bieg nadal wrzucony) - obroty spadaja do takiego progu "1200-1300" obrotow i utrzymuja sie na nim dopoki nie zatrzymam auta, badz nie wrzuce na luz (drazek w pozycji jalowego). Po zatrzymaniu lub przy wolnym toczeniu spadaja do okolo 950 (mam troche zawyzone). Wrzucenie biegu przy toczeniu auta (10-20km/h) przy ciagle nacisnietym sprzegle takze powoduje wzrost obrotow. Witam. Byłem w zeszłym tygodniu na regulacji mojego auta i właśnie w ten sposób mechanik mi Nissanka ustawił. Tłumaczył mi to w ten sposób że Primy mają czujnik wrzuconego biegu czy coś w tym rodzaju i że tak jest dobrze. Nawet (na postoju) po wciśnięciu pedału przyspieszenia kilka razy i odpuszczeniu, obroty zachowują się w ten sam sposób - czyli pozostają przez 2-4 sekund na poziomie ok. 1200-1300, po czym spadają do poziomu 700-750. Ja po kilku dniach jazdy zadzwoniłem do niego że jakoś dziwnie mi się jeździ. On mi na to że tak jest na pewno dobrze i że w innych samochodach też tak obroty się zachowują. Dodał też że pracował w servisie Nissana kilka lat i wie co robi. Ja jeżdżąc do tej pory (od 2-uch lat mam Primere) nie zauważyłem aby obroty tak się zachowywały. Wręcz ostatnio zdażyło mi się kilka razy gdy dojeżdżałem gdzieś do skrzyżowania itp. to obroty spadały do poziomu 500 lub nawet poniżej i jakby auto się zdławiło ale po chwili obroty podnosiły się. To były takie wachnięcia. Ufff ale się rozpisałem. Dla mnie to nie jest normalne. Jesli mam wrzucona "dwojke" i tocze sie na wcisnietym sprzegle, puszczam sprzeglo zeby hamowac silnikiem, a ten bazant mi przyspiesza przez chwile? No przeciez kuzwa tak nie moze byc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmink Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 u mnie tak jest od kąd ma auto że jak wrzuce luz to obroty spadaja na ok 1200 po sek powoli na 800 i w wielu nissanch którymi jezdziłem tak było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bullitt Opublikowano 21 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2007 u mnie tak jest od kąd ma auto że jak wrzuce luz to obroty spadaja na ok 1200 po sek powoli na 800 i w wielu nissanch którymi jezdziłem tak było Ja mam dokładnie tak samo, do tego jeszcze przy zmianie biegów silnik przez krótką chwile nie schodzi z obrotów, ale gdzieś słyszałem że niektóre auta tak mają (podobno zwłaszcza te o sportowym zacięciu) i wtedy nie ma takich szarpnięć silnikiem, tylko wrzucając następny bieg silnik ma jeszcze obroty, a nie spada do jałowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kosman Opublikowano 22 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2007 u mnie tak jest od kąd ma auto że jak wrzuce luz to obroty spadaja na ok 1200 po sek powoli na 800 i w wielu nissanch którymi jezdziłem tak było Ja mam dokładnie tak samo, do tego jeszcze przy zmianie biegów silnik przez krótką chwile nie schodzi z obrotów, ale gdzieś słyszałem że niektóre auta tak mają (podobno zwłaszcza te o sportowym zacięciu) Hehe, no to mam sie z czego cieszyc w sumie... Sportowe zaciecie... Moje kombi... :-D Ale normalne jest to, ze przyspiesza samemu w pewnym momencie? No cholerne uczucie, jak jade po "gestym" parkingu i powiedzmy przed ciasnym zakretem puszcze sobie sprzeglo :-) A tu dawajta ruskaja armija naprzod :-D Ten prog 1200 jest podobno po to, zeby auto nie zgaslo - na skutek zbyt gwaltownego spadku obrotow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość radziej11 Opublikowano 23 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2007 Cześć wszystkim. Według mnie mechanik absolutnie nie ma racji wiem co mowię bo sam borykałem się z tym problemem też wciskali mi kit mechanicy że tak ma być a strasznie mnie to wkurzało nie mogłem tak jeżdzić ( zreszta w żadnym innym aucie nie spotkałem się z tak podniesionymi obrotami) wkońcu wziołem sprawy w swoje ręce czyszczenie silniczka krokowego, przepływomierza i przepustnicy i jeszcze dodam że mała naprawa silniczka dała efekty obroty po wciśnięciu sprzegła spadają do normalnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jurgenik Opublikowano 23 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2007 A w TD też tak jest, a nie ma silnika krokowego, itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kmink Opublikowano 23 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2007 chyba za bardzo ludzie są przewrażliwieni że na takie pierdoły tak uwage zwracają.....no ale trzeba sie do czegos doczepić w końcu nie mamy tylu powodów do nażekań co właściciele aut na F i z F oraz niemiecki taczek zreszta 99% badań potwierdza ze japońce sa najmniej zawodne i zajmują pierwsze miejsca w rankingach :one: np: http://auto.gazeta.pl/auto/1,48316,3877694.html przepraszam inaczej jest gdy badania przeprowadza ADAC - niemiecka ,,firma'' hehe http://www.autocentrum.pl/adac/index.html najbardziej mnie dobija 4miejsce a4 która w innych rankingach zajmmuje dalekie pozycje(auto do lat 4 33miejsce a od5do7 lat 69) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MiMio Opublikowano 26 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2007 Wydaje mi się że kolega "radziej11" ma rację, należy wyczyścić niektóre elementy. Podobną sytuację mialem i ja. Po przejechaniu kilkunasty km z prędkością ok 120km/h i zatrzymaniu się na światłach, silnik dostawał szału, obroty na biegu jałowym utrzymywały się w granicach 1500obr/min, a czasem nawet powyżej 2000obr/min. Po jakimś czasie padla mi przepływka. Kupiłem nową w serwisie, założyłem i ..... było prawie idelanie - w ciągu 2 tygodni dwa razy znowu skoczyły obroty na biegu jałowym. Winą okazał się silniczek krokowy. Wydaje mi się, że jazda na gazie dobija z czasem silniczek krokowy o takie códa się dzieją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marjo84 Opublikowano 23 Marca 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2007 chyba za bardzo ludzie są przewrażliwieni że na takie pierdoły tak uwage zwracają.....no ale trzeba sie do czegos doczepić w końcu nie mamy tylu powodów do nażekań co właściciele aut na F i z F oraz niemiecki taczek zreszta 99% badań potwierdza ze japońce sa najmniej zawodne i zajmują pierwsze miejsca w rankingach :one: np: http://auto.gazeta.pl/auto/1,48316,3877694.html przepraszam inaczej jest gdy badania przeprowadza ADAC - niemiecka ,,firma'' hehe http://www.autocentrum.pl/adac/index.html najbardziej mnie dobija 4miejsce a4 która w innych rankingach zajmmuje dalekie pozycje(auto do lat 4 33miejsce a od5do7 lat 69) Hehe no masz racje kolego!miałem dwa francuzy i moej byłe forum było kilka razy bardziej rozbudowane niz "nasze" nissanowskie. Co do obrotów to dziwi mnie fakt iż niemogę hamować silnikiem tak jak bym chciał(czytaj-tak jak robiłem to w innych autach).Jade na 3 biegu zmieniam na 2 inic jade dalej...fajnie bo płynnie ale nie hamuje...Z tego co tutaj przeczytałem tak ma być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MarekS Opublikowano 27 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2007 Ja ostatnio też zauważyłem u siebie w P11 2.0, że przy spokojnej jeździe (tak do 2000 - 2500 obr.) przy zmianie biegów obroty podskakują o jakieś 200 - 300. Przy żywszej jeździe (jeszcze ?) nie zaobserwowałem tego (może dlatego, że głównie jeździ primką Żona ). Na luzie obroty zachowują się normalnie, przy odpalaniu też. Jak wyrwę od niej auto (pewnie jak trzeba będzie zatankować), to postaram się rozpracować okoliczności / obroty przy jakich to się pojawia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eszi Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 U mnie jest podobnie jak w większości przypadków, po dłuższej jeździe i postoju na światłach obroty na biegu jałowym zatrzymuja się czasem na 1200, czasem na 1000, czasem na 900. Ogólnie to bywa różnie. Gwałtowne przegazowanie normuje je i powoli spadaja do właściwych, chociaż czasem trzeba 2 przegazowań. Taka sama sytuacja na pb i lpg. Na biegu jałowym często mam różne obroty, na każdych światłach inne. Co może być przyczyną silniczek krokowy? Przepustnice czyściłem i przepływkę też, a może coś z elektroniką? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BULI Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 eszi, ja miałem to samo - opisywałem to w innym temacie. Później miałem, że po wciśnięci sprzęgła obroty mi spadały. Wyczyściłem przepustnicę, silnik krokowy, wymieniłem filtr powietrza, pojechałem skasować kompa i nie mam żadnego problemu z obrotami. Także zostało ci jeszcze przeczyścić krokowca i ustawienie biegu jałowego w ASO PS. Na początku myślałem, że mi linka gazu się gdzieś blokuje ale to nie było to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eszi Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 eszi, ja miałem to samo - opisywałem to w innym temacie. Później miałem, że po wciśnięci sprzęgła obroty mi spadały. Wyczyściłem przepustnicę, silnik krokowy, wymieniłem filtr powietrza, pojechałem skasować kompa i nie mam żadnego problemu z obrotami. Także zostało ci jeszcze przeczyścić krokowca i ustawienie biegu jałowego w ASO PS. Na początku myślałem, że mi linka gazu się gdzieś blokuje ale to nie było to No właśnie ja także podejrzewałem linke gazu, potrzebuje opis jak czyscić krokowca ile w aso podłączenie pod kompa?Filtr mam stożkowy i na serii było to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość commando Opublikowano 16 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2008 pozdrawiam wszystkich. Ja znalazłem inną przyczynę trzymających sie obrotów otóż mam swoją P10 jakieś 4 lata ,zrobiłem nią ok.80-tys, często jeżdżę na luzie ,wkurzało mnie to ze obroty utrzymują sie na poziomie jakieś 1500,jak auto zwolni poniżej 20km/g to wracają do normy ,jak auto się zacznie powoli staczać i osiągnie więcej niż 20km/g to znowu mam 1500obr ,a lubię jeździć oszczędnie i wykorzystywać jazdę na luzie główkowałem nad tym i doszłem do wniosku ze to nie usterka ,tylko elektronika tak steruje silnikiem poto aby wspomaganie nie zawiodło i hamulce. Ale znalazłem sposób na to zeby mieć niskie obroty , poprostu odpiołem linke licznika i jak cud! obroty mam zawsze teraz ok.750 i tak sobie jezdze bez licznika . pytanie czy wie ktoś który kabelek lub co trza popsuć żeby na podpiętym liczniku miałem tez normalne obroty na luzie . Dodam ze autko chodzi jak gitara i to nie żadna usterka tak po prostu jest fabrycznie u innych znajomych co mają podobną primerę tez tak jest. :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.