Maxima i korozja

[Gość donquijote]

Witam szanownych posiadaczy Maximek.

 

Jako, że jestem żywo zainteresowany zakupem Maximy '99 wersja US, jestem bardzo ciekawy poziomu zabezpieczeń antykorozyjnych w tym autku. Obecnie jeżdżę Audi 80 b4 i jednym z podstawowych kryteriów w momencie wyboru tego obecnie 13-letniego pojazdu, była ocynkowana karoseria. Rzeczywiście, do dnia dzisiejszego, na mojej audiczce nie widać śladów rdzy. Niestety nie mogłem tego samego powiedzieć o użytkowanym niegdyś Nissanie Sunny z 1992 roku, który w momencie sprzedaży miał 12 lat i kompletnie przegniłe progi. Martwię się, ponieważ Maxi, którą mam na oku, ma odpryski na masce (od kamieni?) i ulokowały się na nich ogniska rdzy. Boję się, żeby mi tego nissanka nie zaczęło wpierniczać (na pewno nie będzie garażowany) w najbliższych dwóch latach.

 

I proszę nie zabijajcie za niewystarczjące wykorzystanie "szukaczki". Torchę czytałem forum przed popełnieniem tego postu, ale nie do wszystkich informacji dotarłem.

 

Pozdrawiam i mam nadzieję, że wkrótce dołączę do Waszego grona.

[VQPower]

moja 99 wersja usa zero sladow korozji. wez to pod uwage ze jezdze po drogach ktore w zimie sa biale od soli

[Gość karol]

ulokowały się na nich ogniska rdzy.

 

 

Wmojej "europie" zjawisko rdzy nie występuje

Sprawż czy auto nie było kiedyś naprawiane .

Jak większość chłopaków-Maxiarzy jeżdżę szybko , ale na razie odprysków lakieru od kamieni nie zauważyłem...

[Gość tjnallpu]

Moja maxi jest z 1998 i również śladów korozji nie zauważyłem.

[GRZECHu]

moja 99 wersja usa zero sladow korozji. wez to pod uwage ze jezdze po drogach ktore w zimie sa biale od soli

 

Gdzies czytalem ze duzo panstw na zachodzie uzywa czegos co nie powoduje korozji, jakas chemia ktora jest drozsza od soli ale jest pod paroma wzgledami lepsza. Moze tam tez tak masz?