lisek Opublikowano 16 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2008 1. Przeczytaj topic od początku, to bedziesz miał odpowiedz czy sie da wprogramowac. Nie da sie, tak samo sie nie da od takiego samego samochodu. Każdy ma indywidualny kod(teoretycznie , wiadomo ze co ileś tam wychodzą te same) Albo naprawiasz, albo przelutowujesz układ sterujący. 2. Bateria mi trzymała ok 2 lata. [ Dodano: Pon 16 Cze, 2008 15:38 ] i oczywiscie odpowiednie programowanie. http://www.roverki.pl/article.php?sid=307 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mitko Opublikowano 6 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2008 Liczę na znawców elektroniki, a w szczególności na Liska, który zaprezentował obrazkowo naprawę-przekładkę pilota Lucas 3TXA. Ja mam pilota 1-przyciskowego i tylko jenego. Dokupiłem na ebayu 1 szt. jednoprzyciskowego i 1 szt. identycznego 2-przyciskowego, licząc, że z tych 2 kupionych może wyjdzie 1 taki jak trzeba. Najwżniejsze elementy pilota tj. płytka, scalak i rezonator mają takie oznaczenia w kolejności: 1) oryginał, 2) kupiony 1-przyciskowy, 3) kupiony 2-przyciskowy - - Płytka: 7727-04 LF, 7727-04 LF, 7727-04 LF - Ukł. scalony: HS02B B46AB, B HS02A 75AF, BHS02A 19AD - Rezonator: R2632 NP3, S + M R2632 RJ0, A R2632 LN 3 - Napis na pasku papieru naklejonym na rezonatorze: 3T7726B1B ORD. 139860, 3T7726B1B ORD. 73135, 3T7727B1B ORD. 111374 Czy ktoś orientuje się na podstawie zamieszczonych powyżej danych, czy któryś z tych kupionych pilotów będzie można zaprogramować do mojego auta (P11) lub co poprzekładać z jednego do drugieo, żeby wyszedł taki jak oryginał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 7 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 z takim pilotem nie walczyłem wiec ciezko powiedziec, ale tak. - rezonator bedzie taki sam bo wszystkie piloty dzialaja na tej samej czestotliwosci, co do wprogramowywania pilota to niestety w consulcie (przynajmniej jego namiastce w launchu) nie mam programowania pilotow, nie znam tez zadnej metody zeby go wprogramowac klawiszami pilota (co zdaje sie byc oczywiste ze takiej nie ma). Jesli piloty ktore masz sa ok - przelutuj swojego procka/scalaka do tamtych, jesli nie sa to mozesz sprobowac rezonator, ale wiesz, w tym watku chodzi o konkretnego pilota, i u nich pieta achillesowa se rezonatory, w twoim wcale tak byc nie musi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mitko Opublikowano 7 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2008 Mi nie o to chodziło, że mój pilot nie działa tylko żeby mieć dodatkowo drugi. Ten co mam oryginał działa ok. Jeden z tych kupionych jest identyczny we wszystkim, tyle, że napisy na układach nieco się różnią np. w oryginale jest układ scalony HS02B B46AB a w tym dokupionym pilocie układ B HS02A 75AF. I o to mi chodzi co z opisów tych układów jest istotne - czy są takie same tylko różnią się jakimiś nieistotnymi oznaczeniami produkcyjnymi (np. seria, kod producenta, itp) czy są różne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 9 Lipca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2008 są różne - roznia sie tym ze maja inny kod. Mozesz znalesc jakiegos zdolnego elektronika ktory wygoogluje co to za scalaczek, gdzie ma odpowiednie nozki i zgra Ci kod, a potem kupisz czystego scalaka i sie to wprogramuje, ale to cos co sam znam tylko z teorii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cieply Opublikowano 20 Września 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2008 Witam! Pozwolę sobie odświerzyć temat, bo mi już opadły ręce z tym pilotem... Dwa miesiące temu padł mi pilot od micry - Lucas 3txa. Wczęsniej trzeba było stukac, żeby zadziałał. Przeczytałem wątek, rozebrałem pilota i zobaczyłem, że mam peknietą nóżkę od kwarcu (tego cylinderka, nie w rezonatorze). Przelutowałem ze znajomym zegarmistrzem nowy od zegarka, bo doczytaliśmy się gdzieś w necie, że to ten sam. Pilot działał jak malina... Do czasu. Trzy dni temu padł na amen, bez ostrzeżenia. Na oko w pilocie nie widać uszkodzeń. Ale mam już dość walki z tym immobilajzerem i chcę się go całkiem pozbyć i zastosować sposób o którym pisano w tym wątku: http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...ight=lucas+3txa Czyli: 1>Pierwsza czynność to oczywiście znaleźć całe ustrojstwo(puszkę immobilizera)w moim aucie schowana jest dokładnie przy pedale sprzęgła pod osłoną plastikową i wygląda tak: 2>Odpinamy kostkę która łączy immobilizer z komputerem i szukamy na kablach 12v które pokazuje się przy włączonym zapłonie 3>Przecinamy ten kabelek i podajemy do kostki stałe 12V(ja poprowadziłem od radia) 4>Podpinamy kostkę do immobilizera składamy wszystko do kupy i gra Piszą tam jednak - jeśli dobrze zrozumiałem - że trzeba to zrobić przy wyłączonym immo. A ja mam włączony i nie widzę szansy na rozbrojenie... Jak rozumiem, system polega na oszukaniu immobilajzera, który nie dostając informacji z zapłonu, że samochód został wyłączony nie uzbraja się od momentu podmiany kabli. Pytanie, czy jak zrobię to przy uzbrojonym immobilajzerze to czy to zadziała. Wydaje mi się, że nie. Czy ktoś to testował? Na forum reklamuje się też człowiek z firmy emel-alarmy z emulatorem tego immobilajzera - ten można założyć chyba nawet przy uzbrojonym immo. Ale to koszt 200zł + zabawa z podłączeniem. Czy to jedyny sposób? Bardzo proszę o POMOC... Może gdzieś w Warszawie znacie fachowca który mógłby pomóc? Pozdrawiam Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel2163 Opublikowano 19 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2009 panowie jest jeszcze jeden sposób aby ten immobilizer sie nie uzbrajał oczywiście potrzebny jest tylko warunek samochód musi zapalać. ja zrobiłem to w następujący sposób: 1. kontrolkę należy podłączyć do "+" stałego 2. wysunąć sterownik immo bez odłączania kostki od niego 3. zamknąć drzwi i przeszukać kostkę próbówką w celu wykluczenia wszystkich "-" 4. w momencie jak już wiemy ile jest "-" w kostce otwieramy drzwi i wyszukujemy "-" na kostce który przychodzi z krańcówek drzwi i odcinamy ten kabel od kostki. w tym momencie immobilizer sie już nie uzbroi i samochód będzię odpalał za każdym razem nie ważne ile razy będą otwierane drzwi. Należy jednak pamiętać, że pod żadnym pozorem nie wolno odciąć napięcia poprzez zdjęcie klem z akumulatora a jak już to tylko zrobić to na podtrzymaniu napięcia z drugiego akumulatora, ponieważ immo się uzbroi i amen w pacieżu samochód nie zapali. ja tak zrobiłem i jeżdżę już dwa lata bez problemu. Ale!!!!!!!!!! najważniejsze pilota koniecznie muszę naprawić jak najszybciej bo jednak zawsze może sie przydać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dczebanik Opublikowano 20 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Czerwca 2009 wszystko by bylo pieknie gdyby tylko udalo mi sie rozbroic immo lecz niestety pilot nie zyje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 23 Czerwca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Czerwca 2009 podłącz oscyloskop pod ostatnią nogę tego procka w pilocie te z kropką nad sobą) z tego co pamiętam na niej jest wyjście na antenę. Masz tam miec przebieg jakiś. Jeśli masz to sprawdz czy podobny masz na antenie. Jak nie masz to masz w tym temacie cały opis jak naprawic pilota. Jeśli nie masz żadnego przebiegu na wyjściu z procka ze scalaka, to niestety nie wiele będzie można pomóc. Oczywiscie rozumiem ze temat baterie i wprogramowani pilota nie jest Ci obce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.