Gość justica Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Mam taki problem w mojej N15: po około 10 - 15 minutach jazdy przy przyśpieszaniu zaczyna wylatywać z rury wydechowej biały dym + woda. Byłam wczoraj u mechanika i stwierdził, że to nie uszczelka pod głowicą, jaka może być inna przyczyna, coś z instalacją gazową? Na instalacji autko przejechało około 50 000 km i muszę zaznaczyć, że poza dymieniem żadnych innych niepokojących objawów nie ma. A może to wina gazu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość _Pablo_ Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2007 biały dym + woda Wydaje mi się że to nie dym tylko para wodna czyli nic niepokojącego ale mogę się mylić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość justica Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Problem w tym, że tego białego dymu nagle przy przyśpieszaniu pojawia się dużo, więc jak dla mnie jest to niepokojące. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alva Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Biały dym (para) może pochodzić z gazu ale może być też oznaką uszkodzonej uszczelki. jeżeli byłaby to uszczelka to pojawić się mogą kolejne objawy: - ubywanie płynu w chłodnicy - twarde węże od układu chłodzenia - majonez zamiast oleju (widać na korku oleju, bagnecie) - olej w płynie chłodniczym (widoczny w postaci kółek, jak w rosole ) - bąbelki wydostające się z układu chłodzenia widoczne po otwarciu korka - utrudnione odpalanie Zwróć uwagę na powyższe rzeczy i temperaturę silnika, żeby nie zrobić sobie większego kuku. Pozdrawiam A Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość justica Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Dzięki za wyczerpujące informacje, ale z tego co się orientuję to żadnych z wyżej wymienionych objawów mechanik nie stwierdził, to znaczy sprawdzał węże czy nie puchną, korek wlewu oleju, płyn chłodniczy. Samochód odpala mi bardzo dobrze. Tydzień temu miałam wymieniane świece, olej w skrzyni i czujnik ciśnienia oleju, ale to chyba nie ma związku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alva Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2007 Rzeczywiście nie ma. Może jakiś chrzczony gaz zatankowałaś ? Może robisz często krótkie trasy, tak że w układzie wydechowym magazynuje się woda z gazu, a potem jak jedziesz dłużej to ta woda odparowuje. Sam widziałem jak kiedyś z auta przede mną z rury wydechowej leciało jakby ktoś tam wiadro wody nalał. Ale i tak profilaktycznie obserwuj czy nie ubywa Ci płynu i nie pojawiają sie jakieś dodatkowe efekty. W poprzednim samochodzie od "białego dymu" do pokazania się ewidentnych objawów uszkodzonej uszczelki (to co wymieniłem wcześniej) minęło tydzień jeżdżenia do pracy (jakieś 300 km). Pozdrawiam A Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość justica Opublikowano 13 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2007 Poszperałam jeszcze trochę na różnych forach samochodowych i znalazłam, że przyczyną może być przeciekanie na trójniku. Do gazownika jestem umówiona na wtorek, może wtedy coś się wyjaśni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alva Opublikowano 13 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2007 Poszperałam jeszcze trochę na różnych forach samochodowych i znalazłam, że przyczyną może być przeciekanie na trójniku. Do gazownika jestem umówiona na wtorek, może wtedy coś się wyjaśni. Może to być przyczyną ubywania płynu ale nie "białego dymu" (no chyba że płynu ubyło, uszczelka się przepaliła i jest teraz biały dym) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.