Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11] Pompa wtryskowa p11 2,0 td


niezawodnyjapon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jakiś czas temu pisałem, że w czasie jazdy, co jakiś czas, zapala się kontrolka check engine a po jakims czasie gaśnie. Wymieniłem filtr paliwa i dalej to samo. Podjechałem do serwisu i tam na kompie wyszedł następujący błąd: f/inj f/b 2. Stwierdzili że jest to uszkodzenie dwóch czujników w pompie wtryskowej odpowiadających za przepływ paliwa. Poradzili najpierw sprawdzić przewody a potem samą pompę. :/

Czy ktoś miał taki problem i jakie są tego koszty w razie naprawy? :zly:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - większość z nas ma ten problem. Wszyscy fachowcy momentalnie stwierdzają uszkodzenie czujników w pompie i najlepiej to by zamówili całą nową pompę, albo chociaż cały środek.

 

Jest na to jedna rada - JEŹDZIĆ I SIĘ NIE PRZEJMOWAĆ!!!!!!!!

 

Jeżeli jedynym negatywnym objawem jest czasami zapalający się CHECK, czasami falujące obroty lub trochę dłuższe kręcenie rozrusznikiem na ciepłym silniku to nie ma co kombinować, bo można zrobić gorzej.

Tą pompę umie podobno naprawić tylko pan Podkowiński z Nadarzyna pod Warszawą (i to głównie Boscha - Zexela chyba niebardzo). Ale tak jak napisałem - nie ma się co pakować w koszty - ten typ tak ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontrolka to jedyny objaw. Na ciepłym odpala bez problemu.

Skoro ten typ tak ma, to tak musi mieć. :one:

 

Mój tak nie ma, przynajmniej narazie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie co prawda kontrolka się nie zapala i na kodach błyskowych pokazuje 55 :D , ale na ciepłym czasami trzeba chwilkę pokręcić lub gazem przytrzymać bo może zgasnąć i obroty czasem też falowały. Natomias Twoje objawy często pojawiają się na forum i z lektury wątków wyciągnąłem wnioski, które napisałem poprzednio. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że parę lat temu też szukałem przyczyn słabości tego auta i kilku "fachowców" chciało pompę wymieniać, cudować i każdy mówił że pompa kaput, ale żaden porządnie zapłonu nie umiał ustawić. W Rzeszowie serwis Nissana to największa porażka, nawet komputera niezabardzo umieją obsłużyć, a to co im pokazuje to jedna wielka zagadka. Poza serwisem nikt w okolicy nie ma interfejsu. Serwis BOSCH również nie ma czym sprawdzić elektroniki, a wogóle to rozmowa się zaczyna od kwoty 3000zł. Tak więc dałem spokój sekcjom w pompie, głowiczkom, sztelwerkom i innym elementom nieszczęsnej pompy, znalazłem gościa z czujnikiem zegarowym, który ustawił dokładnie zapłonik i jeżdżę. Moc jest zadowalająca, tylko spalanie trochę za wysokie, ale prawdopodobnie przez to, że jeden palant kiedyś głowiczkę przestawiał, próbując podnieść obroty i zwiększył dawkę. Boję się jednak tego ruszać bo bez specjalistycznej aparatury tego nie zrobisz a można jeszcze pogorszyć (jak większość do tej pory wykonanych zabiegów). Po 7 latach eksploatacji tego samochodu mogę powiedzieć zdecydowanie że:

- praktycznie nikt nie zna się na tych silnikach

- pseudofachowcy psują nasze samochody

- jakakolwiek naprawa czy regulacja musi być wykonana kompleksowo, gdyż zmiana parametrów pracy jednego z układów wpływa na szzereg innych z którymi jest związany

- .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sprawy elektroniczne załatwiam w serwisie nieautoryzowanym Pieluszyńska w Poznaniu i jestem zadowolny. Nie naciągają za każde byle co jak to lubi robić Bosch, przyznają sami że co do tej pompy mogą jedynie ją wymontować i odesłać do naprawy bo sami nic nie zrobią. Mam ogólnie do nich zaufanie i w przeciwieństwie bo któregokolwiek Boscha nie bał bym się zostawić u nich auto na kilka dni.

Sprawy mechaniczne załatwiam sam ale elektronikę można o du.ę roztrzasnąć.

Komu przeszkadzały stare pompy, może to było wolniejsze ale chociaż nie do zajeżdżenia.

Mam gdzieś te kontrolki, jak sie spierdzieli cała pompa to sprowadze z rozbitego z zagranicy całą, będzie taniej niż naprawy u tych wszytskich nierobów co tylko chcą wymieniać na nowe bo im się śrubek nie chce odkręcić itp itd.

Dewiza życiowa polskich nowoczesnych "fachowców": PANIE TO SIE NIE DA, TYLKO NOWE.

PO CO MYŚLEĆ, KLIENT ZAPŁACI. :sylwester:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...