Gość Tomek_GT Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Jak w temacie. po przejechaniu kilkunastu kilometrów silnik na postoju delikatnie klekocze, cichnie klekotanie jak wcisnę sprzęgło. Puszczam sprzęgło sytuacja wraca. Po pierwsze co to ? A po drugie czy to niebezpieczne? dzięki pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szpara Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Może być coś ze sprzęgłem lub padają łożyska w skrzyni.W tym drugim przypadku może być nieciekawie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_S Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2007 po pierwsze wydaje mi sie ze to lozysko oporowe sprzegla, a po drugie jesli to to co mysle to tragedii chyba nie ma - da sie z tym troche pojezdzic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość szpara Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2007 Podobną sytuacje miał Bombel w swoim sunny... skonczyło się tragicznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Skała Opublikowano 29 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2007 To na pewno nie łożysko oporowe,bo gdy wciskasz to ono zaczyna się kręcić i wtedy masz cicho.wciśnięcie sprzęgła odłącza skrzynie biegów i jeżeli wtedy jest cicho to hałas jest ze skrzyni.Prawdopodobnie to któreś łożysko w skrzyni.Ciężko znależć które i wymienić łatwiej wszystkie...Kiedyś w Eskorcie miałem tak samo gdy go kupiłem przy 50tys.km.nic nie robiłem i przejechałem kolejne 160tys.km i nic się nie działo. Koleś który go wziął próbował to zlikwidować.Wymienił łożyska-zawziety-i dalej szumiało...Ale co z tym zrobisz to twoja decyzja i twoje konsekwencje.Życze ci by było bez konsekwencji jak u mnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dlugas1982 Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 witam sory że odkopuję troszku kurze ale: w mojej N15 (1,6 98r anglik 130tys mil) nieraz coś klekocze z rejonów z pod pedałów (gazu,sprzęgła etc)po zapaleniu silnika i znika dopiero po naciśnięciu sprzęgła nie sprawdzałem czy po przejechaniu ileś mil to znika (ale sprawdzę ale nie jest to normą, raz klekotanie się pojawia na początku a raz go niema wogule może to jakaś osłona stuka ? łożyska? dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wodzu101 Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 może to łożysko oporowe na sprzegle sie zaciera z tym ze ja mialem cos takiego ale odglosy dochodzily dopiero jak sie sprzegło wcisnęło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bunio Opublikowano 31 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2007 Witam, na poczatku zycze milego i lepszego oraz wolniej plynacego nowego roku 2008. Powracajac do tematu, mialem identyczny problem tzn. samochodzik na luzie silnik pracuje sprzeglo w gorze a tu odglos jakby toczacych sie kulek (podkreslam jakby), po wcisnieciu sprzegla odglos zanikal. Myslalem tak jak tu niektorzy sugeruja ze to sprzeglo (lozysko oporowe) - i jak sie okazalo jezeli byloby to lozysko oporowe to na wcisnietym sprzegle powinno byc slychac dziwny odglos a nie na sprzegle pozostajacym w stanie "spoczynku". Prosta sprawa wcisniecie sprzegla powoduje rozlaczenie skrzyni i jezeli dochodzi jakikolwiek odglos to sprzeglo (99%), a jak samochodzik na luzie i sprzeglo w gorze to skrzynia i tak jest zalaczona i jakikolwiek odglos typu toczacych sie kulek swiadczy o lozyskach w skrzyni, ktore wolaja o pomoc :< :< Ps. Polecam warsztat w Siedlcach do naprawy skrzyni czy sprzegla. Pozdrawiam Bunio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dlugas1982 Opublikowano 31 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2007 witam do Siedlec ma ciut za daleko o kilka tysięcy mil :] dziś się przyjrzałem i chyba znam przyczynę na szczęście (jeśli to to) jest to "tylko" banalne stukanie nadgnitego wydechu w tym rejonie i klema która trzyma osłonę wydechu(czy jak tam to się nazywa, bo się nie znam) lata sobie i stuka po metalowych częściach za nie długo wrzucę fotki oby to było to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.