hippi Opublikowano 7 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2007 Witam. Przez miniony tydzien walcze z rozladowujacym sie po nocy a przewaznie zawsze po dwoch dniach stania akumulatorze. Nie jest on w stanie zakrecic nawet raz silnikiem i wszystko przygasa oraz slychac centralny zamek. Sprawdzilem prad jaki plynie w momencie gdy samochod stoi: zawieral sie on w przedziale od 80 - 320 mA (zwiekszal sie regularnie co okolo 4-5 s). Moje pytanko brzmi: czy takie zachowanie jest normalne. Pytanie do posiadaczy P11.144 a najlepiej WP11.144. Sprawdzilem ladowanie i napiecie bylo na poziomie 14.35V - 14.45V. Akumulator nie ma jeszcze roku i zastanawiam sie czy go nie reklamowac. Wczoraj przeczyscilem klemy przy akumulatorze ale nie zauwazylem zeby byly zasniedziale czy cos w tym rodzaju (z dusza na ramieniu przekrecalem kluczyk dzisiaj rano i o dziwo zagralo wszystko ). Pozdrawiam PL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 7 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2007 Sprawdzilem ladowanie i napiecie bylo na poziomie 14.35V - 14.45V Czyli OK. Ja bym grzał do reklamacji gwarancyjnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hippi Opublikowano 7 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2007 Oczywiscie zapomnialem dopisac, ze ladowanie sprawdzalem przy wlaczonych swiatlach, ogrzewaniu tylkej szyby i dmuchawie na maxa - bieg jalowy (tytaj byla tendencja do powolnego spadku napiecia) - przy obrotach rzedu 2,5k - 3k tutaj wartosci byly jak podalem. Przy zal klimie na jalowym spadalo do 12,5V przy obrotach j.w. tak jak pisalem wczesniej. Pozdrawiam i dzieki za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maki Opublikowano 7 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2007 A ja bym poczekał skoro po wyczyszczeniu klem dzisiaj odpalił jak trzeba. Czy ładowanie sprawdzałeś na klemach czy na zaciskach akumulatora ? Bo jeśli styk był zaśniedziały to wydolność ładowania mogła być znikoma, co mogło powodować, że akumulator był niedoładowany. Jeśli odpali jutro tak jak trzeba to ja bym narazie tak zostawił, niech się naładuje. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hippi Opublikowano 7 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2007 Ladowanie sprawdzalem po czyszczeniu klem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość danstan Opublikowano 7 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2007 Sprawdzilem prad jaki plynie w momencie gdy samochod stoi: zawieral sie on w przedziale od 80 - 320 mA (zwiekszal sie regularnie co okolo 4-5 s). Witam Ta górna 320 mA granica trochę duża. W mojej Almie z normalnie wyłączonymi odbiornikami prądu, po zamknięciu przez centralny zamek drzwi, ale załączonym alarmem pobór prądu 100 - 150 mA. Prąd pobierany jest przez wymieniony już alarm, a także immobilajzer i prawdopodobnie ( ale tego nie jestem na 100% pewien ) przez radio ( pomimo, iż wyłączone ) do podtrzymania pamięci. Podobne wartości uzyskiwali Koledzy tutaj : http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=7791 Ponadto użyj funkcji szukaj wpisując "pobór prądu", a uzyskasz jeszcze sporo informacji. To tyle. Pozdrawiam :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafp11 Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 te 320 mA to zdecydowanie za dużo. Powinno być nie wiecej niż 100 , ja mam u siebie ok 40-50. Trzeba szukać co tak pobiera prąd. Najlepiej podłączyć miernik i odłączać po kolei bezpieczniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hippi Opublikowano 8 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 I tak tez zamierzam zrobi... Ino jeszcze trza czas na to znalesc [ Dodano: Sro 09 Maj, 2007 12:23 ] Witam powtornie. Nie zdazylem jeszcze sprawdzic co mi pobiera skokowo tak duzy prad z akumulatora na postaju (prawie 320 mA) ale dowiedzialem sie ze moge miec walniety regulator. Objawy: odpalony silnik wlaczone swiatla, wentylator na maxa, tylna szyba i napiecie na zaciskach akumulatora najpierw 14.45 i zaczyna spadac wraz ze spadkiem obrotow silnika (wlaczony po dluzszym postoju wiec wlaczylo sie auto ssanie). spada se powoli ale pomiar niestety pomiar zakonczylem przy 14,35 dodawanie gazu nie powodowalo gwaltownego wzrostu napieca ale po chwili zaczynalo ono wedrowac do gory. Po zalaczeniu klimatyzacji gwaltowny spadek do 12,5V przy dodaniu gazu znow 14,4V. Wiem, ze klima mocno obciaza silnik ale to jednostka 2.0, martwi mnie jedynie tylko ten duzy spadek napiecia. Dzwonilem do sklepu gdzie kupilem akumulator (pod koniec lipca minie mu 1 rok) , a ze pracuje tam moj znajomy to mi powiedzial, ze nap ladowania jakie pisze w gwarancji akku powinno byc w zakresie 13,8-14,2V i ze prawdopodobnie akumulator zaczal mi sie gotowac i nie mam za wiele elektrolitu. Faktem jest ze przy odpowietrzniku jest mokra plama na akku. Sadzicie, ze to problem z alternetorem. Ostatnio zauwazylem ze jest na nim zielonkawy nalot - prawdopodobnie cieknie mi z przylacza od wody chlodzacej - moze to sie dostalo glebiej, dokrecilem opaske na wezu ale chyba bez rozebrania i czyszczenia sie nie obejdzie (widac, ze raczej do srodka nie wcieklo - chociaz...). Pozdr. PL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lobo Opublikowano 17 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 witam ostatnio czytalem ze pobor pradu sie sprawdza odlaczajac kleme ujemna i wpinajac miedzy kleme a ujemny biegun amperomierz. zobaczyc jaka jest wartosc pradu, nie pamietam ile powinno byc ale sprawdze, nastepnie (jesli jest sporo np 0.5A) wypinac i wpinac po koleji bezpieczniki i patrzec na miernik. jesli wskazanie spadnie do np 0.1A na obwodzie od np klaksonu to tam mamy problem (zwarcie w glosniku klaksonu). Mam nadzieje ze o to chodzilo i ze pomoge, pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hippi Opublikowano 17 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2007 Nie, no sie zgadza. Tak trzeba zrobic. Jeno czasu troche mi ostatnio brakuje na poszukanie tego co pobiera taki prad. A teraz kazde poranne przekrecenie kluczyka w stacyjce robie z dusza na ramieniu PL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 18 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2007 ja w swoim VW transporterze zauważyłem , że po deszczu nie mogę odpalić samochodu. Akumulator - echo... Zauważyłem , że woda deszczowa cieknie na akumulator i robi się krótkie zwarcie pomiędzy biegunami akumulatora. Tragedia. :kosci: Sprawdzcie u siebie. U mnie wystarczyło 1/2 godziny deszczu i koniec . Potem nawet jak już deszcz n ie padał i było sucho to dalej nie odpalał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hippi Opublikowano 18 Maja 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2007 Tyle, ze ja parkuje w garazu podziemnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość longer 81 Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 Siemano - dorzucę się tutaj od dwóch dni padami akumulator,zaznaczam że nie jest nowy,ale od początku jadąc rano do pracy zauważyłem że zegary zaczynają coraz słabiej świecić,po pracy autko już nie odpaliło zero prądu,po przybyciu do domu akumulator podłączyłem do ładowania,ładował się całą noc,rano wrzuciłem do auta było "ok" po przejechaniu 15 km.wszystko zaczęło przygasać i po pracy było już za mało prądu żeby obrócił i odpalił,odpaliłem na kable i dojechałem do domu ( miga kontrolka AIR BACK. Co jest grane,co to morze być dajcie znać,zaznaczam że akumulator jest już leciwy ( morze padł i nie trzyma już prądu ),czy morze paść po przejechaniu ok.- 15km. ( rano - czyli: światła,dmuchawa ) chodziła.Teraz akumulator się ładuje,jutro sprawdzę jeszcze na innym akumulatorze. Dajcie znać jak najszybciej co to morze być i ( ta mrugająca kontrolka AIR BACK ) czy to tak jest jak nie ma prądu ? czy to jakiś zwarcie,albo coś podobnego. Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi - zależy mi na czasie bo autko jezdzi do pracy !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 podłącz drugi aku i wtedy się okaże. a kontrolka od ładowania jak się zachowuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 (edytowane) jadąc rano do pracy zauważyłem że zegary zaczynają coraz słabiej świecić,po pracy autko już nie odpaliło zero prądu, nie masz ładowania. Aq tu nie ma nic do rzeczy. to alternator ci padł. Jak masz multimetr, to przyłóż do biegunów aq na pracującym silniku i zobacz, czy napięcie wynosi 14-14,5V. Jestem niemal pewien, że bedzie coś koło 12. mrugająca kontrolka poduszki też świadczy o braku ładowania. Edytowane 24 Lutego 2011 przez nunu85 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość longer 81 Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 (edytowane) podłącz drugi aku i wtedy się okaże. a kontrolka od ładowania jak się zachowuje? Kontrolka ładowania tak jakby się leciutko żarzyła,ale nie jestem pewien,widoczne tylko w nocy,nie świeci normalnym światłem tak jak na przykład mrugająca kontrolka ( AIR BACK ). nie masz ładowania. Aq tu nie ma nic do rzeczy. to alternator ci padł. Jak masz multimetr, to przyłóż do biegunów aq na pracującym silniku i zobacz, czy napięcie wynosi 14-14,5V. Jestem niemal pewien, że bedzie coś koło 12. mrugająca kontrolka poduszki też świadczy o braku ładowania. Nie mam tu czym tego sprawdzić - czy nie da się tego sprawdzić w jakiś typowo chłopski sposób. A jeśli jest to nieprawidłowe działanie alternatora,to powinno rozładować drugi akumulator ? jutro to sprawdzę,bo będę miał drugi akumulator. Dzięki panowie - jutro wieczorem dam znać jaka reakcja na drugi akumulator !!! Teraz sobie przypomniałem że jest tak niski prąd że zegary jadąc autem leżą na zero,ale po przejechaniu 1km.już wszystkie wskazówki zegarów się podnoszę i wskazują ( obroty czy prędkość ). Jak by nie było ładowania,to myślę że nic by nie działało i zegary by się nie podniosły,to tyle co jeszcze zauważyłem.Resztę jutro napiszę po przełożeniu akumulatora. I jeszcze jedno pytanko co do alternatora - gdy sprzedawca pisze alternator rocznik 96-00,jest to alternator pasujący do każdego modelu primery z tych roczników ? chodzi tu oczywiście o różnice między benzyną a dieslem i pojemnością silnika. Edytowane 24 Lutego 2011 przez longer 81 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 24 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2011 no jak drug akumulator też ci sie rozładuje, to bedziesz miał 100% pewności, że to alternator. istnieje pewna szansa, zę to ten aq ma zwarcie i robi takie korowody, niemniej 10 razy bardziej prawdopodobny jest pad alternatora. ps taki miernik napięcia (multimetr) możesz sobie kupić w markecie za mniej niż 20zł. Warto mieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość longer 81 Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 Dzisiaj na spokojnie włożyłem jeszcze naładowany stary akumulator ( ładowanie trwało około 16 godz.tylko zaznaczam że zawsze jak ładowałem ten aku.np: całą noc to rano już w akumulatorze się gotowało a tu po takim czasie nawet nic nie drgnęło ) włożyłem do samochodu ok.10 min.zostawiłem go na światłach,radiu,halogenach, odpaliłem i ok.20 pochodził na wolnych obrotach i z krótką przejażdzką jeszcze działało wszystko,ale po zgaszeniu autka,ponowne odpalenie już się nie udało,nie było już mocy aby obrócił i odpalił. --- To tyle na temat starego akumulatora. Jutro zrobię taki sam test na innym akumulatorze,mam od znajomego,aku.nowy 1 rok,ale stał w aucie u niego i nie pracował ponieważ autko nie jezdzi,teraz podłączyłem go do prostownika i się ładuje,jutro wsadzę do swojego autka i sprawdzian.---Tylko to jest aku.od benzyniaka i jest słabszy,ale jeżeli odpali,to zobaczę po czasie czy rozładuje się do tego stopnia aby drugi raz nie odpalić. I jeszcze jedno pytanko teraz czy nic się nie stanie temu aku.od benzyniaka jak będzie pracował u mnie w Dieslu ??? Jutro dalszy ciąg testu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 25 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2011 (edytowane) ładowania nie masz. Stary aq niczemu nie jest winny. Na tym drugim będzie tak samo. Napraw sobie alternator. Skoro aq jest w stanie odpalić silnik, a potem po kilkunastu minutach pracy już nie daje rady, to ewidentnie wina leży po stronie alternatora. Edytowane 25 Lutego 2011 przez nunu85 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość longer 81 Opublikowano 26 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2011 Witam - - odpowiadam w sprawie rozwiązanego problemu - na 100% akumulator do wyrzucenia,po załadowaniu nowego aku.i włożenia do autka wszystko śmiga jak dawniej,włożyłem aku.odpaliłem,autko pochodziło chwilę na wolnych obrotach i jeszcze np: światła,halogeny,dmuchawa,potem zrobiłem ok.20 km. i wszystko jest OK.autko zgasiłem i odpaliło ponownie bez problemów i za ok.dwie godziny też odpaliło i wszystko działa. Dzięki za odpowiedzi,cieszy mnie to że to tylko aku.a nie alternator,albo jakieś zwarcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 26 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2011 ja bym i tak na twoim miejscu sprawdził ładowanie, bo mam jakieś dziwne przeczucie, że cieszysz się przedwcześnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość longer 81 Opublikowano 5 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2011 ja bym i tak na twoim miejscu sprawdził ładowanie, bo mam jakieś dziwne przeczucie, że cieszysz się przedwcześnie. No i miałeś rację - nowy aku.pociągnął 3 dni i rozładowało go do zera,sprawdzę ten alternator jak kupię ten miernik,przebywam aktualnie we Francji i jest to troche trudniejsze niż w Polsce,zastanawia mnie jeszcze ta lekko żarząca się kontrolka akumulatora,to chyba będzie jakiś problem z ładowaniem,albo jakieś zwarcie,aku.jest rozładowany do zera i jeszcze jedno autko nie odpali teraz na kable z innego auta,ale to chyba będzie to że aku.wyjechany do zera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nunu85 Opublikowano 5 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2011 No i miałeś rację - nowy aku.pociągnął 3 dni i rozładowało go do zera,sprawdzę ten alternator jak kupię ten miernik,przebywam aktualnie we Francji i jest to troche trudniejsze niż w Polsce,zastanawia mnie jeszcze ta lekko żarząca się kontrolka akumulatora,to chyba będzie jakiś problem z ładowaniem,albo jakieś zwarcie,aku.jest rozładowany do zera i jeszcze jedno autko nie odpali teraz na kable z innego auta,ale to chyba będzie to że aku.wyjechany do zera. ładuj prostownikiem bo zabijesz ten nowy aq. PS stary aq miał już małą pojemnosć to i szybciej się rozładowywał. Nowy ma swoją pełną pojemność ale to i tak nie pomoże jak ładowanie jest dużo poniżej normy. żarząca się kontrolka moze sugerować tylko wytarte szczotki ( i oby tak było to naprawa będzie stosunkowo niedroga) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweleknowakowski Opublikowano 5 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2011 ja za nowy alternator z wymianą dałem 250 PLN. przy ciągłym jeżdżeniu po mieście w aku brakowało prądu na poranny rozruch, a teraz jest bez problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość longer 81 Opublikowano 5 Marca 2011 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2011 TAK - tu macie rację,teraz skoncentruję się tylko i wyłącznie na alternatorze,muszę zamówić z ( allegro ),tylko jak pisałem przebywam aktualnie we Francji,ponieważ tu pracuję,zlecenie takiej operacji tutejszemu mechanikowi wiąże się z niezłą kasą,a więc będę to musiał zrobić sam. - pierwsze pytanie jest takie czy wymontuję alternator bez większych problemów z auta,nie rozkręcając innych podzespołów ? dzisiaj patrzyłem pod maskę i jest tam dość ciasno,ale morze macie jakiś sposób na wymontowanie ( bezstresowe ) ! - czy możecie wsadzić ( FOTO ) gdzie dokładnie znajdują się szczotki w alternatorze,morze łatwiej będzie to sprawdzić i wymienić jeśli są już wytarte. Byłbym wdzięczny za jak najwięcej informacji,ponieważ tu we Francji,mechanicy nie naprawiają podzespołów,tylko je wymieniają i słono sobie za to karzą płacić,a tego chciałbym uniknąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.