[N15] Ruszanie na samym sprzęgle - mały problem w N15 1.4

[Gość xtrem]

Witam!

Mam Almerę N15, rocznik 97 z silnikiem 1.4.

Jeżdżę nią od niedawna i ostatnio spróbowałem ruszyć samochód na samym sprzęgle bez dodawania gazu. Okazało się, że jest to cholernie ciężkie. W Punto 1.2 75KM można było to zrobić w miarę bezstresowo i samochód się rozpędzał. W Almerze samochód prawie nie rusza, a cały samochód zaczyna drżeć i silnik ma ochotę zgasnąć. Wygląda tak jakby nie miał siły ruszyć samochodu bez podnoszenia obrotów. Czy to normalne? Trochę mnie to zaskoczyło, nawet Polonezem da się ten numer zrobić, a tutaj nie bardzo.

Ciekaw jestem Waszego zdania na ten temat.

Pozdrawiam

[Gość klajgus]

u mnie idzie, jak uczyłem "swoja" dziewczyne ruszać to jej tak kazałem żeby nabrała wyczucia kiedy sprzegielko bierze,autko ruszało normalnie obroty nie spadały niżej niż 600obr.min

[Gość xtrem]

u mnie idzie, jak uczyłem "swoja" dziewczyne ruszać to jej tak kazałem żeby nabrała wyczucia kiedy sprzegielko bierze,autko ruszało normalnie obroty nie spadały niżej niż 600obr.min

 

No to wygląda, że mam problem. Wydawało mi się, że też powinno w miarę się ruszyć z samego sprzęgła. Muszę popróbować, nie miałem sumienia katować autka bo strasznie drżało i chciało gasnąć. Ciekawe co może mieć takie objawy.

Sprzęgło wymienione, łożyska skrzyni biegów też. Autko normalnie jeździ poza tym ruszaniem z samego sprzęgła.

[kojak_1]

Sprawdz hamulce i ewentualnie je przeczyść , bo może tam tkwi problem że może coś go nawet minimalnie trzyma i dlatego ma opory toczenia

[Gość klajgus]

a jakie masz obroty na "luzie"?? u mnie jest trochę więcej niż 700 ,teraz nie pamiętam czy jak ona ruszała to był wentylator włączony czy nie, jak był to obroty mam około 800,i jak pisałem autko nie miało większych problemów z ruszeniem.

[Gość xtrem]

a jakie masz obroty na "luzie"?? u mnie jest trochę więcej niż 700 ,teraz nie pamiętam czy jak ona ruszała to był wentylator włączony czy nie, jak był to obroty mam około 800,i jak pisałem autko nie miało większych problemów z ruszeniem.

 

Wydaje mi się, że obroty są tak koło 800 RPM, o ile pamiętam to nieco poniżej kreski dla 1000. Pod wieczór sprawdzę dokładnie i pomęcze autko z ruszaniem z samego sprzęgła.

[Ziutek]

U mnie jest niestety podobnie - wprawienie w ruch bez dodawania gazu jest trudne. Przestałem się tym przejmować i przyzwyczaiłem się do ruszania z gazem. Wątpię żeby to zjawisko świadczyło o jakiejś wadzie, sądzę że podyktowane jest raczej zużyciem sprzęgła. U mnie nie było nic robione a 170 tys na zegarku.

[Gość xtrem]

U mnie jest niestety podobnie - wprawienie w ruch bez dodawania gazu jest trudne. Przestałem się tym przejmować i przyzwyczaiłem się do ruszania z gazem. Wątpię żeby to zjawisko świadczyło o jakiejś wadzie, sądzę że podyktowane jest raczej zużyciem sprzęgła. U mnie nie było nic robione a 170 tys na zegarku.

 

Ciekawe czy inni użytkownicy tak mają. Ja swoje sprzęgło niedawno wymieniałem (tarcza, docisk, łożysko), właściwie zaraz po zakupie, więc u mnie nie jest to wina sprzęgła.

[Gość mifal]

Mam Almerę N15 1.4 GX z 1999 roku i nie mam żadnych problemów z ruszeniem bez dodawania gazu. Autko powoli ale ładnie rusza z miejsca i toczy się po woli. Praktykuję to często w warszawskich korkach. Jest w stanie ruszyć bez gazu nawet na 2 biegu, ale trzeba lekko wysprzęglać bo zaczyna szarpać. Sprawdź może hamulce, może klocki trzymają lekko koła, nie odbijają do końca i to stawia dodatkowe opory podczas ruszania z miejsca. Obroty na luzie mam na poziomie 700, a gdy włączę światła i wentylator to około 800. Jeździłem wieloma różnymi autami i jeszcze nie spotkałem się by nie można było ruszyć bez dodawania gazu.

[Gość xtrem]

Mam Almerę N15 1.4 GX z 1999 roku i nie mam żadnych problemów z ruszeniem bez dodawania gazu. Autko powoli ale ładnie rusza z miejsca i toczy się po woli. Praktykuję to często w warszawskich korkach. Jest w stanie ruszyć bez gazu nawet na 2 biegu, ale trzeba lekko wysprzęglać bo zaczyna szarpać. Sprawdź może hamulce, może klocki trzymają lekko koła, nie odbijają do końca i to stawia dodatkowe opory podczas ruszania z miejsca. Obroty na luzie mam na poziomie 700, a gdy włączę światła i wentylator to około 800. Jeździłem wieloma różnymi autami i jeszcze nie spotkałem się by nie można było ruszyć bez dodawania gazu.

 

Możliwe, że mój problem wynika z faktu, że Almerka którą posiadam jest z Niemiec i prawdopodobnie jest 75KM, czyli słabsza wersja. Wczoraj robiłem próby, ruszyć ruszy, ale bardzo powoli i w pierwszym momencie telepie się strasznie, nie zdechła.

Kurcze, martwię się, że coś jest nie tak z autkiem.

[Gość gry76]

co ma do tego moc ,ja też mam 75 i jakoś bez problemu ruszam....albo faktycznie coś hamuje auto,albo sprzegło!

sprawdz jeszcze poduchy silnika bo to telepanie może być spowodowane ich uszkodzeniem.

[Ryath]

Mam Almere 99 1.4. Bez problemu rusza na samym sprzegle. Moc nie ma duzo do rzeczy w tym przypadku. Powinno ruszyc bez wiekszych oporow. Jestes pewien ze nie masz minimalnego trzymania na hamulcach??

[Gość xtrem]

Mam Almere 99 1.4. Bez problemu rusza na samym sprzegle. Moc nie ma duzo do rzeczy w tym przypadku. Powinno ruszyc bez wiekszych oporow. Jestes pewien ze nie masz minimalnego trzymania na hamulcach??

 

Sprawdzę hamulce. Zobaczę też czy poduchy silnika nie padają jak to inny kolega podpowiada. Może jestem dziwny, ale drażnią mnie takie problemy