Gość rolo Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 Może ktoś mógłby mi pomóc, doradzić w tej drobnej acz nurtującej mnie od pewnego czasu sprawie? W K11 od jakichś kilku miesięcy przy zimnym silniku (w szczególności) przechodząc na drugi bieg przy niskich obrotach pojawia się ciężki do zlokalizowania (ze spodu) brzęczący metaliczny dźwięk coś jakby rezonans. Występuje to z grubsza zawsze na tej samej wysokości obrotów (delikatnie regulując gazem jestem w stanie trochę dźwięk 'przytrzymać'), a także przy wrzuceniu 2 biegu na ledwo toczący się samochód i skręcie gdy opory nieco rosną. Na wyższych biegach czy wyższych obrotach problem w ogóle nie występuje. Generalnie praca silnika jest równa, zwarta i cicha -bez zastrzeżeń. Ostatnio wydaje mi się że ten sam dźwięk tylko o wiele cichszy można usłyszeć zaraz po odpaleniu na wysprzęglonym silniku oraz na wstecznym przy b.niskich obrotach. Czy ktoś ma może pojęcie co to jest; wydech?, poduszki silnika?,paski?skrzynia?. Będę zobowiązany za pomoc.[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 Posprawdzaj wszystkie osłony wydechu. Najczęściej to one się luzują etc i zaczynają trzeszczeć, skrzypić i hałasować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość monsanto Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 dokladnie, na 99% to osłona wydechu. Miałem to samo. Wystarczy porządnie dokręcić lub przyspawać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Oweedom Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 Tak, dokładnie. Dźwięki jakie potrafią wydawać osłony wydechu są czasem kuriozalne. Moje osłonki, po 3-4 poprawce uspokoiły się, ale nie do końca. Teraz dość ciekawie coś tylko rzęzi. Twoje objawy to najpewniej osłony rury wydechowej na odcinku od silnika do katalizatora. Przestrzegam przed spawaniem. Trzeba wejść pod auto i połapać osłony C-bantami. Ja mam teraz chyba z 6 takich obejmek założonych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rolo Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 pięknie dzięki skanałuję go i sprawdzę, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soul Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 ja je wypier***** w cholere bo zawsze po jakims czasie znowu mi hałasowały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 ja je wypier***** w cholere A ja tak właśnie zrobię niedługo ale dodatko owinę rurę bandażem do wydechów żeby w komorze silnika nie było za gorąco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majsterus Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 bandażem rurę?? takie coś zakładać??po co?? fabrykę poprawiać?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 8 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2007 Nie jako poprawianie fabryki tylko jako izolację cieplną. Chcę zdjąć wszystkie osłony wydechu bo trzeszczą i skrzypią i żeby zewnętrznie nie wydzielały wysokiej temperatury jako nieosłonięte rury owinąć je izolacyjnym bandażem do wydechów np. takim: http://www.allegro.pl/item189550088_el_tec...h_wydechow.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość funcarver Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 Jak już pisałem w innym poście zrobiłem tak: ustaliłem obroty, na których osłony wpadały w wibracje (potrzebna bedzie druga osoba zeby trzymała pedał gazu), wlazlem pod auto, przyciskalem oslone w kilku miejscach (np. kluczem zeby sie nie poparzyc) tak by przestala sie obijac - w tych miejscach zalozylem opaski metalowe (z nierdzewki), zaciskane przez dokrecanie srubki (w OBI kosztuja 1,90 za sztuke). Zacisnalem je na kamien i na razie jest cicho. Zdrufki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 15 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2007 funcarver można to robić na "cybanty" ale za jakiś czas się odezwą. Najlepiej jest je zdjąć i wyrzucić Na śmietniku nie będą hałasować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 16 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2007 Na śmietniku nie będą hałasować.Tam to niech sobie hałasują do woli .owinąć je izolacyjnym bandażem do wydechówCzekam na doświadczenia kolegów w tej kwestii... spróbował bym tego samodzielnie, ale najbliższy dostęp do kanału będę miał dopiero w wakacje, a jakoś nie chce mi się leżeć pod autem tylko dlatego, że coś tam trochę hałasuje (aktualnie wewnątrz słyszę to tylko przejeżdżając obok muru/budynku z otwartymi oknami). Bardziej przeszkadza mi brak fragmentu osłony (wywalonego po tym, jak częściowo się oderwał i na autostradzie szorował o nawierzchnię przy hamowaniu/zwalnianiu - osłona tak sobie wisiała parę milimetrów nad nawierzchnią...). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rolo Opublikowano 19 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2007 Dzięki raz jeszcze wszystkim za dobry trop. Przed chwlą wlaśnie wczołgałem się pod mojego bolda (nie było to takie proste bez kanału i najazdu z racji na mój gabaryt) i faktycznie na 99 to osłony wydechu latają. Znalazłem tam też kilka zacisków chyba po poprzednim właścicielu kilka z nich było tak skorodowanych że ściągnąłem je palcem- po części one też grzechotały. Ale oczywiście osłony ciągle brzęczą, teraz już na luzie 1,2-ce iwstecznym. W pobliskim motoryzacyjnym uśmiechnięty facet zakomunikował mi że może ściągnać obejmy (wieszki jak się wyraził) do K-11 za 22PLN za sztukę, blacha nierdzewna gruba jak palec starczą pewnie na 20 lat. Jednak myślałem o czymś bardziej ekonomicznym. Co to są te cybanty i gdzie, lub na jakim dziale się to kupuje?(to jest zacisk stalowy?) , a jeszcze chętniej opaski z nierdzewki (dłużej poleżą) te z obi na jakim to dziale leży, motoryzacyjnym?. Potrzebuję średnicy jakieś 8-10cm z tego co spojżałem pod autkiem. Chcę założyć i zapomnieć na jakieś 3 latka. z góry dzięki rolo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Oweedom Opublikowano 19 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2007 Tak wygląda C-bant: http://www.allegro.pl/item197337491_cybant..._kpl_5_szt.html Na 3 lata na pewno nie starczy. Bez kanału nie dasz rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 19 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2007 Bez kanału nie dasz rady.Spokojnie da radę. Jedno koło z przodu do góry i można się wczołgać i to cacko założyć. Wygodnie nie jest, ale da się zrobić. Ja tak zakładałem nową sprężynkę pod lewarek zmiany biegów . Oczywiście z kanałem lub najazdem jest 100 razy wygodniej. Cybanty starczają na około rok (potem gdzieś indziej zaczyna grzechotać albo w tym samym miejscu i nie chodzi tylko o wytrzymałość cybantów - osłony się dalej wypalają/wykruszają). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Oweedom Opublikowano 19 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2007 No... ja tam bym pod auto na lewarku nie wszedł. Każdy ma swój rozum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.