Gość Lutek34 Opublikowano 11 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2007 Dzis wymieniałem dwie półosie, łożysko w prawym kole, dwa sworznie i prawą końcówke w tym samym warsztacie w którym ustawiali mi zbieżność pod koniec lutego. Po tym pierwszym ustawieniu samochód lekko sciągał w lewo. Dziś po tych wymianach znów podpieli swoje komputerowe przyrządy do zbiezności i że nie mieli w komputerze danych Villagera ani Queasta to zasugerowałem im Voyagera i tak tez ustawili. Po wyjechaniu z warszatu okazuje się że dalej ściąga w lewo a kierownica jest przekręcona w prawo o 2-3stopnie. Panowie cholera czy bez tych danych w tym ich komputerze nie można poprawnie ustawić zbieżności w tym samochodzie? Wkurzam się bo już wszystko wymieniłem co trzeba w tym samochodzie a tu taki detal jak sciąganie w lewo Jeszcze jedno czy te parametry można tłumaczyć jak: wheelbase (mm): 2,847, rozstaw osi front track (mm): 1,608, rozstaw kół przednich rear track (mm): 1,608 rozstaw kół tylnich Bo rzekomo zeby ci fachowcy mogli ustawić dobrze zbieżność na swoim komputerze to potrzebują te parametry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Wowek_L Opublikowano 13 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2007 Tlumaczenie parametrow masz dobre. Alepo mysl z ustawieniem zbierznosci pod Voyagera... raczej bym sobie takie eksperymenty odpusil. Przestawiona kierownica to tylko kwestia regulacji, ale swiadczy o dbalosci mechanika. Proponowal bym ustawienie zbierznosci w sposob tradycyjny, +0,1 do 0,2 to raczej bezpieczny standart. Kiedys do zbieznosci wystarczyl patyk albo sznurek... a teraz .. bez to poprostu parodia. Niestety musisz sprawdzic jakie masz mozliwosci regulacji katow zawieszenia. Moze cos wiecej niz tylko zbieznosc jest do ustawiania. Trzeba tez sprawdzic czy opony sa rowno zuzyte, na sciachanych oponach nigdy niezrobi sie dobych ustawien. Pozdrak [ Dodano: Nie 13 Maj, 2007 19:51 ] A jeszcze propozycja, pozamieniaj kola, na poczatek lewo prawo, jesli nie pomoze przod tyl. Czasem to wystarczy i jak reka odjal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lutek34 Opublikowano 20 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2007 Opony z przodu są nówki i mają przejechane 1500km. Tutaj jest zdjęcie wydruku jaki zrobili po sprawdzeniu zbieżności ale jako samochód bazowy był podany Voyager zdjecie wydruku Udało mi się zdobyć parametry zbieżności i katów w tym samochodzie Kąt pochylenia -0°27 to 1°03 kąt wyprzedzenia 0°03 to 1°33 i chyba zbieżność Toe-in A-B (mm) 2-4 , jeśli się mylę to mnie poprawcie Te dane są dla samochodu nieobciążonego. Ze zdjecia widać że kąty się znacznie różną pomiedzy prawą a lewą stroną i raczej to będzie problem dlaczego ten samochód lekko sciąga w lewo. teraz jak przestawić to zawieszenie żeby ustawienia były jednakowe? W jednym sklepie znalazłem śrubę dzięki której mozna przestawić kąt nachylenia do 2stopni śruba link do opisu Co o tym myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 23 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2007 Już gdzieś tutaj pisałem, że zbierzność ma g. do ściagania. Kąty masz kiepskie, oj kiepskie. Dobry mechanik, z dobrym sprzętem Ci to zrobi. Jak nie ma regulacji będzie to mniejszy lub wiekszy drut. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lutek34 Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 czekam jeszcze na dwa drążki i jadę do fachowca starej daty który na starym bezkomputerowym sprzęcie zajmie się tymi kątami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Iudziesz troche od d*py strony. Najpierw diagnoza potem zakupy. Sprawdz co da się wyregulować. Gdzie producent przewidział taką możliwość. Daj spokój już tej zbierzności, ona jest symetryczna bo masz dwa koła. Więc ściągać Ci nigdy nie bedzie, jedynie ciąć kapcia. To można od biedy sznurkiem zrobić. Kąty są odpowiedzialne za ściąganie. Tu potrzebna jest elektronika. Jak jest regulacja to luz. Jeśli jej producent nie przewidział to można szukać przyszyn w pogiętych elementach zawieszenia, wygiętej budzie. Leczy się to na trzy sposoby. Nowe elementy zawieszenia, prostowanie budy, rozpiłowanie otworów łączących zawieszenie z budą i przesunięcie. Widziałem Tipo, normalnie stało. Po wymianie amortyzatorów na nowe z pudełka auto stało jak by przejechało 100km/h przez tory, ale nie po przejeżdzie. Wniosek. Auto było po wielkiej bombie a geometrie uratowali spawając płaskowniki do amorów. Zawsze może się okazać, że to głupi sworzeń się pokrzywił (wcale nie musi pukać). Pamiętaj, rozwiercanie otworów w budzie na samym końcu. Wahacz może byś tak dyskretnie krzywy, że nie poznasz. Pozdrawiam, powodzenia w walce z debilami, nierobami i naciągaczami;-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lutek34 Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Drążki wymieniam bo na trzepakach wynależli że tam są delikatne luzy, więc jak mam na nowo wszystko ustawiać to niech już też wymienia te drążki żeby za jakiś czas znów nie trzeba było ustawiać zbieżności po wymianie tych drążków. Samochód nie jest po dzwonie, sworznie są nowe, końcówki są nowe, przednie opony są nowe. na trzepakach nie znalezli żadnych luzów na silentblokach ani nigdzie indziej z wyjatkiem tych drążków. Tak się zastanawiam czy czasem z tyłem jest coś nie tak, ale mam nadzieje że jak podjade do tego gościa od zawieszenia to jak sprawdzi po swojemu to bedzie wiedział co i jak. producent nie przewiduje zniamy kątów ale są do nabycia w USA specjalne śruby dzięki którym można przestawić kąt pochylenia koła nawet o 2stopnie Tylko się zastanawiam czy jeśli sie okaże że trzeba przestawiać kąty pochylenia to kupować te śruby czy rozwiercać otwór na mocowaniu amora z piastą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Tylko się zastanawiam czy jeśli sie okaże że trzeba przestawiać kąty pochylenia to kupować te śruby czy rozwiercać otwór na mocowaniu amora z piastą? Oj tego to rozsądny człowiek Ci nigdy nie poleci. To jest życie ludzkie. Śruby pływające, jak odpowiednie parametry materiałowe to niegłupi pomysł. Auto nie musiało mieć dzwona, mogło wjechać w dziurę bądź w krawężnik za ostro bądź na hamulcu. Wahacz może być krzywy. Pomiary robi się na zabawce wartej 100tyś pln. Ona zbada Ci wszystkie koła względem siebie. Samo badanie kosztuje 35pln. Myślałem, że z takiego badania masz wyniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lutek34 Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Ten ostatni pomiar był robiony na takiej komputerowej maszynie i z tąd mam ten wydruk ale nie jestem pewien dokładności wykonania tego pomiaru bo robił go młody gostek który co chwile latał się coś pytać starszego mechanika który pracował na stanowisku obok. Co do tych śrub to są one przeznaczone do tego samochodu więc raczej napewno są wykonane z odpowiedniego materiału. Powiedz mi czy spotkałeś sie z tymi śrubami w Polsce? Bo jeśli się okaże że kąty sa do przestawienia nie musiał bym czekać dwa tygodnie zanim je otrzymam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 24 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2007 Takie śruby stosują przy felgach zeby zmienić rozstaw, ale średnice inne pewnie. Popytaj w małych zakładzikach, może Ci zrobią taką. Nie masz możliwości sprawdzić na innym wahaczu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lutek34 Opublikowano 27 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2007 Panowie wracam z moim problemem ściagania samochodu w lewo. Ostatnio wybrałem się niby do magika od samochodów made in USA i stwierdził że to ściąganie przez wybite tuleje wahaczy i dodatkowo końcówki drążka które wymieniłem 7miesięcy temu też już są do wymiany. Przy okazji wymieniłem też łączniki stabilizatora. To wszystko wymienili dwa razy ustawiali zbiezność i jak sciągał tak ściaga a na dodatek kierownica jest tak samo przekręcona 2-3stopnie przy jeżdzie na wprost jak była przed wymiana części w zawieszeniu. Po wymianie części w zawieszeniu uzyskałem takie wyniki na komputerowej zbieżności: Wyprzedzenie osi sworznia L +0*48' P +1*28' ustawienia fabryczne 3'-1*03' Pochylenie osi sworznia L +17*05' P +15*23' ustawienia fabryczne 12*50'-14*20' Pochylenie koła L -0*07' P -0*22' ustawienia fabryczne -27'-1*03' Zbieżność L -0,0mm P +0,0mm ustawienia fabryczne 2-4mm Proszę powiecie co tutaj trzeba przestawić żeby samochód wreszcie sam chciał jechać prosto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 27 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2007 Lutek34, zrozum wreszcie, że auto jest po wypadku i nie ma takiej regulacji która to naprawi. Wszystkie możliwości poza jedną opierają się na knifach (czytaj większym lub mniejszym drucie). Ta jedna możliwość to wyprostawanie auta na płycie. Jakiś bardzo dobry blacharz może taką mieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bandi Opublikowano 27 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2007 a sprawdziłeś czy lewe koło nie hamuje lub ciężej toczy się na łożysku, spróbyj jeszcze zamienić przednie koła na tylne może w oponie tkwi przyczyna.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lutek34 Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 Jaras samochody po wypadku to ja widzialem nie raz ale ten egzemplarz nie jest po wypadku, nie ma śladu zgnieceń, wszystkie plastiki są oryginalne i nic nie brakuje. Samochód sam kupowałem prawie dwa latatemu od pierwszego właściciela w USA. Jedynie co to może było uderzenie kołem w krawęznik lub coś podobnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 przywalenie w krawężnik, przywalenie przez inne auto w koło to też wypadki ale mniejsza z nazewnictwem. Buda i plastiki ok, a wyobraź sobie, że wjedziesz 80 km/h hamując na krawężnik, wielką dziurę itp. Aha, bezsensem było wymienianie elementów gum.-met. wahacza jak on sam pewnie jest wygięty. Jedź sprawdź auto na płycie. Masz coś ewidentnie krzywe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lutek34 Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 Aha, bezsensem było wymienianie elementów gum.-met. wahacza jak on sam pewnie jest wygięty.Jedź sprawdź auto na płycie. Masz coś ewidentnie krzywe. Gośc który rzekomo jest magikiem od samochodów z USA po przeglądzie zawieszenia stwierdził że tuleje wahacza są wyrąbane i przez to może ściągać jak jest luz, to mu kazałem wymienić, nie ma tego złego bi przynajmniej teraz nie ma żadnych stuków jak wjade na nierówną drogę. A co do płyty to znajdz mi takową na podkarpaciu która będzie miała parametry tego samochodu. Teraz myślę kupić te śruby mimośrodowe i przestawie pochylenie koła i zobacze co się bedzie działo. I jeszcze jedno który parametr z podanych wcześniej Waszym zdaniem jest odpowiedzialny za to ściaganie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jaras Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 Parametr pierwszy odpowiada przede wszystkim. Masz bana na google? Jak grochem o ścianę ale powiem ostatni raz. Krzywy wahacz, zwrotnica, kolumna bądź to do czego się te elementy przykręca. Powodzenia z czary mary z usa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lutek34 Opublikowano 29 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2007 Dobra już przyjąłem do wiadomości, nie musisz krzyczeć. [ Dodano: Czw 29 Lis, 2007 12:09 ] Już teraz zgłupiałem, przed chwilą byłem u nastęnego mechanika który niby ma pojęcie o geometrii, zawieszaniu itp i po zapoznaniu się z tymi wynikami pomiarów jakie wcześniej Wam tutaj podałem powiedział mi że wszystko mieści się w tolerancji i że jest inny powód tego ściagania. Umówiłem się z nim na 15tą dziś i ma usunąć tą usterke. Zobaczymy co ten magik znów podziała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kombiaczek Opublikowano 26 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 Lutek34 rozwiązałeś swój problem, podziel sie z nami, na pewno wielu osobom byś pomógł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.