co z silnikiem?

[Gość tomagos]

witam wszystkich

kupilem primke p11 w 144 z 2000r z silnikiem 1.6 16V, ma niby nakrecone 140 tys km. ''

problem taki: zimny silnik chodzi rowno, jak sie nagrzeje przerywa faluja obroty nie ma przyspieszenia.

wymienilem rozrzad (lancuchy) sprawdzilem pompe paliwa, wtryskiwacze, filtry swiece wymienione niby lekko sie poprawilo ale to nie to. wesze i szukam tu i tam i co dziwnego zobaczylem, po zgaszeniu silnika i wykreceniu swiec jedna jest lekko ciepla ( ta od strony aparatu zaplomowego) reszta gorace az nie miozna w reku utrzymac. ale najdziwniejsze jest to: na tloki dostaje sie jakas substancja plynna , obstawialem na paliwo ale wykluczam to bo paliwo na cieplym tloku pewnie by wyparowalo wiec stawiam na olej. moje pytanie czy to moze byc uszczelka pod glowica? zaznaczam ze na wszystkie tloki sie to "cos" dostaje, a ponaddto przy gazowaniu z rury wylatuje niebieski dymek, rozkladam rece bo auto ma zarabiac na mnie a jak na razie to musze ja na niego robic i nie wiem co zrobic by zaczal chodzic normalnie. jeszcze jedno , dziwne dzwonienie przy obr 2500 tak jakby spalanie stukowe po regulacji aparatem zaplonowym usrtepuje to ale szarpie przy przyspieszaniu , co to za objawy? mam p 10 i ta pracuje rewelacja cicha i zrywna jestem zalamany

prosze o jakies szybkie rady co robic

[Gość adielektro]

Może być uszczelka pod głowicą i dostaje ci się olej lub płyn do komory spalania, może trzeba zmierzyć ciśnienie na tlokach na zimnym i ciepłym ( nie na gorącym bo ryzyko wykręcania świec), stuki to może być spalanie stukowe bo uciekają oktany jak dostaje się coś do komory spalania. Zobacz czy masz czysty olej, czy nie śmierdzi w zbiorniczku wyrównawczym spalinami, czy węże nie robią się twarde, czy któraś ze świec nie jest zbyt zaolejona lub zbyt czysta, uszczelka mogła walnąć minimalnie i będzie trudno jednoznacznie ocenić ale zanim rozbierzesz to wszystko sprawdź bo szkoda ruszać na marne.

[Gość tomagos]

cisnienie sprawzalem ma po 15 atmosfer (tak sie chyba mowi) na kazdym cylindrze, olej wyglada normalnie nie widac by sie cos z nim niepokojacego dzialo, w ukladzie chlodzenia mam teraz wode i wyglada na czysta. jedna uwaga co do oleju , jak go kupilem wymienilem na nowy i po 300 km zrobil sie czarny i "tepy" ale to chyba juz usunalem (prawdopodobnie laly wtryski) teraz po drugiej wymianie jak narazie z olejem nic sie nie dzieje. jutro zwalam glowice i wymienie uszczelke, czy cos to pomoze ? nie mam pojecia , ale trzeba od czegos zaczac jesli nie bedzie poprawy silnik w krzaki i trza bedzie nastepny kupic dzieki za porade, jak wymienie uszczelke napisze co i jak pozdro

[Gość jaras]

No jak kopci na niebiesko to olej ucieka.

Uszczelniacze na zaworach sprawdz jak głowa zleci. Nie wiem czy da sie w tym silniku wymienić je bez ściągania głowicy.

Pierścienie.

Jak to jest już QG16DE to na forum jest dużo o znikaniu z nich oleju. Może te niebieskie dymki to w nich norma.

 

Zanim ściagniesz głowę sprawdź trop prawidłowego działania na ssaniu, a kłopotów po jego wyłączeniu. Tak zrozumiałem Twojego posta.

[Gość tomagos]

no i stalo sie zdjeta glowica, widok? hehe uszczelka byla juz wymieniana i najprawdopodobnie zle skrecona glowica. przedmuchy na kazdym cylindrze. jutro odbieram nowa uszczelke i skladanie ale zastanawiam sie nad wymiana pierscieni (koszt zakupu kompletu to 200 zl) tylko nie mam pewnosci czy jest to konieczne, nie mam jak sprawdzic czy sa dobre, ale zasiegajac informacji wiele wskazuje na to ze zgarniajace sa zuzyte. moze ktorys z forumowiczow jest w stanie podpowiedziec cos na ten temat, czy je wymieniac czy nie? jutro skladam gore motoru i zobaczymy co nam to pokaze, czy bedzie jakis efekt po wymianie uszczelki (koszt to jedyne 74 zl)

[Gość jaras]

Pierścienie z ASO czy z NoName?

Głowa liźnięta przed składaniem?

Jak masz na stole głowe może warto posmigac kilka dni tramwajem i sobie ją obrobić?

Szpilki pooglądaj.

[Gość Dżodżo]

Co do pierscionkow to nie pomoge, ale glowice napewno przed zalozeniem bym zabielił; sruby tez polecam nowe kupic, a co do uszczelki to napisz jakiej firmy. Jesli firmy AJUSA to nawet szkoda skrecac silnik. Polecam firme ERLING.

 

 

POZDRAWIAM.....

[Gość marceli]

no i stalo sie zdjeta glowica, widok? hehe uszczelka byla juz wymieniana i najprawdopodobnie zle skrecona glowica. przedmuchy na kazdym cylindrze. jutro odbieram nowa uszczelke i skladanie ale zastanawiam sie nad wymiana pierscieni (koszt zakupu kompletu to 200 zl) tylko nie mam pewnosci czy jest to konieczne, nie mam jak sprawdzic czy sa dobre, ale zasiegajac informacji wiele wskazuje na to ze zgarniajace sa zuzyte. moze ktorys z forumowiczow jest w stanie podpowiedziec cos na ten temat, czy je wymieniac czy nie? jutro skladam gore motoru i zobaczymy co nam to pokaze, czy bedzie jakis efekt po wymianie uszczelki (koszt to jedyne 74 zl)

Witam,dołacze sie w temacie pierścieni...wg mnie najlepiej sprawdz szczeline na zamku pierścienia wkładając pierscien do cylindra(u samej góry tzn w miejscu gdzie tłok wykonuje zwrot)Tu by sie przydały konkretne dane tychże szczelin,ja nie mam ale moze ktoś ma??Ale jesli nie to pozostaje ocena wzrokowo-szczelinomierzowa.jesli szczelina mała,pierscien dobrze rozpreza to jest ok.Co do olejowych to bym sie nie zastanawiał tylko zmienił na nowe.napewno pomoze.Uszczelki tez polecałbym ELRING.Aha looknij tez na luz pierścieni w rowkach tłoka,to tez wazne zeby nie był za duży.Sprawdziłem i wg Haynesa ma być tak:

-luz pierścienia w rowku tłoka 1pierscień(górny)-nominał 0,040 do 0,085 dopuszczalne 0,2

----------------------------------2 pierscien(srodkowy)-nominał 0,030 do 0,070 dopuszczalne 0,2

-luz w zamku pierscienia 1pierscień(górny)0,2 do 0,4 dopuszczalne 0,49

-----------------------------2pierscień(srodkowy)0,35 do 0,55 dopuszczalne 0,64

-----------------------------3pierscień(zgarniający)0,25 do 1,00 dopuszczalne 1,09

To jest wg Haynesa(modele do 1999) a Ty masz primkę z 2000r no ale moze to trochę pomoze w diagnozowaniu

[Gość tomagos]

dzieki panowie za poswiecenie sie podpowiedzi. uszczelka kupiona i dzis skrecona, glowica zabielona jak i blok, pierscieni nie wymieniam z prostego powodu, mianowicie jesli sa zuzyte to sama wymiana nie pomoze na dlugo a wydac kase i za chwile wywalac silnik mija sie z celem. jesli po skreceniu objawy nie ustapia ktore byly dotychczas, decyzja jest jedna: silnik w krzaki i trza bedzie drugiego szukac. ale poki co musze do jutra wytrzymac, jutro odpalam maszyne i sie wszystko wyjasni albo bedzie chodzil albo nie hehe . dziwi mnie tylko ze w 2000 r byl montowany silnik GA16 bylem swiecie przekonany ze to inny model juz bedzie

tymczasem pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje za podpowiedzi i pomoc, jak odpale zdam relacje

 

[ Dodano: Nie 10 Cze, 2007 11:51 ]

no i stalo sie, skrecone i odpalone, efekt: to samo co bylo to i jest.

zostaje teraz tylko szukanie drugiego silnika i przekladka, jestem z elblaga moze ktos z forumowiczow ma jakies namiary na kupno silnika GA16 od 1999 roku do 2000 r najlepiej od kombi. czy silnik od sedana czy hetczbeka bedzie pasowal do kombi?