Sworznie - czy da sie uratować?

[Gość Hooligan.]

Witam - wiem, że chyba było, ale nikt nie potrafil udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Otóż jak to jest przy zmianie wahaczy - chodzi mi o te wzdłużne sworznie (śruby) które przechodzą przez przedni silentblok wahacza (tylna guma spox - siedzi w takim jarzemku przykręcanym dwiema śrubami do podłogi). Otóż czy mozna powtórnie wykorzystać ten sworzeń, czy trzeba kupić nowy? jesli tak to ile to kosztuje? (model k10) - na chłopski rozum powinno się dac wykorzystać - całą pracę wahacze wykonuje guma - wewnetrzna tulejka jest nieruchoma, nawet ma takie boczne ząbki ustalające.

[sedek]

Otóż czy mozna powtórnie wykorzystać ten sworzeń, czy trzeba kupić nowy?

A po kiego grzyba chcesz kupować nową?

Przecież przednia śruba mocowania wachacza (nie sworzeń, bo popularnie sworzeń, a właściwie przegub kulowy wachacza to jest to co wchodzi do zwrotnicy i od góry jest przykręcane nakrętką) ma za zadanie tylko i wyłącznie przykręcić wachacz do nadwozia. Oczywiście zdarza się, że i ta śruba "wyrabia" się np. na skutek ruchów w tulei metalowo-gumowej (np. była słabo przykręcona i "pracowała" robiąc przy okazji "jajo" z wewnętrznej tulejki) ) i jeśli ma bardzo duże luzy w wewnetrznej tulejce należy taką śrubę wymienić. Ale jeśli nie ma duzego luzu (wchodzi do tulejki z luzem tak na oko 0,5 mm) to jest wszystko O.K.

[kojak_1]

czy o to ci chodzi http://www.allegro.pl/item200648207_nissan...cznie_nowe.html

[sedek]

czy o to ci chodzi http://www.allegro.pl/ite...cznie_nowe.html

 

Ej kolego chyba nie o to, przecież bez przerwy jest mowa o śrubie, która przykręca wachacz do podwozia, a nie o cały wachacz.