Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

urwana szpilka kolektora


oskazip
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

koledzy co tu zrobić chcąc odkrecic kolektor zauwarzyłem ze nie ma jednej śróby szpilki jest urwana przy głowicy POMOCY!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dżodżo,jak rozwierce i na gwintuje zmieni sie rozmiar śróby a otwór w kolektorze tez trzeba bedzie pewnie powiekrzac a jakie o odpowiednie narzedie masz na myśli

ale sie wqrzyłem z tą szpilką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest cos takiego jak narzynka - cos w rodzaju gwintownika, tylko ze dziala odwrotnie. Robisz mala dziure w ten urwanej szpilce, wkrecasz ten przyzad w ta dziure, z tym ze to ma lewy gwint i jak dojdzie do konca to pozniej ciagnie reszte szpilki i sie ona wykreca. Nigdy tego nie widzialem, ale slyszalem o tym.

 

A najprosciej chyba jak masz odpowiednia narzynke to rozwierc szpilke mozliwie ile sie da, i pozniej pozostalosci przelec narzynka. Ja tak zrobilem z urwana sruba od pokrywy zaworow, roboty na 5 h bylo bo podejscie kiepskie :) ale moze u ciebie bedzie prosciej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To narzędzie o którym mówią koledzy to tak zwany "wykretak" działa to tak jak opisał Piotrek_S jednak nie zawsze sie udaje :( taki wykretak kupisz w każdym większym markecie budowlanym, kiedyś widziałem w castoramie, kosztuje to kolo 15 zeta Zycze powodzenia :one:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko jest jeszcze jedno ale... .:D

 

Czy ta szpilka nie zostala urwana bo byla zapieczona i ktos nie mogl jej odkrecic kluczme :?:

 

Jesli tak bylo to odpusc sobie ten "wykretak" bo szkoda 15 PLN :) i kup porzadne wiertla :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrek_S, nie mam pojęcia czy była zapieczona w takim razie najpewniej bedzie rozwiercić i nagwintować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kolega klajgus dobrze mowi, to sie nazywa wykretak. Piotrek_S narzynka sluzy do nacinania gwintu na precie, czyli z preta powstaje sruba, a gwintownik sluzy do robienia gwintu w otworze (to tak dla wyjasnienia pojec).

 

Wlasnie tez Piotrek_S dobrze pisze, ze jak jest zapieczone to ciezko bedzie to wykrecic tym wykretakiem, ale zawsze mozna sprobowac, ale zabawy z tym pewnie bedziesz mial sporo. Jesli ta urwana szpilka w niczym nie przeszkadza, kolektor jest reszta srub dobrze dokrecony i nie puszcza gdzies bokiem spalin to daj sobie z tym spokoj.

 

 

POZDRAWIAM.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym wiercil i przelecial gwintownikiem, tylko nie wiekszym tylko takiego samego rozmiaru jak byla szpilka.

 

Gdyby byla pewnosc ze sruba siedzi lekko i da sie ja wykrecic mozna by probowac wykretakiem, ale znajac zycie sruba jest zapieczona i jak bedziesz wykrecal wykretakiem to i wykretak sie zlamie, a wtedy juz nie da sie idealnie nawiercic szpilki.

 

Dlatego najlepiej rozwiercic - znaczy najbezpieczniej.

 

Pamietaj ze dosc istotne jest zeby zaczynac od malych srednic i mozliwie trafic idealnie w srodek szpilki, zeby wiertlo rown zbieralo. Przyda sie bardzo solidny punktak.

 

[ Dodano: Pon 18 Cze, 2007 22:19 ]

Piotrek_S narzynka sluzy do nacinania gwintu na precie, czyli z preta powstaje sruba, a gwintownik sluzy do robienia gwintu w otworze (to tak dla wyjasnienia pojec).

 

Tak tak :) to wiem ale zawsze pokrece jak to tym gadam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość maddrajwer

Ja bym jednak radził zacząć od wykrętaka, 15 zł to nie fortuna zostaje Ci oryginalny gwint. Rozwiercanie do oryginalnej średnicy i gwintowanie na nowo odradzam. Jeżeli nie trafisz dokładnie w stare zwoje gwintu to będziesz miał część gwintu i część resztek śruby w bloku. o ile resztki śruby nie wykruszą się już przy wierceniu. Szansa na trafienie idealnie w oś urwanej śruby są małe. Tym bardziej jeżeli masz aluminiowy blok-miększy niż śruba. Ja w swoim bloku miałem wyrwaną szpilkę. (wspaniały wcześniejszy właściciel wkręcił zwykłą śrubę) Czyli z gwinu zostały rysy. Wkleiłem nową szpilkę na specjalny klei i wszystko trzyma . Kolektor dokręcony bardzo mocno, przedmuchów nie ma a szpilka trzyma.

Jeszcze jedna opcja to oddać sprawe mechanikom - pewnie wykręcą a jak się nie da to rozwiercą zaspawają otwór i nagwintują od nowa. Za co skasują kupę szmalu i nową uszczelkę pod głowicę będzie trzeba ( życzą sobie przynieść samą głowicę). Powodzenie i nie dygaj wszystko da się zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jednak radził zacząć od wykrętaka, 15 zł to nie fortuna zostaje Ci oryginalny gwint. Rozwiercanie do oryginalnej średnicy i gwintowanie na nowo odradzam. Jeżeli nie trafisz dokładnie w stare zwoje gwintu to będziesz miał część gwintu i część resztek śruby w bloku. o ile resztki śruby nie wykruszą się już przy wierceniu. Szansa na trafienie idealnie w oś urwanej śruby są małe. Tym bardziej jeżeli masz aluminiowy blok-miększy niż śruba. Ja w swoim bloku miałem wyrwaną szpilkę. (wspaniały wcześniejszy właściciel wkręcił zwykłą śrubę) Czyli z gwinu zostały rysy. Wkleiłem nową szpilkę na specjalny klei i wszystko trzyma . Kolektor dokręcony bardzo mocno, przedmuchów nie ma a szpilka trzyma.

Jeszcze jedna opcja to oddać sprawe mechanikom - pewnie wykręcą a jak się nie da to rozwiercą zaspawają otwór i nagwintują od nowa. Za co skasują kupę szmalu i nową uszczelkę pod głowicę będzie trzeba ( życzą sobie przynieść samą głowicę). Powodzenie i nie dygaj wszystko da się zrobić.

 

15 to nie fortuna, ale jest duze prawdopodobiensto ze ten wykretak za 15 pln sie urwie przy wykrecaniu i wtedy zostanie urwana szpilka z urwanym wykretakiem. A wtedy to juz zostanie tylko jak pisales spawanie i wiercenie glowicy co nie kosztuje malo, bo male sa szasne na rozwiercenie, ukreconej szpilki z ukreconym w niej wykretakiem ktory napewno jest bardzo twardy i ciezki do wiercenia.

 

Generalnie chlopak sam musi zdecydowac - zeby nie bylo na nas pozniej :)

 

Maddrajwer napisz jeszcze cos o tym kleju do szpilek? co to? jak to sie uzywa? gdzie kupic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od wykrętaka, on nie jest znowu taki kruchy żeby go złamać czy urwać tak od sobie, i nie jest zbyt drogi (jak już go kupisz to bedziesz miał na potem :) oby nie ) w szpilce i tak i tak musisz wywiercić otwór czy będziesz chciał użyć wykrętaka czy gwintownika ,często sie zdarza ze po takich operacjach (punktowanie i wiercenie w szpilce owa szpilka "puszcza" i wtedy wykrętak sobie radzi bez problemu ale jak już pisałem nieraz nie daje rady ale to na pewno poczujesz i nie będziesz kręcił na maksa wiec szanse na pękniecie bądź urwanie wykrętaka są minimalne.Poza tym to tak jak mówią koledzy jeśli nie masz przedmuchów to lepiej tego nie ruszaj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość maddrajwer

Ja użyłem z Technicolu któregoś. Nazwy dokładnie nie pamiętam produkują dwa rodzaje, alu i stal. Nazywają to też spawem w tubce. Generalnie jest to na bazie epoksydu. Masz dwa pojemniczki, mieszasz składniki w odpowiednich proporcjach (zazwyczaj 1do1) i kleisz.Ja miałem wyrwaną w ogóle szpilkę (trochę łatwiej :/ ) wyczyściłem otwór z wiórów potem odtłuściłem nitrem, chwila czasu żeby odparowało. Potem nakitowałem sporo do otworu, rozsmarowując po ściankach. Zastępczą szpilkę też posmarowałem i wkręciłem ( miałem resztki gwintu, w prawdzie tak małe że można było śrubę ręką wyjąć ale zawsze klej miał się do czego wiązać). W instrukcji powinien wiązać w temp minimum 15 stopni przez 12 godzin. Ponieważ robiłem to na wiosnę i wieczorem raczej było mniej, zostawiłem więc sprawę na 24h. Potem dokręcanie, najpierw czujnie i ze strachem, trochę dmuchało więc stwierdziłem że wóz albo przewóz i dokręciłem fest (trochę niutona w łapie mam). Wytrzymało i trzyma do dziś. Jak by ktoś kleił - wskazówka - dobrze odprowadzić powietrze ze spoiny tak żeby była lita - bez bąbelków.A kupiłem to to w sklepie z częściami do fiata poloneza i lublina (czyt. były polmozbyt)

 

Co do usuwanie śruby jest jeszcze właśnie opcja ze spawaniem. Pręt o średnicy o 3 mm mniejszej od śruby przyspawać do niej i za niego próbować wykręcać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja użyłem z Technicolu któregoś. Nazwy dokładnie nie pamiętam produkują dwa rodzaje, alu i stal. Nazywają to też spawem w tubce. Generalnie jest to na bazie epoksydu. Masz dwa pojemniczki, mieszasz składniki w odpowiednich proporcjach (zazwyczaj 1do1) i kleisz.Ja miałem wyrwaną w ogóle szpilkę (trochę łatwiej :/ ) wyczyściłem otwór z wiórów potem odtłuściłem nitrem, chwila czasu żeby odparowało. Potem nakitowałem sporo do otworu, rozsmarowując po ściankach. Zastępczą szpilkę też posmarowałem i wkręciłem ( miałem resztki gwintu, w prawdzie tak małe że można było śrubę ręką wyjąć ale zawsze klej miał się do czego wiązać). W instrukcji powinien wiązać w temp minimum 15 stopni przez 12 godzin. Ponieważ robiłem to na wiosnę i wieczorem raczej było mniej, zostawiłem więc sprawę na 24h. Potem dokręcanie, najpierw czujnie i ze strachem, trochę dmuchało więc stwierdziłem że wóz albo przewóz i dokręciłem fest (trochę niutona w łapie mam). Wytrzymało i trzyma do dziś. Jak by ktoś kleił - wskazówka - dobrze odprowadzić powietrze ze spoiny tak żeby była lita - bez bąbelków.A kupiłem to to w sklepie z częściami do fiata poloneza i lublina (czyt. były polmozbyt)

 

Dzieki za info.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś jaka jest średnica tej szpilki jeśli 8 to może spróbuj tego sposobu.

Naprawiłem kilka lat temu w maluchu.

Rozwierciłem starą szpilkę wiertłem 2,5 potem 8,2 - otwór nagwintowałem 1-szym i 2-gim gwintownikiem 10.

 

Teraz jest potrzebna śruba 10 z centrycznym otworem i gwintem 8 w środku(można zrobić na tokarce ) ja użyłem śruby od przykręcania osłon silnika w maluchu - są tam dwie takie śruby, które mają otwór 5mm i mają odprowadzać spaliny jeżeli padnie uszczelka pod głowicą - takie niby zabezpieczenie przed dostawaniem się spalin do kabiny, dodatkowo ładnie gwiżdżą jak puści uszczelka.

 

Rozwierciłem wewnętrzny otwór pod gwintownik 8 (6,4mm) i nagwintowałem - to będzie nowy gwint w głowicy.

Wkręciłem tak zrobioną śrubę w nagwintowany otwór - jak dojdzie do końca gwintu zewnętrznego (na śrubie z malucha) to jej "łepek" się urwie.

Wystarczy opiłować "na równo" i masz nowy gwint.

 

Ważne (moim zdaniem) uwagi końcowe.

1. Jeżeli śrubę robisz na tokarce to gwint zewnętrzny musi mieć właściwą długość - tyle ile jest "mięsa" w głowicy.

 

2.Śruba od malucha też musi być dopasowana - oryginał ma ok. 16mm.

 

3.Nowy (10mm) gwint w głowicy i wstawianą śrubę posmaruj klejem - ja użyłem Epoxydu z domieszką opiłków aluminium).

 

4.Gwint 10mm w głowicy musi być zrobiony tylko 1-szym i 2-gim gwintownikiem(są takie zestawy składające się z 3-ech częsci).Gwint musi być "niepełny" bo inaczej "wstawka" się wykręci i cała robota na nic.

 

5.Podczas wiercenia w głowicy należy używać niskich obrotów i wiertło powinno być "upaprane" smarem (przykleją się opiłki).

 

6.Nie należy wiercić od razu całego otworu - ściągać co jakiś czas opiłki z wiertła.

 

U mnie działało przez kilka lat (były wyrwane obie szpilki, więc albo wymiana głowicy albo McGaywer :P ) - dodatkowo miałem stalowy gwint w aluminiowej głowicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andy, masz na myśli coś takiego :

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...ghlight=tulejka ???

:P;)

Coś koło tego - nie miałem pojęcia, że coś takiego jest opisane na Forum - Sorry za prawie plagiat ;) , ale to co napisałem to moje własne doświadczenia.

Szkoda,że tego linku nie podałeś wcześnie to bym się nie wygłupiał :zly:

Tyle pisania na nic :<

O tej spręzynie wkręcanej w miejsce starego gwintu czytałem kiedyś w Motorze, ale to nie było dostępne na rynku i ponoć bardzo drogie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na 100% ze przy kolektorze szpila jest zapieczona i .żadne wykrętaki Ci nie pomogą ,od razu rozwierć ,nagwintuj gwintownikiem i dopasuj śrube....co z tego ze gwint nie będzie opryginalny,ważne że będzie trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość maddrajwer

Andy, spoko luzik. Nie dawałem linki wcześniej bo z tymi tulejami to trochę roboty jest. Gratuluję że udał Ci się śrubę ,przewiercić i nagwintować . Ja z góry stwierdziłem że jest z za twardego materiału i dałem tokarzowi do zrobienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że udał Ci się śrubę ,przewiercić i nagwintować

Otwór już był 5mm, więc tylko go powiększyłem - dlatego wybrałem śrubę od malczana.

Nawiercenie centrycznego otworu w zwykłej mi się nie udało - nawet na stojaku..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koledzy ale jest sprawa w sumie to nie ma zadnego przedmuchu nic sie nie dzieje ale mam zamiar wykręcic kolektor w celu wymiany wydechu z n15 gt wiec musze go odkrecic aby móc dorobic flanszę do pozostałego miejsca mocowania katalizatora wstępnego takie gówno przykrecone do kolektora

OBAWIAM sie ze jak wymienię uszczelkę to bede miał przedmuchy ta stara uszczelka jest juz dobrze dopasowana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze wyczyscisz gladzie na glowicy i kolektorze, dasz nowa uszczelke, posmarujesz ją pasta do tlumikow i umiejetnie skrecisz to nie powinienes miec przedmuchow.

 

 

POZDRAWIAM.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 lat później...

A czy ktoś zna prawidłowy wymiar szpilki łączącej kolektor z rurą wydechową do N15 - silnik 1.4 . Nr katalogowy to 1407053Y00

Przypuszczam, że jest to M8 x 40 ale nie mam pewności.

 

Udało się komuś bez problemu odkręcić zapieczoną nakrętkę z tej szpilki bez jej urywania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie udało odkręcić cały kolektor bez zadnej ukręconej szpilki tylko przed odkrecaniem przez jakis czas wstrzykiwałem na gwint olej i nie żałowałem wd40 i poszło bez problemów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...