Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P10/W10] Jak się prowadzi primera w koleinach


Gość jarciu1111
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jarciu1111

witam takie małe zapytanie jak sie prowadzi primera w koleinach ???? o tuz u mnie jest tak na równej nawierzchni autko płynie pieknie nie ściaga nie myszkuje plynie. problem zaczyna sie w koleinach nie mozna go uprowadzić raz sciąga w jedną raz w drugą to chyba nie jest normalne luzów raczej zadnych nie ma raczej bo i sam sprawdzałem wymieniałem co trzeba i juz na kilku stacjach był na kontroli jeden mechanik moze sie mylic ale nie tylu auto poprostu nie lubi kolein opony mam 185 wieć chyba nie za szerokie nie tnie ich z zadnej strony wiec sam juz nie wiem czego to przyczyna. musze sie wybrac na geometrie moze tam coś wyjdzie ale od złej geometri to raczej tnie opony sam nie wiem macie jakies pomysly pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to jarciu witaj w klubie niezadowolonych z prowadzenia tegoż autka w koleinach.......z tym że...........u mnie są oponki 195/50R15 i w koleinach to autko żyje własnym życiem.....apropos geometrię zawiasu będę robił po niedzieli ale powinno być wsio ok w tej chwili a dodam że autko jest na felgach aluminiowych felgi dobrał poprzedni własciciel tak że są rózno z rantami błotników....może dlatego to przez to takie prowadzenie w koleinach plus szerokie opony (ja żartobliwie mówię że pod te koła są niestandartowe koleiny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są koleiny i koleiny :). Te mega wielkie każde auto wyprowadzą z równowagi. Ja u siebie mam 195/65/14 i kierownicę trzeba trzymać dosyć mocno, ale da się przeżyć ;). Survival jest wtedy gdy pada większy deszcz. W tych okopach nie pomagają najlepsze opony :one:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście koleiny mają swoje prawa i potrafią bujać każdym autem, ale w większości złe prowadzenie wynika jednak z luzów w zawieszeniu i słabych amortyzatorów (zwłaszcza tylnych). Felerny przedni górny wahacz robi najgorszą robotę. Nie wierzcie, szarpakom tylko podnieście auto i złapcie za koło góra-dół (na godzinie 6-12) i z całej siły zacznijcie nim poruszać w tej płaszczyźnie. Koło nie ma prawa się poruszać. Jeżeli jednak wykazuje luz lub stuka, to na 100% tuleje w górnym wahaczu. Czasami potrafi się tak jakoś ułożyć, że luzu się nie wyczuje, a przy następnym podniesieniu tak. Właśnie ten typ luzu powoduje opisywane tu objawy złego prowadzenia. Przy naprawdę dużym luzie (rzędu 1 cm na obwodzie opony) silny wiatr daje podobne objawy jak koleina. Przy sprawnym zawieszeniu Primera naprawdę dobrze prowadzi się we wszelkich trudnych warunkach drogowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jarciu1111

więc panowie widze ze to tak nie do konca te auta się idealnie prowadzą niby kosmiczne zawieszenie powinnno byc ekstra a tu rozczarowanie nie miałem przyjemności jezdzic inną primera wiec nie wiem ale moja to masakra wcale nie potrzebuje wiekszych kolein . teraz tak ten problem mam juz od roku pisalem nawet o tym na początku zimy bo spadl snieg i dopiero zrobiła sie jazda ale dalem sobie spokuj. wszystkie amorki nowe z przodu nawet sztywniejsze niz seryjnie wymienione cale dolne wachacze gorne tez końcowki wpozo którym kolem nie szarpne luzu nie ma ludze sie jeszce ze to ta geometria ale chyba to nic nie da tyle ze 100zl pójdzie w pole. glupi przyklad starzy maja astre 1 miała luzy na swozniach gdyby nie pukanie to by sie pewnie nie skapneli ze coś nie tak ona sie naprawde przyjemnie prowadzi moze troche miekkka jest ale płynie i mozna spokojnie wyprzedzić . tam jest prymitywnie proste zawieszenie i jest ok a tu u mnie łaczen od zajebania zeby to utrzymac koszty to chociaz powinnno sie za***iscie prowadzić a tu lipa

 

[ Dodano: Nie 24 Cze, 2007 12:14 ]

a i wlasnie jeszcze propo deszczu mam dobre opony jest bierznika odpowiednio i jadac nawet 70 wjezdzam w wcale nie duzą kaluze czuje jak auto ucieka mi na bok wjezdzam lewym kołem na lewo prawym na prawo. o bezpiecznej jezdzie w deczowych koleinach nawet przy 80 nie ma mowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jarciu1111 jestem przekonany na 1000% że masz wywalone zawieszenie przednie. To, że wymieniałeś na nowe o niczym nie świadczy. Kiedyś jak byłem jeszcze na etapie wymieniania tulejek w górnym wahaczu, to wyjeżdżając z warsztatu od razu strzeliły. W tej chwili na rynku jest dużo dobrych części w rozsądnych pieniądzach (Febi-Bilstein, 555), że koszt utrzymania tego skomplikowanego zawieszenia nie odbiega od innych samochodów. A stosując najtańsze zamienniki wywala się pieniądze w błoto. Wszelkie części hiszpańskie, czy JC to jednorazówki niewytrzymujące nawet kilkuset kilometrów. Przerabiałem również wymianę dolnego wahacza w całości i szybko poszedł do kosza, bo oprócz sworznia poleciały również elementy na pozostałych narożnikach, a tam gdzie jest ta duża kula luz (a w zasadze swobodne bracanie) zdiagnozować można było dopiero po zdjęciu wahacza. Na szczęście oryginalne wahacze leżały w garażu i po założeniu japońskich sworzni po 50 zł służą dalej już 50kkm. Naprawdę to co piszesz o objawach świadczy ewidentnie o niesprawnym zawieszeniu. Primera ze sprawnym zawiasem prowadzi się bajecznie.

 

A ha - i napisz jaka to Primera bo P10 ma inne zawieszenie z tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymieniłem górne wahacze, w dolnych tylne tulejki i sworznie, tylne amorki i jest troszkę lepiej, ale na dołkach samochód dalej myszkuje, wymienie jeszcze obie końcówki drążka i pojadę na zbieżność i zobaczymy. A może to jest wina tylniego zawieszenia, może w tye jest jakiś luz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jarciu1111

juz ci pisze przyjacielu zanim za co kolwiek sie wziolem czytalem troszke w waszej mądrej ksiedze. a z jc to tylko raz mialem kable wysokiego napiecia i to tydzien czasu . wachacze kupilem od innej primery orginały chodzi o dolne gorne nowe 555 rozumiem o czym piszesz ze niby jest ok a tu lipa . ja nie pozjadalem wszystkich rozumow wiec pytam ale na serio juz mi brakuje pomysłow sprawdze wszytko raz jeszcze i bede dalej pisał . a czy jeszcze jest mozliwośc ze to wina opon. ktos mi ostatnio mowil ze miał wlasnie z przodu inne opony i z tyłu innne jakos materiał byl felerny czy cos targalo mu autem jak u mnie

to mozliwe????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymieniłem górne wahacze, w dolnych tylne tulejki i sworznie, tylne amorki i jest troszkę lepiej, ale na dołkach samochód dalej myszkuje, wymienie jeszcze obie końcówki drążka i pojadę na zbieżność i zobaczymy. A może to jest wina tylniego zawieszenia, może w tye jest jakiś luz.

 

Jeżeli na poprzecznym garbie samochód robi raz w górę a 3 razy w bok (zwłaszcza tył auta) to problem tkwi w górnym mocowaniu (poduszka) tylnego amortyzatora. Temat wielokrotnie poruszany.

np:

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?p=167426#167426

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to w koleninach u mnie w mieście to niczego sobie w miarę ładnie idzie i da się normalnie jeździć. Buty na lato 195/60 R14 w zimie 185/65 R14.

Ale te koleiny u mnie w mieście maja się nijak do tych co są na trasie Katowice-Sosnowiec-Będzin-Częstochowa tam to można normalne zostawić konserwacje podwozia na drodze. A jak się ma coś wyższego to można normalnie pójśc sobie spać a samochód sam będzie jechał nawet na zakrętach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jarciu1111

witam koledzy dzis w moim regionie pada deszczyk wiec w moim zawodzie dzien wolny jade na wieś na warsztat . kupuje browary podnosze i diagnozuje moze coś znajde. jeszcze propo pogody gdy jest bardzo ciepło np upał auto w koleinach prowadzi sie znacznie lepiej niz gdy mamy zimny asfalt tok sobie wczoraj zaobserwowałem.moze to faktycznie wina opon kto to wie???? pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ostatnio wyprzedzałem w trasie P11 (przy ok. 120 km/h) na drodze z koleinami to myślałem że się zabiję. A zawieszenie wygląda na ok. i na równej drodze ładnie się trzyma.

Przypuszczam że to wina opon (185), bo w poprzedniej P10 z nieco wytłuczonym zawieszeniem (z tyłu amory do wymiany) na oponach 165 w koleinach bezpieczniej się jeździło. Pewnie konstrukcja zawieszenia tylnego też ma na to swój wpływ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam opony w P11 215 i jak widze koleiny to wiem że trzeba mocno trzymać kierownice...auto tańczy jak mu sie podoba,ale jak jest na równej drodze to po łukach można sobie na wiele pozwolic....dużo wybacza ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jarciu1111

no i juz w domku. ludzie oblukalem wszystko co sie dało nawet co nie co rozebralem zeby dokladniej sprawdzić jedyne co wypatrzyłem to maglownica ma minimalny luz sama w sobie w srodku nie na końcówkach nie na drazku tylko luz miedzyzebny niby mały ale wyczuwalny i juz wiem co mi tak dziwnie puka to własnie to wymienie ja bo juz gdzieś tam wspomagalny płyn cieknie troszke i to na tyle trza sie chyba z tym pogodzić. szkoda tylko ze tak wydaje mi sie przemyslane i nie proste zawieszenie nie daje rady. mam tylko jeszcze cheć przejechać sie inną primerą moze bedzie okazja. smutno przyznać ale rodziców oplem jezdzi sie znacznie lepiej fakt ze na zakrętach to nie za bardzo strach moze sie przewrócić ale koleiny wyprzedzanie narawde konfort

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kris_kjk

Osobiście mam na alumach 15 calowych Continental Contact "coś tam" Plus (troszkę głośne, dobr na mokrej jezdni, dobrze odprowadzają wodę) 185/65 i o koleinach wiem że są bo je widzę i widzę znaki, a generalnie autko prowadzi się tak jakby ich nie było, nawet w czasie deszczu kierunek jazdy jest praktycznie idealny (gdyby nie śliska jezdnia nie czuć byłoby negatywnego wpływu deszczu i kolein). Na naprawdę bardzo głębokich autko jakby lekko się zakołysze, ale nie ma żadnego bujania ani utraty zadanego toru jazdy, jedzie jak po szynach. Można spokojnie wskakiwać w koleiny i z nich wyjeżdżać, a auto prowadzi się dobrze. Wiadomo, ze nie jest idealnie jak na super gładkiej drodze, ale jestem naprawdę bardzo zadowolony z prowadzenia mojej Primery ... Twarde zawieszenia ma plusy, ale czuć poprzeczne do toru jazdy nierówności, dziury w nawierzchni ;) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 195/60 r15 było kiepsko, po przymusowej zmianie na 185/65 r15 jest naprawde dobrze.

W omedze latałem po drodze, raz to bym zawału dostał jak mnie rzuciło, w tym "japończyku" jest ok.

 

Jak zakładałem ostatnio opony z "lumpeksu" to jeździłem trzy razy do gościa bo coś się działo. Na jednych, trząsł się cały samochód, było bicie odczuwalne i słyszalne jak cholera, jkaby za chwilę koło miało odpaść z połową auta. Opony mogą powodować różne dziwne zachowania auta, na boki także. Lepiej zainwestować i kupić jakieś michelinki teraz mam i jest ok. Oczywiście z "lumpeksu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jarciu1111

no wiec tak uwziolem sie i zrobilem najpierw geometrie niby nie było az tak zle jednak tył wymagal regolacji przód ok tylko zbierzność po odebraniu auta wsiadłem i poczółem roznice auto prowadzi sie ladnie reaguje jak trzeba w zadna strone nie sciąga na dziurach nie ma czegos takiego jak skakanie po calej drodze bądz myszkowanie poprostu przejezdzam nierowności nie dotykajac kierownicy. teraz koleiny co ciekawe jade w koleinach jest ok gdy koło np prawe najezdza na góre koleiny zaczyna delikatnie ciagnąc w prawą strone najezdzam w lewym kolem jest w lewo w prawdzie nie az tak jak bylo ale jednak jest. nastepnie mkne juz sobie i co ciekawe aby naprzykład wyprzedzic w koleinach nie ma problemu auto z nich wyjezdza i wjezdza z powrotem boz zadnego problemu. w sobote pozyczam kola od kolegi stalowe 175 14 zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

muszę przyznać że jestem zdziwiona że niektórzy z was skarżą się na złe prowadzenie primery, bo ja akurat jestem zachwycona. Złe prowadzenie na pewno wynika z stopnia wyeksploatowania zawieszenia, ja mam opony r14 185/65 przód i 195/60 tył(nie kierunkowe), mam 133tys. przebiegu z tyłu amortyzatory jak się ostatnio dowiedziałam mają tylko 43% a mimo to nie muszę kurczowo trzymać kierownicy w koleinach :D auto zdaje się być niewzruszone, dodam,że poprzednie moje auto na takich oponach jechało tak jak prowadziły koleiny a nie tak jak ja chciałam jechać, poza tym oczywiście reszta zawieszenia zero luzów, wspomaganie kierownicy również działa na razie w porządku.Myślę że te dane mogą sie komuś przydać gdy będzie próbował u siebie rozwiązać problem złego prowadzenia auta. Mam tylko nadzieję nadzieję że po wymianie amorów będzie tylko lepiej. Swoją drogą jakie będą najlepsze amory na tył?czytałam na ten temat w wyszukiwarce, ale zdania co do kayab były podzielone. Może ma ktoś jakieś inne sprawdzone, chciałabym aby auto było po wymianie nadal takie fantastycznie twarde

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...