Nie schrzanilem klockow????

[Gość adam2222]

sluchajcie. wczoraj zmienilem klocki. wiem, ze pierwsze kilkaset km trzeba sie z nimi dosc delikatnie obchodzic. Niestety wyjechal mi jakis idiota i musialem ostro zachamowac. az zasmierdzialo (wlasnie klocki). nie powinno sie chyba z nimi nic stac... gorzej jakby nowe byly tarcze. co??

[Gość yorey]

jesli zaśmierdziały to pewnie kapkę się przytopiły - wówczas powstaje na nich taka cholernie twarda, szklista warstwa - rozsądnym jest je zdjąć i zeszlifować to cuś, bo możesz zniszczyć tarcze.

[Gość]

to znaczy zablokowalem kola ale na chwile. nie bylo to po maksie ostre hamowanie! troche zasmierdzialo ale tez nie tak strasznie:)) kurcze z wyjmowaniem klockow sie nie bede babral:) a pozatym nie mam ich czym zeszlifowac. hamuje normalnie, cichutko. nie czuc nic pod pedalem... moze bedzie dobrze co?? a tarcze moga sie bardzo zniszczyc? czy po prostu beda sie szybciej zuzywac??

moze te klocki same sie troche zetra po kilkuset km?? a co do tarcz to powoli sie juz koncza, starcza jeszcze tylko na te klocki, przy nastepnej wymianie i tak musze kupic calosc.

[qwinto]

Jedynie moga Ci zaczas lekko piszczesc po dluzszym hamowaniu. Przynajmniej u mnie sie tak dzieje.

[Gość michalll]

nic chyba nie powinno byc. gorzej jak sa nowe tarcze? chyba, ze sie myle, nie wiem

[Gość Dżodżo]

Jeżeli było to tylko krótkie mocne naciśniecie hamulca z niewielkiej prędkośći to nie powinno się nic stać.Zeszlifować możesz np. na papierze sciernym.

 

 

POZDRAWIAM.....

[gray5]

MOIM ZDANIEM TO NIC SIE NIESTAŁO TEZ MI ZASMIERDZIALY KLOCKI PRZY CHAMOWANIU POWYMIANIE

ALE NIC SIE NIESTAŁO i jest wporządku :twisted: :twisted:

[Gość greg76]

moje tez przy "docieraniu" sie do tarcz po jednym ostrym hamowaniu jak wysiadlem na parkingu to ostro walilo. teraz jezdze i wszystko jest ok. poza tym niektore klocki tak maja, ze bardziej smierdza od innych. nie stresuj sie tym zbytnio... pozdro