Gość sr20di Opublikowano 31 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2005 chłopaki co wy macie z tymi instalkami LPG , ja z dolotem powietrza robilem juz chyba wszystko , kombinowalem sobie zakladalem storzek do seryjnej puchy , wywalilem dolot i dalem rure kominkowa do zdezaka , za kazdym razem autko sprawowalo sie dobze , kłopoty byly tylko jesli dalem dolot ze zdezaka tak ze powietrze podczas jazdy bylo pchane na filtr wtedy gasl ale dopiero przy 80 kmh , dodam ze na gazie idzie lepiej niz na benzynie , CO ZA CZARODZIEJE WAM ZAKLADAJA TE INSTALKI TO NIE WIEM , na razie mam dolot przedluzony o 30 cm i wchodzi do zdezaka teraz autko ciagnie lepiej od niskich obrotów , powinno sie zrobić czrna liste takich zakladów montuja instalacje i chyba sami nie rozumieja co robia a puzniej układają auto tak zeby to jako tako chodziło !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość primeraW10 Opublikowano 31 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2005 to z dolotem ze nie da sie zrobic bez zaslepiania go to bujda na resorach. Maniek ma racje jak tak robia to sa syfiarze i im sie nie chce albo nie potrafia. dobrze zalozona instalka nie ingeruje w dolot poza zamontowaniem odpowiedniego mixera w odpowiednim miejscu. po zamontowaniu instalki jest pewnien spadek mocy ale nie za wielki, jesli wszystko jest zamontowane poprawnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maniek-ol Opublikowano 31 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2005 Whispers , a jakiego typu założyli Ci mikser i ile KW ma reduktor? POZDRO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maniek-ol Opublikowano 31 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2005 Tak to wygląda u mnie : www.photobucket.com/albums/a159/Maniek-ol/?action=view¤t=IM000369.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość phx Opublikowano 31 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2005 Ja u siebie (SR20De) założyłem niedawno też II generację i mam podobne wrażenia jeśli chodzi o moc. Podczas zwykłej jazdy prawie nie zauważysz różnicy ale podczas agresywnej, dynamicznej jazdy czuć, że na gazie auto jest mniej zrywne (jak to mawia Woj: "wyje ale nie jedzie"). I nikt mi nie wmówi, że na gazie II generacji (na silniku na wtrysku) auto chodzi lepiej niż na benzycne. Prze _typowej_ instalacji po prostu nie ma takiej możliwości. Mikser ingeruje w dolot, gaz ma mniejszą kaloryczność - silnik musi stracić na mocy i tyle. Trzeba się z tym pogodzić - coś za coś. Albo jeździsz autem z pazurem (ale zabulisz już niedługo prawie 5PLN za litr) albo jeździsz tanio (ale masz słabsze auto i inne wydatki). Każdy musi sam wybrać co lepsze. Ja nie żałuję tego, że założyłem instalację - żałuję jednak, że nie stać mnie by jej nie zakładać. Oczywiście można pewnie z utratą mocy walczyć: modyfikować dolot, wzbogacać mieszankę, "tuningować" co się da. Tylko po co? Czyż nie zakładałeś gazu właśnie po to by było taniej? Ja już przywykłem. Po kilku dniach zapomnisz jak chodził kiedyś i będzie OK. PS. Jak przełączasz na bezynę to powinno Ci trochę wrócić "starej mocy" ale i tak - to już nie to co kiedyś. Pozdrawiam wszystkich "zagazowanych" i całą resztę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Whispers Opublikowano 1 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2005 PHX dokładnie takie same mam odczucia i powoli sie juz do tgo przyzwyczajam. Tylko na dlugiej trasie bylem zdegustowany jazda bo to bylo zaraz po zalorzeniu instali. Jak przełšcze na benzynke to faktycznie jest troszke lepiej ale nie to samo co kiedys. No ale coz.... Maniek-ol reduktor mam SE 81 do 130KM a moj afurka ma 115KM Mikser wyglada jak Twoj tylko ten dolot wychodzi na druga strone. Co do wlotu powietrza to ciagle mi to lerzy na sercu i po powrocie do krakowa bede cos z tym robil bo narazie jestem w niemcach. Jak gaziarze sprawdzali cos na tym swoim komputerku do ustawiania komputera gazowego to chyba im zla mieszanka wychodzila albo nie wiem co bo zaslepili drugi otwor od puszek rezonansowych i zostal tylko jeden. Moze ten otwor ma troche wieksza srednice niz 2 cm ale nie jest duzo wiekszy. Na benzynie niby jezdzi troche lepiej niz na gazie ale nie to co przed zalorzeniem instalki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwasar Opublikowano 1 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2005 Ni zgadzam się z phx co do osiągów. Początkowo założyłem gaz II generacji (dolot fabryczny) i faktycznie auto straciło na mocy i dużo paliło. Wywaliłem więc komputer i założyłem śrubę (czyli standardowa instalka I-szej generacji). Dzięki temu mam możliwość ingerowania w dawkowanie paliwa (w mieście trochę przykręcam, a na trasę odkręcam). Dzięki temu w mieście pali 11,5l przy mojej ciężkiej nodze, trasa ok 9l, a autostrada 10,5l przy Vmax 200km/h (Lublin - Haga). Gaz ma więcej oktanów niż benzyna, więc przyspiesza się zapłon (sugestia Coobcia). I już po tym zabiegu subiektywnie samochód jeździł tak jak na benzynie. Do tego dołożyłem tuning za 2zł, wywaliłem kata, zrobiłem porting kolektora wydechowego. Koszt relatywnie niewielki, a samochód jeździ dynamicznie i bez problemów. P.S. Odnośnie dolotu u Whispersa - moim zdaniem. Fachowcy z zakładu montującego gaz to minimaliści. Zrobili rutynowo bezpieczny dolot, żeby nie zdmuchiwało silnika. Nie obchodzą ich osiągi auta. Ja mam fabryczny dolot przy lampie ze wszystkimi puszkami i nawet przy 160 po wyrzuceniu na luz nie gaśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Whispers Opublikowano 1 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2005 To w koncu jak jest z tym zdmuchiwaniem silnika??? Jednym zdmuchuje a innym nie? O co w tym wszystkim chodzi? Moze jest kto z krakowa co ma gaz II gen. i oryginalny dolot, moze moi gazownicy by sie czegos nauczyli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość phx Opublikowano 1 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2005 No cóż - ja nie mam takiego doświadczenia jak Qwasar więc pozostaje mi podziękować za cenne wskazówki. Być może zatem jest jakaś nadzieja - może da się coś z auta jeszcze wyciągnąć .... może. Interesuje mnie tylko jedna rzecz: czy ktoś z Was - kto na gazie ma równie dobre osiągi jak wcześniej na benzynie - próbował potwierdzać to badając moc auta na hamowni? Takie badanie dałoby nam wszystkim jednoznaczną odpowiedź. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Whispers Opublikowano 1 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2005 Podpisuje sie pod tą propozycją. A co do zmiany instalki z II gen. na I gen. to raczej sie na to nie zdecyduje i wole zeby mi troche wiecej palil bo szkoda mi katalizatora, sondy Lambda i troche srodowiska a moze i silnika bo chyba lepiej jak spalanie jest pod jakas kontrola. Nie mam pojecia jaki to ma wplyw na silnik ale na spaliny napewno. A powietrze i tak jest u nas dosc zasyfione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwasar Opublikowano 1 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2005 Po wycięciu kata sonda lambda zostaje (jest przed katalizatorem w SR20Di) i pracuje (na jej wskazaniach opiera się dawkowanie gazu). Poza tym moje auto ma 11 lat i 200kkm. Katalizator więc i tak nie działał, a tylko utrudniał przepływ spalin. W moim regionie jest tylko jedna hamownia i śpiewają sobie 100zł za pomiar. Szkoda mi kasy. Jak będę przy okazji w W-wie, to zgłuszę Coobcia żeby ze mną pojechał (ma jakąś zaprzyjaźnioną hamownię). Wtedy zobaczę jakie mój silnik ma osiągi i oczywiście pokażę wyniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Whispers Opublikowano 1 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2005 Cos nie za bardzo rozumie, bo pisales ze wyrzuciles kompa wiec jak moze sie opierac dawkowanie gazu na podstawie sondy? Jesli cos krece to przepraszam ale nie jestem za bardzo obeznany w tych sprawach i to sa tylko moje przemyslenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwasar Opublikowano 1 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2005 Dotyczy waszej instalki II generacji (czyli z kompem). U mnie sonda nie ma wpływu na dawkę gazu, bo ta jest ręcznie ustawiana śrubą. Tak w ogóle to jest post (w nissan_power_team) na temat wyrzucania kata, że akurat naszym autom to nie szkodzi, a polepsza. http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=3040 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sr20di Opublikowano 1 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2005 ja mam instalke 1 generacji chcialem autko pomiezyc chociazby G-TECHEM ale na forum nikt sie nie odezwal ? tez wywalilem kata , EGR , zaplon przyspieszylem , autko ma 8 sekund z groszem do setki , na sliskajacym sie sprzęgle wg. wskazan licznika, mam filmiki nagrane, więc jest lepiej niz na benzynie i pali 11 litrów gazu , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Whispers Opublikowano 1 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2005 a jaki masz mikser i dolot powietrza? (oryginalny czy cos gaziarze zmienili?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sr20di Opublikowano 2 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2005 mikser jest taki jak na fotkach wyżej , dolot na razie seryjny wydlużony o jakieś 30cm i zapodany w zdeżak + nawiew świeżego powietrza ze zdeżaka , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maniek-ol Opublikowano 2 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Września 2005 Whispers , moje zdanie jest takie . Cyfra przy nazwie modelu reduktora zazwyczaj podaje do jakiej mocy silnika może być zastosowany . Moc jest podawana w KW , czyli 81 KW daje 110 KM . Tak więc po mojemu masz za mały reduktor . Ja u siebie mam 100KW i jest ok . Ja kazałbym im wymienić ten reduktor . POZDRO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mauzer Opublikowano 3 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2005 popieram tych co twierdzą ze dobry fachowiec nie ingeruje w dolot, to nie ma sensu, mam bez absolutnie żadnych zmian i chodzi cacy, wszystko ma zostać oryginalnie jak było na benzynce inaczej to znak ż efachowiec się nie zna, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.