Gość heineken72 Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 Witam... mam problem z wspomaganiem. Wspomaganie nagle przestało mi działać. Nie całkiem się popsuło bo jakby szarpie kierownicą lekko wspomagając kręcenie. Dolałem oleju ... był niski poziom i jest troche lepiej ale nadal krecić trzeba mocno. Najgorsze jest to że raz kreci sie lżej a raz cieżej i podczas jazdy trudno wykonywac manewry. Pytanie czy to siadła pompa czy może coś z maglownicą. Dodam że z maglownicy lekko lekko jest mokra od oleju i raz na kwartał dolewam z mału kiliszek by uzupełnic poziom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mikey_one Opublikowano 15 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2007 Jeśli jest mokra znaczy, że jest nieszczelna, jeśli jest nieszczelna bardzo możliwe, że nabrała kurzu i piachu i się zaczyna zacierać... :/ Mnie czeka zabawa w profilaktykę (pojawił się wyciek) zanim będę musiał przeprowadzać reanimację... :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fer Opublikowano 7 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 Mam takie pytanie raczej techniczne - czy przy wymianie drążka kierowniczego można uszkodzić maglownicę tak że zaczęła cieknąć :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 7 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2008 czy przy wymianie drążka kierowniczego można uszkodzić maglownicę tak że zaczęła cieknąć No, raczej tak. Drążek jest mocowany do listwy, która pracuje w uszczelniaczach. Także jeśli miały miejsce przy tej operacji jakieś naprężenia poprzeczne... Do tego dodać jeszcze wiek i przebieg auta. Przekładnie i bez ingerencji potrafią cieknąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fer Opublikowano 8 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2008 Także jeśli miały miejsce przy tej operacji jakieś naprężenia poprzeczne... Byłem akurat na wymianie drążka kierowniczego i widziałem jak chłop go wymieniał i zbytnio mi się to nie podobało i po jakiś 10tys km zaczęło nieźle ciec i trzeba trochę dolewać płynu (ok 50ml na 200-300km) i teraz czeka mnie szukanie warsztatu gdzie tym dobrze się zajmują. Szkoda tylko, że samochód po wymianie stał rok i po następnym roku zaczęło to ciec, bo tak to bym mógł coś jeszcze wskórać że spartaczyli robotę ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.