Yankee Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Witam, jak wszystkim wiadomo od klik dni mamy już u nas upały. Wczoraj ruszyłem z pracy do domu oczywiście włączając od razu klimę. Po przejechaniu kilku kilometrów sprężarka się wyłączyła i zacząłem czuć, że z nawiewu zaczyna lecieć coraz cieplejsze powietrze i wilgotne. Zawsze sprężarka się wyłączała na chwilę po to by za moment znowu się włączyć ale tym razem wyłączyła się i cisza .... Po pewnym czasie jak z nawiewu leciało juz gorące powietrze zacząłem włączać ja i wyłączać i za którymś razem złapało i znowu chłodziło .... ale po czasie ponownie sie wyłączała i cisza. Mam rażenie, że klima z powodu zbyt wysokiej temperatury na zewnątrz nie wydalała i się wyłączała bo po kilkudziesięciu kilometrach wszystko działało dobrze. W nocy jak jechałem też wszystko było w normie (wyłącza sie i zaraz włącza sprężarka). Dlaczego tak się dzieje ? co mogło nawalić i jest do wymiany ? Czy komuś też tak się kiedyś przytrafiło ? Pozdrawiam, Yankee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azorek Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Zacznij od sprawdzenia poziomu czynnika chłodzącego ( gazu, freonu, jak zwał tak zwał) przy małym poziomie gazu spada wydajność klimy i może się wyłączać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ~|_ukasz Opublikowano 17 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Właśnie z tym walczę, zresztą pisałem o tym całkiem niedawno, użyj "szukaj". Zacznij od ustalenia, czy wyłączanie jest powiązane z temp. silnika... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yankee Opublikowano 17 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2007 Zacznij od sprawdzenia poziomu czynnika chłodzącego ( gazu, freonu, jak zwał tak zwał)przy małym poziomie gazu spada wydajność klimy i może się wyłączać. Rok temu nabijałem klimę a jej wydajnośc nie spadła tylko po prostu sprężarka po chwili racy się wyłącza na dośc długi czas. Pierwzy raz nabijałem klimę od kilkunastu lat i nie było ubytków czynnika chłodzącego. [ Dodano: Wto 17 Lip, 2007 20:28 ] Właśnie z tym walczę, zresztą pisałem o tym całkiem niedawno, użyj "szukaj". Zacznij od ustalenia, czy wyłączanie jest powiązane z temp. silnika... Widziałem Twój post tylko że jakoś te odpowiedzi mnie nie satysfakcjonują :-) Co do temperatury silnika to chyba jest to powiązane (albo i nie temperatury silnika a otoczenia). Przy normalnej temperaturze na zewnątrz wszystko pracuje należycie natomiast przy nie normalnej jak dzisiaj czy wczoraj coś zaczyna szwankować jakby włączało się jakieś zabezpieczenie przeciw przegrzaniu sie klimy. Pozdrawiam, Yankee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek Opublikowano 18 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2007 Yankee, nie pomogę Ci rozwiązać tego problemu, bo sam również jeżdzę z podobnym niedomaganiem. Podczas jazdy w temp powyżej 30C w cieniu (czyli na otwartm słońcu przy asfalcie jest zapewne 50-60C) moja klima zaczyna zabawę w "taktowanie" dosłownie co kilka sekund on-off. Efekt się nasila podczas jazdy w korku. Wczoraj było 37C więc ręcznie wyłączałem klimę na kilka minut i włączałem gdy auto mogło się turlać z trochę większą prędkością >50kmh i był jako taki przedmuch komory silnika. Wniosek z tego nasuwa się jeden, że układ chłodzenia nie nadąża odbierać ciepła od sprężarki. Z tego co wiem przy sprężarce jest czujnik temp , który ją odłącza chroniąc przed przegrzaniem i to pewnie on odpowiada za "dyskotekę" z klimą. Pytanie brzmi dlaczego sprężarka się przegrzewa?Widzę takie możliwości: - zanieczyszczona chłodnica klimy. - słaby obieg płynu chłodniczego pomiędzy sprężarką i chłodnicą - zapowietrzenie?? - niedomagajacy czujnik temp - zbyt szybkie rozłączanie sprężarki To moje spekulacje, bo jak na wstępie pisałem problemu jeszcze na rozwiązałem, pomimo że pojawił się jeszcze w ubiegłym roku. W miedzy czasie "fachowcy" wymienili czynnik, ale niewiele to zmieniło. Chyba na poważnie trzeba umyć karcher'em chłodnicę .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ~|_ukasz Opublikowano 18 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2007 Zacznij od sprawdzenia poziomu czynnika chłodzącego ( gazu, freonu, jak zwał tak zwał)przy małym poziomie gazu spada wydajność klimy i może się wyłączać. Rok temu nabijałem klimę a jej wydajnośc nie spadła tylko po prostu sprężarka po chwili racy się wyłącza na dośc długi czas. Pierwzy raz nabijałem klimę od kilkunastu lat i nie było ubytków czynnika chłodzącego. [ Dodano: Wto 17 Lip, 2007 20:28 ] Właśnie z tym walczę, zresztą pisałem o tym całkiem niedawno, użyj "szukaj". Zacznij od ustalenia, czy wyłączanie jest powiązane z temp. silnika... Widziałem Twój post tylko że jakoś te odpowiedzi mnie nie satysfakcjonują :-) Co do temperatury silnika to chyba jest to powiązane (albo i nie temperatury silnika a otoczenia). Przy normalnej temperaturze na zewnątrz wszystko pracuje należycie natomiast przy nie normalnej jak dzisiaj czy wczoraj coś zaczyna szwankować jakby włączało się jakieś zabezpieczenie przeciw przegrzaniu sie klimy. Temp. otoczenia wpływa na temperaturę silnika w ciężkich warunkach pracy... Nie odpowiedziałeś na zasadnicze pytanie - co pokazuje wskaźnik temperatury silnika? Jeśli w duże upały rośnie (do 2/3-3/4 skali), to masz właśnie to samo co ja. Wychodzi, że TTM. Zamierzam spróbować paru rzeczy, większość tu wymieniono... Jeśli ktoś rozwiąże ten problem, to niech KONIECZNIE pochwali się. Aha - jak pojechałem z tym do "speca" to mi wymienili uzwojenie sprężarki... nie pomogło, ale zdaje się, że rzeczywiście się mogło coś przepalić, bo w pewnym momencie przestała działać całkiem, więc UWAŻAJCIE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomi_ Opublikowano 22 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Ja miałem problem polegający na tym, że czasem klima nie włączała się. Z jakiś czas działała jakby nigdy nic. Ciężko było to zdiagnozować, bo jak podjeżdżałem do warsztatu to oczywiście działała. W końcu coraz częściej już nie działała i udało mi się ustalić, iż winą jest czujnik temperatury umieszczony w parowniku (dostęp do kabiny, za schowkiem po lewej stronie od filtra kabinowego).Jak nie było sygnału od czujnika to nie włączał się przekaźnik klimatyzacji. Problem rozwiązałem częściowo, zamiast czujnika w wtyczkę do styków 2-3 (lub 1-2 zależy od której strony patrząc) wpiąłem rezystor 2kohm (ta wartość nie jest krytyczna). Klima już się załącza zawsze. Różnica jest taka, że pracuje przez cały czas a nie ja przedtem, gdy co jakiś czas wyłączała się na kilkanaście sekund. Nie wiem czy coś grozi klimatyzacji gdy pracuje cały czas, (może ktoś wie?). W końcu jest dużo aut, gdzie klima po włączeniu działa non-stop. Byłem w ASO, za ten czujnik chcą 700zł !!! Wyśmiałem ich i zobaczę, może uda się go skombinować gdzieś indziej. Podobno można kupić go gdzieś wysyłkowo za 100zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yankee Opublikowano 22 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2007 Nie odpowiedziałeś na zasadnicze pytanie - co pokazuje wskaźnik temperatury silnika? Jeśli w duże upały rośnie (do 2/3-3/4 skali), to masz właśnie to samo co ja. Wychodzi, że TTM. . Dopiero wczoraj zaobserwowałem jak to wygląda z temperaturą silnika. Jest tak, że kilma sie wyłącza a temperatura szybko rośnie z 1/2 do 3/4... trwa do kilkadziesiąt sekund, po czym spada znowu do 1/2 i załącza sie klima. Sytuacja taka dzieje się tylko przy wysokich upałach (jak ostatnio) - czyli wtedy kiedy najbardziej potrzebujemy działającej klimy :-( Kilku mechaników potwierdziło mi że tak to jest z japończykami. Czy faktycznie tak jest ?? Pozdrawiam, Yankee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Darek Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Tomi, rozumiem że czujnik przy parowniku ma za zadanie chronić go przed zamarźnięciem? Znalazłem w jakiś kwitach że jest zbudowany na bazie termistora, ale nie wiem o jakich parametrach. Z kwitów wynika tylko że, rozłącza obwód sprężarki przy 2,5-3,5C i załącza przy 4,5-5C. btw jakiej firmy masz klimę Calsonic czy Zexel? Jak wypiąłeś czujnik z parownika? Ostatnio zamierzałem trochę posprawdzać niektóre elementy obowdu klimy poczynając od tego czujnika, ale nie potrafię go wyjąć. Co do potencjalnych problemów z ciągłą pracą klimy ... hmnn na chłopski rozum to oprócz zamarźnięcia parownika (nie wiem czy to zjawisko groźne czy nie) nic innego nie powinno się zdarzyć tzn sprężarka ma własny czujnik ochrony przed przegrzaniem, w "osuszaczu" jest jeszcze czujnik ciśnienia. Ale jak ktoś się lepiej orientuje to niech mnie poprawi ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tomi_ Opublikowano 25 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2007 Dzięki za info o termistorze. Teraz już wiem że jest uszkodzony, bo ma rezystancję =nieskończoność. aby wyjąć czujnik rozkręciłem plastikową obudowę parownika (bez jej całkowitego rozebrania) i przez szparę w obudowie włożyłem długi śrubokręt i wydłubałem sensor. Sensor jest przymocowany do plastikowego uchwytu który jest wetknięty pomiędzy żeberka parownika. Sam układ elektroniczny do którego jest podłączony sensor jest produkcji Calsonic. Aby sprawdzić sam sensor nie trzeba go wyjmować. Wystarczy go wylutować z płytki i zmierzyć jego rezystancję. Jeśli jest różna od zera i nieskończoności to chyba jest OK Póki co jeżdżę z rezystorem wpiętym zamiast czujnika (tj. zamiast układu elektronicznego do którego jest podłączony sensor czyli wspomniany przez ciebie termistor) i wszystko jest OK, prócz tego, że klima chodzi cały czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość MIS Opublikowano 27 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2007 Miałem podobna "dyskoteke" z klima w upały a najbardziej nasilało sie to w korkach. U mnie rozwiazanie tego problemu bylo BANALNE !! Okazało sie ze wtyczka od jednego z wiatraków przy klimie (na naszych pieknych dziurawych drogach) poluzowala sie i nie stykala. Efekt był taki ze jeden wiatrak wogole nie pracowal. Musialem wpasc w niezłą dziure zeby wtyczka sie ruszyla i byl styk. Ale dzialo sie to sporadycznie. Przy działającym tylko jednym wentylatorze temp. silnika rosła bardzo szybko. Wydaje mi sie ze musi być jakiś czujnik który to kontroluje i odłącza klime. Gdy temp silnika wracała do normy, klima sie załączała. W moim przypadku pomogło dokładne dociśnięcie wtyczek przy wentylatorach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ~|_ukasz Opublikowano 31 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2007 Nie odpowiedziałeś na zasadnicze pytanie - co pokazuje wskaźnik temperatury silnika? Jeśli w duże upały rośnie (do 2/3-3/4 skali), to masz właśnie to samo co ja. Wychodzi, że TTM. . Dopiero wczoraj zaobserwowałem jak to wygląda z temperaturą silnika. Jest tak, że kilma sie wyłącza a temperatura szybko rośnie z 1/2 do 3/4... trwa do kilkadziesiąt sekund, po czym spada znowu do 1/2 i załącza sie klima. Sytuacja taka dzieje się tylko przy wysokich upałach (jak ostatnio) - czyli wtedy kiedy najbardziej potrzebujemy działającej klimy :-( Kilku mechaników potwierdziło mi że tak to jest z japończykami. Czy faktycznie tak jest ?? Może i jest, ale jest to niewątpliwie objaw choroby autka! Jeździłem ładnych parę lat, w niemniejsze upały i wszystko grało, a teraz... Mam nadzieję, że wystarczy wymienić "borygo" i umyć chłodnicę (mam zasyfioną), wiatraki sprawdziłem już dawno. Niestety mycie nie jest takie proste... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yankee Opublikowano 19 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2007 Mam nadzieję, że wystarczy wymienić "borygo" i umyć chłodnicę (mam zasyfioną), wiatraki sprawdziłem już dawno. Niestety mycie nie jest takie proste... To na czym polega mycie chłodnicy ? Jak to się robi ? Karcher ? tylko że ta cholerna chłodnica jest tak osłonięta z przodu że praktynie nie ma się do niej jak dostać. Kto to wymyślił w ogóle taki nawiew, który jest jeszcze przysłonięty tablicą rejestracyjną. Pozdrawiam, Yankee Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ~|_ukasz Opublikowano 3 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2007 Mam nadzieję, że wystarczy wymienić "borygo" i umyć chłodnicę (mam zasyfioną), wiatraki sprawdziłem już dawno. Niestety mycie nie jest takie proste... To na czym polega mycie chłodnicy ? Jak to się robi ? Karcher ? tylko że ta cholerna chłodnica jest tak osłonięta z przodu że praktynie nie ma się do niej jak dostać. Kto to wymyślił w ogóle taki nawiew, który jest jeszcze przysłonięty tablicą rejestracyjną. Pozdrawiam, Yankee Karchera odradzam, moze byc za silny, badz co badz chlodnica jest z cienkich blaszek. Waz ogrodowy z placem lepszy Glowna chlodnica jest przyslonieta chlodnica klimy. Otwierasz maske i myjesz obie, warto uzyc jakiegos srodka DOBRZE rozpuszczajacego owady. Chlodnice glowna musisz odchylic by miec jakiekolwiek szanse -- odkrec dwie gorne sruby, odchyl, powinno wystarczyc. U mnie wykonane. Na pewno pomoglo, ale czy w 100% to nie jestem jeszcze pewien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.