Gość blank Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Tak jak w temacie. Coś swiszcze i chrobocze w lewym przednim kole a po wcisnieciu hamulca na troche przestaje a za jakis czas znowu. Bardzo nieprzyjemne i glosne, bo az sie piesi ogladaja doradzce czy to moze tarcze bo powiem szczerze ze rancik wokol tarczy jest sporawy. Prosilbym o szybka odpowiedz, to bardzo pilne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Piotr676 Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Witam, Ściągnij koło,rozbierz zacisk, obejrzyj klocki i będziesz wszystko wiedział. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość blank Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Dam rade jak nigdy tego nie robilem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość seeb Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Rade dasz na bank bo to nic skomplikowanego. ale zanim to zrobisz mozesz podniesc auto na lewarku z jednej strony - tej piszczacej i odpalic silnik wrzucic 2 i sprawdzic czy na sucho daje pozatym w tej pozycji mozesz tez uslyszec dokladnie skad ida swisty i chroboty. pamietaj ze kolo musi wisiec w powietrzu inaczej samochod ruszy z miejsca i mozesz pokiereszowac sobie podloge i prog ... na moje oko to beda przeguby i lozyska a w naprawie najtrudniejsze jest wybicie i wcisniecie lozysk - polecam odstawienie tej roboty do warsztatu z prasa hydrauliczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość blank Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Tzn wydaje mi sie ze jesli to byloby lozysko to bylyby tez luzy na kole a przegub by pukal. Natomiast tutaj dzwiek przypomina szelest ocieranej o siebie blachy z elementem chrobotania tak jakby klocek ocieral o oslone tarczy. Kolesie co troche dlubia w autach powiedzieli ze to na bank nie jest lozysko. Poza tym ten dzwiek jesli sie juz pojawi to po wcisnieciu lekko hamulca i powrocie do pierwotnej predkosci zupelnie zanika po czym po jakims czasie znow sie pojawia. Gosciu tlumaczyl mi ze jest to spowodowane tym ze po kazdym nacisnieciu hamulca klocek inaczej sie juz uklada i stad niekiedy ten dzwiek ginie a za jakis czas znow sie pojawia. W czym wiec rzecz... :?: Nie rozumiem natomiast co masz na mysli ze mam podniesc piszczace kolo lewarkiem i wrzucic 2 na zapalonym silniku. Albo jestem zielony albo ten samochod pojedzie w pi...du i to beze mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość seeb Opublikowano 10 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2007 U mnie efekt podobny jak u ciebie - lezy przegub i lozysko. gdyby mial luzy to by telepal caly samochodzik a skoro nie to jeszcze chwila ci zostala do tych luzow. moze skonczyl sie juz smar (bo zostal wyplukany) a jak wiadomo powrzechnie kto nie smaruje ten nie jedzie obys nie musial skonczyc jak moj znajomy 550 km od domu bo mnie nie posluchal ze trzeba wymienic lozysko. Stal 6 godzin i czekal az go ktos zabierze co gorsza zadna laweta nie dala rady go wciagnac na plecy i skonczylo sie to palnikiem na srodku drogi bo sie zespawalo w skutek zatarcia (1300 zl polecialo na same akcje ratunkowe a naprawa z drogim mechanikiem kosztopwala by z nowym lozyskiem jakies 250 zl) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość blank Opublikowano 11 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2007 No a jak wtylumaczyc to ze jak wcisne hamulec to odglosy gina i przez jakis czas jade normalnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość seeb Opublikowano 11 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2007 a cos mi sie zdaje ze bardzo prosto luz wewnarz lozyska pozwala na ruch poprzeczny (w stosunku do osi kola) po nacisnieciu hamulca wszystkie leementy musza sie wycentrowac i calosc cichnie na jakis czas - znaczy do czasu kiedy jakies czynnik (np dziora w drodze) nie pozwoli na zmiane czesciowa polozenia zawartosci lozyska ... taki efekt mialem w fiacie i vw passat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość blank Opublikowano 11 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2007 Hmm no nie wiem w sumie na dobra sprawe to nie ma co gdybac, po prostu trzeba jechac do mechanika i powiedziec mu ze cos "gra" w lewym kole i niech to sprawdzi. Trzeba poczuc w kieszeni ze sie ma nissana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość seeb Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2007 wiekszosc robie sam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.