Gość jurjuszi Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 A ja mam takie pytanie: Pali się kontrolka ładowania, ale gasnie przy 3000 obr/min. Podłączony woltomierz mie pokazuje jednak żadnych zmian napięcia w obwodzie. Przy pracującym silniku jest 11,8V niezależnie, czy obroty są poniżej 3000 i kontrolka się pali, czy powyżej 3000 i kontrolka się nie pali... Dziwne... pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 Przy pracującym silniku jest 11,8V Wydaje mi się, że to jest za mało. U mnie przy włączonych światłach, nadmuchu jest 13,8-14V. Jeśli wyłączone są wszystkie odbiorniki prądu to napięcie jest w granicach 14,2-14,4V. Prawdopodobnie masz kłopoty z alternatorem, ale niech wypowiedzą się też inni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BossMan Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 Przy pracującym silniku jest 11,8V Na moje oko rowniez jest cos nie tak - przy pracujacym silniku powinno byc 14-14.5V - ponizej zrzut z instrukcji serwisowej do P11.144 - jak widac "regulated output" dla kazdego alternatora i typu silnika jest taki sam, powyzej 14V. Z kolei przy wylaczonym silniku, bez obciazenia sam akumulator (sprawny i naladowany) powininen miec napiecie ok. 12.5V [EDIT] Ponizej jeszcze obwod ladowania dla silnikow benzynowych oraz sciezka diagnostyki, z tego samego manuala: Note: If the inspection result is OK even though the charging system is malfunctioning, check the B terminal connection. (Check the tightening torque.) When field circuit is open, check condition of rotor coil, rotor slip ring and brush. If necessary, replace faulty parts with new ones. MALFUNCTION INDICATOR The IC regulator warning function activates to illuminate “CHARGE” warning lamp, if any of the following symptoms occur while alternator is operating: - Excessive voltage is produced. - No voltage is produced. Pzdr, Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jurjuszi Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 No pewnie, ze 11,8 to za mało - pali się lampka ładowania. Dziwi mnie tylko to, ze lamka gasnie przy wyższych obrotach, a napiecie jest nadal 11,8... pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 8 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2008 pamiętaj że kontrolka działa na zasadzie różnicy potencjałów. Rownie dobrze może gasnąc bo inne urządzenia nagle zaczną brac wiecej pradu. Sie nie zastanawiaj tylko napraw altka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rambo321 Opublikowano 9 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2009 Podpinam sie pod temat a dokładnie takie małe zpaytanie być może ktos bedzie wiedział. Jakie łożyska do alternatora Magneti Marelli 63321704 albo oznaczenie 231002F010 niemoge go z demontować gdyż czymś trzeba dojeżdzać do pracy. Z góry dzieki za info Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 10 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2009 z tego co pamiętam i kojarze to Jeżeli lucas (produkowany przez Magneti) to przednie 6203,a tylne to takie złożenie igiełkowe które wystarczy przemyć i nałożyc nową warstwę smaru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rambo321 Opublikowano 14 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2009 Łożyska już wymienione Jeżeli komuś to pomoże w przyszłości to do alternatora Magneti Marelli 231002F010 63321704 przychodzą takie łożyska przednie od strony koła pasowego 6303RS CX i tylne mniejsze od strony szczotek 6003RS CX :diabel: nie kupować tanich bo nie warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Alien66 Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 tydzien temu padl mi alternator, poprostu kontrolka sie nie zapalila i na mierniku mniej niz 12V ładowania, mialem pecha bo to byl dlugi weekend ( z Bozym Ciałem), jedna mechanik mi zrobil, wyjal chlodnice i reszte rzeczy ktora mu przeszkadzala w demontazu (od dolu alternator nie przechodzi bo jest lapa od klimy) zamontowal mi nowy alternator (w moim spalila sie dioda, mostek i 2 zwoje a 3 juz sie upalal - mial 15 lat i przejechane ok 250tys km) za wszystko zaplacilem 600zl. czy to duzo czy miesci sie w normalnych cenach za te uslugi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rambo321 Opublikowano 16 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 16 Czerwca 2009 Jak się dowiadywałem w Servisie Boscha to jeżeli przyniusłbym alternator do nich to robocizna miała wynosić 80zl plus częsci. Wiec zdecydowałem się sam wszystko porobić odkręcenie alternatora to kwestia dobrych kluczy i około 15min. Wyjęcie go z komory silnika nie wymagało demontażu innych rzeczy spokojnie można nim wymanewrować między górnym wężem od chłodnicy, a osłoną kolektora wydechowego. Wszystko wyniosło mnie raptem tyle co wartość łożysk i trochę swojego czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.