Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Co to za przewody i czym one sterują?


Gość DorianGray

Rekomendowane odpowiedzi

Co ta są za przewody (domyślam się, że doprowadzają zmienne ciśnienie (podciśnienie) do tych grzybków i te grzybki czymś sterują).

Zdjęcie zrobione z prawej strony jak się patrzy od strony silnika, z góry, na zdjęciu widoczny (jasny) filtr paliwa.

Interesejące mnie przewody zaznaczone na czerwono.

Podczas zmiany ww. filtru paliwa pospadały mi te przewody :) i zobaczyłem, że jeden z nich jest pęknięty więco domyślam się że to może być coś tak potrzebnego jak EGR ;)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na zdjeciu widac tez kawalek zbiorniczka plynu hamulcowego umieszczonego na pompie hamulcowej....tak pi razy drzwi ze zdjecia widac ze kieruja sie one w kierunku pompy hamulcowej.mam ten sam silnik ale nie porownywalem Twojego zdjecia z moim autem.

 

pozdrawiam

slawek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Filtr węglowy jest jak najbardziej potrzebny, wchodzi w skład układu odpowietrzania silnika tzw. "odmy" i słóży do wyłapywania cząsteczek oleju. O ile dobrze prześledziłem drogę przewodów podciśnieniowych powietrze z tej puszki wraca do gaźnika. Chyba nikt nie chciałby mieć zaolejonego gaźnika. Wydaje się mi to dużo lepszym (choć bardziej skomplikowanym) rozwiązaniem niż tzw, "smoczki" które w gorące dni potrafią beznadziejnie zamoczyć filtr powietrza.

Wracając do tematu. Ja też nie zauważyłem różnicy w pracy silnika po ich odpięciu, ale i tak wymieniłem pęknięte na nowe. Koszt za metr odpowiedniego wężyka w granicach 2PLN nie jest chyba wysoki (tyle płaciłem na giełdzie w Mysłowicach). A przynajmniej je zaślep, czy owiń końce jakąś szmatką żeby nie ssały syfu.

Pozdrawiam Czarq.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość DorianGray
Witam

Filtr węglowy jest jak najbardziej potrzebny, wchodzi w skład układu odpowietrzania silnika tzw. "odmy" i słóży do wyłapywania cząsteczek oleju. O ile dobrze prześledziłem drogę przewodów podciśnieniowych powietrze z tej puszki wraca do gaźnika. Chyba nikt nie chciałby mieć zaolejonego gaźnika. Wydaje się mi to dużo lepszym (choć bardziej skomplikowanym) rozwiązaniem niż tzw, "smoczki" które w gorące dni potrafią beznadziejnie zamoczyć filtr powietrza.

Wracając do tematu. Ja też nie zauważyłem różnicy w pracy silnika po ich odpięciu, ale i tak wymieniłem pęknięte na nowe. Koszt za metr odpowiedniego wężyka w granicach 2PLN nie jest chyba wysoki (tyle płaciłem na giełdzie w Mysłowicach). A przynajmniej je zaślep, czy owiń końce jakąś szmatką żeby nie ssały syfu.

Pozdrawiam Czarq.

 

Dzięki wielkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...