[N15] po zgaszeniu auta cos pod nim stuka

[Gość kono]

Mam świadomość, że opisuję mój przypadek niezbyt precyzyjnie, ale nie znam się specjalnie na mechanice, a może coś mi poradzicie. Mianowicie po zgaszeniu auta słychać z pod "niego" stukanie tak jakby coś stygło albo woda kapała na gorącą blachę. Dzieje się tak nawet po przejechaniu ok 500m. Czy to normalne? Czy raczej coś jest nie tak?

Pozdrawiam

[Gość wwl]

Nagrzany katalizator albo tlumik taki wydaje dzwiek.

Normalne to przy dluzszej jezdzie ale po 500m to nie wiem czy to mozna tak tlumaczyc.

Wjedz na kanal to zobaczysz co to stuka

[Gość Rysiu83]

jak już wejdziesz do kanału oglądać autko od spodu to sprawdź "przy okazji" stan wieszaków wydechu choć w sumie przyznam się że też takowe dźwięki słyszę dość często lecz to mnie nie martwi w żaden sposób (ale to po dłuższej trasie)

[Gość lukasz_k]

ja mam to samo, i w Almerze i w Fiacie Punto w punciaku tak jest gdzieś od 120kkm nic nie robie i nie mam zamiaru lepiej sobie ten temat odpuścić, albo jeśli to katalizator wywalić go w czorty

[Gość blufut]

Też bym sprawdził wieszaki od wydechu. Czasami wystarczy sciagnac lekko drutem rure od wydechu i tłumik przestaje tak mocno drżeć.

[Nitram]

też stawiam na katalizator, miałem coś takiego w Kadecie

[Gość Speeder]

A ja stawiam na stygnięcie ciepłych części silnika. Wiadomo, że pod wpływem temperatury metal się rozszerza a jak stygnie to wraca do stanu pierwotnego. to normalne...olej to

[Gość Tomala]

Hej, u mnie też tak cicho stuka - zawsze. Mechanik powiedział, że to normalne, i że to stygną elementy grzania i chłodzenia a zwłaszcza jeśli jest klima (nawet kiedy nie była akurat włączona)... Masz klimkę?