Gość Andrzej N. Opublikowano 31 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2007 Witam! Mam problem, ktory nurtuje mnie juz od dawna, ale ciagle nie mialem czasu sie temu przyjrzec. Ale moja cierpliwosc juz sie konczy. Do rzeczy. Jak jezdze na LPG i silnik juz jest nagrzany, zgasze go a po kilku minutach ponownie probuje odpalic, to moge krecic do przyslowiowej "usranej" i nic. Co ciekawe na pych bez problemu, na benzynie tez zadnych problemow nie ma. Zazwyczaj musze zapalic wtedy na benzynie (chwilke krece, az benzin zostanie zassana do gaznika), jade az sie nie wypali paliwo w gazniku i przelaczam na LPG w trakcie jazdy - wtedy odpala i juz dziala dobrze. Na zimnym odpala zawsze bez problemu zaraz po przekreceniu kluczyka. Autko jezdzi na LPG bardzo dobrze w kazdych warunkach (zimny, cieply), tylko to nieszczesne odpalanie na goracym mnie dobija. Instalka oczywiscie I generacji, silnik gaznikowy bez sondy Lambda. Instalacja od dawna nie byla czyszczona, ale nie wiem czy to moze byc przyczyna, raczej podejrzewam jakis problem z elektryka. Sprawdzilem ,ze elektrozawor sie otwiera od gazu w przedxziale silnka, nie wiem jak przy butli, wyglada to tak jakby po prostu silnik w ogole nie dostawal paliwa. Macie jakies pomysly co to moze byc? Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 31 Października 2007 Udostępnij Opublikowano 31 Października 2007 wylej parafinę z reduktora... sprawdź czy nie masz dziury małej w reduktorze w membranach, może go zalewa na gazie jak ciepły? sprawdź wężyk - kolektor ssący - reduktor, czy szczelny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość teges Opublikowano 9 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2007 Witam. Generalnie rzecz biorąc nie ma wątpliwości że skończył się żywot reduktora i nalęży go rozebrać umyć i założyć zestaw naprawczy lub wymienić reduktor na nowy / co ja osobiście preferuję/ Po tych objawach wnioskuję że w momencie wylączenia samochodu pracującego na gazie nie następuje od razu odcięcie gazu w reduktorze i do kolektora dostaje się spora dawka gazu plus dawka którazostanie wstrzyknięta podczas uruchomiania na gazie i silnik nie może zaskoczyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mimier Opublikowano 9 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2007 Ogólnie powiem Ci jak jest u mnie...Wymienione przewody WN, kopułka, na dniach wymieniam palec rozdzielacza (profilaktycznie, nie jest to spowodowane zużyciem się tych elementów), ale nawet na starej kopułce i palcu było wszystko dobrze dopóki nie zmieniłem świec z NGK na DENSO (niby lepsze do gazu). Od tego momentu dostaję "białej gorączki" jak tylko po zgaszeniu nagrzanego silnika, chcę go jeszcze raz odpalić...Wyrok zapadł: Przy najbliższej wolnej chwili wywalam te nowe świece i kupuję NGK. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.