Gość Aga001 Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Hej! Niedawno kupiłam kolejną juz micrę - obsesja najwyższego stopnia. Rocznik mojej białej bestii 99, wzięłam ją z komisu nastawiona na drobne regulacje, amortyzację etc... Na badaniu ASO okazało się, że micra łyka olej i nie przepala go jak powinna i zanosi się na remont silnika. Podobno autko było uderzone i wpadło w ręce mechanika - krętacza. Poradzono mi wywołać karczemną awanturę w komisie - wada ukryta. Ja jednak zdecydowałam się na naprawę autka, koszty są makabryczne u dealera. Mam nadzieję, że na moim zaprzyjaźnionym warsztacie będą niższe. Czy ktoś z Was ma lub miał podobny problem ? Może lepiej silnik wymienić na inny niż go remontować ? Jesli tak, to gdzie go szukać. Jestem z Poznania. Pozdrawiam serdecznie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tomek zaręba Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Pewnie że tak, jeśli był uderzony to mogą Cię czekać jeszcze inne przykre niespodzianki Ja bym się nie patyczkował. Takiego sprzedawcę to tylko lać i patrzeć czy równo puchnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Jak możesz, to rób awanturę i niech go biorą z powrotem i oddają kasę. Następnego bitego i z cieknącym silnikiem znajdziesz łatwo, a możesz przecież trafić coś znacznie lepszego . I tak jak pisali koledzy - zrobisz silnik, okaże się że połowa zawieszenia do wymiany, itd. itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Aga001 Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Dzięki za radę, ale bestia po biciu była naprawiana. Cała akcja już odbyła się jakiś czas temu. Drobniejsze kwiatki już pewnie dały po uszach poprzedniemu właścicielowi. Kłopot z silnikiem to prawdopodobnie szok wtórny. Blacha jest idealna zero rdzy, elektryka ok. - opinia mojego elektryka. Autko po naprawie silnika ma przed sobą przyszłość, inaczej tej opcji w ogóle nie brałabym pod uwagę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ronin00 Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Drobniejsze kwiatki już pewnie dały po uszach poprzedniemu właścicielowi ......i dlatego go pewnie sprzedał,bo bał sie że wyjdzie coś jeszcze....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bandi Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 http://www.ceramizer.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pablo_Snk Opublikowano 13 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2007 Hmm, jeżeli nie chcesz robić awantury jak podpowiadają klubowicze, to proponuje kupić nowy silnik i nie bawić się z tym, niech sprawdzą jeszcze co jest do wymiany, sprawdź jeszcze czy zbieżność jest dobra, często po wypadkach jest cięzko ustawić zbieżność, a wręcz graniczy to z cudem. Zapytaj a tym aso jak myślą, jaki to był wypadek, powazny czy lekka stłuczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Aga001 Opublikowano 14 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Listopada 2007 Dzięki za radę! Domyslam się , że ten "nowy silnik" to ma znaczyć nowy-uzywany silnik. Problem tutaj polega na tym, że jeden mam już na oku - jednak nie mam bladego pojęcia w jakim jest stanie z jakim przebiegiem, pochodzi z wozu po kasacji lecz nie wiem gdzie został od on uderzony. Musiałby to być slilnik z jeżdżącej Micry, która została by sprowadzona z zagranicy albo rzeczywiście po wypadku, ale walona w tył, ewentualnie w bok - byle daleko od przedniej maski. Szukanie mikry sprowadzonej przez kogoś - przeznaczonej do rozbiórki trochę by trwało i też nie dawało by pewności. Pozdrawiam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Aga001 Opublikowano 6 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2007 Witajcie ponownie! Ponownie właścicielka micry. Autko przeszło kapitalny remont silnika , wymianę sondy lambda, rozrządu i kilka innych drobiazgów i jeździ jak burza ! Jestem bardzo zadowolona. Załatwiłam to hurtem za 2 500 PLN. Jeśli ktoś z i okolic Poznania potrzebuje fachowców , mechanika, elektryka, lakiernika, wulkanizatora mogę polecić ! Piszcie na zegrze3@wpl.pl chętnie pomogę ! [ Dodano: Czw 06 Gru, 2007 19:53 ] Witajcie ponownie! Ponownie właścicielka micry. Autko przeszło kapitalny remont silnika , wymianę sondy lambda, rozrządu i kilka innych drobiazgów i jeździ jak burza ! Jestem bardzo zadowolona. Załatwiłam to hurtem za 2 500 PLN. Jeśli ktoś z i okolic Poznania potrzebuje fachowców , mechanika, elektryka, lakiernika, wulkanizatora mogę polecić ! Piszcie na zegrze3@wp.pl chętnie pomogę ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość majsterus Opublikowano 7 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2007 co?? 2500zł?? to połowa wartości auta nie masz chyba co z kasą robić nie remontuje sie dziś takich aut. silnik ok 800zł cały... a nissany sa znane z tego ze są niedozajechania więc skoro Twój był dobity to wszystko dostało razem z silnikiem. przegub, filtr oleju, rozrząd cały, uszczelnienia=450 lożyska skrzyni=120 +jakies pierdoły=60 jakieś 640zł całość + tracza sprzęgła 50zł to wszystkie koszty poniesione na naprawę po sprowadzeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jacek_178 Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 co?? 2500zł?? to połowa wartości auta nie masz chyba co z kasą robić nie remontuje sie dziś takich aut. silnik ok 800zł cały... a nissany sa znane z tego ze są niedozajechania więc skoro Twój był dobity to wszystko dostało razem z silnikiem. przegub, filtr oleju, rozrząd cały, uszczelnienia=450 lożyska skrzyni=120 +jakies pierdoły=60 jakieś 640zł całość + tracza sprzęgła 50zł to wszystkie koszty poniesione na naprawę po sprowadzeniu. Gość_Aga001 laduje pewnie oryginalne czesci z serwisu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektryk1e Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 (edytowane) po co to odswiezasz? Edytowane 22 Marca 2010 przez elektryk1e Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.