Gość spanker Opublikowano 25 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2007 Powiedzcie czym rożnia się te 2 wersje w rocznaikch 1995-1999, oglądając sylwetki wozów dochodze do wniosku, ze linia drzwi i dachu są identyczne, wnetrze tez podobne. roznice są w przodzie i tyle, tzn błotniki swiatla zderzaki itp. mnie bardziej sie podoba wersja USa i taka chciałbym kupic, ale boje się ze sa jakies duze roznice chodzi mi o podstawowe srpawy jak klocki, tarcze, filtry, amory, wahacze!! 1.czy sa roznice w silnikach? czy obydwa maja moc 193konie w wersji 3.0? 2.widzialem wersje USA z manualem i wlasnie skrzynie manualną chcę na 100%, czy to jest jakas rzezba, czy byly 3.0 USA z manualem? 3.jakie sa osiagi maximy z silnikiem 3.0 i manualem? 4.Czy gumy na wahaczach z przodu sa demontowalne, czy caly wahacz sie wymienia, jesli wahacz to jaki koszt w wersji USA i EU, (moze sa takie same) 5.jak ma sie sprawa z tylnym zawieszeniem? 6.czy chlodnice w wersji usa sa inne? czy klima jest inna? 7. jak spisuje sie gaz oczywiscie sekwencja? 8. jak zabezieczenie antykorozyjne? czy wersja USA jakos sie rozni pod tym wzgledem? przeczytalem te 8 stron na forum ,ale niewiele sie dowiedzialem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VQPower Opublikowano 25 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2007 ad 1. roznica 3 konie na kozysc euro ad 2. sa wersje na mnualu ale bardzo rzadkie, mniej jak 10% calej produkcji ad 3. przy dobrym kierowcy jest to srednie 6 sek do paki i wysoka 14 na cwiare ad 4. gumy sa wymienialne przy urzyciu prasy, kosz usa i euro jest taki sam ad 5. co masz na mysli? ad 6. chlodnice sa identyczne, wydaje mi sie ze wersja euro ma klimatronik w standardzie, wersja us miala to dopiero od 99 roku ad 7. podobno dobrze, nie wiem nie wpuszczam syfu w moje gary ad 8. mam rocznik 99 wersja usa i zero rdzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość spanker Opublikowano 25 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2007 chodzi mi czy jest jedo wahaczowe, czy bardziej skomplikowane, drogie w naprawie co do przyspieszenia do setki, to nie daje wiary, ze standard ma ponizej 7 sek. dane techniczne mowia o 8,2-8,3sek generalnie moze lepiej jest wybrac wersje eu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VQPower Opublikowano 26 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2007 chodzi mi czy jest jedo wahaczowe, czy bardziej skomplikowane, drogie w naprawie co do przyspieszenia do setki, to nie daje wiary, ze standard ma ponizej 7 sek. dane techniczne mowia o 8,2-8,3sek generalnie moze lepiej jest wybrac wersje eu? tak jest jedna belka i 2 laczniki, nie jest skomplikowane wiary wcale nie musisz dawac, ja to wiem z wlasnego doswiadczenia a jezdze maxima juz piaty rok. nie wiem dlaczego na europe daja jej ponad 8 sek, na usa ma 6,6 sek do paki jako manual i 7.4 w automacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRZECHu Opublikowano 26 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2007 chodzi mi czy jest jedo wahaczowe, czy bardziej skomplikowane, drogie w naprawie co do przyspieszenia do setki, to nie daje wiary, ze standard ma ponizej 7 sek. dane techniczne mowia o 8,2-8,3sek generalnie moze lepiej jest wybrac wersje eu? Standard moze miec cos kolo 7sek spokojnie, wiem o 3 osobach z forum ktore wykrecaja czas 0-96 km/h (gtech pro) ponizej 6.5 sek, jednak w kazdej z tych maximek brakuje conajmniej 2 katalizatorkow (mala modyfikacja wydechu) LPG w maximce spisuje sie idealnie. (oczywiscie sekwencja) - chlopaki chwala sobie tez blos'a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szalony Opublikowano 26 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2007 Ad.4 Ja wymienialem gumy na wahaczu ale tylko przod bo tyl jest zdrowiutki a smigam po naszych swietnych drogach na felach 17 juz ponad 2,5 roku koszt wyamiany tulejek, lacznikow stabilizatora i regeneracji jednego sworznia u mnie byl cos okolo 200zl A ze schodzi ponizej 7s to musisz dac wiare, bo tak powaznie jest Oczywiscie musi miec w miare zdowy motor, bo to podstawa!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VQPower Opublikowano 27 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2007 Ad.4 Ja wymienialem gumy na wahaczu ale tylko przod bo tyl jest zdrowiutki a smigam po naszych swietnych drogach na felach 17 juz ponad 2,5 roku koszt wyamiany tulejek, lacznikow stabilizatora i regeneracji jednego sworznia u mnie byl cos okolo 200zl A ze schodzi ponizej 7s to musisz dac wiare, bo tak powaznie jest Oczywiscie musi miec w miare zdowy motor, bo to podstawa!!! ja bym powiedzial ze nawet ponizej 6 sek po drobnych modach, dobrych oponach i profesjonalnym torze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szalony Opublikowano 27 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2007 ja bym powiedzial ze nawet ponizej 6 sek po drobnych modach, dobrych oponach i profesjonalnym torze Powiem Ci Wacu, bardzo chetnie bym zmierzyl swoja Maxi w profesjonalnych warunkach, ale jak narazie pozostaje tylko mierzenie G-techem .... aaaaa i musze sie w koncu pozbyc tego katalizatora, bo w niedziele mi braklo tyciu tyciu zeby isc leb w leb z BMW 545 najnowsza buda. Zagadalem do goscia na CB, ze mu ladnie ciagnie i jaki ma tam motorek, a koles mi mowi takim szyderczym i lekcewazacym glosem ze 2.0......... no to ja nie bylem gorszy i mu mowie ze na dodatek to chyba w Dislu masz bo widze ze nie mozesz 1.8 zgubic( tekst GRZECHa) i wtedy qrna sie zaczelo. Z Katowic jechalismy niecale 30 minut ...... nie mial szans mnie zgubic, choc musze przyznac ze caly czas sie delikatnie oddalal......tak mniej wiecej to od 0-200km/h odchodzil mi jakies 10m...... wiec nie bylo tak zle. Ostudzilismy sie jak z klopotami wyhamowalismy przed jednym z ostrych lukow, bo byly momenty ze ponad 200 dobrze szlismy, najwiecej ile widzialem to 235. Jak przyjechalem do domu to dopiero sie zaczolem zastanawiac czy bylo warto, przy sliskiej nawierzchni i 2 stopniach na plusie :/ I doszedlem w koncu do wniosku, ze trzeba Maxi wzmocnic Pzodro Maxymalni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VQPower Opublikowano 27 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2007 ja bym powiedzial ze nawet ponizej 6 sek po drobnych modach, dobrych oponach i profesjonalnym torze Powiem Ci Wacu, bardzo chetnie bym zmierzyl swoja Maxi w profesjonalnych warunkach koszty transportu na koszt klubu :mikolaj: co do bmki to ladnie ci poszla ta maxima biorac pod uwage ze bmw daje swojemu produktowi 5,75 do 60 mph Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szalony Opublikowano 27 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2007 w takim razie zaloze nowy temat " sciepa dla Szalonego" ale poczekam do wiosny bo teraz u Was tez chyba bedzie lipa z pogoda A wracajac do BMW to pewnie takie osiagi ma, bo odchodzil mnie podobnie jak Sami swoim Sunny....... no moze troche lepiej, bo jak pamietasz z Samim mialem zupelnie spalony start i musialem go gonic . Nie wiem na ile koles dawal w gaz i ile mial osob na pokladzie, ja jechalem sam i dalem Maximce tyle paliwa ile mogla najwiecej dostac Mimo, iz widzialem, ze brakuje mi do niego kilkunastu kucy, zeby mu dorownac, to i tak jestem zadowolony, bo nie zniszczyl mnie ale ........... no wlasnie zawsze jest jakies ale bo niedosyt jednak zostaje i chce sie wiecej :/ A zeby nie bylo za duzego OT to do kolegi spancera.....kupuj Maximke a zobaczysz ile da Ci frajdy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość spanker Opublikowano 27 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2007 przejrzalem jeszcze raz forum i zuwazylem ,ze maximy trapia 2 powazne problemy, tzn psujace sie lozyska w skrzyni biegów, oraz alternatory, jest cos jeszcze co czesto trapi ten model? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szalony Opublikowano 27 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2007 przejrzalem jeszcze raz forum i zuwazylem ,ze maximy trapia 2 powazne problemy, tzn psujace sie lozyska w skrzyni biegów, oraz alternatory, jest cos jeszcze co czesto trapi ten model? Czesto !!! tzn wiesz ja robilem lozyska przy przebiegu 130tys( jak wiezyc w to co bylo na liczniku ), z alternatorem nie mialem jeszcze "twu twu " problemu. POzostaje jeszcze problem odpalania.....potrafi cos ja wziasc i nie pali jak trzeba a przyczyne ciezko znalesc. Przynajmniej ja tak mialem. Poza tym jestem z tego auta bardzo zadowolony i jak narazie nie zamierzam zmieniac. Ta kultura pracy i charakterystyka silnika powoduja ze naprawde mozna sie zakochac w tym autku. Jesli natomiast szukasz auta bezawaryjnego to zdajesz sobie sprawe chyba ze takiego auta nie ma. I nawet jesli wezmiesz pod uwage i kupisz auto o najmniejszej awaryjnosci, to i tak nie masz pewnosci czy akurat twoj egzemplarz nie bedzie np. ponizej normy i nie bedzie z nim przygod Najlepsza alternatywa w takim wypadku jest chyba kupienie nowego auta z 3 lenia gwarancja i tak co 3 lata ..... ale chyba o to Ci nie chodzi. Krotko mowiac Maxima to fajne autko jak za te pieniadze i naprawde warte GRZECHu ( i nie chodzi mi tu o GRZECHa ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRZECHu Opublikowano 27 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2007 moja maxi dostala nowe lozyska do skrzyni przy 140 000 (licznikowych) wiec nie narzekam za 5 lat znowu wymiana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość don_martinez Opublikowano 27 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2007 moja maxi dostala nowe lozyska do skrzyni przy 140 000 (licznikowych) wiec nie narzekam za 5 lat znowu wymiana To Ty Grzechu robisz takie małe przebiegi??? Szczerze zazdroszczę... Ja zrobiłem od połowy marca do połowy listopada +/- 60.000. Wniosek: cieszę się, że mam automat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szalony Opublikowano 27 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2007 To Ty Grzechu robisz takie małe przebiegi??? Szczerze zazdroszczę... Ja zrobiłem od połowy marca do połowy listopada +/- 60.000. Wniosek: cieszę się, że mam automat :zdziw: Qrde stary to Ty robisz rocznie prawie 100tys Nie myslalej o helikopterze moze by Cie taniej wynioslo, a napewno szybciej A jesli chodzi o automata przy Twoich przebiegach, to chyba to co Twoj automat wezmie wiecej gazu, to kaski starczy na wymiane lozysk w manualu Pozdrawiam i bezawaryjnosci zycze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość spanker Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 3 raz przeczytlem posty na tym podforum, skupiwszy sie tym razem na problemach z odpalaniem i jestem troche porazony iloscia tych usterek, czy one w rownym stopniu dotykaja wersje USA jak i europe? najczesciej jest problem z iskra, ktora pojawia sie tylko na jednym cylindrze, jest jakis znany sposob usuniecia tej usterki? wstyd sie przyznac, ale zaczynam myslec o renault safrane 2, 97-2000, bo jednak maxime trapi sporo typowych tylko dla niej usterrek, tzn nie zrozumcie mnie zle, ale obecnie ja nie znam czegos takiego jak wada fabryczna czy usterka, fakt ze jezdze nowszym autem bo toledo 1.8 2001, ale naprawde w nim sie nic nie psuje, aprzebieg to juz 250.000, tak czsy inaczej przynajmnej 1 nissana kupie mianowicie almere n15 1.4 - 1.6 gaz., lub 2.0 diesel, to bedzie auto dla dziewczyny, natomiast dla siebie chce cos wieksszego. mojego toledo sprzedaje, bo potrzebuje 2 auta, i znudzila mnie coroczna utrata na wartosci paru tysiecy, wole kupic starsze ale trwale auto i je "wyjezdzic" a za swojego dostane tyle ze spokojnie starczy na almere i maxime, tyle ze nie spodziewalem sie tylu problemow z nią. mysle jeszcze o starej toyocie camry, ale ta deska rozdzielcza... :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szalony Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 Widzisz my porostu jestesmy szczerzy do bolu i dlatego piszemy wszystko co i jak wyglada. Ale musisz wziasc pod uwage jednak to ze my tez nie wiemy jakie tak naprawde mamy przebiegi i jak tymi autami bylo smigane. Ja kupilem swoja Maxi za dobre pieniadze wlasnie z tym felernym odpalaniem.... zrobilem co mialem zrobic i teraz tylko sie delektuje jazda Jesli chodzi o Safranke, to mialem do czynienia przez rok czasu i jak najdalej od francuzkiego auta ! Mimo iz jest to tez dosc duze auto, to zdecydowanie nie polecam! A teraz moze takie pytanko do Ciebie ...miales kiedys okazje pojezdzic Maximka ? Nikt Cie tutaj nie bedzie na sile namawial do kupna Maxim, ale mimo wad ktore Ty dostrzegles jest to auto, ktore i tak pozostaje wsrod samochodow o najmniejszej awaryjnosci i ma wiele zalet o ktorych nie bede pisal. I chyba nie powiesz nam,i ze przy takim przebiegu Toledo nie byly zmieniane klocki, tarcze, wymieniany rozrzad i jakies elementy zawiezszenia ? A jesli chodzi o Toledo czy Safranke..... to nie gniewaj sie, ale z maxima to nawet nie smialbym porownywac. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość spanker Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 oczywiscie eksploatacyjne rzeczy wymieniam, ae chodzi mi tu o jakies typowe usterki wynikajace z bledow konstrukcyjnych, takowych nie dopatrzylem sie, raz wymienilem plastikowy krociec przy chlodnicy - 60zł maxima jezdilem jako pasazer i wlasnie to sklonilo mnie do zainteresowania sie tym wozem, w przeciwnym wypadku zapewne bym nawet nie bral go pod uwage co do safrane, to chodzi mi wylacznie o model po liftingu od 97 z silnikiem 2,5, 167 koni i skrzynia reczna, jest to silnik i skrzynia konstrukcji volvo wystepujaca tez w s/v 70, bardzo trwale konstrukcje nie wykazujace zadnych slabych punktów wiem, ze przed liftingiem to z jakoscia tych aut byla kupa i to wielka :029: minusem safrane w stosunku do maxuimy sa jednak gorsze osiagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRZECHu Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 oczywiscie eksploatacyjne rzeczy wymieniam, ae chodzi mi tu o jakies typowe usterki wynikajace z bledow konstrukcyjnych, takowych nie dopatrzylem sie, raz wymienilem plastikowy krociec przy chlodnicy - 60zł maxima jezdilem jako pasazer i wlasnie to sklonilo mnie do zainteresowania sie tym wozem, w przeciwnym wypadku zapewne bym nawet nie bral go pod uwage co do safrane, to chodzi mi wylacznie o model po liftingu od 97 z silnikiem 2,5, 167 koni i skrzynia reczna, jest to silnik i skrzynia konstrukcji volvo wystepujaca tez w s/v 70, bardzo trwale konstrukcje nie wykazujace zadnych slabych punktów wiem, ze przed liftingiem to z jakoscia tych aut byla kupa i to wielka :029: minusem safrane w stosunku do maxuimy sa jednak gorsze osiagi Na maxima.org - Active Members: 5,391 - problem z odpalaniem okolo 60 osob, co daje... mniej niz 5% - czyli mozliwosc wystapienia usterki jest dosc mala. Co do łozysk w skrzyni to robisz to raz na 150tys, czyli w tym czasie zrobilbys rozrząd w toledo 2 lub 3 razy. Nie zapomniaj ze na forum ludzie przychodza glownie rozwiazywac problemy, wiec ciezko zeby w kazdym watku ktos chcial tylko wychwalac swoje auto, a mimo to ruch w tym dziale (maxima) jest bardzo maly. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość psubrat Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 Bardzo trafne uwagi GRZECHu. Podpisuje się pod tym obiema rencyma. Stałem się właścicielem tego auta trochę przez przypadek. W odróżnieniu od kolegów mam całkowitą pewność co do jego przebiegu (275.000 km) i historii. Jeździłem już w życiu kilkoma samochodami i muszę powiedzieć, że coraz bardziej przekonuję się do tego auta, zaczynam mu ufać i lubić pomimo pewnych wad o których pisałem w innym wątku. Jeśli mówimy o odpowiednio zadbanym egzemplarzu to nawet przebieg rzędu 300.000 i więcej kilometrów nie powinien odstraszać. Przy tej klasie auta średni przebieg roczny to pomiędzy 30 a 40 tyś km. Oferty z internetu gdzie 10 letnie Maximy (prawie wszystkie) mają po 160-190 tyś km to kpina ze zdrowego rozsądku. Te auta mają najprawdopodobniej 300-400 tysiów a czasem 500.000 i... skręcone liczniki. Ale nawet taki przebieg przy prawidłowej eksploatacji nie jest dla tego auta problemem. BTW czy Maxima pamięta swój prawdziwy przebieg? MOże ktoś wie jak to się sprawdza? pozdrawiam, psubrat Czarna Mambaxima Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szalony Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 BTW czy Maxima pamięta swój prawdziwy przebieg? MOże ktoś wie jak to się sprawdza? No wlasnie, o to chyba jeszcze nikt nie pytal !!! Tylko czy napewno chcielibysmy to wiedziec Tez Cie Pozdrawiam Czarna Mamboooo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GRZECHu Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 dobre pytanie, trzebaby Waca zapytac lub na maxima org poszukac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VQPower Opublikowano 29 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2007 dobre pytanie, trzebaby Waca zapytac lub na maxima org poszukac. pytaj waca a on odpowie. przebieg zapisany jest w liczniku. jak sie go wymieni to odrazu masz nowy przebieg. ja tak zrobilem. mialem 90 tys mil a teraz mam niecale 50k po zmianie licznika :one: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arczar Opublikowano 29 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2007 Apropo maxim.Nie zauwazacie jednej malutkiej "wady" w nich?Mianowicie nie najlepszego prowadzenia ze wzgledu na nie zaciekawe z punktu zachowania sie w krytycznych sytuacjach zawieszenia(tył: oś sztywna)?komfort jest ekstra ale prowadzenie w ostrym zakręcie nie jest takie jak np. w przednionapedowych hondach nie licząc juz Nissanowskiego RWD np.200sx :one: Ale zeby ktos nie myslał ze mozna byc niezadowolonym z maximki bo to NIEPRAWDA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szalony Opublikowano 29 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2007 Apropo maxim.Nie zauwazacie jednej malutkiej "wady" w nich?Mianowicie nie najlepszego prowadzenia ze wzgledu na nie zaciekawe z punktu zachowania sie w krytycznych sytuacjach zawieszenia(tył: oś sztywna)?komfort jest ekstra ale prowadzenie w ostrym zakręcie nie jest takie jak np. w przednionapedowych hondach nie licząc juz Nissanowskiego RWD np.200sx :one: Ale zeby ktos nie myslał ze mozna byc niezadowolonym z maximki bo to NIEPRAWDA Konstruktorzy chyba faktycznie za piorytet wzieli komfort, bo jaki jest kazdy wie Wiem jak sie jezdzi na 15 calach i baloniastych oponach, dlatego na lato mam 17 Alternatywa jest duza fela ...... a jak jeszcze malo to gleba i mozna pieknie wchodzic w zakrety. A z tym stanem licznika to faktycznie dobrze dla tych co lubia kombinowac przed sprzedaza :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.