Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P11/WP11] 1.6 gaśnie ale tylko, gdy zimno i wilgoć


Gość CichyBart
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Na wstępie zaznaczę, iż wszelkie porady z forum nie pomogły... Podpięcie pod komputer chyba tylko wchodzi w grę.

Mimo wszystko opiszę jeszcze raz problem...

 

Po wymianie oleju i wszystkich filtrów obrotomierz nie może znaleźć swojego miejsca... gdy jest zimna lub wilgoć, potrafi gasnąć nawet w czasie jazdy (gdy wrzucam na luz). Podkreślam, wilgoć i zimno... gdy te 2 czynniki nie występują, tylko szarpnie czasem...

 

Może ktoś coś wie...? Potrafi pomóc?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy robiłeś diagnostykę kompa? Może Ci pokaże jakiś kod błędu. Będziesz wiedział gdzie szukać. Może jakiś ważny kabelek ktoś odłączył podczas wymiany oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diagnostyka była robiona w "warsztacie przy drodze"... za 60zl. Niby nic nie wykazało (przynajmniej powiedział, że silnik jest ok)... Dziwi mnie, że tylko, gdy jest zimno i wilgoć...

Pozdrawiam

 

 

======================

 

http://www.nissanklub.pl/uploads/DIY/Autod...0_GA16_GA14.pdf

Akurat jestem tym pechowcem(?), który ma kostkę o 180 stopni odwróconą... rozumiem, że muszę spiąć kabelkiem 2 górne piny z prawej strony? (a już się pytam i takich łopatologicznych rzeczy, bo... pierwszy samochód...).

 

Dzwoniłem do ASO Nissan w Kaliszu... podłączenie do komputera 150zł... niezbyt przyjemne...

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Loch! Z tego co piszesz to masz P11 2,0TD? Tak musisz spiąć 2 górne piny po prawej. To żadna sztuka. Autko ładnie mruga, a co wymruga to odczytasz w temacie dotyczącym kodów błędów. Nie masz racji, że nie było na forum. Gaśnięcie TD przy wrzucaniu na luz na bank było. Była też diagnoza - prawdopodobnie pompa, coś z regulacją dawki. Nie zapodam Ci linku, bo mało biegły jestem. Ale Cię pocieszę. Mnie też czasem gaśnie, a autodiagnostyka OK!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w razie czego zrób sam diagnostykę, na "zworkę" (żaden serwis bo oni działają na takiej samej zasadzie tylko niby profesjonalnie). Powiem Ci ,że kiedyś rozmawiałem z gościem z Ustki , któremu też auto gasło lub nie mógł odpalić , bądź przerywało w czasie jazdy. On akurat walczył z aparatem zapłonowym. Te objawy , o których TY mówisz :wilgoć i zimno, mogą tylko podpowiedzieć ,że "zamakają" jakieś ważne dla pracy silnika przewody lub wtyczki.Może tez to działać na zasadzie rozszerzalności metali: zimny skurczony i nie styka a ciepły rozszerzony i styka. Wiem, że to naciągana filozofia,ale czasami prawdziwa.Sprawdź wtyczki otaczające silnik(bo to on wszystko ogrzewa wokół siebie) I jeszcze jedno: sprawdź przepływomierz powietrza:wtyczkę,okablowanie i stan drucików(jeżeli masz przepływomierz w 1.6 bo nie orientuję sie w tym silniku) ale w 2.0 po wyjęciu wtyczki przepływomierza auto zapali ale nie będzie pracowało dłużej niż parę sekund. Jeszcze raz powodzonka!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wymianie oleju i wszystkich filtrów obrotomierz nie może znaleźć swojego miejsca... gdy jest zimna lub wilgoć, potrafi gasnąć nawet w czasie jazdy

a wcześniej tego nie było? po wymianie się zaczęło ?

sam wymieniałeś czy ktoś i przy tym nie byłeś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniali mi w ładnym dużym zakładzie... wymieniał jakiś chłopaszek (20 minut męczył się z filtrem paliwa, ale zrobił). Dziś byłem u nich i sprawdzili, mówią, że od ich strony wszystko ok. Jednak widzę, że obudowa od filtra paliwa jest Champion, a na fakturze mam Filtron... dane z faktury:

Filtr paliwa Filtron PP 903

Filtr powietrza Filtron AP 154

Filtr oleju: Filtron OP 581

Castrol GTX HIGH MILEAGE 15W-40 L208 LUZ...

ale obudowa jest Champion... ;/ nie wiem, poradźcie, co z tym zrobić...

 

Autodiagnostyka wykazała raz 21 (brak sygnału zapłonu), ale później sprawdzałem (po jakiś 10 minutach) 3 razy i zawsze było 55 (wszystko ok).

 

Co chodzi o sondę, to nie miałem instrukcji przy sobie i coś migało, ale bardzo różniście... (2 krótkie, 1 długa, przerwa, długa, krótka, przerwa...) i chyba nie powtarzało się to cyklicznie.... Sprawdzę jeszcze raz wieczorkiem

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, co może być trudnego z wymianą filtra paliwa przy tym modelu auta ?

A może coś pokombinowali i wsadzili jakiś używany filtr paliwa, jeżeli masz swój stary to podmień - jeżeli nie to kup najtańszy , np. maluchowski . A może coś nie tak z kablami, mi to wygląda na kable WN, posprawdzaj, czy wszystkie są dobrze wcisnięte i w silnik i w kopułke aparatu zapłonowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewody są oryginalne... Samochód był 5tyg. temu sprowadzony z Niemiec. Jakiś mechanik sprawdzał przewody i świece i twierdzi, że świece nie wyglądają źle i nie muszę wymieniać (wizualnie) i kable też wydają się ok (wizualnie, nie robił żadnych pomiarów).

 

Cały czas podkreślam o warunkach, gdy samochód "dziczeje"... wilgoć i chłód - dziś rano było -5 i śnieg... ładnie odpalił, pięknie szedł (nawet nie szarpnął ani razu na odcinku ok 7km)... ale wczoraj wieczorem... te same 7km (temp między -1 a 1), lekki deszczyk ("kapuśniaczek")... i ok 7x zgasł po wrzucaniu na luz, mało, nawet w czasie jazdy (na bp) szarpał i widać było, że chciał zgasnąć...

 

Śledzę też na bieżąco inne posty z takimi objawami... m.in. czyszczenie przepływomierza, silniczek krokowy (nie wiem, czemu ubzdurało mi się, że "korkowy") itp. itd. ... ale to by się musiało u mnie dziać cały czas, a nie tylko przy wilgoci i zimnie...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego przy tych warunkach najczęściej przyczyną jest elektryka, zazwyczaj kable, ale może być również kopułka aparatu zapłonowego ( warto odkręcić i wyczyścić jeżeli są zaśniedziałe styki) lub palca rozdzielacza, który może być wypalony.

 

Jeżeli nie to to w tej chwili brakuje mi pomysłów, no chyba, że ta zależność od warunków pogodowych to zbieg okoliczności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się wydaje że to aparat zapłonowy kończy żywot. W tamtym roku tez mi padł o tej porze roku. W tym roku już druga czy trzecia osoba pisze, że ma podobne objawy. U mnie wyglądało podobnie od czasu do czasu potrafił zgasnąć ot tak sobie i w końcu się wysrał na środku drogi.

Piszesz, że jak Ci sprawdzali to raz wyszło że coś z obwodem błąd: kod 21. Przyjrzyj się temu

jak masz możliwość to podmień aparat i wtedy sprawdź. Dokładnie w aparacie pada czujnik Halla i nówka w sklepie ok 300zł. Ewentualnie przekładka z Micry tylko flaki trzeba przełożyć bo mocowanie aparatu się różni.

 

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie to to w tej chwili brakuje mi pomysłów, no chyba, że ta zależność od warunków pogodowych to zbieg okoliczności

 

Czasem lubi sobie szarpnąć w czasie jazdy (nie ma reguły, ale mniej więcej między 2,1 a 2,5 obrotów - bo tak przeważnie się rozpędzam... ale szarpnie też w czasie normalnej jazdy stałej).

 

Zbieg okoliczności... wątpię - 3x lub 4x już tak miałem, zawsze zbliżone do siebie warunku pogodowe.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wilgoć i zimno... gdy te 2 czynniki nie występują, tylko szarpnie czasem...
Kolega miał podobny problem w megance. Okazało się, że miał podpalony zawór. Nie wiem co ma wspólnego wilgoć z zaworami, ale gdy naprawił to wszystkie usterki typu gaśniecie, szarpanie itp. zniknęły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spojrzałem na wskaźnik oleju - w normie... miska olejowa podobno sie poci, ale to nie jest ten problem... Jakieś 2tyg. temu zbiorniczek wyrównawczy płynu chłodniczego miałem prawie pusty... ale w chłodnicy było ok (na ciepło prysnął przy odkręcaniu, na zimno po włożeniu palca czuło się płyn), dolałem na max'a do zbiorniczka wyrównawczego (2tyg. temu) i dziś trochę zeszło, ale było dolane na max (do korka), teraz jest delikatnie pod znacznikiem "MAX".

Znajomy miał p11 z 97 i twierdził, że przy braku płynu w chłodnicy miał takie zabawy, ale płyn w chłodnicy jest, więc to też nie to...

 

Diagnostykę robiłem z pomocą opisu z działu "zrób to sam" - "na kabelek".

 

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Sro 28 Lis, 2007 16:33 ]

Dodam, iż po założeniu gazu... a raczej w czasie, gazownik zatkał wlot powietrza (prawa strona pod maską)... przeprowadził pomiary gaz i pb i stwierdził, że tak musi być, bo dostawało się za dużo powietrza...

Nie wiem, ale raczej to nie to...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja stawiam na kopułke aparatu zapłonowego lub palec rozdzielacza, sprawdz tez przewody WN ale jesli przewody miały by jakies przebicie to na gazie bys miał wystrzały.

 

[ Dodano: Sro 28 Lis, 2007 19:39 ]

kopułka to koszt około 50-60 zł, a palec 25-35 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"przewody by miały przebicie" - wszędzie jest tak napisane... a bardziej łopatologicznie...? Przewody - oryginalne Nissana - wyglądają "na oko" ok. Czytałem różne posty, żeby odpalić samochód i zraszaczem do roślin psiknąć wodą w te przewody... robić coś takiego?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw sprawdz na oko czy nie ma jakis nawet minimalnych pęknięć na przewodach i fajkach, czy guma nie jest sparciała itp. Jeśli zrobisz jak napisałeś to bedziesz widziec czy iskar przeskakuje z przewodów, musisz to robic po ciemku i najlepiej nie otwieraj do konca maski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewody są oryginalne...

A czemu wcześniej nie napisałeś, że masz instalacje gazową ?

Dobre przewody mają jeszcze większe znaczenie przy gazie, 150 zł to nie koszt, a tym bardziej, że masz jeszcze oryginalne przewody.

Ja jak miałem problemy z autem wymieniłem przewody i było ok, po jakimś czasie znów coś się zaczeło dziać i wymieniłem jeszcze raz na inne, okazało się że drugim razem to nie wina przewodów tylko regulatora ciśnienia paliwa. Więc jakbyś chciał to mam komplet przewodów na których zrobiłem może 10kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instalacja gazowa jest i na gazie chodzi nawet lepiej... do tego wskazówka obrotomierza trzyma się ok na gazie. Dziś po przejechaniu paru km zrobiłem diagnostykę kabelkiem i było 55, sonda też bez zastrzeżeń.

Co chodzi o kabelki, to już mam jakieś zamówione.

 

Dziś rano (-5 stopni) za pierwszym razem nie odpalił - pocharczał i nic, za drugim poszło prawie na dotyk.

 

Teraz nie pada deszcz, pogoda w miarę i jeździ się dobrze. Parę szarpnięć miałem, ale niewielkie...

 

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Czw 29 Lis, 2007 22:34 ]

0 stopni, nie pada, wilgoci prawie nie ma... czasem jakaś mała mgła... po przejechaniu ok. 28km bez żądnego szarpnięcia, nagle przy dojeżdżaniu do świateł (po wrzuceniu na luz), zgasł... Szybko zjechałem na bok i kabelek :) znowu 21... Niestety miejsce było oświetlone i nigdzie nie znalazłem żadnego ciemnego miejsca... bynajmniej nie zauważyłem żadnych przeskoków iskry przy przewodach...

 

Czyli - zgodnie z zaleceniami - jutro wymieniam przewody... Jakiej firmy brać? Ile mniej więcej kosztują?

 

(jeśli to nie pomoże, to co następne wymieniać, jakiej firmy, jakie koszty itp. itd. ...)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybko zjechałem na bok i kabelek :) znowu 21...

czyli jak podaje autodiagnostyka: brak sygnału zapłonu

Więc jeżeli nie dzieje się to zawsze, i błąd pokazywany jest tylko po wystąpieniu tego zjawiska to coś nie tak będzie z aparatem zapłonowym, tym bardziej, że Noar opisał Ci, że miał identyczne objawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość CichyBart

Dziś przykładowo jeździłem jak gdyby nigdy nic... (5 stopni i pada deszcz)...

Żaden koniński mechanik/elektryk nie chciał się podjąć naprawy... no comment!! Ludzie... Czy w Koninie nie ma porządnych mechaników/elektryków? ;/

Znalazłem w końcu w Starym Koninie na Żwirki i Wigury jednego, który umówił się ze mną na środę rano... Ciekawe, co powie...

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Pon 03 Gru, 2007 21:44 ]

Środa odpada - w czwartek ma się zająć nim... po 17 będę odbierać.

Napiszę wieczorem, co i jak.

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Czw 06 Gru, 2007 21:00 ]

I się wyjaśniło to, że nic się nie wyjaśniło... mechanik/elektryk mimo, iż autodiagnostyka wskazywała kod 21 (na kabelek), nie znalazł przyczyny... ok 2ch godzin siedzenia pod maską i oddał mi samochód... (przynajmniej nic kasy nie chciał)...

Jutro jadę do trochę poważniejszej stacji napraw... (ale oni znowuż są drodzy... i dużo innych rzeczy od razu chcą naprawiać... ciekawe, co jeszcze znajdą ;/).

 

napiszę jutro, jeśli będą mieli czas się zająć moją p11... :)

 

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Pią 07 Gru, 2007 17:47 ]

Byłem w większym zakładzie i mówię, że czujnik ABS jest coś nie tak i chyba przewód nadłamany ile to będzie kosztować i problem z układem zapłonu...

Na to oni, po 2ch godzinach powiedzieli, że części będą w poniedziałek i zdiagnozowali problem z układem zapłonowym i jeszcze, ze linka czujnika abs jest nadkruszona przy czujniku... każda diagnoza kosztowała 80zł (suma 160).

Niestety byłem chory, zapłaciłem i pojechałem (bez rachunku nawet).

Wniosek: pojechałem, powiedziałem co jest nie tak, dowiedziałem się, że to, co im powiedziałem to właśnie to jest nie tak (bo to >> oni << zdiagnozowali), wyrzuciłem w błoto 160zł...

W poniedziałek jadę im nawrzucać.

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Pon 10 Gru, 2007 17:09 ]

co do ceny się dogadaliśmy.

Wymienione wszystko, łącznie z aparatem zapłonu (używany)...

Pozdrawiam

 

[ Dodano: Pon 31 Gru, 2007 12:41 ]

Wniosek napiszę jeszcze raz, bo może nie jest zauważalny:

aparat zapłonu kończył swe życie... odszedł na emeryturę a ja mam "nowy" za 350zł z komisu.

Dzięki wszystkim za pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...