[N14] Ciśnienie w obwodzie chłodzenia?!?

[Gość sebastianouri]

Mam pytanie czy ktoś może mi wytłumaczyć do czego jest potrzebne ciśnienie w obwodzie chłodzenia? Tzn oczywistym jest że jakieś ciśnienie się wytwarza bo pompka cały czas się kreci jak pracuje silnik, tylko dlaczego to ciśnienie ma być 0.7 - 0.9 MPa?

[z2maciek]

Po pierwsze ciśnenie w układzie chłodzenia nie ma żadnego związku z pracą pompy wody. W korku chłodnicy są dwa zawory: pierwszy przepuszczający płyn ze zbiorniczka do układu przy nawet minimalnym podciśnieniu w układzie, drugi upuszczający płyn z układu do zbiorniczka przy ciśnieniu powyżej ok 1 bar. Tak więc jeśli na zimnym silniku ciśnienie w układzie (wzgl ciśnienia otoczenia) jest równe zeru, to po przy nagrzewaniu silnika rozszerzalność cieplna cieczy powoduje że to ciśnienie rośnie do wartości ograniczanej przez zawór w korku tj ok 1 bar. Po co to jest ? Dlaczego układ nie jest wprost połączony z atmosferą ? Przede wszystkim dlatego, że wraz ze wzrostem ciśnienia rośnie temperatura wrzenia każdej cieczy i np dla wody przy nadciśnieniu 1 bar wynosi około 120 st.C. Dla płynu te temperatury oczywiście są wyższe. Mając w układzie nadciśnienie, zapewniamy że nawet w najbardziej nagrzanych punktach silnika np miejscowo w głowicy nie będzie dochodziło do lokalnego wrzenia cieczy, powstawania pęcherzyków pary. Powstawanie ich jest bardzo niekorzystne, bo ponieważ przewodnictwo cieplne gazu jest o parę rzędów wielkości mniejsze niż cieczy, w miejscach najbardziej obciążonych cieplnie tym łatwiej mogłoby dochodzić do lokalnego przegrzewania a więc niekorzystnych naprężeń w konstrukcji itp.

[Gość B12]

Za taki wykład, to i ze 2 punkciki dla z2maciek, się należą spokojnie.

[Gość sebastianouri]

No dzięki na wstępie za ciekawy wykład ale tak sobie analizując jeśli zrobimy w korku tak że zaworek podciśnienia będzie zawsze otwarty np. podkładając jakąś małą podkładkę w kształcie litery U. tym samym nie pozwolimy aby ciśnienie rosło wg. tego co piszesz do około 1 bara, tylko ciecz będzie przepływać do zbiorniczka w miarę jej rozszerzania cieplnego. Tym samym mamy pewność że układ nie będzie się aż tak grzał ponieważ temperatura wrzenia w niższym ciśnieniu jest wyższa niż dla takiego samego układu z wyższym ciśnieniem, czyli nie będą się tworzyć bąbelki lokalnie. Chodzi mi o to czy nie zaszkodzę silnikowi zbytnio jeśli pozwolę cieczy chłodzącej w miarę swobodnie przepływać do zbiorniczka wyrównawczego niezależnie od ciśnienia. Mam taki przypadek z moim sunny że ciśnienie na rozgrzanym silniku jest na tyle spore że dwukrotnie mi poszły rurki gumowe od nagrzewnicy do bloku silnika przy opaskach zaciskowych, po prostu chce trochę upuścić "pary".

[bodek_n14]

Tym samym mamy pewność że układ nie będzie się aż tak grzał ponieważ temperatura wrzenia w niższym ciśnieniu jest wyższa niż dla takiego samego układu z wyższym ciśnieniem, czyli nie będą się tworzyć bąbelki lokalnie

 

Jest dokładnie na odwrót. Im wyższe ciśnienie tym wyższa temperatura wrzenia.

 

Może zawór w korku masz skorodowany i nie otwiera się wtedy kiedy powinien?

[Gość sebastianouri]

Korek jest nowy, niedawno go kupiłem. Ciśnienie w obwodzie trochę mnie martwi, dlatego jeżdżę na uchylonym zaworku podciśnienia. Czy to nie zaszkodzi silnikowi, ta różnica ciśnienia w obwodzie chłodzenia?

[bodek_n14]

A może masz jakiś zator w układzie chodzenia i to powoduje wzrost ciśnienia. Spróbuj przeczyścić układ jakimś odmulaczem do chłodnic. Tylko, żeby coś nie siknęło po tym zabiegu.

 

tak sobie dywaguję, poprawcie jeżeli się mylę.

 

pzdr