N16-dodatki do oleju silnikowego

[Gość KAFAR]

Witam.

 

Mam N16 1.8 ben+LPG. Coraz więcej bierze oleju ok 1Litra na 1000km.

W warsztacie powiedzieli albo remont silnika tj. wymiana pierscieni, uszczelniaczy,planowanie glowicy za ok. 2500-3000 zł, albo sprzedaż auta, albo wlac jakiś dobry uszczelniacz może trochę pomoże.

 

Pytanko: Czy warto wlewać taki dodatek do oleju, jeśli tak to jaki ?

[mimier]

No to lecimy:

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...=dodatki++oleju

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...=dodatki++oleju

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...=dodatki++oleju

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...=dodatki++oleju

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=36661

[Gość KAFAR]

Dzieki za linki, przeczytalem, ale konkretnych wiadomosci tam raczej nie ma.

 

A mnie chodzi o to czy ktos majacy n16 1.8 benz. ograniczyl branie oleju dzieki takim dodatkom.

 

Mnie bierze ok. 1 litra na 3000 km i chcialbym to ograniczyc bez koniecznosci remontu kosztujacego 2500 zl.

[Gość Wowek_L]

Wprzypadku takich ilości zużywanego oleju nie licz na cudowne preparaty. Lepiej dolewać olej niż jakieś "sztiksy" ktore niewiadomo jak zadzialają. Ja slyszalem złe opinie na temat uszczelniaczy, moga zniszczyć hydrauliczne popychacze zaworów, napinacz od łancuszka rozrządu i ogólnie oblepić silnik..ktory przy remonci bedzie trzeba calusi czyśćić.

[Gość Ajac]

14.12.2007r.

Coraz więcej bierze oleju ok 1Litra na 1000km.

 

17.12.2007r.

Mnie bierze ok. 1 litra na 3000 km

 

O ile dobrze liczę to przy przyroście 1000km na 1 litr spalania dziennie, to dzisiaj (18.12.2007r.) powinien Ci brać 1 litr na 4000 km. Jeżeli poczekasz jeszcze parę dni to na cholerę będzie Ci potrzebny jakiś uszczelniacz? :one:

 

Bez obrazy KAFAR, to taki świąteczny OT był.

Pozdrawiam

[Gość KAFAR]

bierze mi 1 litr na 3000 km (pierwszy wpis byl pomylka)

 

Co do sztiksow to pierwsze slysze zeby mogly zniszczyc silnik.

[Gość Wowek_L]

o do sztiksow to pierwsze slysze zeby mogly zniszczyc silnik.

 

sztiksy, zageszczacze, uszlachetniacze jak zwal tak zwal. Nie ma cudów ze doszczelnią wypracowane pierscienie i nie oblepią całego silnika "smołą" , nie po to kupujesz dobry olej syntetyczny zeby go czyms tam doprawiać.

Lepiej dolewać tanszego oleju o podobnych parametrach niz te cuda w zamysle czekając na remont.

[Gość tom24]

przedmówcy 100% racji. nie dolewać dodatków tylko lepiej uzupełniać stan choćby tanim olejem mineralnym. lepsze to niż modyfikatory.

[Gość donald]

ja ma sluzbowa astre 2 bierze alej jak diabli tez 1l na 1000km.Ostatnio zalaem STP w nibieskierj butelce tzn doadatek do oleju branie oleju spadlo znacznie silnik pracuje ciszej.

Z tym dodatkiem robilem 3 lata temu eksperyment tez z oplem astra 1 mailem cisnienie w cylndrach 9,10,8,8.5 praktycznie slinik do remontu. Wlalem ten doatek ponownie zmierzylem cisnienie po 500 km w warsztacie nie wierzyli wszedzie bylo po 11 at cicha praca rowna i 0 50% mniejsze branie oleju. Ten preparat jest to syntetycczny dodatek do uszlachetnienia kazdego oleju sprwadza sie wlewamy go przy kazdej wymianie oleju.

[Gość tom24]

Ten sam efekt można uzyskać stosując olej np. 20W-50. W działaniu takich dodatków nie ma nic "czarodziejskiego" po prostu zawierają modyfikatory lepkości.